CYTAT(Viator @ 15:18 16.05.2007)
Pochodnie daj± du¿± ilo¶æ spalin/dymu/CO2 w stosunku do ilo¶ci ¶wiat³a - z p³on±cego kominka dym uchodzi kominem, ale dym z p³on±cych pochodni spod sufitu - nie, wiêc pochodnie raczej lepiej siê sprawdzaj± w przej¶ciach typu brama, otwartych na koñcu korytarzach, schodach na wie¿ê.
Dalej, ich u¿ycie jako sta³ych punktów o¶wietleniowych by³o kosztowne - czêsto trzeba by³o wymieniaæ wypalone na nowe - bardzo dobre rozwi±zanie w zamku królewkim albo na "imprezie" u magnata, ale nie na codzeñ w zwyk³ej siedzibie rycerskiej. Natomiast pochodnia jest rewelacyjnym ruchomym ¼ród³em ¶wiat³a - "latark±" na ka¿d± pogodê.
Poza tym ¶wiat³o pochodni jest bardzo nierównomierne, wiêc do pracy o wiele lepszy jest zestaw 2-3 ¶wiec ni¿ jedna pochodnia, nawet je¶li ³±cznie bêd± dawaæ mniej ¶wiat³a to mniej mêcz± oczy (a w dodatku kilka mniejszych ¶wiec zestawionych ze sob± daje równomierniejsze ¶wiat³o ni¿ jedna ¶wieca, zw³aszcza w wypadku ¶wiec "pryskaj±cych", gorszej jako¶ci).
"Pochodnia", jak sama nazwa wskazuje, dobra jest do o¶wietlania drogi w czasie pochodu, czyli si³± rzeczy "pod chmurk±". Wnêtrza, pomieszczenia, o¶wietlano ³uczywami i kagankami. Etnografowie podaj±, ¿e jeszcze w XIX w. ch³opi m³ócili przy ³uczywach, kobiety za¶ szy³y przy nich i przêd³y, musia³y zatem dawaæ równomierne ¼ród³o ¶wiat³a i kopciæ do¶æ umiarkowanie. Byæ mo¿e dlatego, ¿e nie nas±czano ich ¿adnym paliwem, a jedynie suszono, najczê¶ciej u¿ywaj±c draniczek ³upanych z podstawy pnia drzew iglastych, najlepiej cisu, d³ugich na 1-1,5 m. Umieszczano je w taki sposób, aby pal±cy siê koniec by³ skierowany do do³u, a pod niego podk³adano miskê z wod± w celach przeciwpo¿arowych. Nie wiem ile siê pali³o takie ³uczywo, ale zanim zgas³o, nowe by³o zapalane przez najstarszego w rodzie - w ka¿dym razie tak by³o w Ma³opolsce. Dziadek grza³ przy ogniu stare ko¶ci, i w razie potrzeby siêga³ po nowe ³uczywka, w czym, zdaje siê, pomagali mu tak¿e najm³odsi.
Poza cisem stosowano te¿ sosnê oraz buk, które suszy³y siê na ¿erdziach stropowych czy strychu ca³ymi miesi±cami. Jakby kto¶ kiedy¶ próbowa³ eksperymentowaæ z takim ³uczywem, to proszê uprzejmie o podanie czasu jego spalania
.