Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Pochodnie
> Przedmoty codziennego u¿ytku > O¶wietlenie
Rudy
Witam
Mam pytanie: z czego robiono pochodnie?!? chodzi mi dok³adnie czym nas±czano szmaty, bo szmaty to raczej co znalaz³o siê pod rêk±, i dobrze ch³onê³o ciecz.
Friese
hej!

z tego co mi wiadomo,zwierzêcym ³ojem nas±czano...

Fryzyjka.
Gloria z Krakowa
Pochodnie maczano w kwaczu, a to by³o chyba co¶ na kszta³t smo³y, o ile siê nie mylê.
Maæko
Witam
Pochodnie mo¿na obwin±æ sznurem i nas±czyæ ³ojem zwierzêcym. £oj przedtem podgrzaæ i roztopiæ aby siê lepiej rozprowadzi³. Szmata bêdzie tu moim zdaniem nie historyczna.
Maciek
LuCK
Ja obwijam kijek materia³em bawe³nianym (t-shity, stare prze¶cierad³o etc.) Obwijam drucikiem i nas±czam naft±.
Pali siê ¶wieetnie i trudno zgasiæ, ale jak widze z historycznosci± nie ma za wiele wspólnego?
M¶ciwój
Ale liczy sie efekt devil.gif wazne zeby sie palilo. Tylko chyba smrud od nafty jest duzy?
LuCK
Efekt jest ¶wietny, zaiste smile.gif
Co do zapachu - no có¿, troche czuæ, t± naftê póki siê nie podpali pochodni, potem ju¿ nie, bo opary sie pal±, i zapachu prawie nie ma. Tylko troche dymu, ale nie powinien przeszkadzaæ zbytnio, bo trzymasz nad g³ow± t± pochodniê przeca smile.gif
Krzysztof
Zamiast nafty mo¿na u¿yæ oleju jadalnego, te¿ siê dobrze pali, albo naturaln± ¿ywice z iglastych drzew mo¿na roztopiæ i sznur konopny nas±czaæ lub szmaty.
Tomasz z £añcuta
My mamy taki patent - topi siê spor± ilo¶æ stearyny z wk³adów do zniczy i macza w tym pociête na pasy worki jutowe - fakt niehistorycznie i przy produkcji ¶mierdzi i brudzi, ale poowijane tym pochodnie daj± ¶wietny efekt, choæ na pocz±tku kapi±, devil.gif
By³bym zapomnia³ - owijaæ nale¿y na mokro szczerba.gif
LuCK
CYTAT(Tomasz z £añcuta)
My mamy taki patent - topi siê spor± ilo¶æ stearyny z wk³adów do zniczy i macza w tym pociête na pasy worki jutowe


To takie br±zowe worki, prawda?
Mam pytanko - sk±d je bierzecie?
Bo ja chcia³em sobie ostatnio przeszywkê uszyæ z tych w³a¶nie worókow, przekopa³em stodo³y u ubu dziadków i jeno kilka sztuk znalaz³em angsad.gif
Idzie to gdzie¶ kupiæ jeszcze?
Magnus
Material jutowy jest bodajze do dostania w hurtowniach Surtex. Zreszta tam to maja chyba kazdy rodzaj materialu, jaki czlowiek wymyslil. Dokladniejsze dane: http://www.surtex.com.pl/
LuCK
CYTAT(Magnus)
Material jutowy jest bodajze do dostania  w hurtowniach Surtex.


A odkroj± mi w tym Surtexie powiedzmy z 5m materia³u, czy bêdê musia³ ca³± belê kupiæ?
Magnus
uuu, to juz nie wiem, sam sie dopiero tam wybieram po len i welne. Trzeba by bylo sie zapytac dokladnie (via telefon do najblizszego oddzialu), choc w ofercie maja tez gotowe worki jutowe, wiec tu chyba problem znika. Zamiast metrow kupujesz na sztuki worki.

