CYTAT(Tomaszek)
czy kolega Wotawa nie uwa¿a ¿e nazbyt ostre stwierdzenia wyp³ywaj± z jego ust????
A kolega Wotawa napisa³:
CYTAT(Wotawa)
"Tyle, ¿e przyjmuje sie, ze tam raczej piechoty nie by³o..."
Teraz kolega Wotawa doda, ¿e kolega Tomaszek opowiada ¶mieszne bzdury, bo trudno powyzsze "przyjmuje siê" i "raczej nie by³o" uznaæ za kategorycznie i ostre sformu³owanie.
Tomaszek jak widzê w szale negowania wszystkiego co pisze nie zajrza³ nawet do swojego ulubionego Nadolskiego!
Andrzej Nadolski
"Grunwald 1410" Bellona, Warszawa 1993.
str. 47 i 48.
Nadolski pisze tam, ¿e o udziale tej piechoty nie wspomina "¿adne z dobrze poinformowanych ¼róde³", oprócz Kontynuacji Possillgego, o tej za¶ pisze, ¿e skonstatowa³a i¿ na ca³± wojnê powo³ano pieszych i konnych. Nadolski uwa¿a, ¿e piesi stanowili w tym wypadku osadê zamków.
Wczesniej zwraca uwagê na to by nie myliæ pieszych wojsck z ciurami obozowymi i czeladzia. Pisze wyra¼nie:
"nie chodzi tu oczywi¶cie o s³uzbê taborow± i obozow± zawsze liczn± w armiach rycerskich, ale z regu³y nie zaliczan± do kobatantów"
dodaj±c, ¿e mog³± ta s³u¿ba byc czasem wykorzytywana do walki.
"MAmy na my¶li oddzia³y piesze, sformowane w odrêbie jednostki taktyczne i organizacyjne, odpowiedznio uzbrojone i pos³uguj±ce sie w³a¶ciwa taktyk±"
O Polakach NAdolski pisze, ze udali sie do Pañstwa Zakonnego w ramach wyprawy powszechnej, a na te stawiano siê konno (oraz ludno i zbrojno, czyli w opancerzeniu i z pocztem). Piechoty w jej ramach nie tworzono.
S³u¿ba taborowa nie by³a przewidziana do walki, podobnie jak dzisiaj nikt nie po¶le na pierwsz± liniê fronty fachowców od zaopatrzenia.
NA pewno mogli sie jednak przydaæ przy np. zdobywaniu D±brówna.
"Jednak¿e o wyst±pieniu oddzia³ów pieszych milcz± wszystkie bez wyj±tku ¼ród³a informuj±ce nas o wypadkach z roku 1410."
str. 62
Zw³aszcza mocno rozprawia sie nadolski z sienkiewiczowsk± wizj± ch³opskiej piechoty, cho³ubion± zreszta prze PRL.
Jeszcze przed wydaniem tej ksia¿ki szeroko publikowano fragmenty w prasie, m.in. w "Polityce".
G³ównie ze wzglêdu na to, ¿e zdecydowanie obalano w tej ksi±zce mity sienkiewiczowsko-fordowskie o bojowym wykorzystaniu pod Grunwaldem piechoty, oraz o zastosowaniu wilczych do³ów.
Jak raz trzeba by³o akurat Nadolskiego przeczytaæ, to nie przeczyta³e¶... ech...
Nie wiem sk±d wyssane jest twierdzenie, ¿e Chor±giew ¶w Jerzego by³a piesza. Przypuszczam, ¿e z jakiego¶ bardzo pomrocznego ¼ród³a.
Tak, ta chor±giew te¿ by³a konna, bo nie by³o pod Grunwaldem chor±gwi pieszych. Polecam: Piotr Nowakowski "Banderia Apud Grunwald" wydana przez Alexander w £odzi w 2000r. Praca ilustrowana przez A.Kleina i konsultowana przez prof. Mariana G³oska, ewidentnie bronioznawcê. Ale jak rozumiem G³osek jest z £odzi, nie za¶ z Wroc³awia, wiêc go kolega Tomaszek juz pewnie nie powa¿a.