Czy wed³ug Was istnieje sposób (sposoby)
na zapewnienie bezpieczeñstwa przy, np.
dwóch "armiach", których ³ucznicy strzelaj±
naprzemiennymi salwami w stronê wroga??
Jak zminimalizowaæ mo¿liwo¶c trafieñ ??
Ano tak, nustawiasz lucznikow frontem do siebie ale na skrzydle, wowczas oba odddzialy tak jakby krzyzowo ostrzeliwuja centrum oraz skrzydla przeciwne i nie ma mozliwosci trafienia siebie nawzajem; drugi: ni strzelasz z odleglosci mniejszej niz ... sprawdzasz pacynki - rozmiar itp;
Strzelanie salwami jest bezpieczniejsze niz kazdy lucznik sobie rzepke skrobie - unikasz dzieki temu sytuacji, ze jak opuscisz tarcze, to od dugiego dostaniesz centralnie w twarz; Oraz przeciwnik cala jednostka moze sie zaslonic, przykucnac itp ...
No i trening formacji antystrza³owych.
¯adko siê ich u¿ywa, ale na takei inscenizacje siê przydaj±.
Mozna oczywiscie kazac lucznikow w wyposarzenie sie strzal bez grotow, a zamiast grota jakis obciaznik
przy pedzacej strzale wydaje mi sie ze obciaznik tez jest niebezpieczny przy trafieniu.
dobra pacynka - czemu nie ??
oslonienie sie przed strzala - mysle ze uklekniecie i podniesienie tarczy to jest to- ale nie znalazlem sie w takiej sytuacji wiec to tylko domysly, moze wypowie sie ktos bardziej doswiadczony ??
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.