Teraz sobie przypomnialem. Z wypowiedzi osob, ktore tam kupowaly wynika, ze jak najbardziej mozna kupowac na metry, w koncu nikt kto szyl sobie namiot nie kupil calej beli, a wlasnie w zwiazku z rozmowa odnosnie materialu na namioty dostalem namiary na ta firme.
LuCK
Dziêki. My¶lê, ¿e zadzwoniê sobie do £odzi i siê upewniê. Znajomi wybieraj± sie tam w przysz³ym tygodniu wiec mi przywioz± jak bêdzie taniej smile.gif
Piotr Paruch
Jak widzê temat z pochodni zszed³ na jutê, wiêc doradzê - poszukaj juty w sklepach tapicerskich, tam gdzie mo¿esz te¿ kupic dobre, wytrzyma³e p³ótno, mate tapicersk±, cienki filc, skaj i inne tym podobne materia³y. W Krakowie juta szeroka na 1,50 m kosztuje 10 z³ za metr, je¶li dobrze pamiêtam.
Szymon de Conti Sarré
Ave!

Surtex sprzedaje te¿ w mniejszych ilo¶ciach. 5 metrów nie powinno sprawiæ problemu. Stale kupujê u nich p³ótno namiotowe i inne takie tkaninki - du¿y wybór i fajnie, tylko ceny nie s± wcale takie niskie jak by siê wydawa³o (czasem u mnie da siê taniej, ale ciii smile.gif)

Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
Horhe
Hmmmmmmm,a mi siê wydaje szanowni Pañstwo,¿e ta dyskusja idzie w z³ym kierunku.
Wszystko zmierza ku niehistorycznym pochodniom ogrodowym,które powszechnie s± sprzedawane w sklepach harcerskich i marketach.
Na 90% jestem pewien,¿e w¶redniowieczu pochodnie sporz±dzano z kijów z iglastych drzew,które nas±czano t³uszczami,np. gotuj±c w ³oju,wosku itp.Takie patenty robi³em na obozach harcerskich i takowa pochoodnia mi wystarcza³a na dwie godziny,no do trzech.
Tak na marginesie,to te patyki wygrzewali¶my w wielkiej frytkownicy jak kucharka sz³a na fajrant bum.gif ale CIIIIIII!!!!!!!
Ponadto za³±czam nasze obozowe patenty,których korzenie siêgaj± wczesnego ¶redniowiecza.Jednak nie znam nazw stosowanych w "wiekach ciemnych".
Sporz±dzi³em dwa orientacyjne rysunki "ogni syberyjskich" oraz "ogni norweskich".
Ich czas palenia jest zale¿ny od zastosowanych materia³ów,pogody,gatunku i sucho¶ci drzewa itd.Ogólnie mówi±c to od 3 godzin do 6.
Je¿eli macie ochotê skorzystaæ z tych patentów,to polecam wcze¶niej sobie w domu przygotowaæ pó³produkt.
Powodzenia w o¶wietlaniu obozu devil.gif
Anonymous
Ciekawa jestem, czy pomys³y które tu poddali¶cie mo¿na wykorzystaæ te¿ przy czym¶ nieco innym ni¿ pochodnia. Mam na my¶li mianowicie ³añcuchy do tañca z ogniami. Wymachuje siê tym energiczniej ni¿ pochodni± smile.gif i zastanawiam siê czy zrobione wed³ug tych rad p³on±ce koñcówki nie bêd± szybko gasn±æ. Napiszcie proszê co o tym my¶licie. A mo¿e macie inny sposób, w³a¶ciwy dla tych ³añcuchów?Tylko nie proponujcie kocyków azbestowych szczerba.gif Podobno niektórzy stosuj± co¶ takiego do tañca z ogniami, ale mnie to nie interesuje.
Zygmunt
rozmowa zesz³a na boczny tor tkaniny workowej i jej zróde³, a nikt nie wspomnia³ o smole. (Pad³a nazwa kwacz nie wiem co to jest, proszê o co¶ wiêcej)
Smo³a drzewna by³a najpopularniejszym materia³em stosowanym do ³uczyw i pochodni, nie myliæ ze smo³± bitumiczn± czyli mineraln± z ropy naftowej. Otrzymuje siê j± poprzez such± destylacjê ¿ywicznego drewna, czyli podgrzewanie bez dostêpu powietrza. Mo¿na to robiæ w naczyniach glinianych jak dziegieæ, lub na wiêksz± skalê w maziarni.

