Mam ma³e pytanie, do ludzi, którzy wiedz± wiêcej ni¿ ja (Znowu
). Kupi³em sobie ostatnio cudnej roboty brodê do jednorêcznego toporka. I zastanawiam siê, jak najlepiej wykonaæ do niego stylisko? Drewno - Oczywi¶cie akcja/orzech sezonowany, albo co¶ równie twardego i... Jak to obrobiæ? Czy mo¿e raczej daæ sobie spokój z wyrafinowanymi styliskami i kupiæ sosnowe albo bukowe stylisko do siekiery w castoramie??
Pamiêtaj jeno by od do³u stylisko mocowaæ..dalej to nie wiem, bo sie nie znam
nie ma wielkiej filozofii, idziesz do lasu (na dzialke
) ucinasz kawal badyla, z jakiegos sprezystego drzewa, obierasz i suszysz....nabijasz topor, wbijasz klin i mozesz smigac
wg mnie najlepsza bedzie leszczyna, unikaj twardych gatunkow poniewaz beda szybko pekaly
CYTAT(silver)
nie ma wielkiej filozofii, idziesz do lasu (na dzialke
) ucinasz kawal badyla, z jakiegos sprezystego drzewa, obierasz i suszysz....nabijasz topor, wbijasz klin i mozesz smigac
wg mnie najlepsza bedzie leszczyna, unikaj twardych gatunkow poniewaz beda szybko pekaly
Witam
1. Je¿eli bêdziesz kupowa³ cokolwiek gotowego, przede wszystkim sprawd¼ przebieg w³ókien. Powinny "biec" wzd³u¿ styliska - wszystkie id±ce w poprzek to potencjalne miejsca pêkniêæ.
2. Kawa³ki wysezonowanego -
najlepiej dobraæ kszta³t z grubsza odpowiadaj±cy przysz³emu stylisku. Wtedy obróbka bêdzie ograniczona do minimum (wstêpnie u¿ywam ostrego toporka lub o¶nika) i unikniesz problemów jak w p.1. Ja w sam raz jedno mam z gruszy (bardzo ³adny kolor), inne z ja³owca (przecinki pielêgnacyjne) do toporka do rzucania. Leszczyny nie polecam - z czasem robi siê bardzo krucha.
3. Wyciêcie czegokolwiek - najpierw suszysz, a pó¼niej obierasz. Przy zbyt szybkim okorowaniu gro¿± pêkniêcia wzd³u¿ - zdarzy³o mi siê to przy kawa³ku dêbczka. Ograniczenia w kszta³cie i obróbce jak powy¿ej.
pozdrowienia
Dodam jeszcze abys wycinal w drugie mrozy.
W innym przypadku drewno nawet przesuszone jest podatne na pekanie (zostaja przestrzenie w ktorych byly soki) i trzeba je naprawde dlugo suszyc.
Co do leszczyny - w Sopocie Sztorm stosowal wlasnie leszczyne i trzymala sie dobrze jak nie bardzo dobrze - przy czym byla wycinana wlasnie w drugie mrozy.
I nigdy, przenigdy nie rob stylisk i drzewcow z wilgotnego drewna
(wycieczka na wiosne na dzialke i zrobienie tego samego dnia drzewca, po czem trwning dnia nastepnego = mokre drewno)
Nie tylko zagraza sie w ten sposob zdrwiu kolegow, ale takze demoluje drzewostan
Ja kupi³em jesionowe kantówki (kwadratowe - bok mniej wiêcej równy ¶rednicy styliska). Potem zadzia³a³em heblem, dalej tarcz± ¶ciern± na wiertarce (specjalnie do drewna o jak najmniejszym numerku granulacji, ¿eby siê nie bawiæ zbyt d³ugo) swój toporek u¿ywam ju¿ od paru miesiêcy (treningi co tydzieñ) i jak na razie siê trzyma. Mo¿e wydawaæ siê pracoch³onne, ale jednego dnia zrobi³em takich oko³o o¶miu. kantówka to koszt ok 10z³ i zaoszczêdzasz czas potrzebny na suszenie (zak³adam, ¿e w sk³adzie maj± wysuszone). Pomys³ z pój¶ciem do lasu jest równie¿ dobry - ja akurat za³o¿y³em, ¿e nie znajdê owych 8 trzonków chodz±c po lesie - dlatego kupi³em kantówki
.
Pozdrawiam
Jestem potworem i podzielê siê sekretem - W piwnicy, przy rurach centralnego ogrzewania od wczoraj susza siê grube, dêbowe bale. Ot, znalaz³em powalone drzewko, to czemu mam pozwoliæ, by siê zmarnowa³o??
Dêbowe, trochê ciê¿kie, ale zawsze to lepiej ni¿ sosna
Pozdrawiam.
