Je¶li mam byæ upierdliw± ma³p±, to powiem, ¿e 100 lat to dalej nie jest dok³adny czas
Ale ju¿ nie bêdê taki paskudny...
Zapewne niezmiennym przez ten czas, a jak¿e przydatnym elementem jest "o dwa numery za du¿y" kaptur
Os³ania przed dymem, czym¶ z czym artylerzy¶ci maj± w±tpliw± przyjemno¶æ mieæ czêst± styczno¶æ.
Strój powszedni jest taki jaki typowy by³by dla danej epoki.
Trzeba mieæ jaki¶ prosty ¿o³nierski ciuch wierzchni.
Tak jak Wotawa ju¿ zauwa¿y³. Czê¶æ oficerska by³a bardzo bogata i powa¿ana. To byli nierzadko naukowcy, technicy.
W sprawach fortyfikacyjnych i artyleryjskich maczali np. palce Leonardo da Vinci i Micha³ Anio³. Nie byle leszczu móg³ komenderowaæ artyleri±.
Sami strzelaj±cy te¿ nie byli byle ch³opkami z podwórka.
Te formacje w pewnym stopniu cechuje sta³y porz±dny ¿o³d i dosyæ du¿a dba³o¶æ o zasoby ludzkie(o materialne równie¿, ale to inna bajka), st±d oprócz stroju w wyposarzenie wchodzi³a i broñ i opancerzenie.
Przemioty codziennego u¿ytku oprócz np. sakwy, torebki, buk³aka, czego¶tam...; to moze byæ ³opata, siekierka, kilof. Cokolwiek.
Poobserwuj wygl±d tych codizennych narzêdzi na jakich¶ rysunkach, rycinach, na czymkolwiek, a potem zastanów siê, co by Ci siê na peno przyda³o podczas kampanii
Oczywi¶cie bez przesady, taki sprzêt jecha³ na wozach, wiêc wiadomo, ¿e taszczyæ tego nie bêdziesz, ale ³opata dla klimatu by³aby fajna
Te skromne informacje jak widaæ s± mocno ogólne, nie dotycz± tego regionu, ani konretnego czasu(te 100 lat na pewno obejmuj±), opisuj± raczej pewne ogó³y. Wnioski oparte g³ównie na ksi±¿kach Comapny of Saint George oraz tego co czyta³em, a nie pamiêtam gdzie...