Data:18-21.06.2005

Nazwa: Marsz ¶ladami przodków

Miejscowo¶æ: Od Dêbicy do Trzcinicy ;)

Organizator: Wis³oczanie

Charakter imprezy: Bêdzie to "wyprawa piesza ¶ladami przodków". Wyruszamy z Dêbicy i ¶ladem grodów s³owiañskich oraz miejsc kultu dawnych bogów, posuwaæ bêdziemy siê na po³udnie, (g³owie przez lasy o pola) a kulminacj± wyprawy bêdzie grodzisko w Trzcinicy. Spanie pod go³ym niebem lub w sza³asach, bêd± te¿ przeprawy przez rzekê. Wszystko w pe³ni historycznie.

Zapraszamy szczególnie ludzi odtwarzaj±cych ludy z okresu IX - XIw, lecz inni te¿ mog± próbowaæ dostaæ siê na impreze, w miare miejsc, których ilo¶æ ograniczona.
Organizator zapewnia czê¶æ posi³ków podczas trasy, jak równie¿ transport z Trzcinicy z powrotem do Dêbicy.

Szczegó³owe informacje i zg³oszenia: www.wisloczanie.w.pl

Informacja od: Ziemowit

Przednia sprawa, wiem ¿e Ziemek przygotowywa³ trasê wyprawy ju¿ od zesz³ej jesieni. Niepo¶ledni± rolê odegra³ tu Milan z którym d³uba³ na mapie niemal ka¿dy metr. Czy mozesz Ziemo przyblizyc kilometra¿ odcinków które tak udatnie opisa³es na stronie Wis³oczan?
Je¶li nic powa¿nego nie wydarzy sie z moim cia³em tudziez w jego okolicy do 18 lipca, to mozesz na mnie liczyc.

Dani³o z Rarogów

Pierwszego dnia planuje trase ok 15km. Piszê oko³o, poniewa¿ trudno zmierzyæ odk³adnie trase która prowadzi zygzakiem przez las, w góre i w dó³ co jaki¶ czas ;)

Drugi dzieñ to ok 20km.
Trzeci, pewnie najtrudniejszy, ok 25km, z gór± Liwocz 562m po drodze. (bêdzie to 20 lipiec, dzieñ ¶wiêta ku czci Peruna, my¶lê i¿ ta najwy¿sza góra w okolicy bêdzie ¶wietnym miejscem by uczciæ Boga naszych przodków)
Czwartego dnia ok 10km zostaje do Trzcinicy.

W sumie ok 70km piêkn± tras±, w 4 dni.
Szczegó³y: http://debica.star.com.pl/~misio1411/wislo...nie/wyprawa.htm

Pozdrawiam i zapraszam

Witam - ¿yczê powodzenia w wyprawie. Program bardzo ciekawy.

Czekam na relacjê i zdjêcia (sprzêt niehistoryczny - ale warto).

Pozdrowienia
Fan zimowych wypraw - Vislav

...posz³abym,eh...ale nie powinnam narzekaæ, bêdê wtedy w drodze na Arkonê
Pozdrawiam wêdrowniczków!

hmm Ziemek fajny pomysl z tym marszem.. mam nadzieje ze pomeczymi sie razem (bez skojarzen).. i powodzenia zycze!!

Wis³oczanska brac ma nadzieje ze chetnych nie zabraknie.....bo naprawde szykuje sie fajna wyprawka podczas ktorej bedzie mozna troszku schudnac Do zobaczenia !!

