CYTAT(Pawe³ Lipnicki)
¯eby skomplikowaæ nieco - wg. niektórych zas³u¿onych t³umaczy Szekspira, którzy zaklinaj± siê na konsultacje z historykami po obu stronach Kana³u Angielskiego (dla Franków - La Manche) , niejaki Hamlet w finalnym pojedynku z Laertesem, bratem Ofelii , u¿ywa wraz z adwersarzem, w³a¶nie FLORETÓW. Tylko nikt z wy¿/wym nie potrafi³ mi jednak powiedzieæ, CO Szekspir William móg³ mieæ na my¶li.....
T³umacze Hamleta w Polsce maj± piêkny dorobek w zakresie pl±tania nazewnictwa fachowego. Czyta³em kiedy¶ spór kilku filologów na temat: czym przebiæ ducha? chodzi³o o ustalenie prawid³owej nazwy broni, któr± mia³ wartownik w jednej z pierwszych scen Hamleta. Interesuj±cy jest fakt, ¿e wszyscy powo³ywali siê na przeró¿ne s³owniki (ale nie bronioznawcze) i angielskich badaczy ale ¿aden nie spojrza³ na jak±kolwiek fotkê, na której mo¿na zobaczyæ, jak wygl±da broñ, która ich zdaniem jest t± jedyn± s³uszn±.
T³umacz przek³adaj±c poezjê, prozê czy dramat kieruje siê niemal wy³±cznie swoimi w³asnymi kryteriami urody jêzyka. Nie bywa raczej autorytetem z dziedzin kultury materialnej, nie warto go traktowaæ jako godnego zaufania ¼ród³a wiedzy. A pomyliæ siê ³atwo, bo ka¿dy filolog to fachowiec od gadania i bycia przekonywuj±cym, co w³asnym dyplomem zarêczam.
Co do broni z pojedynku Hamleta: floret jest znany co najmniej od pocz±tku XVIII wieku (to zreszt± w tej chwili niewa¿ny detal) i od swego powstania nigdy nie by³ broni± ostr±! Wymy¶lono go jako broñ cwiczebn± przygotowuj±c± do walki szpad± wraz ze specjalnymi zasadami maj±cymi kszta³ciæ po¿±dane nawyki u szermierza.
A zatem Hamlet Szekspira jest o wiek starszy od floretu a poza tym nie móg³ dostaæ smiertelnego pchniêcia floretem, bo floret siê ugina³ w takich wypadkach i mia³ zawsze puntê na sztychu.
Szpada w swej klasycznej formie rowniez jest od Szekspira pó¼niejsza.
Sprawê gmatwa jednak¿e chêtne u¿ywanie terminu spada, który to we w³oskim oznacza miecz, a od XV wieku wystêpowa³ jako miecz do stroju (cywilny, czyli bezposredni przodek rapiera) i jako miecz do zbroi. W³a¶ciwa szpada nazwê wziê³a st±d, ¿e nazywano j± "mieczem spacerowym".
Ale i rapier chêtnie siê nazywa szpad±... galimatias na ca³ego.
Napewno w czasach Szekspira lubiano rapier, równie¿ w wersji têpej. Ale skoro obaj panowie siê przebili, to znaczy, ¿e walczyli na ostre rapierki.