Witam!
No w³a¶nie... Czêsto zdarza siê, ¿e trzeba zasalutowaæ. Dzisiaj na przyk³±d wróci³em ze zlotu harcerskiego (by³a delgacja z naszego Bractwa w sk³adzie trzech ^_^) i tam na tych apelach, zbiórkach, musztrach i meldunkach trzeba by³o zasalutowaæ. Tak g³upio trochê po wojskowemu i "czo³em!" ^_- wiêc kompletnie nie wiedzieli¶my, co robiæ. Wcze¶niej pe³nili¶my wartê przy grobie w ko¶ciele na Wielkanoc i przy zmianiewarty te¿ trzeba by³o zasalutowaæ. Nie wiedzieli¶my jak, wiêc po prostu przyklêkali¶my... Zdarza siê te¿, ¿e w Ruchu Rycerskim trzeba oddaæ honory, okazaæ szacunek wy¿szemu stopniem, albo starszemu poprzez salut.
Pytanie brzmi nastêpuj±co: Czy w ¶redniowieczu (XIV-XV w.) by³o co¶ takiego jak salut? Jak on wygl±da³?
no có¿ odpowiem w ten sposób, w ³acinie nader czêsto u¿ywano trzech s³ów s³u¿acych jako powitanie, po¿egnanie, albo te¿ oddanie czci czy te¿ salut.
1. "salve (salvete)" czyli "b±d¼ pozdrowiony (b±d¼cie pozdrowieni)", dugie znaczenie tego s³owa to "witaj (witajcie)", albo "niech ¿yje!"
"salve" najczê¶ciej u¿ywano do powitania przyjació³, znajomych, krajanów itp. , choæ nie wyklucza to innych sposobów u¿ycia (zale¿y to od czasu i miejsca).
2. "ave" - to s³owo u¿ywane g³ównie w okresie staro¿ytnego Rzymu, znacz±ce prawie to samo co s³owo "salve", z tym¿e maj±ce oddaæ cze¶æ temu, którego witamy.
3. "vale" czyli "b±d¼ zdrów", s³owo tego u¿ywano g³ównie do po¿egnania, jednak¿e dopuszczalne jest u¿ywanie go do powitania.
Dziêki wielkie! Masz co¶ mo¿e jeszcze o gestach, u¿ywanych przy wypowiadaniu owych s³ów? By³o co¶ takiego jak na przyk³ad teraz w wojsku - rêka do czapki...?
Panowie, mówicie albo o czasach staro¿ytnych albo o -chyba- koñcówce XVIw.
Salutowanie pojawi³o sie byæ mo¿e jako skrócenie gestu zdejmowania kapelusza. I to nie wcze¶niej ni¿ w XVIw.
Co do ¶redniowiecza - zero pojêcia jak to mog³o bywaæ na przestrzeni tysi±ca lat ¶redniowiecza na obszarze ca³ej Europy. Mo¿e co¶ sie zachowa³o?
delikatnie chcia³bym napomkn±c ¿e w rzymie gest wyciagniêtej rêki do przodu przed siebie by³ rodzajem oddania honoru czyli salutem przejêty pó¼niej przez nazistów w celach propagandowych jako spadkobiercy rzymskiego imperium. mozna i w ten sposób ale sadze ze to moze byc troche¿le odebrane gdy przeniesiemy to do dzisiejszch czasów.
drugi sposób z którym sie spotka³em to lekko uniesiona d³oñ zwrucona wewnetrzna strona do obserwatora na znak ze jeste¶my przyja¼nie nastawieni patrz niektóre postacie ¶wiete w ikonografi chrze¶cijañskiej.
Mozna by go przyj±c za czê¶æ salutu czyli oddanie honorów osobie która siedzi na koniu i nikjak nie mozna jej podac rêki, z powodu odleg³o¶ci jaka dzieli ludzi w danym momencie.
Ten sam gest rownierz by³ i jest uzywany przez indian jako forma informacji o pokojowym nastawieniu nowego przybysza jak i powitania.
