Punkt pierwszy
CYTAT
1.Wszelakie pó¼ne Niemieckie konstrukcje pancerne, z wy³±czeniem Pantery by³y w ramach doktryny blitzkriego bezu¿yteczne, ze wzglêdu na zbyt nisk± prêdko¶æ. Ciê¿kie opancerzenie i uzbrojenie tych czo³gów owszem dawa³o istotn± przewagê w pojedynkach pancernych, ale na co to komu, skoro rzêchy by³y zbyt wolne aby skutecznie uganiaæ siê za odskakuj±cymi oddzia³ami alianckimi.
O s³odka ignorancjo...
Pomys³y z czo³gami popylaj±cymi w ataku po 50km/h (albo lepiej) skoñczy³y siê wraz z Barbaross±.
Czo³gi takie dosta³y wówczas wpieprz, ¿e hej. I nie by³y to czo³gi niemieckie.
Blitzkrieg to nie zawody na æwieræ mili. Czo³g rozwijaj±cy 35-40km/h po drodze i 20km/h w terenie by³ wystarczaj±c szybki. Liczy³y siê inne jego cechy. Ale te akurat zbywasz "na co to komu"...
Po za tym o jakim blitzkiregu mówisz w czasach, gdy na polu walki pojawi³y siê wymienione przez Ciebie Pantery? Je¶li jaka¶ armia robi³a wtedy po kilkadziesi±t km dziennie w ataku, to nie byli to ju¿ Niemcy...
"Na co komu dobre uzbrojenie i opancerzenie w czo³gu"?
Czy sam nie widzisz jakie bzdury wypisujesz?
"Rzêchy by³y za wolne" ?
We¼my podstawowy czo³g niemiecki. Pz. IV. Wojnê zaczyna³y wersje A-C, we Francji by³a ju¿ E. Wojnê koñczy³y przewa¿nie H i J. Gdyby chcia³o Ci siê sprawdziæ swoje rewelacje, to przekona³by¶ siê, ¿e pierwsze PzKpfw IV by³y wolniejsze od sporo ciê¿szych z ostatnich serii...
Prêdko¶æ 35km/h na drodze a w porywach do 20 w terenie, we wczesnych wersjach "czwórki", najwyra¼niej w zupe³no¶ci wystarcza³a do Blitzkiregu. Nawet tego "prawdziwego" w Polsce czy Francji.
Dodatkowo mo¿e Ciê zaskoczyæ informacja, ¿e Pantera by³a szybsza od PzKpfw IV. Co tam czwórka. By³a równie¿ szybsza od PzKpfw II i III, które w pocz±tkowym okresie wojny by³y czo³gami podstawowymi w Panzerwaffe. Tygrys, który zdecydowanie nie by³ projektowany do uganiania siê za uciekaj±cym wrogiem, równie¿ nie ustêpow±³ prêdko¶ciami tym dwóm czo³gom. A to niespodzianka, prawda?
Punkt drugi
Ogólnie prawda. Nie bardzo tylko rozumiem co robi tam zwrot "koniec pancerniactwa". Do dzisiaj chyba nie og³oszono koñca.
Japoñczycy mieli s³ab± broñ pancern±. To nie by³ ich priorytet. Patrz±c na tereny walk - nie nale¿y siê dziwiæ. A przed wybuchem wojny z USA w Chinach wystarcza³o to co mieli.
Punkt trzeci
CYTAT
Nie wiem jak wypada³o porównanie M-1 carabine z G-41, ale bior±c pod uwagê fakt, ¿e M-1 wykorzystywano jeszcze w Wietnamie a kariera G-41 szybko minê³a chyba Amerykañce tez i tutaj lepiej sobie dali radê.
Wspania³e uzasadnienie. Kompletnie bezsensowne. Sam przemy¶l dlaczego.
CYTAT
W kwestii pistoletów maszynowych - PPSZ 41 mia³ z tego co pamiêtam 72 naboje w magazynku (mogê siê myliæ) MP-40 tylko 32 sztuki. I to MP-40 czê¶ciej siê zacina³.
Masz jakie¶ konkretne dane co do zacinania siê MP40? Czy tylko zgadujesz?
Pepeszka by³a prosta, ³atwa w produkcji i dostosowana do potrzeb u¿ytkownika. Jej konstruktor po osobistych do¶wiadczeniach z okresu pierwszej wojny ¶wiatowej wiedzia³, ¿e ¿o³nierz rosyjski/radziecki nie ma nawyku szczególnego dbania o broñ... Co nie oznacza, ¿e to by³a automatycznie lepsza broñ.