Sosna zdecydowanie siê nie nadaje! Drewno musi byæ sprê¿yste, najlepszy jest jesion i akacja (z zastrze¿eniem ¿e Rubinia Akacjowa, albo grochodrzew jest importem z Ameryki, tak gwoli ¶wiadomo¶ci historycznej dla ultrasów)
Na podstawie zachowanych toporów z drzewcami z jeziora lednickiego osadzane by³y nie na klin(¿ele¿ce nabite i zabite klinem od góry), tylko od do³u (drzewce rozszerza siê ku górze tak ¿e nad ¿ele¿cem pozostaje jeszcze drewniane zgrubienie) co dawa³o pewnosæ i¿ ¿ele¿ce nie obluzuje siê i nie spadnie, bo podczas pracy si³a od¶rodkowa klinowa³a je coraz mocniej. Nie by³ to bylejaki badyl tylko starannie wystrugany i dopasowany kawa³ek drewna.
Suszenie drewna powinno byæ jak najbardziej powolne, najlepiej robiæ to na ¶wie¿ym powietrzu pod dachem(wiata), u³o¿enie w miejscu ogrzewanym i suchym spowoduje paczenie i pêkanie.
Odrobinê informacji wyci±gniêtych od rodziny z gór, praktycznie sami drwale z pokolenia na pokolenie. W za³±czniku próba przedstawienia mojego be³kotu w wersji graficznej. Mo¿e siê przyda. Dodam, ¿e sam jestem laikiem, wiêc mogê co¶ pokrêciæ.
1. Wykorzystywane drewno na styliska to tylko i wy³acznie jesion, ale:
a) rosn±cy jedynie w warunkach niezwykle ciê¿kich, np na bardzo kamienistym pod³o¿u, minimalna ilo¶æ gleby b±d¼ niezwykle uboga, ma³a dostêpno¶æ wody. Gwarantuje to niezwykle gêst± sieæ s³oi, co za tym idzie, bardzo du¿± wytrzyma³o¶æ.
B) drewno ciête podczas zimy
c) selekcja, wybierane sa jedynie proste, bez ran pniaki o d³ugo¶ci oko³o 1-1,2 metra z minimaln± ilo¶cia ga³êzi, najlepiej bez nich
d) jak wspomina³ Zygmunt, nieokorowane pniaki le¿akuj± lata (niestety nie potrafiê powiedzieæ ile dok³adnie) na powietrzu, pod wiat± zanim mo¿na ich u¿yæ
e) fragmenty pniaka maj±ce pój¶æ na stylisko oddzielane metoda darcia, rwania, nie wycinane pi³a etc. (na rysunku dalem jedynie 4, ale jesli pniak jest wiekszy, mozna zrobic wiecej)
f) jak wspomina³ Vislav, koñcowe formowanie styliska nastepuje siekierk± i o¶nikiem
2. Wa¿ne jest u³o¿enie s³ojów, prawid³owe u³o¿enie gwarantuje poprawne wybranie pniaka, musi byæ prosty, bez sêków, ran, takie wadliwe fragmenty s± wyrzucane, b±d¼ wykorzystywane do mniejszych narzêdzi - m³otki etc.
3. Prawid³owe u³o¿enie s³ojów - widok od góry - wa¿ne jest w przypadku wykorzystania siekiery do zadañ wymagaj±cych sporej si³y dzia³ania, do r±bania drewna sosnowego w gospodarstwie szczególnie siê na to nie zwraca uwagi, inaczej jest w przypadku siekier "do lasu" - czyli cos co Nas interesuje, do zadan ekstremalnych majacych miec najwyzsza trwalosc. Szczególy tego s± w rysunku. Dodam jedynie, ¿e najwy¿sz± wytrzyma³o¶æ uzyskuje siê poprzez ulo¿enie s³ojów "brzuszkiem ³uków w stronê ostrza". Naprawdê nie wiem jak to opisaæ dok³adniej, wybaczcie.
4. Siekiery nabija sie tylko i wylacznie od dolu,bez klinu, bo nie ma po prostu takiej potrzeby. Kiedy wuj dostal moj toporek wczesny (otwor na stylisko maly, przystosowany do nabijania od gory na klin, jak w wiekszosci dzisiejszych replik), coby dorobil stylisko, stwierdzil, ze ten kowal nie zasluguje na swoje miano (wyrazil to "odrobine" dosadniej, ale nie chce jechac stadem czosnkow). Mimo tego, stylisko sluzylo mi bardzo dlugo, bez problemow parowalem nim ciosy, uszkodzenia styliska byly jedynie powierzchowne, zadnych pekniec mimo ciezkich walk. W koncu padlo wlasnie ze wzgledu na sposob nabicia, topor miazdzyl drewno, stopniowo sie wybijajac.
edit: zapomnialem wspomniec, wszystkie styliska nie sa wyrownane w stosunku do gornej krawedzi siekiery, wychodza na okolo 2-8 cm z tego co zauwazylem, szczegolnie w przypadku wlasnie siekier "do lasu".
Zgodnie z porad±, przemie¶ci³em "ga³±zki" z piwnicy na balkon (Niestety, wiaty nie posiadam - Jeden z minusów mieszkania w centrum miasta). Trochê martwi mnie d³ugi czas oczekiwania, wiêc pierwsze stylisko zrobiê zapewne na wiosnê, a nastêpne bêdê wykonywa³ w miarê potrzeb.
Dziêkujê za porady, skorzystam niechybnie
Pozdrawiam, Endo.
najlepszy jest grab mi s³u¿y z 10 lat ,ale trudno siê go obrabia