Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: [machiny] narzêdzie do formowania kul do broni prochowej
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Rzemios³a i narzêdzia
Siegfried
Znalzlem ten przedmiot u mojego wloskego przyjaciela(i to on uparl sie aby tytul po wlosoku napisac-wybaczcie bigsmile2.gif ).
Jest jeden maly problem...
nie wiem jaki to okres (i ile to jes warte-moze daloby sie latwo odkupic), licze wiec, ze ktos z uzykownikow tego forum moze cos mi powiedziec na ten temat.

(Zamiescilem ten temat tutaj, bo naprawde nie wiem gdzi to mozna wrzucic)



________________________________________________________________________________
_______
08.12.2005 edycja Vislava - pierwotny tytu³ tematu: Antico attrezzo per la forgiatura di palle di cannone; zmieniony na: [machiny] narzêdzie do formowania kul do broni prochowej

p.s.Siegfried - nazwa Twojego Stowarzyszenia jest krótka
bigsmile2.gif
Vislav
Witam

Wszystko wskazuje, ¿e jest to przyrz±d do wykonywania kul (jak s±dzê o³owianych) do broni strzelaj±cej:
Google
Tak mi siê wydawa³o jak tylko zobaczy³em zdjêcia. Niestety nic bli¿szego na temat tego przyrz±dfu nie potrafiê powiedzieæ.
pozdrowienia

p.s.Jeszcze raz to nie by³o trudne eBay antico
cena 15,50 EUR

Czy to mia³ byæ ¿art?
devil.gif
Ula
Przet³umaczenie nazwy nietrudne. A je¶li kto¶ nie zna jêzyka romañskiego i nie zrobi tego na zasadzie skojarzeñ, to s± w necie dostêpne s³owniki, albo Rybka Babel.
Po co ten cyrk?
Vislav
hmm.... nie chodzi tutaj o nazwê urz±dzenia/t³umaczenie tylko o sposób zaprezentowania problemu.

Gdyby urz±dzenie samo w sobie nie by³o ciekawe, dawno bym skasowa³ ten temat. Ciekawy jestem opinii kolegów od broni czarnoprochowej na temat metody produkcji kul.

pozdrowienia

p.s. Ula czy mogê prosiæ o precyzyjne przet³umaczenie nazwy - dzk b
Ula
Dos³ownie: antyczne narzêdzie do wykuwania (powtarzam, dos³ownie, wiêc raczej w znaczeniu "odlewania") kul do dzia³
Vislav
Dziêkujê, chocia¿ jak na antyczne (staro¿ytne) jest za m³ode. Raczej stary b±d¼ staro¶wiecki. Bardzo lubiê s³owniki "on line".

pozdrowienia
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Stare, stare. Mo¿na powiedzieæ jeszcze lepiej: starodawne icon_cool.gif W zasadzie nic szczególnego. Ch³opaki od XVII i XIX na pewno znaj± podobne. Pozdrawiam
Gwyn
Vislav
Witam

Dokona³em edycji nazwy Tematu na bardziej strawny - znamy wstêpnie nazwê narzêdzia.

1.Ciekawi mnie technologia wykonywania kul za pomoc± takiego narzêdzia. Czy rzeczywi¶cie "odlewanie"?

2.Do wykonywania kul jakiej broni mog³o byæ wykorzystywane? Jak na armaty zbyt ma³e gabaryty:
rozmiary narzêdzia 49X13X9 cm. (wg info. w eBay Italia).

3.Co do datowania - od kiedy w powszechnym u¿yciu s± ¶ruby z ³bem sze¶ciok±tnym? To co kojarzê w "starociach" to g³ówki kwadratowe, b±d¼ prostok±tne lub zbli¿one.

pozdrowienia

p.s. o ka¿dym starym narzêdziu mo¿na powiedzieæ: nic szczególnego - jako "antyk" z pewno¶ci± tak smile.gif , jednak jako wykorzystanie zawsze warto siê czego¶ nowego nauczyæ.
Jan Gradoñ
Popularna nazwa tego przedmiotu to "kulolejka"... smile.gif
Balistarius
Witam
Za bardzo siê na tym nie znam, ale kulolejka powinna mieæ chyba otwór wlewowy i to taki ¿eby da³o siê kulê wyci±gn±æ razem z nadlewk±. Mo¿e to jaki¶ staro¿ytny przyrz±d do przenoszenia ¶ciêtych g³ów smile.gif