Ka¿demy pod³ug mo¿liwo¶ci i potrzeb...
CYTAT
Militarny Thompson tez sie doczeka³ s³u¿by w Wietnamie.
Wiesz, podejrzewam ¿e gdyby wojnê wygrali Niemcy, a pó¼niej jakim¶ trafem alternatywna historia rzuci³a ich do Indochin, to mó³by¶ to samo napisaæ o MP40...
Co czê¶ciowo podopowiada Ci, dlaczego wyci±ganie tu Wientamu jest bez sensu.
CYTAT
Niemcy wyszli na prost± dopiero z wej¶ciem Sturmgewehr 44.
A przedtem to sobie nie radzili niby? Lito¶ci...
CYTAT
Ta przewaga sie utrzyma³a wzglêdem ZSRR do roku 47, a wobec USA do wej¶cia M-16...ech... Tutaj faktycznie sie Fryckowi uda³o.
Walisz takimi stereotypami, ¿e a¿ zêby bol±.
Punkt czwarty
CYTAT
4. karabiny maszynowe. Znowu Niemiaszki wygrywaj±
A dlaczego niby nie Amerykanie?
Tak, wiem. Mit MG42 zrobi³ swoje.
Punkt pi±ty
CYTAT
Bombowce strategiczne. Opetani wizja bombowca nurkuj±cego Niemcy nie stworzyli bombowca strategicznego z prawdzego znaczenia. Fabryki w okolicach Manchesteru i za Uralem dziekuj±.
Opêtani wizj± bombowca nurkuj±cego... ¦wietne, ale nie raczy³e¶ zauwa¿yæ, ¿e to precyzja ich bombowców nurkuj±cych by³a w znacznej mierze przyczyn± sukcesu Blitzkriegu?
Poczytaj jak ¶wietnie spisa³y siê bombowce strategiczne w roli bombowca pola walki w Normandii w 1944...
Fakt, Niemcy nie zbudowali bombowca dalekiego zasiêgu z prawdziwego zdarzenia i to zapewne by³ b³±d.
Tyle, ¿e suche fakty dotycz±ce strategicznych bombardowañ Niemiec pokazuj±, ¿e by³y one co najmniej ¶rednio skuteczne, je¿eli chodzi o wp³yw na niemieck± produkcjê wojenn±... Ona i tak ros³a.
Byæ mo¿e Niemcy byliby w te klocki lepsi, gdyby siê za temat zabrali. Ale to ju¿ tylko gdybanie.
Punkt szósty
CYTAT
Bombowce nurkuj±ce. poza zas³uzonym sztukasem z tego co wiem by³o pare modeli, ale to samo co z pó¼nymi konstrukcjami pancernymi. Za ma³o zeby cvokolwiek zrobiæ. przewaga techniczna nie do zastosowania
Hmm... A jakie modele po za Ju-87 by³y jeszcze u Niemców dedykowanym bombowcem nurkuj±cym?
Nie twierdzê, ¿e jestem alf± i omeg±. Chêtnie poznam te modele.
Na Zachodzie kariera powolnych Ju-87 skoñczy³a siê (mo¿e nie licz±c Afryki) w 1940 roku. Na Wschodzie specyfika by³a inna i walczy³y w³a¶ciwie niemal do koñca.
Punkt siódmy
CYTAT
My¶liwce - j/w. Pomijaj±c to, ¿e WB i USA nie mia³y wpadek typu Me-110/210/310/410, czylui z³ej konstrukcji która zamiast wyl±dowaæ w koszu na smieci by³a ca³y czas naprawiana. A wszak malowanie ¶cian nic nie da jak fundamenty siê zapadaj±.
Jak dla mnie do miêdzy wszystkimi wymienionymi tu Messerschmitami ró¿nice s± na tyle du¿e, ¿e nie przysz³o by mi do g³owy nazywaæ je jedn± konstrukcj±. Chybiona to by³a przede wszystkim idea takiej maszyny, dalsze problemy to ju¿ w znacznej czê¶ci tylko konsekwencje tego faktu. No i do tego 110 mia³ wady, ale nie mo¿na go raczej nazwaæ "wpadk±".
Po za tym co w punkcie "my¶liwce" ma udowodniæ jednostkowy przypadek rodziny maszyn, które my¶liwcami to tak za bardzo nie by³y?
Punkt ósmy
Ogólnie prawda. Ale trzeba braæ pod uwagê, ¿e ¿adne inne pañstwo w tym okresie po za USA nie by³o by wstanie produkowaæ tak "ta¶mowo" transprotowców.