Te gesty sa naturalnum odruchem cz³owieka które lez± w zakodowanej pod¶wiadomo¶ci i uzywane czêsto bezwiednie -przyk³ad je¶li po drugiej stronie ulicy spotykamy znajomego do którego nie mozna podej¶c w³asnie kiwamy rêk±.
pozostaje jeszcze salut bronia jako forma grzeczno¶ciowa oraz mowi±ca o dobrym wychowaniu "walcz±cego" czyli oddanie sacunku przeciwnikowi i przyzwolenie na podiêcie dzia³añ co oznacza równierz gotowo¶c bojowa czyli forma manifestacji ze czas zacz±æ a przeciwnik nasz wie ze juz mo¿e w przeciwnym wypadku móg³ by zostac posadzony o bezprawna napa¶c iiii okrzykniêto by nas zwyk³ym zbójem.
przyk³ad moze nie najlepszy ale "Krzy¿acy" Zbyszko atakuj±c jad±cego w oddali Niemca krzyczy opu¶c kopie czy co¶ w tym stylu na usprawiedliwienie swoich dzia³añ
czyli ostrzega go o ewentualnym ataku robi to tez z pozycji frontalnej nie od ty³ czy z boku w³a¶nie poto by ten ów mia³ czas na przygotowanie do obrony.
tak to widze i sadze ¿e cos w tym jest.
Radek
Witam
Jest jeszcze jedna forma powitania wywodz±ca siê równie¿ z Rzymu ale stosowane w ¶redniowieczu (jest taka scenka w „Krzy¿akach”). Chodzi mi mianowicie o uderzenie piê¶ci± prawej rêki w klatê po stronie serducha. Po³±czona z lekkim pok³onem mo¿e poza powitaniem oznaczaæ dodatkowo oddanie szacunku jakiej¶ osobie.
Pozdrawiam
Nataniel
My¶lê, ¿e temat nie jest z³y, koledzy szukaj± nieco po omacku.
Tak¿e co do uk³onów, to przyda³o by siê wiedzieæ jak co¶ takiego mog³o by wygl±daæ.
Co do salutowania podtrzymywa³bym teoriê znajduj±c± poczatki tego zjawiska w XVIIw, ' choæ bez wielkiego przekonania, bo pewnei pochodzi z jakiech¶ lektur klasy "Szymon Kobyliñski". (co nie znaczy, ¿e ¼le, ale to bardziej dykteryjki ni¿ powa¿ne dociekania)
Z tym, ¿e "krzy¿aków" i "czterech pancernych i psa" bym sobie darowa³ jako ¼ród³o.
Tudzie¿ regu³y rycerskie i inne Wznios³e Przepisy.
Ja sadze ze moznaby uzywac pozdrowienia gladatorow z rzymu ktore to podsuna nataniel czyli uderzenie piescia w piers, a pozniej wyprostowanie reki. Sadze jednak ze slowa wypowiadane przy tym moozna pominac
Witam
Ciekawe, jakie jeszcze przejmujace sprawy dr±z± umysly niektorych Rycerzy RR
****** Pomys³ w zasadzie nie jest z³y, bo przecie¿ ludzie w ¶redniowieczu te¿ siê jako¶ witali (i forma powitania na pewno zale¿a³a od statusu spo³ecznego), rozmówcom (w tym i mnie) brakuje tylko konkretnej wiedzy.
czyli uderzenie piescia w piers, a pozniej wyprostowanie reki. Sadze jednak ze slowa wypowiadane przy tym moozna pominac
**** O prostowaniu rêki nie pisa³em (nie wspominaj±c ju¿ o s³owach wypowiadanych przez gladiatorów). W opisany przeze mnie sposób witali siê ¿o³nierze rzymscy.
Co do samego salutowania, to podobno wziê³o siê ono ze zwyczaju unoszenia zas³ony przy³bicy podczas rozmowy z kim¶ zacniejszym.
Pozdrawiam
Nataniel
Hmmmm.... jak bylem na filologii klasycznej to gdzies czytalem, ze "salut rzymski" czyli podniesie prawej reki do gory wywodzil sie z tego, ze delikwent po prostu okazywal ze nie zamierza siegac po miecz. Miecz nosili zdaje sie z prawej wlasnie strony.
