CYTAT(Tomaszek)
str. 152 i 153:
"...Razem z rêkoje¶ci± miecz mia³ oko³o 130cm d³ugo¶ci, czasami wiêcej . To w³a¶nie tych wielkich mieczy u¿ywano g³ownie w szeregach Polskich ciê¿kich je¼d¼ców pod Orsz±..."
No i móg³ tyle mieæ. Jak na moje oko po prostu miecz wielki. G³ownia mia³a by wtedy od 100 do 105cm. Mnie to nie szokuje. Z rêkoje¶æ faktycnie mo¿na by³o z³±paæ obiema d³oñmi.
CYTAT(Tomaszek)
strona 162
"...nie nale¿y jednak zupe³nie wykluczaæ wystêpowania kusz (w polskich szeregach). (bla bla bla) broñ ta by³a znana ju¿ w czasach staro¿ytnych, a szczególnie upowszechniona zosta³a przez Celtów . " blablabla
to jest to - Powiedz mi prosze Wotawo - o co chodzi autorowi?! o gastrafetesy?! kusze w staro¿ytno¶ci (takie prawdziwe) to mieli Chiñczycy - sk±d autorowi Celtowie do g³owy przyszli?!
Celtowie faktycznie u¿ywali kuszy. Rzymianie te¿. G³ównie do polowañ. Informacja ta pojawia sie w wielu ¼ród³ach dotycz±cych tych ludów, ale musisz poszukaæ sam, mnie ten problem nie interesowa³ i nie podam niestety lokalizacji. JAk znajdê kiedy¶ - dam znaæ.
Nie dajmy sie zwariowaæ z tymi Chiñczykami.
Mnie zastanawia raczej czemu autor tylko ciê¿kie dzia³a nazywa bombardami. Czy istnia³ wtedy taki podzia³ nazewniczy?
A ksi±¿ka mi siê podoba. Dosyæ wnikliwie rozpatrzona dziedzina polityki i organizacji. Co do uzbrojenia autor czêsto u¿ywa sformu³owañ sugeruj±cych, ¿e ma pewien dystans do bronioznastwa. Np. u¿ywamnie s³owa "groteskowy" w odniesieniu do "wzmocnionych kapeluszy" husarii.
Przynajmniej da sie wyczuæ, kiedy sam nie jest zbyt pewny siebie