Witam!
wiem, ze ma byæ grupa muzyczna...
Proszê o deklaracjê kto na czym gra/tudzie¿ mozliwo¶ci g³osowe
Czy s± jakie¶ zawê¿enia co do okresu i regionu z którego muzykê bêdziemy wykonywaæ?
jak dorwê skaner, to wrzucê tu 2 utworki z XVw, które mo¿na by graæ...
pozdrawiam
Haj!
Zgadza siê. Szukamy i kompletujemy osoby graj±ce na instrumentach dawnych. Jak to wyjdzie to zobaczymy. G³ównym celem jest wspólna zabawa i integracja. S± ró¿ne projekty które maj± takich lub takich ludzi. I siedz± sobie jak muminki wieczorami przy ognisku. Jestem po licznych rozmowach z lud¼mi graj±cymi na ró¿nych sprzêtach. Z tego co siê zorientowa³em to ludzie odtwarzaj±cy muzykê dawn± chc± siê ubieraæ jako muzykanci. Tutaj jest niewielki problem z projektem - gdy¿ moda obozowa trochê siê gryzie z mod± artystów. Ale jak to mówi± nie ma takiej górki co nie mo¿na obej¶æ. Oczywi¶cie najchêtniej ¿eby muzykanci odtwarzali modê obozow±. W dzieñ bawili siê z nami w odtwarzanie mody wojskowej, a wieczorkami
.
Oczywi¶cie poziom strojów i moda we³niano-lniana jest zalecana
. Chopy muzykanci nie musz± odtwarzaæ zbrojnych.
Zreszt± trzeba siê spotkaæ na imprezie i wszystko obgadaæ. Jak to ma wygl±daæ? Czy ma byæ jedna sekcja? Czy nale¿a³oby zrobiæ oddzieln± sekcjê muzykantów. Co¶ z tym na pewno mo¿na zrobiæ ku chwale zabawy i mile spêdzonego czasu.
Na pewno bêdziemy chcieli siê nauczyæ pie¶ni o których mowa w tym temacie:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=7271
No i jaki¶ innych które ustalimy
Fajnie te¿ ¿eby¶my ze dwa trzy utworki niemieckie znali
Pa
Najlepiej by³oby poæwiczyæ "pod uchem" kogo¶, kto zna siê na muzyce, bo bez nale¿ytej rozgrzewki i obycia z technik± ¶piewu jeszcze sobie gard³a i uszy nawzajem pozdzieramy ;)
A po rozgrzewce efekty przechodz± oczekiwania - nagle siê okazuje, ¿e zupe³nu ignorant, kto¶, kto w ogóle nigdy nie ¶piewa³,jednak potrafi ¶piewaæ (czyt. JA ;))
Serdecznie polecam
z tamtych pie¶ni to ja raczej nic nie znam
wspolczesnych, co zazwycczaj spiewa sie na biesiadach, znam tylko o Ludwiku ( z plyty Kowalskiego)
co do prób, to sie polecam,ale niestety mieszkam na Dolnym ¦l±sku
CYTAT
Najlepiej by³oby poæwiczyæ "pod uchem" kogo¶, kto zna siê na muzyce
hm, tak wlasciwie to siê wybieram na Ak. Muz. ;)
Haj!
Co do prób to bêdziemy æwiczyli przy ognisku na wyjazdach. A co wejdzie lub nie do repertuaru to ju¿ zadecydujemy przy "biesiadowaniu". Co do ¶piewu to wiadomo, ¿e trema mo¿e ka¿dego zje¶æ - tak wiêc rozgrzewka obowi±zkowa. Zreszt± przed... siê powyg³upiamy coby ka¿dy siê wyluzowa³. Je¶li chodzi o po³udniow± Polskê to te¿ bêdziemy je¼dzili - musz± jedynie siê odpowiednie imprezy znale¼æ. Chudów ju¿ zaklepany.
Pa
napiszcie jakie imprezy bêdziecie obstawiaæ (i kiedy one bêd±)
czy myslicie te¿ o jakich¶ imprezach na dolnym ¶lasku?
Haj!
Wszystkie imprezy na które jedziemy bêd± mia³y oddzielnie za³o¿one tematy np [Imprezy 2005...]. Na po³udniu na razie Chudów. Pó¼niej zobaczymy co i jak.
Pa
Czy ktos moze mi powiedziec jak nazywa sie instrument widoczny za zalaczniku, a takze o ile ktos sie z nim zetknal czy trudno jest nauczyc sie na nim grac proste melodie.
Na pierwszy rzut oka te zaledwie trzy struny wygladaja dosc "przyjaznie", chociaz pewnie takie nie sa.
Hej!
O ile trafiê do Roty, deklarujê moj± skromn± osobê. G³osik mam niewyrafinowany, z natury alt, od biedy wyci±gnê dwie oktawy. Wystarczy tego jednak na za¶piewanie ró¿nych kawa³ków, które jak dot±d uda³o mi siê znale¼æ na p³ytach, w sieci i ¶piewnikach. S± w¶ród nich utwory rodzime, g³ównie kolêdy, ³aciñskie (ró¿nych narodów), hiszpañskie, sefaradyjskie, parê francuskich i angielskich, a tak¿e chorwackich, ale to ju¿ renesans. Acha, czy ultra¶ny projekt respektuje pie¶ni ludowe?;)
Z instrumentów s³u¿ê g³ównie bêbenkiem i fletem (niestety barokowym - nie wiem gdzie szukaæ innego), bo na strunach gram jak pocz±tkuj±ca harcerka.