MAZIARNIA czyli smolarnia
Sk³ada siê ona z czê¶ciowo wkopanego w ziemiê leja o ¶rednicy kilkunastu metrów i g³êboko¶ci ok 1,5m.z otworem w dolnej czê¶ci. Lej jest grubo oblepiony glin±. Pod lejem znajduje siê koryto odprowadzaj±ce smo³ê na zewn±trz, lub zbiornik na smo³e. Jako surowiec stosowano szczapê smoln± czyli drewno specjalnie w tym celu kaleczonych drzew iglastych, oraz karpinê czyli korzenie drzew, najlepiej po kilku latach od ¶ciêcia.Uk³ada siê i proces przeprowadza jak w przypadku mielerza do wêgla drzewnego, który opisa³em w dziale o kowalstwie idiotycznie nazwanym "o zakuwaniu"

Podobnie jak w przypadku dziegciu, widzia³em produkcjê przeprowadzon± przez pana Wojciech Piotrowskiego z Muzeum w Biskupinie.

Poza tym mogê opisaæ eksperymenty z kagankiem (zamkniêta lampka oliwna z knotem z p³utna) do którego z powodzeniem wlewa³em dziegieæ, wszelkie oleje ro¶linne spo¿ywcze, olej lniany (troszkê s³abiej ale równie¿) oraz smalec- niestety przygasa³. Nie by³o tych problemów w przypadku otwartego kaganka- glinianej lampki górniczej z Wieliczki. Tam zarówno ³ój, smalec, wosk, smo³a, olej itp dawa³o siê skutecznie spalaæ, zas jako knot mo¿e s³u¿yæ szmata, patyczki, s³omki itp.

Apropos szmat- do pochodni i na knoty mo¿na u¿ywaæ tylko tkanin i w³ókien organicznych, syntetyczne nijak siê nie nadaj±!!
cichy-61
witam jak zrobic DOBROM POCHODNIE bo ja zrobiłem z 4 skarpetek bawenianych kija drutu i nafty paliło sie tylko 15 minut i konec skarpetki się zwegliły co wy na to
Indar
My na to ¿e fajnie by by³o u¿ywaæ interpunkcji i dbaæ o ojczysty jêzyk.
Poza tym zawsze mo¿a poszperaæ w zasobach forum:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=660&hl
Temat stary, ale wci±¿ jest.
k³aniam
I.

(Edit: w tej chwili po scaleniu ró¿nych w±tków link podany powy¿ej przez Indara prowadzi do w³a¶nie tego tematu w którym jeste¶my, wiêc go zdezaktywowa³em i dlatego nie dzia³a - Viator)
bozar88
witam, czy dysponuje kto¶ ilustracj± oplotu tkaniny na pochodni? czy by³o to owiniêce "jak wysz³o" czy jakie¶ konkretne? Interesuje mnie samo zakoñczenie - co robiono z koñcówk± materia³u.
Pstryku
Znam dobry i sprawdzony sposób na pochodnie. Potrzebny bêdzie drewniany kij (tak z 50cm d³ugo¶ci) stare spodnie d¿insowe, wystarczy uci±æ nogawki, zwin±æ i przymocowaæ do kija, przytwierdziæ dwoma gwo¼dziami, pó¼niej owin±æ drutem (takim trochê grubszym ¿eby siê za szybko nie przepali³ ;) ) na koñcu nas±czyæ parafinow± podpa³ka do grilla w p³ynie i to tyle. Historyczne to to nie jest ale siê sprawdza i pali bardzo d³ugo bigsmile2.gif
Vislav
CYTAT(Pstryku @ 01:26 01.12.2008) *
Znam dobry i sprawdzony sposób na pochodnie. Potrzebny bêdzie drewniany kij (tak z 50cm d³ugo¶ci) stare spodnie d¿insowe, wystarczy uci±æ nogawki, zwin±æ i przymocowaæ do kija, przytwierdziæ dwoma gwo¼dziami, pó¼niej owin±æ drutem (takim trochê grubszym ¿eby siê za szybko nie przepali³ ;) ) na koñcu nas±czyæ parafinow± podpa³ka do grilla w p³ynie i to tyle. Historyczne to to nie jest ale siê sprawdza i pali bardzo d³ugo bigsmile2.gif


Drogi Pstryku!

Jeszcze pro¶ciej jest pój¶æ na stacjê benzynow± lub do marketu i kupiæ gotowe pochodnie. Kosztuj± grosze i pal± siê d³uuugo. Pro¶ba o nie zamieszczanie takich rewelacji anger.gif w tym dziale.

