Witam polecam lekturê na temat tego instrumentu
znajdujaca sie na stronach
http://www.crab.rutgers.edu/~pbutler/rebec.html
(gdyby kiedy miala przestac istniec zroblem sobie jej kopie zapasowa na dysk)

Zwroccie uwage na ogromny zbior ukazan rebekow przez cale ¶redniowiecze, wraz ze szczegolowymi opisami tychze ukazan (rzezby, manuskrypty itd)

Czy z muzykujacych Frehowiczow ktos gra na tym instrumencie ?

pozdrawiam
watcher

Do tej pory rebek widzia³am tylko w "wyposa¿eniu" zespo³u Dekameron.

Istotnie instrument ten nie jest u¿ywany zbyt czêsto. Fidel zarówno ¶redniowieczna jak i renesansowa cieszy siê du¿o wieksz± popularno¶ci±. Trochê szkoda bo Rebec posiada przyjemne szlachetne brzmienie ale moze nie ma w sobie takiej si³y wyrazu jak Fidel. Istniej± te¿ inne ma³o popularne instrumenty o których warto wspomnieæ jak Mazanki , polskie skrzypce budowane od XVI w. ( u¿ytkowane przez niektóre kapele folkowe ) czy Chordofon P³ocki , instrument smyczkowy z XIII w. o bardzo silnym, wyrazistym brzmieniu, najsilniejszym ze wszystkich dawnych instrumentów smyczkowych jakie s³ysza³em ale bardzo wymagaj±cy pod wzglêdem technicznym (skomplikowana technika paznokciowa lewej rêki ). Aktualnie w Polsce jest tylko jedna osoba graj±ca na tym instrumencie ( i chyba jedyna na ¶wiecie), Maria Pomianowska.

Pozdrawiam!

Witam!
Swego czasu jako kompletnie niedoswiadczony i nieznajacy sie na lutniczym rzemiosle postanowi³em zrobic sobie instrument. Wybór pad³ na rebek. Meczylem sie przez kilka miesiecy az wkoncu udalo mi sie skonczyc cos co moze nie bylo szczytem moich marzen, ale podstawowe wymagania spelnialo. Niestety mam pewien problem - nie jestem w stanie wydobyc dzwiekow smyczkiem (wlasnej roboty), mimo, ze pizzicato brzmi bardzo dobrze - czy moze ktos z frehowych lutników albo muzyków znajacych ten instrument jest w stanie podpowiedziec mi, co moze byc tego przyczyn±? Z góry dzieki.

Czy móg³by¶ rzuciæ zdjêciem instrumentu i smyczka , napisaæ jakimi strunami go opatrzy³e¶ oraz dok³adnie opisac na czym owa niemo¿no¶æ wydobycia d¼wiêku polega ? Pytanie drugie : gra³e¶ wcze¶niej na jakim¶ smyczkowym ?

Struny są zaadaptowane od gitary klasycznej i najwyzsza od elektrycznej ( trzy struny basowe - metalowe, poki co jest to rozwiazanie zastpecze - w przyszlosci chce sie postarac o jakies historyczne struny), probowalem tez robic ze skrecanego wlosia konskiego - efekt byl ten sam (pizzicato wychodzilo, smyczkiem nie) smyczek z drewna i wlosia konskiego z ogona (to tez taka "prowizorka" poki co). Niemoznosc wydobyca dzwieku polega na tym, ze po prostu nic nie slychac, tylko odglos poruszenia wlosia po strunie - jakby sie tarło jednym napietym sznurkiem o drugi. Jeśli chodzi o doswiaczenie, to kilka lat temu gralem rok na wiolonczeli w szkole muzycznej. Zdjecia:
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

Dwie rzeczy , które radzi³bym na pocz±tek to :
1. struny - jesli nie jelitowe to chocia¿ od skrzypiec lub altówki ( w zale¿no¶ci od menzury tzn d³ugo¶ci struny która wibruje ) - je¶li dobrze zrozumia³em u¿y³e¶ strun od gitary klsycznej a te maj± rdzen z nylonowej ¿y³ki a takich nie stosuje siê do instrumentów smyczkowych ( s± wyj±tki ale niezbyt udane moim zdaniem )
2. odpowiednie potraktowanie smyczka kalafoni± - ¶wie¿o zrobiony smyczek musi byæ najpierw natarty drobno sproszkowan± kalafoni± , bo pocz±tkowo nie chce siê ona trzymaæ w³osia i zwyk³e natarcie niewiele daje
3. no i trzecia - staraj siê przy graniu prowadziæ smyczek równolegle do podstawka i niezbyt daleko od niego
Pozdrawiam , napisz czy co¶ siê uda³o