Obejzałem serial i stwierdzam że wielką trudność sprawiło mi podzielenie 12 godzinnego pakietu na części tak żeby nie obejżeć ciągiem od początku do końca- najlepszy film historyczny jaki widziałem, jest kilka rzeczy do których można by się doczepić, ale to doprawdy pojedyńcze drobiazgi. (Dotychczasowe superprodukcje miały pojedyńcze drobiazgi za które można by je pochwalić.)
Wymienił bym tu:
- unifikację uzbrojenia o ktorej wspominał Mardinus(w dokumencie jak powstawał film jest wyjaśnione dlaczego)
-Tytus Pullo po otrzymaniu kary chlosty raczej nie byłby taki dow****ny(znaczy że żartował sobie, cholerna cenzura!!!) o ile została by ona przeprowadzona prawidłowo(o ile ją przeżywano to myślę że długo dochodziło się do siebie po czymś takim)
-Bohaterowie wciąż znajdują się przypadkowo w głÃ³wnym nurcie historycznych wydarzeń (trochę to nachalne, ale taka licencia poetica, tak musiało być aby serial miał ciągłosć fabuły)
-Stroje ze szwami na wierzchu jakoś do mnie nie trafiają, taka dziwna forma podkreślenia ich plebejskości (jakby dziś noszenie ubrania na lewą stronę miało oznaczac ubogość stroju
)
-Radość matki (Atia) z podejżeń że jej syn (Oktawian) został homoseksualnym kochankiem Cezara- każdy kto zna się choc trochę na obyczajowości w Rzymie wie ze jakolwiek panowała tam pełna tolerancja dla homoseksualizmu czynnego, to bierny wiązał się ze skalaniem(każdy stosunek tak hetero jak i homoseksualny), więc nikt z wyższych sfer nie uważał by tego za chlubę- slużący czy niewolnik mógł być kochankiem, ale czlowiek o równym statusie?- przynajmniej z tego co wiem- nie)
Pewnie znalazło by się jeszcze kilka ale w superprodukcjach kinowych tego typu błędów znajdziemy więcej w każdej minucie filmu niż tu w trakcie 12 godzin
Rzym pokazany z jego obyczajowością przemoc, seks i brud, nie piękna czyste place z białych marmurów tylko kiczowato kolorowe, ciasne, gwarne miasto pełne intryg i przemocy- rewelacja!!!
Czekam z niecierpliwością na drugą część