Pozdrawiam
Jan Gradoñ
dziurka napewno jest.. zwróæ uwagê, ¿e zdjêcia nie s± zrobione ze wszystkich stron, a na ¿adnym nie widaæ "czaszy" od góry. Przy obecnym stanie tej kulolejki, równie dobrze otwór mo¿e byæ zatkany rdz±.
Balistarius
Witam
No niby nie widaæ wszystkiego, ale gdyby otwór wlewowy by³ od strony mocowania uchwytów by³by spory k³opot z wyci±gniêciem jednej po³ówki (celowe utrudnienie?). Wprawdzie nie widzia³em du¿ej ilo¶ci tego typu narzêdzi, ale wszystkie mia³y otwory punkcie styku dwóch po³ówek, natomiast mocowanie uchwytów zawsze by³o z boku.
Reasumuj±c, dziwne dunno.gif
Pozdrawiam
Jan Gradoñ
Ja widzia³ek kulolejki, które mia³y wlot "od góry jednej z po³ówek", wiêc pewnie to ten typ dunno.gif
Balistarius
CYTAT(Jan Gradoñ)
Ja widzia³ek kulolejki, które mia³y wlot "od góry jednej z po³ówek", wiêc pewnie to ten typ dunno.gif

A to je robi³ ? smile.gif
No dobra ¿arty to ¿arty jak mówisz, ¿e otwór mo¿e byæ w jednej po³ówce to pewnie mo¿e.
Ale przyznasz, ¿e to raczej niepraktyczne smile.gif

Pozdrawiam
Viator
Jak siê powiêkszy i rozja¶ni to zdjêcie, to widaæ, ¿e na ¶rodku czaszy pomiêdzy mocowaniami jest "co¶" - za¶lepiona rurka albo korek (byæ mo¿e rdz± lub nagarem); na innym zdjêciu od ¶rodka czasza te¿ wydaje siê nie byæ idealnie pó³kulista lecz sp³aszczona w tym miejscu, byæ mo¿e na dnie "co¶" jest.

Na pewno takie kleszcze nie mog³yby s³u¿yæ stricte do kucia kul, zreszt± po co kuæ kule? Odlewanie jest du¿o sensowniejsze i technologicznie prostsze. A i by³oby to niemo¿liwe, choæby ze wzglêdu na sto¿kowy kszta³t "zamka" pomiêdzy po³ówkami - przy dalszym schodzeniu siê po³ówek w pewnej chwili nastêpowa³oby zakleszczenie.

Ciekaw jestem te¿ materia³u do odlewów - widzia³em (a nawet raz wykopa³em) kule ¶rednicy kilkunastu milimetrów, prawie na 100% muszkietowe, które wygl±da³y jak odlewane (szew równikowy) ale to nie by³ o³ów - materia³ by³ jasnoszary, niemetaliczny - najwyra¼niej mineralny (czy¿by leizna kamienna???). A mo¿e to nie by³y kule?...

Pozdrawiam!
Vislav
CYTAT(Viator)
Jak siê powiêkszy i rozja¶ni to zdjêcie, to widaæ, ¿e na ¶rodku czaszy pomiêdzy mocowaniami jest "co¶" - za¶lepiona rurka albo korek (byæ mo¿e rdz± lub nagarem); na innym zdjêciu od ¶rodka czasza te¿ wydaje siê nie byæ idealnie pó³kulista lecz sp³aszczona w tym miejscu, byæ mo¿e na dnie "co¶" jest.

Na pewno takie kleszcze nie mog³yby s³u¿yæ stricte do kucia kul, zreszt± po co kuæ kule? Odlewanie jest du¿o sensowniejsze i technologicznie prostsze. A i by³oby to niemo¿liwe, choæby ze wzglêdu na sto¿kowy kszta³t "zamka" pomiêdzy po³ówkami - przy dalszym schodzeniu siê po³ówek w pewnej chwili nastêpowa³oby zakleszczenie.

