Mam pytanie. Od jakiego czasu u¿ywano dyb. Przy okazji prosze o jakie¶ porady, jak je zrobiæ, z jakiego drewna itp. Mam zamiar zrobiæ co¶ takiego, ¿e jak kto¶ przegra w bractwie hmm... nazwijmy to sparing to zostanie zakuty w dyby na kilka minut Co wy na to? Czekam na odpowiedzi i pozdro

widze ¿e nie tylko u mnie planowane s± kary cielesne chêtnie równie¿ pos³ucham 'profesjonalnych' rad dotycz±cych dyb

Pozdrawiam - Filippo

Witam. Tak na pocz±tek to dyby by³y masywne, na stelarzu i nie mia³y zawiasów. Z tego co mi, gdzie¶ mignê³o to dzia³a³y na zacisk tak jak drewniane trzewiki. Widzia³em tak¿e ilustracje w ksi±¿ce o tej tematyce, tak ¿e spróbuje j± po¿yczyæ i podes³aæ skan tak szybko jak to mo¿liwe. Pozdrawiam.

Bierzesz 2 grube belki, wycinasz pó³kola na ka¿dej z nich-na g³owê wiêksze pó³kola, a na nadgarstki mniejsze. po z³o¿eniu ich wyjd± Cie dyby.
pozdrawiam

tu jest troche informacji z Wikipedi,mo¿e siê przyda

G±sior - przyrz±d do wykonywania kary za drobniejsze wystêpki. Powszechnie mylnie zwany dybami.Sk³ada³ siê z dwu s³upków i dwu desek zamykanych pomiêdzy nimi. W deskach wyciête by³y otwory na rêce i szyjê. Cz³owieka zamykano w g±siorze na godzinê lub d³u¿ej "w takiej postawie jakby chodzi³ po ziemi na czworakach"
Dyby - pierwotne pêta drewniane. Nazw± t± czêsto okre¶la siê te¿ g±sior lub k³odê.Nie wiadomo, czy wynalazek ten sprowadzono do Polski z Niemiec, jednak nazwa zdaje siê pochodziæ z jêzyka niemieckiego, poniewa¿ u¿ywano ich wobec z³odziejów (niem. Dieb). Dyby sk³adaj± siê z dwu czê¶ci z wyciêciami na nogi lub rêce (w wersji "no¿nej" dyby dzia³aj± podobnie do k³ody). Po zamkniêciu obie czê¶ci zbijano gwo¼dziami drewnianymi lub zamykano na k³ódkê.
K³oda - pocz±tkowo pieñ drzewa rozpi³owany wzd³u¿, pó¼niej dwie belki, z wyciêciami na rêce lub nogi, s³u¿±cy do unieruchamiania.

W krakowskim Muzeum Tortur widzia³am interesuj±ce dyby do wymierzania kary kiepskim, zak³ócaj±cym ciszê muzykantom. Jest to "flet" sk³adaj±cy siê z metalowej obejmy na szyjê i do¶æ d³ugiej drewnianej belki. Wzd³u¿ niej biegn± pier¶cienie, do których przykrêca siê palce nieszczê¶nika i wystawia go na po¶miewisko gawiedzi. Nie by³o dok³adnego opisu, podejrzewam jednak, ¿e ta obrêcz powinna mieæ w³a¶ciwo¶ci przyduszaj±ce i zmuszaæ delikwenta do ci±g³ego trzymania r±k w górze. A³a.
Odradzam próby rekonstruowania tego narzêdzia;-))

Mo¿e za to swarliwe kumoszki? S³u¿± do karania urz±dzaj±cych publiczne burdy, a zamyka siê w nich dwie osoby na klêczkach twarzami do siebie. Widzia³am ju¿ na jakim¶ wyje¼dzie model turystyczny, a my¶lê, ¿e nie zaszkodzi³yby i niektórym swawolnym uczestnikom turniejów;)

Witam .
Czy posiada kto¶ mo¿e jakie¶ ryciny obrazy czy inne ¼ród³a pokzauj±ce lub opisuj±ce ¶redniowieczne dyby lub inne narzêdzia s³u¿±ce do karania ludzi poprzez zakuwanie ich .
Co do dyb to szczegulnie chodzi mi o wygl±d zawiasu i sposób zamykania . Jaki¶ rodzaj zamka by³ przy dybach czy jaka¶ k³ódka ? Bo przecie¿ musia³y byæ zabezpieczone aby siê skazany przypadkiem nie uwolni³ .
Za wszelak± pomoc z góry dziêkuje i pozdrawiam .

Prêgierze posiada³y rodzaj ¿elaznych kajdan, zwanych "kun±". Kuny montowano równie¿ w portalach ratuszowych i ko¶cielnych lub przy wej¶ciach do dworów. W Polsce zachowa³y siê napewno co najmniej dwa takie zabytki (patrz link poni¿ej).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuna_(narz%C4%99dzie_kary)

Tutaj dyby "przeno¶ne", XIII/XIV wiek przedstawienia perskie mongolskiej inwazji.

http://uluspolska.info/images/stories/doku...smongol/112.jpg

Nie wrzucam jako obrazek, a link bo du¿o wa¿y.

Trochê fajnego materia³u znajdziesz po wpisaniu "medieval stocks". Ryciny miedzy innymi z XV i XVII wieku.

Pozdrawiam Bulek

A wiadomo co¶ dok³adnie o zamkniêciu tej¿e kuny ? Chodzi mi o to czy by³y znane ju¿ wtedy jakie¶ rodzaje k³ódek ? Bo raczej nie wsadzali tam zagiêtego prêta z nadziej± ¿e wiêzieñ siê nie uwolni .

By³y znane w staro¿ytno¶ci ju¿.

A posiadasz mo¿e jakie¶ zdjêcie znaleziska b±d¼ rekonstrukcji takowych z czasów ¶redniowiecza ?

KLIK!

K³ódki
Dyby

Na zamku w Czersku uda³o siê naszemu hufcowi spreparowaæ takie w³a¶nie dyby. Przygotowali¶my dwa grube ociosane bale i 2 du¿e ciê¿kie d³ugie dechy (zamówione w tartaku). W balach zrobili¶my naciêcia, coby wchodzi³y w nie z boku nasze dechy. Dó³ bali zosta³ opalony nad ogniskiem i zakopany w ziemiê. Po w³o¿eniu dech w otwory w balach i zakopaniu ca³o¶ci nie ma mo¿liwo¶ci wyjêcia dech. Mo¿na tylko górna z nich podnie¶æ do koñca wyciêcia w balach, coby w³o¿yæ g³owê i rêce. Wyjêcie samemu g³owy i r±k zspod tak ciê¿kiej belki jest nie lada wyzwaniem i mo¿e siê ¼le skoñczyæ. Raczej nie uda siê tego zrobiæ samymi nadgarstkami i szyj±. My robi±c dyby dla turystów jednak poszerzyli¶my otwory na rêce, coby ludziska mog³y siê same oswobodziæ. Generalnie najlepiej nie u¿ywaæ ¿adnych gwo¼dzi, a je¶li ju¿ ich u¿ywamy, to maskujemy je jakim¶ klinem coby ich nie by³o widaæ. Konstrukcja mo¿e byæ zabezpieczona ¶wiec± lub olejem lnianym. ¯adnych farb lakierów itd. Konstrukcja ma byæ solidna, nie jaka¶ prowizorka.

To samo dotyczy pala na prêgierz. Kajdany do niego kute maj± byæ.