Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Kendo a walki rycerskie.
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Kordeus
Witam, jako ze jest to mój pierwszy post na tym forum chcia³em siê przywitaæsmile.gif, oraz zadaæ pytanie. Od jakiego¶ czasu interesuje siê ¶redniowieczem(kultur±, uzbrojeniem, fechtunkiem etc) i pomy¶la³em o zapisaniu siê do bractwa rycerskiego. Ale... w³a¶nie jest jedno ale... Jaki¶ czas temu trenowa³em Kendo,( z indywidualnym trenerem, nawiasem mowi±c ) i zaadoptowa³em ten styl troszkê pod siebie... moja walka opiera sie na du¿ej ilo¶ci uników, dynamicznych zwodów i szybkich ciêæ. Otó¿ jestem ciekawy czy taki styl walki bêdzie dla mnie utrudnieniem na pocz±tku? Wiadomo ¿e pewnych nawyków trudno siê oduczyæ, a walka w zbroji chyba raczej unimo¿liwi mi tak szybkie ruchy, jakich u¿ywam w walce. A i miecze sa chyba ciê¿sze od katan, wiec mogê mieæ spore problemy.. Jak my¶licie, bêdzie to dla mnie sporym problemem? Z góry dziêki za wszytskie odpowiedzi.
Ptack
witaj. Wszystko zale¿y od tego, jaki okres chcesz odtwarzaæ. Walka VII s³owianina bêdzie siêró¿ni³a od walki XV-w pana w zbroii. Najciê¿ej chyba bêdzie siêprzestawiæ na XVII-w koln± (szpada, rapier), czy szablê.

Ka¿de do¶wiadczenie w walce jest atutem. Przecie¿ ka¿dy styl walki ma na celu eliminacjê przeciwnika. S± zasay uniwersalne, ale istniej± tak¿e bardziej specyficzne.


Co do ciê¿aru broni to katana wcale nie musi byæ l¿ejsza od miecza. MO¿e byæ wrêcz odwotnie. Na pewno jest inaczej wywa¿ona, nie ma w koñcu g³owicy.

I zamiast tsuby masz jelce, które maj± szerokie zastosowanie bojowe.

pozdr
Kordeus
Intereuje mnie wiek XIV do XVI. Tak, masz racjê z t± wag±, chodzi³o mi w sumie 0o wywa¿enie broni a nie o jej wagê. Dziêki za odpowied¼.
Ptack
Czyli interesuje Ciê pan w blaszkach z tarcz± i mieczem. Ka¿dty debil potrafi siê laæ w takiej konfiguracji, kendo ani nie pomo¿e, ani nie przeszkodzi ;)
Armand
Maj±c przygotowanie i odruchy do walki po treningu kendo, masz wiêksze pojêcie o szermierce ni¿ ci, co "zastawiaj± siê pó³tork±" jak szabl± szczerba.gif Doradza³bym Ci, ¿eby¶ ufa³ wiedzy jak± otrzyma³e¶, i w ¯ADNYM WYPADKU nie s³ucha³ tekstów o zastawianiu sie ostrzem, o ciosach broni± prowadzona zza g³owy i podobnych idiotyzmach. Kendo, choæ jest usportowionym systemem wywodzi siê jednak z autentycznej,tradycyjnej szermierki na miecze oburêczne- ken jutsu. Walcz±c wiec replik± europejskiej broni oburêcznej w realiach zakazu sztychów, do pewnego stopnia mo¿esz na tym polegaæ. We¼ tylko pod uwagê, ¿e by³a inna budowa broni- zamiast prostego jelca okr±g³a tsuba etc. Co innego ju¿ miecz i tarcza.
Ptacku; to, ¿e wielu debili próbuje tak walczyc, to nie znaczy ¿e jest/by³o to takie proste... Ok³adanie sie robocopów vel blaszanych drwali to nie walka. Poza tym, jak te "puszki" na dobre zacze³y wchodziæ w modê, to tarcze zredukowano ju¿ tylko do zastosowañ w szrankach turniejowych, i by³y o wiele mniejsze. Có¿, ¿e nie wszyscy to dzi¶ wiedz±, i do pe³nych blach paraduj± z czym¶ o rozmiarach drzwi do lodówki (nie mówiê tu o pawê¿ach stosowanych w szyku) bigsmile2.gif
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Ale te¿ za bardzo nie porównujmy shinai do katany (zazwyczaj iaito nawet, a nie katany). ¯eby symulowaæ stalowy miecz u¿ywa siê przecie¿ do¶æ srogich suburito. D³ugi miecz bêdzie zapewne nieco ciê¿szy, ale rzeczywi¶cie nieco, a to g³ównie z racji na wiêksz± d³ugo¶æ. Waga dla d³ugiego miecza- 1200 dla leciutkiego, 2200 dla najsro¿szych i wielgich. Co¶ kole 1500 to standard. Inne wywa¿enie powoduje, ¿e zazwyczaj ³atwiej siê prowadzi ni¿ japoniec (w opinii kolegi-posiadacza).