Ciekaw jestem te¿ materia³u do odlewów - widzia³em (a nawet raz wykopa³em) kule ¶rednicy kilkunastu milimetrów, prawie na 100% muszkietowe, które wygl±da³y jak odlewane (szew równikowy) ale to nie by³ o³ów - materia³ by³ jasnoszary, niemetaliczny - najwyra¼niej mineralny (czy¿by leizna kamienna???). A mo¿e to nie by³y kule?...

Pozdrawiam!


Witam
Bardzo ciekawa hipoteza.

Co do kucia to raczej niemo¿liwe - brak widocznych ¶ladów uderzeñ/zu¿ycia na powierzchniach zewnêtrznych , ponadto kês materia³u podlegaj±cy kuciu musia³by byæ bardzo precyzyjnie odmierzony (nadmiar lub niedostatek ¼le by skutkowa³.

Odlewanie - nie widaæ ¿adnych ergonomicznych rozwi±zañ.

Czyli pozostaje formowanie z materia³ów mineralnych, przy nabieraniu z pojemnika tak jak siê wspó³cze¶nie robi lody w kulkach (bardzo podobne narzêdzie)

pozdrowienia
Jan Gradoñ
CYTAT(Balistarius)
Ale przyznasz, ¿e to raczej niepraktyczne


No nie przyznam smile.gif W tym roku na bolkowie lali¶my w du¿ych ilo¶ciach kule do muszkietów w³a¶nie przy u¿yciu kulolejki w której wlot by³ od góry, a nie z boku. Kulolejka zaopatrzona by³a w "nó¿" do obcinania nadmiaru o³owiu. Ulali¶my ponad 50 kul w bardzo krótkim czasie przy u¿yciu tylko jednego narzêdzia, wiêc niepraktyczne to ono nie by³o icon_wink.gif

CYTAT(Vislav)
ponadto kês materia³u podlegaj±cy kuciu musia³by byæ bardzo precyzyjnie odmierzony (nadmiar lub niedostatek ¼le by skutkowa³.


Dok³adnie, a na dodatek taka kula mialaby gorsze w³a¶ciwo¶ci balistyczne, jako, ¿e bardzo trudno by³oby uzyskaæ idealny kszta³t..
Balistarius
CYTAT("Jan Gradoñ")
CYTAT(Balistarius)
Ale przyznasz, ¿e to raczej niepraktyczne

No nie przyznam smile.gif W tym roku na bolkowie lali¶my w du¿ych ilo¶ciach kule do muszkietów w³a¶nie przy u¿yciu kulolejki w której wlot by³ od góry, a nie z boku. Kulolejka zaopatrzona by³a w "nó¿" do obcinania nadmiaru o³owiu. Ulali¶my ponad 50 kul w bardzo krótkim czasie przy u¿yciu tylko jednego narzêdzia, wiêc niepraktyczne to ono nie by³o icon_wink.gif


Ups bigsmile2.gif
A ca³y czas wmawiano mi, ¿e strzelacie papierem toaletowym bigsmile2.gif
Tak z ciekawo¶ci tylko zapytam, ta kulolejka to samoróbka czy "kupna"?

Pozdrawiam
Jan Gradoñ
No co Ty.. nie strzelali¶my... tylko te kule lali¶my icon_wink.gif mad.gif Dla naszej chorej przyjemno¶ci ;)
Tomasz Rejf
Kule robiono z ¿elaza kutego i wyrabiali to specjalni kowale "Kugelschmid" lub "faber ferrarius globorum". Robiono tak¿e z ¿elaza lanego a po 1470 roku pe³nolane ¿eliwne. Robiono te¿ lane z o³owiu i to ju¿ pod koniec XIV wieku (Polska) rachunki miejskie Lwowa lub Krakowa (niepamietam). Te ostatnie by³y jednak drogie z uwagi na surowiec. Kule odlewali ludwisarze i konwisarze a nawet puszkarze a tylko o³owiane. Z tych surowców robiono kule tak i do dzia³ wielkokalibrowych jak i do broni rêcznej. Robiono tez "kule kombinowane" z zalanym kamieniem w¶rodku. W pocz±tkach artyleri strzelano ze strza³ i kul kamienych. kamienne robiono z granitu lub innych twardych ska³ (muro³omy) a do broni rêcznej robione te¿ z piaskowca (toczone). Testowano tez inne materia³y jak szk³o, ceramike i chyba nawet drewno. to zdjêcia kulolejek
z Grazu