Z powa¿aniem Vislav
Pstryku
Ok rozumiem przepraszam i proszê o wybaczenie smile.gif Chcia³em tylko pomóc. A tak nawiasem mówi±c taka pochodnia wygl±da sto razy lepiej ni¿ jaka¶ bambusowa kupiona w sklepie ;P
enzo
Temat mnie zainteresowa³. Z tego co mi siê wydawa³o to pochodnia to(g³ównie) kij z materia³em na górze(sznur, tkanina) nas±czona w czym¶ ³atwopalnym (smo³a, oliwa?) jednak znalaz³em co¶ co mnie zastanowi³o

Mo¿e kto¶ wie wiêcej na temat pochodni tego typu? Datowanie? Wytwarzanie?
Anulka
CYTAT(enzo @ 11:07 02.12.2008) *
Mo¿e kto¶ wie wiêcej na temat pochodni tego typu? Datowanie? Wytwarzanie?

Trochê przero¶niête lampki oliwne? Takie, jakie zwykle pojawiaj± siê na przedstawieniach panien roztropnych i nieroztropnych? Po prostu ceramiczne lampki z uchwytem. Gregor ostatnio zaj±³ siê ich produkcj±, pewnie ma najwiêcej ¼róde³ smile.gif
Gregor z Krakowa
heh, nie ma jak reklama od zadowolonych klientek...

tak, takie "pochodnie" to moim zdaniem nic innego, jak lampki oliwne.
Enzo zamie¶ci³ frakment bibli maciejowskiego, wiec XIIIwiek. owszem pojawiaj± sie takowe w tym dziela na kilku stronach, i mam w ofercie wlasnie rekonstrukcje takowych lampek.

Wystepuje to rozwi±zanie do koñca XIV wieku napewno, jest jedno przedstawienia z XVwieku i pewnie znalaz³ by jeszcze kilka- kwestia czasu i ¼róde³.

Na podstawie ikonografi cie¿ko zinterpretowaæ, z czego by³y wykonywane, jak równiez co sie w nich pali³o. Ja wybra³em opcje wypalanej, twardej ceramiki- stal z wiadomych podowów nie wchodzi w rachube, drewno z innych ale tymbardziej jest nieodpowiednie.
lejek wype³niamy substancja ³atwopaln±- od oliwy po podpa³ke do grila, jak kto woli. polecam nafte bo jest naprawde nieomal niezgaszywalna choæ kopci. mo¿na wrzuciæ knot, by usystematyzowac p³omieñ, ale nie trzeba.

jak kto¶ zainteresowany zakupem, zapraszam do siebie- www.institorium.pl
zdjêcia moich rekonstrukcji moge przes³aæ, zarówno w wariancie XIIIwiecznym, jak i po¼niejsze...

z pozdrowieniami
Ragnar SW
Witam
co do moich do¶wiadczeñ - na pokazach najczê¶ciej u¿ywam lnu lub juty nas±czonej naft± - lecz jest to niehistoryczne i nieco ¶mierdzi - ale efekt jest niez³y - p³omieñ du¿y, trudny do ugaszenia, pali siê ok 15 min.
ostatnio eksperymentowa³em jednak z lnianymi szmatkami nas±czonymi woskiem, okrêcone sznurem. Bardziej historyczne ale potrzebuj± nieco czasu na rozgrzanie siê i zapalenie - zale¿nie od ilo¶ci wosku wytrzymuj± 10-20 min - nie ¶mierdz± tak jak naftowe, z woskiem nie przesadzam, tak aby nie kapa³o. Mo¿na owin±æ kij kilka razy nas±czon± lnian± szmatk± a na ni± na³o¿yæ jedn± warstwê zwyk³ego "czystego" lnu.
Obstawiam ¿e pochodnie da siê zrobiæ z ka¿dego naturalnego t³uszczu - k³opot w tym ¿e musz± siê rozgrzaæ.
nie eksperymentowa³em jeszcze z nas±czaniem kija jak we wcze¶niejszych postach.
Niestety podane tu przeze mnie przyk³ady to przewa¿nie "prowizorki" - ³atwe do zrobienia lecz krótko siê pal±. Z chêci± poznam inne eksperymenty zwi±zane z tym tematem