Natomiast jezeli chodzi o saluty dlonia do czapki, czy tez do glowy jak to czynia anlicy i amerykanie to widzialem dawno temu jakis program w TV gdzie wypowiadal sie bardzo madry czlowiek. Wypowiedzial sie on, ze salut amer/bryt wywodzi sie z symbolicznego czymu zaslaniania oczu przed majestatem wladcy. Dlatego tez, dzisiaj wojskowi tych narodow moga salutowac do golej glowy, u nas sie tego nie praktykuje. W Polsce salut podobno wywodzi sie z gestu przysiegi, podnoszenie dwoch palcy itd.Podobno, zaczeto stosowac ten gest podczas Insurekcji, ale tego nie jestem pewien.
Niestety, nie przypominam sobie abym kiedykolwiek widzial czy czytal cos na temat salutow sredniowiecznych.
Pozdrawiam
Natanielu to przepraszam myslalem ze wlasnie ten przyklad miales na mysli widac zle cie zrozumialem, a jesli chodzi o saluty angielskie to trzeba jeszcze zauwazyc ze zolnierze podczas przemarszu salutuja przykladajac wlasnie reke do piesi a nie do glowy tak wiec ten gest prawdopodobnie przetrwal od rzymian. zreszta to raczej akademicka kltnia poniewaz jak juz kilka osob podsunelo nie bardzo wiadomo jak oni salutowali
je¶li ju¿ decydujemy siê na to aby zachowywaæ siê wobec siebie mniej "postêpowo"
a bardziej uprzejmie i spróbowaæ pozdrawiaæ siê wzajemnie zamiast na siebie warczeæ
to mo¿na by zastosowaæ salut chor±gwi± , w sytuacjach gdy np. dwa bractwa spotykaj± siê bêd±c w szyku.
Wykonanie wed³ug regulaminu s³u¿by wewnêtrznej WP (Musztra):
a) w marszu : na sze¶æ kroków przed obiektem salutowanym (np. inne bractwo) chor±¿y wykonuje na lewo (na prawo patrz) i pochyla chor±giew pod k±tem ok. 45 stopni (tak jednak aby chor±gwi nie wlec po ziemi - je¶li jest d³uga). Dla praworêcznych : lewa rêka podchwytem na drzewcu, lewa (przeciwwaga) nadchwytem na drzewcu.
Sze¶æ kroków po miniêciu (przez chor±¿ego ) obiektu salutowanego chor±giew powraca po poprzedniej pozycji. Krok defiladowy mo¿na sobie darowaæ.
b) w miejscu : (dla praworêcznych) chor±¿y wykonuje wykrok lew± nog± i pochyla chor±giew j.w. na czas "jednego tempa" (ok. 1 sek) a nastepnie chor±giew ( i chor±¿y) powraca do poprzedniego po³o¿enia.
W WP salutowanie sztandarem "w miejscu" (pochylenie sztandaru) trwa d³u¿ej w sytuacjach takich jak : hymn pañstwowy (sztandar pochylony przez czas grania hymnu),
w czasie mszy ¶w. na "podniesienie" przez ca³y czas tego fragmentu liturgii, podczas pogrzeby z asyst± kompanii honorowej na czas "d³ugiego werbla" (podczas opuszczania nieboszczyka do grobu). Uwaga : prê¿enie sie i wytrzeszczanie ga³ mo¿na sobie darowaæ.
Uwa¿am ¿e wzajemne okazywanie sobie szacunku przez np. stosowne powitanie jest cool.
A je¶li kto¶ uwa¿a ¿e bardziej nowoczesne i postêpowe jest witanie siê za pomoc± prawego sierpowego lub bluzgania to niech mnie omija z daleka dla w³asnego dobra.
Ban the Europaeische Herrenrasse !
Uk³ony
a czy polski salut 2 palcami nie zaczal sie od olszynki grochowskiej jak jeden koles salutowal 2 palcami bo mu pozostale urwalo ?????
