CYTAT("Owen")
Oki ja wycofałem się w poprzednim poście, z kategorycznego twierdzenia że to tylko renesans, na rzecz II poł. XV wieku ;)
A moim zdaniem te wynalazki pojawiają się już w pierwszej połowie XV wieku. Stawiałbym na lata 20-te właśnie. Przykładowo - jestem w trakcie lektury
Pocztu rycerzy polskich XIV i XV wieku D. Piwowarczyka. Jest tam angielska miniatura z około 1425 roku (idealnie ten sam okres jak u braci van Eyck). O ile pamiętam dobrze - Henryk V i ktoś tam jeszcze. Król ma ślicznie giętą, zdaje się że "wielograniową" (chyba 2) tarczę. Brakuje tylko tych "zawijasów", żeby była niemal identyczna z tą z ołtarza "Adoracji Baranka".
CYTAT("Owen")
Ewolucja z pewnością trwała przez cały XV wiek, ale tak rozwinięte, skomplikowane formy, wiązałbym nadal z późnym gotykiem.
Podejrzewam, że lata 20-te XV wieku to dla niektórych już późny gotyk...
A na serio - mocno wygiętą tarczę z pojedynczą granią pokazuje
Der mittelalterliche Reiterschield z datowaniem na 1400.
Św. Florian z ołtarza kościoła Mariackiego w Gdańsku ma skomplikowaną w kształcie i zapewne pogiętą tarczkę z wycięciem na kopię. Datowanie na początek XV wieku.
Takie same, mocno pogięte, tarcze kopijnicze znajdziesz w "traktacie szermierczym"
Gladiatoria (UJ, Kraków). Datowany, co prawda dość szeroko, bo na 1425-1475.
Małe tarcze kopijnicze o skomplikowanym obrysie (ciężko coś mówić o wygięciu, ale można się domyślać, że taka krawedź nie należy jedynie do fantazyjnie powycinanej płaskiej deski) są w
Codex Wallerstein. Datowanie na 1475, tyle że uzbrojenie walczących plasuje je góra na 1420 (klasyczne basinety z zasłonami i bez, z czepcami kolczymi, sporo innych elementów kolczych). To takie rzeczy, które akurat na szybko wyciągnąłem ze swojego dysku.
Podsumowując: dla mnie niewielka tarcza kopijnicza, z pojedynczą pionową granią i silnym wygięciem, w okolicach 1400 roku to nie jest już sensacja (to nie znaczy, że w tym momencie nie ma już "żelazek").
A w okolicach 1425-50 to już norma, a modne stają się te "wielograniowe".
To oczywiście moje osobiste zdanie.
CYTAT("Owen")
No moim zdaniem ta tarczka kopijnicza z zawiniętymi brzehami nie jest realistyczna. Nie wyobrażam sobie możliwości skonstruowania czegoś takiego.
A ja jestem w stanie to sobie wyobrazić. Te zawijasy nie muszą być przecież z drewna. Kryjąca wierzch tarczy skóra da się raczej bez problemu tak ukształtować i utwardzić np. w wosku.
Istnieją zachowane egzemplarze tarcz z XII-XIV wieku, które mają powierzchnię krytą skomplikowanymi, trójwymiarowymi wzorami. Na przykład orzeł wprost "wyłażący" z tarczy, lwy będące właściwie płaskorzeźbami. Troszkę się zachowało. Wystarczy przypomnieć sobie powierzchnię tarczy Czarnego Księcia, w końcu jeden z bardziej znanych egzemplarzy.
Podejrzewam, że zrobienie tych "zawijasów", jak w ołtarzu z Gandawy, nie musiało być jakoś szczególnie trudne w porównaniu ze zdobnictwem niektórych zachowanych egzemplarzy tarcz.
A dowód, że "zawijasy" ogólnie nie są czystą fantazją. Niestety nie znam kontekstu tej tarczy, fotka z
The Royal Museum of the Army and Military History, Bruksela:
CYTAT("Borg")
I mam jeszcze jedno pytanie
Od kiedy pojawiaja sie na tarczach kopijniczych malunki, jak na wyżej zamieszczonych XVI wiecznych?
Pierwsza tarcza w linkach Owena z listu z 08.12.2006, 17:22 jest datowana na 1450 (ta z panną i herbem). Drewno kryte skórą i płÃ³tnem, na tym gesso i polichromia, rozmiar 56 na 40,5cm.
Przerys tarczy "panów na Maissau" z ok. 1400 (
Der mittelalterliche Reiterschield) pokazuje szeroką "opaskę" wokół tarczy z jakimś napisem (jak te często widoczne w pawężach), małą tarczkę "żelazko" po środku oraz jakieś 2 wstęgi z napisami. Niestety to tylko przerys, a oryginał pewnie jest mocno zniszczony.
Ogólnie - kierowałbym się analogiami do innych typów tarcz z danego okresu.
-