Ragnar SW
Ostatnio na wyprawie uda³o nam siê zrobiæ kilka (moim zdaniem) historycznych pochodni w dwóch rodzajach:
- pochodnie woskowe - w rozpuszczonym wosku macza³em po kolei 3-4 - 50-70cm kawa³ki lnianych szmatek szeroko¶ci 8-10 cm - okrêcaj±c nimi po kolei trzonek. Nastêpnie jedn± taka szmatk± niezamoczon± owijali¶my ca³o¶æ, mocuj±c len konopnym lub lnianym sznurem - kilkakrotnie obwi±zujemy mocuj±c jednocze¶nie do trzonka z obu stron lnu - tak± pochodniê najlepiej postawiæ nad ¿ar - tak aby wosk zd±¿y³ siê nieco wytopiæ i ewentualnie woda u¿yta do roztopienia wosku zd±¿y³a wyparowaæ mo¿na nawet pozwoliæ aby pochodnia lekko siê zapali³a
pali siê 15-20 min, wymaga 1 min trzymania nad ogniem aby siê rozpaliæ przez d³u¿szy okres daje ca³kiem niez³e ¶wiat³o.
- z braku innych t³uszczów wykorzysta³em p³at koziej skóry z t³uszczem - "s³oninê" pokrojona na paski i skórê wk³ada³em miêdzy 1-2 paski lnu, obwi±zuj±c dodatkowo je jednym paskiem lnu i sznurem - te¿ nale¿ny je daæ nad ¿ar im d³u¿ej tym lepiej
potrzebuj± 2-3 min aby siê zapaliæ, daj± mniej ¶wiat³a ale wytrzymuj± podobnie (wydzielaj± te¿ ciekawy aromat dobrze wypieczonego miêska)
zamiast sznura mo¿na u¿yæ te¿ oko³o 1-2cm lnianej tasiemki - robi±c supe³ przy ka¿dym obwi±zaniu
jako trzonek mo¿na u¿yæ kawa³ka ga³êzi ¶rednicy oko³o 3 cm najlepiej drzewa li¶ciastego (iglaste mog± siê przepaliæ)
ka¿d± nastêpn± metodê któr± uda mi siê sprawdziæ postaram siê je opisaæ
enzo
Rangar mam pytanie czy przy pochodniach woskowych nie masz problemów z przepalaniem siê konopnego sznura?
Jakiej grubo¶ci sznura u¿ywasz?
Pozdrawiam Enzo
Ragnar SW
pali siê teoretycznie "paliwo" - sznury przepalaj± siê na tyle wolno ¿e pochodnia wytrzymuje do koñca, ponadto nie wszystkie fragmenty sznura ulegaj± spaleniu
szczególnie dolne i górne miejsca okrêcenia (mocuj±ce jednocze¶nie szmatki do kija) pozostaj± w dobrym stanie
je¶li robiê pochodnie na pokazy dla publiczno¶ci u¿ywam dla pewno¶ci drutu do plombowania (ma fajne "z±bki")
podejrzewam ¿e rzemieñ móg³by wytrzymaæ bez przepalenia ale zawsze szkoda mi go marnowaæ na pochodnie
Czêstowoj
Ja zrobi³em pochodnie z d³ugiego kija (jakiego¶ twardego zeby siê szybko nie przepali³), kawa³ków lnu, drutu, duze ilo¶ci oleju ro¶linnego typu z pierwszego t³oczenia i s³oika.
Kij wlozylem do s³oika z olejem s³oneczikowym, len tak samo. Gdy kij sie jako tako nas±czy³ owin±³em go tymi skrawkami lnu, na to drut, coby siê wszystko w diab³y nie rozlecia³o.
Zeby takie cos rozpaliæ trzeba d³ugo nagrzewaæ lub do ogniska w³o¿yæ na krótk± chwilê. Po podpaleniu pali³a sie jakie¶ 30 minut, do czasu przepalenia sie kija (wiem, wiem by³ za cienki).

