CYTAT(Gloria)
Mo¿na prosiæ?
Prosiæ mo¿na, choæ nie wiem czy to dobre miejsce w Muzyce (co prawda jest melodia do tej wyliczanki, ale sk³ada siê ona dok³adnie z dwóch tonów - brzmi jak syrena stra¿acka
No mo¿e trochê przesadzam).
Ale z góry zaznaczam, ¿e o ¼ród³o informacji w kwestii interpretacji tego tekstu proszê mnie nie pytaæ - chyba która¶ z moich polonistek podawa³a nam to gdzie¶ w liceum, brzmia³o to dla mnie tak fascynuj±co, ¿e na sta³e utkwi³o mi w pamiêci. Gdzie¶ jeszcze kto¶ napomkn±³ o tym w literaturze tematu, przy okazji omawiania s³owa ¼rebiec, i wiêcej nie wiem (prawdê mówi±c, to i nie szuka³em). Wyliczanka brzmi (tyle przynajmniej pamiêtam):
Jawor, jawor, jaworowi ludzie,
Budujemy mosty dla pana starosty,
Siedem koni przepuszczamy
A ósmego zatrzymamy!Jest w tym tek¶cie kilka nawi±zañ do pradawnych zwyczajów. Przepêdzanie koni przez most by³o jednym ze sposobów wró¿enia znanym w S³owiañszczy¼nie, w³a¶nie owo s³owo ¼rebiec wywodzi siê od ¼rebu, wró¿by - zwyczaj jest wiêc starszy ni¿ samo s³owo, a chyba nie by³ kultywowany po utrwaleniu siê chrze¶cijañstwa. Zatrzymanie ostatniego konia mo¿e stanowiæ nawi±zanie do ofiary ze zwierzêcia, podobnej do ofiar zak³adzinowych. Samo okre¶lenie "jaworowi ludzie" oznaczaæ mia³oby "ludzi z plemienia/klanu jawora" czy "spod znaku jawora" i odnosi siê prawdopodobnie do wspomnienia czasów plemiennych. Budowa mostu na polecenie urzêdnika (jako ¶wiadczenie w naturze) mo¿e byæ wspomnieniem nowszych czasów, ale tak¿e do¶æ odleg³ych.
Nie wiem, czy to wszystko prawda, ale nie widzê na pierwszy rzut oka jakich¶ wiêkszych sprzeczno¶ci w tej interpretacji. A sam fakt przetrwania do¶æ dziwacznego tekstu, na szczê¶cie z³o¿onego ze zrozumia³ych dla dzieci s³ów, wcale mnie nie dziwi. Przypomnê tu inne wyliczanki typu "Pani Mo, Mo, Mo" czy "Ene, due". Otó¿, kiedy¶ w rodzinnym gronie rozmawiali¶my o takich "g³upotkach" i okaza³o siê ¿e takie same wyliczanki jakie znaj± moje dzieci, pamiêtam nie tylko ja ze swojego dzieciñstwa, ale i ich dziadkowie ze swojego, z bardzo niewielkimi zmianami (które siê zdarza³y wskutek nieprawid³owej interpretacji - efekt "g³uchego telefonu" - gdy¿ tym razem tekst przynajmniej w czê¶ci nie sk³ada³ siê z normalnych s³ów).
Trwa³o¶æ przekazu ustnego jest niesamowita - pomy¶lmy o
chansons de geste, o niektórych ksiêgach Biblii, które zapisano setki lat po wydarzeniach o których opowiadaj±. W tych wypadkach u³atwia³a to forma, czêsto wierszowana lub w inny sposób mnemotechniczna (wiersz alfabetyczny itp.).
CYTAT(Lecheor)
gesi to raczej powinna mieæ pastereczka, znaczy siê gêsiarka z kras± krajk± i lnianow³os± kos±
Absolutnie. I buziê w ciup, i r±czêta w ma³drzyk, a ma³drzyk w podo³ek, odiridi u ha!