Tak mi siê w³a¶nie skojarzy³o - przypomnia³am sobie, ¿e na filmie "Master and Commander" (w Polsce to chyba chodzi pod nazw± Pan i W³adca) angielscy marynarze salutuj± w bardzo charakterystyczny sposób - dotykaj±c g³owy kciukiem i palcem wskazuj±cym. Bardzo mnie ciekawi, czy jest potwierdzenie tego sposobu. Mo¿e kto¶ z XIX - wieczniaków
wie?
Pozdrawiam
Moja wiedza czerpana ze wspomnianych wy¿ej publikacji pana Kobylinskiego (ja go bardzo lubiê, na zawsze pozostanie jednym z mioch mistrzów je¶li chodzi o rysowanie) jest nastêpuj±ca:
otó¿ gest salutowania wywodzi siê st±d, ¿e dawniej zdejmowa³o siê przed dowódc± czy kim¶ takim kapelusz. Kapelusze by³y, pocz±wszy od II po³. XVII wieku, przyszpilane kokard± do w³osów, i , zdejmuj±c go z g³owy, trzeba by³o j± wpierw odpi±æ - jedn± rêk±. By³o to na tyle k³opotliwe, ze wkrótce zast±piono zdejmowanie kiapelusza gestem przytkniêcia d³oni do owej kokardy...I tak ju¿ zosta³o.
Proszê mnie nie spaliæ na stosie. Napisa³am tylko to, co czyta³am.
Natomiast salutowanie dwoma palcami pojawia siê dopiero w I Wojnie ¦wiatowej, w Pierwszej Brygadzie, co ciekawe, ze tylko oni to praktykowali, bo II Brygada gen. Hallera juz nie. Dwa palce symbolizuj± ponoæ s³owa "Honor i Ojczyzna".
BTW - zastanawia mnie od kiedy witano siê ( i ¿egnano) przez podanie rêki?
Och, no w³a¶nie, Horhe, co prawda by³o to dawno temu, ale nadal ¿al mi Twojego znikniêtego posta. Nie da³oby siê jako¶ go jeszcze raz skleciæ (trzepotanie rzêsami)? Sama domy¶lam siê tyle, ¿e chodzi³o o gest uchylania czapki za daszek.
Aniu urzek³o mnie Twoje trzwepotanie rzêsami,wiêc postatram siê to odtworzyæ,równocze¶nie nawi±zuj±c do topicu Agaty.
Salutowanie dwoma palcami pojawi³o siê w czasie Powstania Listopadowego,tak jak nasze barwy narodowe bia³o-czerwone.Królestwo Polskie i owe powstanie,to nie mój konik,ale kr±¿y opinia,a w zasadzie legenda,¿e pewnemu ¿o³nierzowi urwa³o dwa palce i zasalutowa³ bez czê¶ci swej d³oni i task ju¿ zosta³o ,po dzi¶ dzieñ.Co do barw narodowych i flagi,ponoæ by³o to tak,¿e podniesiono bia³± flagê do poddania siê z ka³u¿y krwi. W³a¶nie dziêki tej fladze barykadê obroniono,a nie poddano od razu.
W ka¿dym b±d¼ razie do 1831 roku obowi±zywa³o salutowanie do orze³ka/blachy naczelnej,otwart± d³oni±,dotykaj±c wierzchni± stron± d³oni orze³ka.By³ w tym pewien sens,bo przynajmniej na metalowym orzelku nie zostawaly plamy/w¿ery od spoconych d³oni. Co do szeregowych uzbrojonych w karabiny,to bardzo czêsto oddawano honory w pozycji "prezentuj broñ".
Niezmiernie siê cieszê,¿e w czasie istnienia Ksiêstwa Warszawskiego nie wprowadzono zwyczaju ze Starej Gwardii I Cesarstwa Francji. Otó¿ Napolonowi salutowano w stylu "ave cesar", lub w te¿ bardziej nam znany sposób,którym naszych dziadków pozdrawiali we wrze¶niu 1939 roku
P.S. Aniu dostanê buzi,albo cukierka??????