Mo¿e to nie jest do koñca historyczne rozwi±zanie, mo¿e lekka prowizorka, ale dzia³a i to bardzo dobrze.
Vivienne
Pamiêtam jak Bear Grylls w swoim programie pokazywa³ prymitywne robienie pochodni z kija, suchych patyków ( najlepiej ga³±zki jakiego¶ drzewa iglastego ) i owin±³ to jakim¶ sznurem smile.gif Pali³o siê szczerba.gif
WojmirWilk
Witam,

Ostatnio próbowa³em zrobiæ w³asn± pochodniê. Pierwsza by³a z lnianych szmatek nas±czonych w roztopionym wosku ze ¶wiecy, efekt ca³kiem fajny (oprócz delikatnych poparzeñ, poniewa¿ trzeba by³o nak³adaæ szmatki do¶æ szybko, a by³y jeszcze gor±ce), wszystko b y by³o ok, gdyby nie pali³a siê tylko 20min, przy czym po 15min zaczê³a przygasaæ.

Kolejna jeszcze staranniej i grubiej zrobiona z wosku, nastêpna na próbê z wymieszanego smalcu, wosku i jakiego¶ innego t³uszczu zwierzêcego. Jeszcze nie odpala³em, ale nadal mam wra¿enie, ¿e nie bêdzie tu sza³u.

Ciekawi mnie w czym tkwi sekret d³ugo-pal±cych (zdaje siê, ¿e w³a¶nie w mieszankach, oraz sposobu wykonania) siê pochodni. Potrzeba mi taka, która wytrzyma kilka godzin. Niezbyt wygodnym jest robienie co 15min kolejnych pochodni w lesie smile.gif

Mo¿e kto¶ ma jakie¶ ciekawsze pomys³y?
Blackclav
Witam

mo¿na te¿ zrobiæ tak

sznur konopny lub lniany namoczyæ w smole tak ¿eby by³ ca³kowicie pokryty, nastêpnie wzi±æ kij d³ugo¶ci 50 - 70 cm i trochê gruby, naci±æ go od góry na kilka cm i w szczelinê w³o¿yæ kawa³ek tego nas±czonego sznurka tak ¿eby siê trzyma³ i mo¿na zacz±æ go obwijaæ na kiju, nie potrzebny dodatkowy sznurek do wi±zania, poniewa¿ smo³a robi jako klej i sznurek nie powinien siê odwi±zaæ
Mateusz 1 Junior
Proszê tu jest link do stronki o pochodniach


Pochodnia z ¿ywicy
Czcibor
Robi³em te¿ pochodnie, gotuj±c lniane szmaty w oleju. Pali³y siê d³ugo i dobrze.

Gotowa³em w oleju lniannym. Do¶æ d³ugo. Na kij i obwi±zywa³em lnianym sznurkiem. Trzyma³o siê dobrze.
pozdr.
brat grucha:)
Mogê autora pomys³u z pochodniami ze szmat prosiæ o napisanie jakiego¶ konkretnego "przepisu" jak to wykonaæ?

Ciekawi mnie tak:
-czas gotowania
-Jaki olej? sk±d wzi±æ?
-czy mo¿na przechowywaæ?(jak?) Jak d³ugo by nie straci³y w³a¶ciwo¶ci?
-czy od razu po zagotowaniu nawijaæ? Czy te¿ od³o¿yæ a¿ wystygnie i dopiero wtedy?
-jak d³ugo siê pal±?
-czy pal±c siê nie kopc± za mocno i nie ¶mierdz±?
-czy opary nie s± zbytnio szkodliwe?
-kij najzwyklejszy? czy czym¶"przesmarowany" w miejscu nawiniêcia?
-sznurek lniany nie przepala³ siê? Czy po przepaleniu siê nie odwija³o i nie spada³o z kija?
- czy owiniêcie cienkim drutem nie bêdzie lepsze? Jak mocno nawijaæ, z ca³ej si³y czy tak by mia³o "luz"(przy jednoczesnym utrzymaniu siê na kiju) i mog³o siê swobodnie paliæ jako ca³o¶æ?


Dalej proszê o pomys³y i kontynuacje tematu:)
Czcibor
CYTAT(brat grucha:) @ 15:35 17.05.2010) *
Mogê autora pomys³u z pochodniami ze szmat prosiæ o napisanie jakiego¶ konkretnego "przepisu" jak to wykonaæ?