Po prostu przyst±pienie Stanów do wojny by³o pocz±tkiem koñca Osi.
Punkt dziewi±ty
CYTAT
Utrzymanie sprzêtu. Z tego punktu widzenia najlepiej wypadaj± Sowieci. Pepeszka wpad³a do bagna? przetrzesz i chodzi.
Do czasu...
W której¶ z monografii tej broni czyta³em s³owa Szpagina, ¿e ¿o³nierz radziecki nawet pepeszê by³ w stanie zepsuæ...
CYTAT
czo³g siê zepsó³? Daj no Wañka m³otek zaraz naprawimy.
Mo¿e i tak. Ale to znowu straszliwe uogólnienie. Jako¶æ produkcji w ZSRR by³a fatalna, a niektóre rozwi±zania konstrukcyjne mo¿na nazwaæ tylko sabota¿em (np. filtry powietrza w KW). Procent maszyn utraconych z powodów technicznych by³ u Rosjan olbrzymi. Dopóki siê cofali - by³o to dla nich fatalne. Gdy zaczêli i¶æ na przód nie odgrywa³o ju¿ tak wielkiej roli, ale raporty mówi±ce jaki procent wozów w ogóle nie da³ rady dojechaæ na front mówi± same za siebie. Radzê zg³êbiæ temat przed rzucaniem stereotypami...
CYTAT
Raz jeszcze nie wiem jak japoñskie sprzêta
By³y z innej epoki...
CYTAT
ale radzieckie, czy Amerykañskie patenty by³y o wiele bardziej odpornena zabrudzenia i prostsze w obs³udze iod Niemieckich.
Odporno¶æ na zabrudzenia - rzecz wzglêdna. Wspomniany flitr powietrza w KW wytrzymywa³ w suchy dzieñ na zakurzonej drodze na 30-60 minut. Je¶li nie zosta³ wymieniony, czo³g najzwyczajniej w ¶wiecie stawa³ siê nieruchomym stanowiskiem bojowym. Co spotka³o znaczn± czê¶æ KW latem 1941 roku.
Powiem tak - patenty amerykañskie by³y proste. Radzieckie - czêsto prymitywne. To nie jest to samo.
CYTAT
Tam gdzie Niemiec potrzebowa³ 40 czê¶ci, Amerykañski konstruktor móg³ rozwiazywaæ sprawê przy u¿yciu czterech.
Uwaga z kapelusza, czyli bez specjalnego pokrycia w rzeczywisto¶ci.
Fakt, ¿e sprzêt amerykañski pod wzglêdem niezawodno¶ci nie mia³ sobie równych. Konsekwencja wysokiej kultury technicznej oraz dopracowanej produkcji ta¶mowej. Bez dwóch zdañ - byli w tym najlepsi.
Punkt dziesi±ty
Czemu tak przyczepi³e¶ siê do tego Bf110 ??
Nie myl go z 210... 110tki by³y wo³ami roboczymi Luftwaffe i dopóki siê nie wykruszy³y, to sprawowa³y siê przyzwoicie od Polski po Afrykê i front wschodni.
"Czy inne 109" - z powodu pewnych cech maszyny skre¶lasz ca³± konstrukcjê? Na tej podstawie to niewypa³ami mo¿na nazwaæ wszystko co lata³o w czasie drugiej wojny. No nie wiem, mo¿e DC3 by siê wy³ama³.
CYTAT
Anglicy tez mieli miejscami kopniêty sprzêt, ale bardziej z doktrynalnego punktu widzenia.
Nie zauwa¿asz, ¿e chybione teorie to g³ówna przyczyna niepowodzeñ przypisywanych danemu typowi uzbrojenia? Twój ulubiony przyk³ad z Bf110 i pó¿niejszymi Me210/410 to idealny przyk³ad z³ej doktryny. Tak samo wspomniane czo³gi wielowie¿owe, biedne psy z minami (to ju¿ chyba desperacja a nie doktryna) itp. itd.
Wymieniasz Twoim zdaniem nieudane konstrukcje, a Brytyjczyków ³askawie "traktujesz doktryn±"... Ciekawe podej¶cie. Bezsensowne oczywi¶cie.
Punkt dwunasty
Bez komenatrza. To ju¿ raczej humorystyka. Wiêkszo¶æ piechurów w drugiej wojne nie zginê³a od postrza³ów.
Podsumowanie - chcia³o Ci siê pisaæ. Szkoda, ¿e tylko niewielka czê¶æ ma sens.
-