Takie spostrzezenie. Jad±c na ogrodzieniec mia³em zamiar sprawdzic jakosc butów które wykona³em. Jest to pierwsza para. Okaza³o sie ze znios³y wyjazd nadzwyczaj dobrze (nie zabezpieczy³em dratwy woskiem i o ni± obawia³em sie najbardziej) ale doswiadczenie mia³o na celu sprawdzic równiez stan moich nóg. B±dz co b±dz wypad³o oko³o 30 godzin poruszania siê w nich, g³ównie po trawie i klepisku ale równiez po lesie, bruku i asfalcie. I niestety tak jak zauwazy³ to Vis³av - po powrocie do tradycyjnego obuwia moje ³ydki byly jak z kamienia. 70 km o których piszesz ziemku mo¿e byæ naprawde wyczerpuj±ce w takim obuwiu lub bez niego. Ale w sumie o to chodzi .
Sprawa która mnie zastanawia obecnie to kwestia jedzenia oraz wody na czas marszu. Czy masz punkty w których moznaby pobierac wode bez obawy o dur brzuszny ;) ? Jak zasuszyc/zakonserwowac miêso by moznaby³o go uzyc w trasie (pytanie do ogó³u) ?

>>Vis³av: pisa³es o mosiê¿nym tyglu do szybkiego gotowania na ¿arze. Czy posiadasz jakis historycznie usankcjonowany model czy przemówi³ tym razem pragmatyzm? W Krakowie jest pe³no takich wynalazków na Hali Targowej ale siêgaj±cych góra 50 lat wstecz...

Przypominam ¿e okolice 20 lipca to dni Peruna i mo¿emy siê spodziewac pogody godnej Jego charakteru. Pozostaje tylko b³agaæ by walczy³ ze ¯mijem z dala od nas ...

Dani³o z Rarogów

Witam

Nie, nie posiadam historycznego wzorca. Skorzysta³em z tradycyjnych tygielków u¿ywanych na wschodzie do parzenia kawy (swojego czasu dosta³em kilka sztuk w prezencie). Wielokrotne do¶wiadczenia pokaza³y, ¿e zagotowanie wody w czterech metalowych naczyniach 0,25 l na ¿arze jest kilkakrotnie szybsze przy mniejszej ilo¶ci drewna ni¿ w 1 ltr. kocio³ku zawieszonym nad ogniem.
Pozostaje sprawdzenie "poprawno¶ci historycznej" kszta³tu naczynia i materia³u z jakiego jest wykonane.

Pragmatyzm odgrywa³ istotn± rolê ze wzglêdu na warunki klimatyczne w jakich odbywa³a siê wyprawa. Ponadto stale kompletujê wyposa¿enie pozwalaj±ce na indywidualne wyprawy niezale¿nie od tworzonych czasowo grup.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

[center:a6f45e88d3]link: suszenie miêsa[/center:a6f45e88d3]

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pozdrowienia

dziêkujê za odpowied¼ Vislavie. O miêsnym w±tku pomy¶la³em po czasie, gdy post mój mkn±³ ku serwerowi frehy, znalaz³em go - i tak dziêkujê za podpowied¼.

Dani³o z Raroga

no to ja bym siê wstêpnie pisa³ na t± wyprawê. muszê tylko moje nowe butki dokoñczyæ bo podeszwy za cienkie na d³ugie marsze i kamieniste pod³o¿e wyj±tkowo mocno daje siê we znaki.
poza tym jestem zwarty i gotowy.

p.s. a polowaæ po drodze nie bêdziemy? ³uk bym wzi±³ (i wiêkszy nóz na nied¼wiedzie )
pozdrawiam organizatorów i wszystkich napaleñców

Co¶ przymar³ ten w±tek. Czy¿by interesowa³a Was drodzy wcze¶niacy jedynie walka i biesiadka? A sprawdziæ swój mundurek w bardziej ekstremalnych warunkach to ju¿ nie ³aska?
Mam nadzieje ¿e sie mylê.
Jakby kto¶ chcia³ pogadaæ to jestem w tê sobotê w stolicy ( Gnie¼nie ).

s³awa
Dani³o Ogniszczanin

S³awa
Niewiele czasu ju¿ zosta³o do zamkniêcia listy chêtnych.
Czas do 11 lipca.