Ciekawi mnie tak:
-czas gotowania
-Jaki olej? sk±d wzi±æ?
-czy mo¿na przechowywaæ?(jak?) Jak d³ugo by nie straci³y w³a¶ciwo¶ci?
-czy od razu po zagotowaniu nawijaæ? Czy te¿ od³o¿yæ a¿ wystygnie i dopiero wtedy?
-jak d³ugo siê pal±?
-czy pal±c siê nie kopc± za mocno i nie ¶mierdz±?
-czy opary nie s± zbytnio szkodliwe?
-kij najzwyklejszy? czy czym¶"przesmarowany" w miejscu nawiniêcia?
-sznurek lniany nie przepala³ siê? Czy po przepaleniu siê nie odwija³o i nie spada³o z kija?
- czy owiniêcie cienkim drutem nie bêdzie lepsze? Jak mocno nawijaæ, z ca³ej si³y czy tak by mia³o "luz"(przy jednoczesnym utrzymaniu siê na kiju) i mog³o siê swobodnie paliæ jako ca³o¶æ?


Dalej proszê o pomys³y i kontynuacje tematu:)

hej,
pisa³em ju¿, ¿e olej lniany by³.
Czas gotowania - godzina, mo¿e trochê ponad.
Nie próbowa³em przechowywaæ - nie wiem.
Nawijane by³y dopiero po ostygniêciu, inaczej mog³oby byæ trochê niebezpiecznie smile.gif
Pali³o siê co¶ ko³o pó³ godziny. Jakby trochê popracowaæ to pewno da³oby siê wyd³u¿yæ, to by³ póki co jednorazowy eksperyment, ale za to na skalê szerok± bo kilkana¶cie sztuk na raz.
Opary, smród itp. Na dworze to specjalnie bez znaczenia.
Czy sznurek siê przepala³ - na pewno, ale ca³o¶æ by³a tak pomontowana, ¿e na czas potrzebny, ¿eby funkcjonowa³o, nic siê nie popsu³o.

Co do drutu - róbta jak chceta. Mo¿na kupiæ harcerskie pochodnie i siê nie trudziæ. Jak dla mnie to szkoda pr±du se w taki sposób psuæ zabawê.

pozdr.
JakubZS±cza
Witajcie jestem tu nowy ale od dawna pasjonuje sie takimi rzeczami jak kowalstwo platnerstwo lucznictwo i nawet pochodnie bigsmile2.gif Pamiêtam ze moj wujek kowal pasjonat rzemieslnik(robi wszystko tak jak ja) mial zrobic pochodnie na jakies przyjecie na slowacji (stary sacz jest jakies 25-30km od granicy)
na poczatek zrobil z drewna uchwyt w ktorym wydrazyl dolek na szklane naczynie do ktorego wlewano olej tluszcz lub jakies inne bajery nastepnie wziol pociol szmate na paski 5-6cm szerokosci i je moczyl w roztopionym wosku na koniec wykul przykrywki z wyjsciem na knot ze szmat na koncu byltaki bardzo rozszczepiony na wszystkie strony swiata. Nalano do szklanego naczynia substancje dlugo palonca sie i swiecilo sie przez jakies 5-8 godzin w zaleznosci od wielkosci pochodni i substancji.

Mam nadzieje ze po tych 8 latach wyszla jakas sensowna i dokladnie opisana odpowiedz.

Pozdrawiam wszystkich Frecherowiczow

Jakub z S±cza
Yarpen
Witajcie jestem nowy na tym forum i chcia³bym przedstawiæ mój sposób na pochodniê.

Biorê jakiego¶ kija o d³ugo¶ci 50-60cm i ¶rednicy oko³o 4cm, rozszczepiam go tak do 20cm.
Pó¼niej biorê szmatê o d³ugo¶ci 2m i szeroko¶ci 20cm (stare prze¶cierad³o) wysmarowuje j± w jednej kostce najtañszego smalcu. Wtedy nawijam szmate na to rozszczepienie i wokó³ kija. Na koñcu robiê takie zawiniêcie i pochodnia gotowa.

Dobrze zrobiona pali siê oko³o pó³ godziny, nie ¶mierdzi i nie ma dymu.
Jacek J
CYTAT(Horhe @ 00:15 18.11.2003) *
Na 90% jestem pewien,¿e w¶redniowieczu pochodnie sporz±dzano z kijów z iglastych drzew,które nas±czano t³uszczami,np. gotuj±c w ³oju,wosku itp.


Witam. Jestem nowy na forum i mam da pytania: Jak d³ugo trzeba gotowaæ tak± pochodnie? Czy kije musz± byæ okorowane?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.