z Muzeum Wojska Polskiego

druga z Grazu

i ta któr± lali¶my, nie jest to jaka¶ konkretna rekonstrukcja


ten przedmiot z ebay to raczej kulolejka na o³owiane kule, nadmiar o³owiu pewnei odcinano cêgami. Albo to jest co¶ o czym wogóle by¶my nie pomy¶leli cool.gif
Siegfried
Wyjasniam: ten przedmiot zostal wystawiony przez mojego przyjaciela na eBay, ale zupelnie nie zna on jego wartosci (jest w posiadaniu dwoch sztuk). A pokazal mi to zupelnie przypadkiem(nie wiedzial ze dzialam w Bractwie), gdy wystawial na aukcje wyroby mojej matki(troche to pokreceone...wiem).
Jeszcze dzisiaj postaram sie wrzucic inne zdjecia.
Vislav
CYTAT(Siegfried)
Wyjasniam: ten przedmiot zostal wystawiony przez mojego przyjaciela na eBay, ale zupelnie nie zna on jego wartosci (jest w posiadaniu dwoch sztuk). A pokazal mi to zupelnie przypadkiem(nie wiedzial ze dzialam w Bractwie), gdy wystawial na aukcje wyroby mojej matki(troche to pokreceone...wiem).
Jeszcze dzisiaj postaram sie wrzucic inne zdjecia.

Witaj

Nie pro¶ciej by³o po prostu wrzuciæ linka na eBay Italia - przecie¿ to s± te same zdjêcia. W koncu nie wiadomo czy ceny szuka potecjalny kupuj±cy b±d¼ sprzedajacy, albo nie wiadomo co.

Przepraszam za off topic

pozdrowienia

p.s. wysz³a z tego ca³kiem ciekawa dyskusja - tak wiêc mo¿emy zapomnieæ o jej przyczynach smile.gif
Viator
O i w³a¶nie, na eBay Italia s± lepszej rozdzielczo¶ci zdjêcia - w ¶rodku pó³kuli jest okr±g³y otwór o ¶rednicy nieco wiêkszej ni¿ widoczny obok ³eb od ¶ruby ( tak na oko M6 ). Je¿eli ¶rednica ca³o¶ci (w/g opisu) wynosi 9 cm, to otworek ma oko³o centymetr-pó³tora na wlocie.
Tomasz Rejf
czy chodzi o ten fragment? bo je¶li tak to mog± byæ problemy z wyjêciem kuli. Nadmiar o³owiu jest zagiêty pod kontem prostym do osi kuli a to wrêcz uniemo±liwia wyjêcie jej.
Viator
Nie, nie - mia³em na my¶li obszar pomiêdzy dwoma "¿ebrami" stanowi±cymi przed³u¿enie ramion kleszczy - s³abo widaæ, ale co¶-tam widaæ.
Remington1
Nie chcê nikogo martwiæ, ale te urz±dzenie nie ma nic wspólnego z produkcj± kul do broni. Na podstawie kszta³tu formy, jak i zastosowanych ¶rub mo¿na wnioskowaæ, i¿ urz±dzenie pochodzi najwcze¶niej z prze³. XIX/XX w.
1. Jedno jest pewne- s³u¿y do produkcji kul, lecz raczej nie metalowych. Swiadczy o tym ewidentny brak otworu wlewowego na przekroju obu po³ówek formy.
2. Je¶li kokila posiada gdzie¶, jaki¶ ma³y otwór wlewowy, to zapewne s³u¿y³a do ci¶nieniowego odlewania tworzyw sztucznych.
3. Je¶li kokila nia posiada ¿adnego otworu (a tak mi siê w³a¶nie wydaje), to kule wytwarzane by³y z tworzywa sztucznego, które pêcznieje pod wp³ywem temperatury. Poprostu wk³ada³o siê do ¶rodka pó³fabrykat, formê zamyka³o i ca³o¶æ podgrzewa³o. Niektóre rodzaje tworzyw w pewnym przedziale temp. pêczniej±, a w temp. wy¿szej wulkanizuj±.