Drogi Horhe, cukiereczkiem s³u¿ê, natomiast co do buziakowania przystojnego nieznajomego, to ju¿ by mi ma³¿onek wymy¶li³ jak±¶ historyczn± karê za cudzo³óstwo
Dziêki za podzielenie siê wiedz±, mnie nadal jednak nurtuje sposób salutowania w marynarce angielskiej.
Ja znowu znalaz³em kiedy¶ materia³y mówi±ce o tym ¿e oddawanie honorów podnosz±c praw± rêkê przy g³owie pochodzi od przywitania rycerzy polegaj±cym na podniesieniu zas³ony u przyubicy. Przyubic ju¿ nie ma, ale gest pozosta³. ¬ród³o nie jest pewne bo nie pamietam nawet gdzie to czyta³em, ale teoria ciekawa.
W beletrystyce (np. Zofia Kossak "Krzy¿owcy") opisany jest gest powitania : rycerz unosi obie rêce na wysoko¶æ pasa i pokazuje obie d³onie swemu vis a vis.
Chodzi³o ponoæ o pokazanie ¿e w dloniach nie ma ¿adnej broni a zatem ¿e spotkanie jest pokojowe. W sumie ca³kiem logiczne, tylko czy to ma co¶ wspólnego z histori± ?
Mo¿e kto¶ widzia³ w ikonografii taki gest ?
Pozdrawiam
Horhe- interesuj±ca opinia co do historii barw. Mi do tej pory ko³ata³y siê po g³owie dwudzielne proporczyki husarzy i u³anów ( z s³ynnym amarantem zamiast krwistej czerwieni), jakie¶ dzielone w pas flagi bojowe z krzy¿ami maltañskimi i inne tego typu mroczne historie... ;)
Co do przyklêkania w ramach salutu- z tego co pamiêtam tego rodzaju figura nie istnieje. Jest uk³on wojskowy (go³og³owi i ci z czapkami bez daszka) i jest tradycyjny polski salut dwoma palcami, przy czym warto pamiêtaæ ¿e je¶li jedno to nie drugie.
Co do ciekawych zachowañ "ko¶cielnych"- w XVII-XVIII w podczas podniesienia szlachta zak³ada³a czapki na g³owy i dobywa³a szabel do po³owy na znak gotowo¶ci do obrony wiary. Zachowa³a siê o ile kojarzê protestacja do jednego z s±dów grodzkich na heretyków którzy na podniesienie g³ów nie zakrywaj±- je¶li kogo interesuje mogê wyd³ubaæ.
Podnoszenie szabel opisuje Rzewuski ("Pamiatki Soplicy") ale podczas czytania ewangelii.
S³awomir Lindner, przedwojenny zawodowy oficer piechoty a po wojnie znany aktor teatralny i filmowy("Rêkopis znaleziony w Saragossie"), twierdzi ¿e echem tego obyczaju by³o wyci±ganie szabel "ciut ciut z pochwy" przez oficerów na Podniesienie.
Pozdrawiam
Na tym obrazku doskonale widaæ sposób salutowania z epoki napoleonskiej
http://republique.genstab.ru/images/job_lodi.jpg
Scena przedstawia nadanie stopnia kaprala Napoleonowi przez "w±saczy"
Hmm... o historii salutowania dowiedzia³em siê z... amerykañskiego sensacyjnego filmu... pierwszy chyba który mnie czego¶ nauczy³
Nie pamiêtam jaki to by³ tytu³ ale by³ genera³ w wiêzieniu i tam swoj± ma³± armiê stworzy³ a na koñcu zgin±³ ;)
Nie wa¿ne bo to u góry jest niezwi±zane z tematem ( jako purysta powiedzieæ mogê "nienatematowe" ). No wiêc w powy¿szym filmie wyja¶nione zosta³o to tak ¿e w ¶redniwoieczu rycerze ods³anieli przy³bice na powitanie i tak jako¶ ju¿ potem siê utar³o
To tyle mojego
Pax vobiscum
Hm, po pierwsze Radawanie to pisa³em o tym ju¿ w tym temacie (jak siê co¶ dopisuje to warto prze¶ledziæ ca³o¶æ dyskusji :-). Po drugie to zas³onê nie przy³bicê (przy³bica to ca³y he³m, a ta klapka to zas³ona).