Dzi¶ przeszed³em wiêkszo¶æ trasy planowanego marszu w stroju turystycznym - spotka³em dziki, sarny - tak¿e jest piêknie

Wody by³o - jak dla mnie - pod dostatkiem po drodze.
Poza tym ka¿dy z uczesnitków dostanie kilogram miêsa, pó³ kilo sera i dwa bochny chleba - na 4 dni powinno to wystarczyæ, zreszt± po drodze mo¿na podje¶æ maliny, truskawki ;) i inne takie.

Zapraszam

Wyprawa zakoñczona i bardzo udana!
Przebyli¶my planowan± trase w 3 dni.
Do¶wiadczeñ nie da sie opisaæ.
Zainteresowanych zapraszam na pare zdjêæ: http://debica.star.com.pl/~misio1411/wislo...nie/wyprawa.htm
Pozdrawiam i zapraszam tych którzy sie niezdecydowali na wrzesieñ oraz za rok.

Tak jak pisze Ziemek - by³o fantastycznie, tego trzeba do¶wiadczyæ na w³asnej skórze (nóg zw³aszcza). Je¶li chodzi o moje spostrze¿enia towydaje sie byæ kwesti± tak oczywist± ¿e nei warto o niej pisaæ ale podstaw± takiej eskapady to mocne buty (najlepiej para zapasowych ³apci) oraz we³niany p³aszcz / koc. Trzeba przyznaæ ze pogoda uda³a nam sie nad wyraz jak na czas Peruna. Spodziewa³em siê conajmniej wiecznotrwa³ej m¿awki a jedynei drugiego dnia/nocy pogoda sie nie popisa³a.
Surowe miêso zawiniête w lnian± szmatkê i osolone wytrzymuje 3 dni. Ale ponoæ skuteczniejszym sposobem jest gruntowne zasolenie miêsa a gdy juz sól zostanei wch³oniêta wrzucenie go do worka z pokrzywami. Codziennie zmieniane pokrzywy potrafi± utrzymaæ takie miêso w ¶wie¿o¶ci i przez tydzieñ!
Ja przygotowa³em sobie plastry boczku które najpierw wytopi³em z t³uszczu (nie ca³kiem oczywiscie) )a nastêpnei suszy³em przez tydzieñ w zacienionym przewiewnym miejscu. Mimo wszechobecnej wilgoci te plasterki trzyma³y sie swietnie. Mozna na nich zagotowac "zupe", mozna dodac do kaszy, albo zjadac jak czipsy .
Oprócz tego swietnie sprawia sie zagotowana woda z miodem - rozgrzewa i dodaje si³y.
Wiêcej zdjêæ znajdziecie tutaj .
Widoki pokazuj± zazwyczaj kolejne etapy naszej wêdrówki a uk³ad jest chronologiczny.
Tym razem przecierali¶my szlaki w trójkê: Ziemek - organizator wyprawy, Sambor - mój raro¿ny krajan oraz ja - Dani³o z Raroga. Liczê, ¿e kolejna wyprawa przyci±gnie wiêcej osób...
Serdecznie zapraszam,

Dani³o z Raroga

Witam

Serdecznie gratulujê udanej wyprawy. ¯a³owaæ tylko trzeba, ¿e tak ma³o osób decyduje siê na czynne odtwarzanie pieszych wêdrówek naszych przodków. (festiwale gór±).

Cieszê siê jednak, ¿e nasz klub siê powiêksza. W tym roku równie¿ zamierzam odbyæ kolejn± zuimow± wyprawê. Trasa Wolin-¦winouj¶cie z zakoñczeniem 21 grudnia na Jul.

Pozdrowienia Vislav

Dziêkujê w imieniu naszej kompani. Mam nadziejê, ze nasze szlaki kiedy¶ siê skrzy¿uj±. Niebawem jesienna wêdrówka a wiêc i kolejne do¶wiadczenia...

Dani³o z Raroga