...i w ten sposób powstaje np. pi³eczka... blinkie.gif
Viator
Eee tam, nie wierzê. To narzêdzie jest zbyt podobne do "galerii" zaprezentowanej powy¿ej przez Tomasza Rejfa. Gdyby zreszt± chodzi³o o grzanie polistyrenu czy innego tworzywa przez wk³adanie takich szczypiec do ognia, to ich niezwyk³a masywno¶æ by³aby nie tylko zbêdna ale ewidentnie szkodliwa, powodowa³aby kolosalne straty czasu i energii na ich ogrzanie. ¯eby w takiej kokilce zagotowaæ ³yzkê wody, potrzebowa³by¶ paru pastylek paliwka turystycznego i piêciu minut czasu, wiêc po co tak?

A wtryskarka ci¶nieniowa do odlewów z tworzyw termoplastycznych wygl±da zupe³nie inaczej, taka konstrukcja by³aby absurdalna w tej roli...
Siegfried
Kolejne zdjecia zamieszczone na stronie -> zdjecia
Remington1
Kokila Tomka Rejfa to nie jest replika orygina³u. Nie mo¿na jej braæ pod uwagê w analizie porównawczej. Na dodatkowo za³±czonych zdjêciach widoczny jest otworek (nie wlewowy, a raczej wtryskowy). W formie tej mo¿na by³o w do¶æ prymitywny sposób odlewaæ pod ci¶nieniem stopy cynku, aluminium, o³owiu, byæ mo¿e te¿ tworzywa sztuczne.

Jak kto¶ siê uprze, to po pewnych przeróbkach formy odleje grawitacyjnie kule do bombardy... cool.gif
Tomasz Rejf
dodam jeszcze kulolejki ze zbrojowni w Churburgu w Tyrolu. Niestety nie znam datowania.
Remington1
W tych kulolejkach mo¿na by³o odlewaæ kule o³owiane, jak i ¿eliwne. Oczywi¶cie armatnie. Widoczny jest wydatny wlew, niezbêdny do wykonania prawid³owego odlewu.
MAJSTER
Witam
A ja sobie po cichutku tak kombinujê. Odlewanie odbywa³o siê w ten sposób, ¿e kleszcze wraz z form±, byæ mo¿e wstêpnie rozgrzane w palenisku, wk³adano do tygla z roztopionym metalem np. o³owiem, w ten sposób, aby obie po³ówki formy dok³adnie wype³ni³y siê metalem. Nastêpnie zamykano formê. Powierzchnia sto¿kowa w jednej po³ówce wchodzi³a w stopniowany otwór w drugiej. Ciek³y metal zosta³ uwiêziony w formie. Na koñcu jednego ramienia szczypiec jest zaczep, który po z³o¿eniu ramion, zaczepiano w widoczne na zdjêciu wyciêcie drugiego ramienia. Widzia³em kiedy¶ podobnie dzia³aj±ce szczypce kowalskie. W ten sposób samoczynne otworzenie siê szczypiec by³o niemo¿liwe a utrzymanie ich w rêku by³o ³atwiejsze. Nastêpnie szczypce wyci±gano nad powierzchniê ciek³ego metalu, ale utrzymuj±c je nadal tu¿ nad nim. Ciek³y metal z powierzchni formy i samych szczypiec ¶cieka³ z powrotem do tygla. Nastêpnie formê studzono byæ mo¿e w wodzie. Potem trzeba by³o j± otworzyæ. My¶lê, ¿e ko³nierze wykonane przy powierzchniach mocuj±cych po³ówki formy do szczêk mia³y za zadanie u³atwiæ otwieranie formy np. przez postukiwanie m³otkiem lub wbijanie miêdzy nie klina. Byæ mo¿e, dla u³atwienia rozdzielenia po³ówek formy smarowano j± przed zalaniem pytanie tylko czym? Jedynie mogê siê domy¶laæ, ¿e ³ojem. Wspó³czesnych materia³ów rozdzielaj±cych nie znano przecie¿. W ten sposób uzyskiwano kule do strzelania. A mo¿e to by³y ciê¿arki np. do sieci? Czy takie stosowano? Mo¿e kto¶ wie?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.