Podobny instrument na Po³udniu nazywa siê gadu³ki:) Ale strun jest za du¿o, a¿ trzy, i wcale nie wygl±daj± przyja¼nie. My¶lê, ¿e mog³yby mnie zabiæ;)
A propos mody muzykantów: jak ona w ogóle powinna wygl±daæ? Na ¿adnej wycinie nie natknê³am siê jeszcze na jakie¶ specyficzne stroje dla osób zajmuj±cych siê gr± i ¶piewem. Ostatnio nawet widzia³am kobietê przygrywaj±c± biesiadnikom na fideli w houppelandzie i czepcu siod³owym (znaczy kobieta, nie fidel).
Haj!
CYTAT
A propos mody muzykantów: jak ona w ogóle powinna wygl±daæ?
Najlepiej dopracuj strój obozowy - najbardziej siê przyda. Jest uniwersalny i do wszystkiego pasuje
.
Pa
CYTAT
A propos mody muzykantów: jak ona w ogóle powinna wygl±daæ? Na ¿adnej wycinie nie natknê³am siê jeszcze na jakie¶ specyficzne stroje dla osób zajmuj±cych siê gr± i ¶piewem.
Mam takie ilustracje. Nie jestem pewien datowania, ale najwcze¶niej XIV wiek. Dajcie mi kilka dni na odnalezienie i dotarcie znowu na internet, to je zamieszczê. Jako¶ po weekendzie.
Pozdrawiam,
Suessermann.
Poprawka datowania: wed³ug ksi±¿ki jest to XIII wiek. Sami oceñcie, mo¿e kto¶ bêdzie wiedzia³ wiêcej.
No ale zawsze to muzykanci
¬ród³a nie znam.
Pozdrawiam serdecznie,
S³odziutki.
Ale te ubranka nie odbiegaja wygl±dem od zwyczajnych ciuchów. Mo¿na przyj±æ, ¿e ubiory muzykantów, s± takie same jak ubiory reszty przeciêtnego spo³eczeñstwa. Tu jednak nale¿a³oby zastosowaæ chyba weso³± kolorystykê, a nie szaro-bur±.
Haj!
To samo chcia³em rzec, ¿e te ubranka nie odbiegaj± wygl±dem od mody obozowej. A co wiêcej raczej nie widaæ na nich bardzo ¿ywych kolorów. Mo¿e kupienie takich "kolorowych" by³o poza zasiêgiem zwyk³ych muzykantów?
Pa
Garsc wiadomosci o statusie i zamoznosci muzykow oraz ich roli w zyciu miast pn. Europy (post nie nadaje sie do dzialu: Stroje):
-w regulaminie zarzadu tzw."starego" Dworu Artusa w Gdansku z 1421r. jest wzmianka o 2 muzykantach na stalej pensji ktorzy uswietniali spotkania czlonkow Bractwa do ktorego nalezal dwor.
-muzycy miejscy w miastach hanzeatyckich byli podzieleni na 3 kategorie: muzykow na sluzbie Rady i patrycjatu, muzykow grajacych dla ludnosci, muzykow (trebaczy) spelniajacych role straznikow i poslancow.
-muzycy laczyli sie w bractwa/cechy trebaczy wiezowych (Wismar 1343r., Ryga 1443r.)
-dochodza do tego muzycy wedrowni spelniajacy role zrodla informacji, plotek lub propagandy (w XVw. w Hamburgu odnotowano obecnosc muzykow z Brandenburgii, Szkocji, Holandii, Burgundii i Talina a w Brunszwiku z Danii, Brandenburgii, Lubeki, Bremy i Halle)
-od muzyka wymagano umiejetnosci komponowania i wykonywania popularnych piesni do tanca, ballad, utworow instrumentalnych, poezji. W XVw. zaczely rozpowszechniac sie spiewniki, byla to swoista moda wsrod mieszczanstwa. Musieli wiec muzycy posiasc umiejetnosc czytania zapisu nutowego a nie tylko gry ze sluchu:)
-piosenki szydercze byly nawet dotkliwszym narzedziem presji spolecznej niz kije-piosenki wyszydzajace bogatych i wplywowych patrycjuszy np. za nagminne spotykanie sie z prostytutkami byly spiewane pod ich oknami az do momentu gdy winowajca nie wyrazil skruchy i nie odpokutowal za niemoralne prowadzenie sie:)
Muzyk na pensji majac staly dochod plus np. "grosz Pana Boga" czyli dodatek na laznie i piwo i pracujacy wsrod elity finansowej i politycznej miasta, czasem wystepujacy dla gosci krolewskiej krwii (Henryk, ks. Derby, przyszly krol Henryk VII) musial ubierac sie w wyszukany sposob, zgodnie z najnowszymi tredami mody. Mial na to srodki.
Jesli do tego dodamy mozliwosc dorobienia sobie przy okazji uroczystosci miejskich, swiat, parad to sumy ktorymi dysponowali muzycy miejscy musialy byc znaczne.
Wedrowni muzycy takze musieli miec dosc duze dochody jesli stac ich bylo na podroze morskie (Szkocja-Hamburg).
Witam, zw³aszcza muzykantów.
Do zobaczenia gdzie¶ tam...
Pozdrówka!
Haj!
Tak jak obieca³em: dla sekcji kucharskiej, in¿ynieryjnej i muzykantów bêd± jakowe¶ niespodzianki. Na pewno na pocz±tek bêd± ciekawe tapety na pulpit dotycz±ce tych sekcji. Ju¿ mo¿na zobaczyæ jedn± tapetê sekcji kucharskiej.
Na razie strona jest w przebudowie, ale co¶ tam mo¿na podejrzeæ:
http://rzezniczek.lh.pl/index_tapety.htm
Pa
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.