Pozdrawiam
CYTAT
Co do barw narodowych i flagi,ponoæ by³o to tak,¿e podniesiono bia³± flagê do poddania siê z ka³u¿y krwi. W³a¶nie dziêki tej fladze barykadê obroniono,a nie poddano od razu.
legenda piêkna.
ale jest o wiele prostsze wyt³umaczenie.
wydaje mi sie zgodnie z regu³ami heraldyki na oficjalnych flagach "herbowych" na górze umieszcza siê "kolor" figury heraldycznej (srebro or³a) a na dole "kolor t³a" (czerwnieñ).
Bia³oczerwone brawy Kólestwa Polskiegoby³y stosowane na pewno w pó¼nym ¶redniowieczu- por. chociazby gonfanon Królestwa Polskiego w bitwie pod grunwaldem.
witam
CYTAT(Tomek z Prawiednik)
W beletrystyce (np. Zofia Kossak "Krzy¿owcy") opisany jest gest powitania : rycerz unosi obie rêce na wysoko¶æ pasa i pokazuje obie d³onie swemu vis a vis.
Chodzi³o ponoæ o pokazanie ¿e w dloniach nie ma ¿adnej broni a zatem ¿e spotkanie jest pokojowe. W sumie ca³kiem logiczne, tylko czy to ma co¶ wspólnego z histori± ?
Mo¿e kto¶ widzia³ w ikonografii taki gest ?
Ja widzia³em na filmie braveheart
A tak na serio widzia³em gdzie¶ co¶ takiego jestem tego pewny tylko nie pamiêtam dok³adnie gdzie
napewno by³a to ikonografia i zdaje siê ¿e przedstawia³a cesarza niemieckiego (a mo¿e bizantyjskiego...) z oko³o 11-13 wiek.
przepraszam za ma³o spredzyzowane dane.
W ka¿dym b±d¼ razie ikonografiê widzia³em
postrafiam MEti
Drogi Wotawo,przyznajê Ci racjê.O ile mi wiadomo to w osiemnastym wieku na wojskowych nakryciach g³owy pojawiaj± siê god³a pañstwowe (np.or³y),dlatego nie wolno ich by³o zdejmowaæ i tak narodzi³ siê dzisiejszy "salut mundurowy".
Wcze¶niej zdejmowano nakrycie g³owy( im uk³on ni¿szy,tym pokorniejszy=wiêkszy szacunek, z klêkaniem przed w³adc± w³±cznie).
Pozostaje jeszcze salutowanie broni± i sztandarami
S±dzê ,¿e salutowanie sztandarami wg.dzisiejszych regulaminów wojskowych wywodzi siê z dawnych epok i mo¿na z niego ¶mia³o korzystaæ.
Salutowanie broni± sieczn± z tego co wiem polega³o na podniesieniu rêki z broni± do góry ,a drzewcow± przypomina³o wspó³czesn± komendê "prezentuj broñ".
Swoj± drog± mo¿na by wprowadziæ jakie¶ ogólnie akceptowane sposoby oddawania honorów .Wszak ka¿dy z nas jest w jaki¶ sposób zbrojnym.
Co do salutowania w stylu polskim, to ja s³ysza³em, ¿e tak w³a¶nie jak Horhe opisa³ z tymi palcami, tyle ¿e w mojej wersji, ¿o³nierz tak zameldowa³ siê ks. J.Poniatowskiemu, ale gdzie to by³o juz nie wim. Obecnie w Wojsku Polskim, w jednostkach gdzie dowódcy dbaj± o tradycjê, "przestêpstwem" jest salutowanie do "pustej g³owy", tzn bez oddania honoru god³u.
Jak ju¿ jeste¶my przy barwie, to tu jeszcze informacja o szachownicy na polskich wojskowych statkach powietrznych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szachownica_lotnicza
Czo³em !!
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.