Je¿eli idzie o porównanie stylu- có¿. Japoñski miecz ma jedno ostrze, europejski dwa. To znaczy, ¿e s± przy jego u¿yciu mo¿liwe ró¿ne cuda, o których w Nipponie nie s³yszeli. Wiêkszy jest nacisk na pchniêcie. Mniejszy na liniê centraln± jako cel ataku. Natomiast przyda ci siê maai, trzy timingi (sen no sen, go no sen, sen sen no sen maj± swoje odpowiedniki w rodzimych systemach) i inne zasady ogólne. Odezwij siê do Marcina Surdel (nie odmieniam, ¿eby ³atwiej by³o namierzyæ), je¿eli interesuje ciê co¶ na dwie rêce. Pozdrawiam
Gwyn
Verdandi
Ja tam prosta kobieta jestem i sie nie znam, ale.... Moj m±¿ trenowa³ kendo i twierdzi ¿e wcze¶niejsze obycie sie z jakimkolwiek mieczem bardzo pomaga pó¼niej. Jemu ponoæ pomog³o. Wiêc g³owa do góry..... a i tak najbardziej przydatne s± regularne treningi i dobry nauczyciel... wtedy to choæby i kijem od szczotki icon_wink.gif
Woo
Niezale¿nie od tego, na co siê bijemy, bicie siê z prawie absolutnym nowicjuszem jest, moim zdaniem najtrudniejsze. Wiêc by³bym w stanie usprawiedliwiæ nieco "trenera"... Spróbujcie kiedy¶ pobiæ siê z kim¶ kto cierpi na absolutny brak odruchów obronnych... to na prawdê nie jest bu³ka z mas³em...
Arbor
CYTAT
Czyli interesuje Ciê pan w blaszkach z tarcz± i mieczem. Ka¿dy debil potrafi siê laæ w takiej konfiguracji, kendo ani nie pomo¿e, ani nie przeszkodzi ;)


Gdyby nie ten usmieszek na koñcu by³bym gotów pomy¶leæ, ¿e mówisz powa¿nie... A to by³oby przykre. Choæ pewnie masz wiêksze do¶wiadczenie ode mnie :P

Walkê mo¿na by sprowadziæ do kilknastu wspó³gaj±cych mechanizmów... Choæ to nieznacznie zamgli nam ca³y obraz... Najwa¿niejsze to: Oddychanie i odruchowe (nie¶wiadome) prowadzenie energii (potencjalnej i kinetycznej cia³a/broni - rozumianej jako Chi/Qi czy inaczej, po bo¿emu)... Najwazniejsze bo nie za³apiemy ich nawet po pierwszych trzech-czterech miesi±cach (czasem latach) treningu i walki... A mo¿na je nabyæ jednako æwicz±c TaiChi, Taekwondo, Karate, Kendo, a nawet Cappoeira'e.

Nie widzê problemu.

Opanowanie miecza d³ugiego, halabardy czy pugina³u to ju¿ swoista - potocznie mówi±c - nak³adka. To co mamy na sobie, o ile nie przekracza 25kg nie zaciemnia obrazu walki. Nadal zasady s± te same... Wszystko dzieje siê tylko troszkê wolniej :D :D :P
Fionn
Trzeba siê tylko odzwyczaiæ od postawy w której nie stoi siê pe³nymi stopami na ziemi, bo w ostrej walce przeszkadza to w utrzymaniu równowagi.
Arbor
CYTAT(Fionn)
Trzeba siê tylko odzwyczaiæ od postawy w której nie stoi siê pe³nymi stopami na ziemi, bo w ostrej walce przeszkadza to w utrzymaniu równowagi.


Zgodze siê, ale jednako Karate, Kendo i TaiChi (bo te znam) ucz± stawiania stopy p³asko - bezwzglêdnie.
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Kendo nie, bezwzglêdnie. Zakroczna piêta oderwana jest wyra¼nie, wykroczna leciutko. Stopy s± ustawione równolegle (palce jednej i drugiej ku przodowi), mo¿na powiedzieæ ¿e jedna za drug±. Nie ma to nic wspólnego z ustawieniem stóp w koryu ani szermirce historycznej ¶redniowiecznej ani wspó³czesnej 'rycerskiej'. Jest wynikiem przystosowania do zasad turniejowych.
Natomiast zej¶cia, dynamika, refleks, uderzenia zwodzone, timing Przydadz± siê ka¿demu. Pozdrawiam
Gwyn
Arbor
A kurcze sprawdzi³em i masz racjê (mimo to ja æwiczy³em inaczej). Lecz to ewolucja (regres raczej) nowoczesna. Ehh...

Ale resztê swoich argumentów utrzymujê w mocy.

crazy.gif

Pozdrawiam.
Lokis86
Widze¿e znalaz³em tu osoby które wiedz± co to jest Kendo i rycerstwo, wiêc mam takie pytanie:

czy katana lub te¿ gunto trzymane oczywi¶cie dwurêcznie maj± wiêksz± przewage nad pó³tpork± czy mieczem jednorêcznym ?
Verdandi
Lokis a swieto Bozego Narodzenia jest lepsze od Wielkiejnocy? Lepszy miecz nie istnieje, sa tylko lepsi przeciwnicy.
Kordeus
CYTAT(Lokis86)
Widze¿e znalaz³em tu osoby które wiedz± co to jest Kendo i rycerstwo, wiêc mam takie pytanie:  

czy katana lub te¿ gunto trzymane oczywi¶cie dwurêcznie maj± wiêksz± przewage nad pó³tpork± czy mieczem jednorêcznym ?


Ciezko powiesziec. W sumie to zgadzam sie z przedmowca, ale sa pewne roznicce miedzy katana a poltorka. Po pierwsze katana nie ma jelce( ma tsuba, ale tojest niepomiernie mniejsze, i raczej nie spelnia calkowicie swojego zadania). Ponadto katana nie ma glowicy, przez co jest lzejsza, ale tez inaczej wywazona.Ogolnie rzecz biorac nie da sie rozsadzic, kto by taka walke wygral, bo oczywiscie wsyztsko zalezy od osob ktore miecz trzymaja.
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Pytanie bzdurne, plus odpowied¼, ¿e katana l¿ejsza te¿ bzdurna. Pozdrawiam
Gwyn
Krzywonos
Takie teoretyzowanie nie ma sensu. "To ludzie walcz±, a nie miecze."
Ale poni¿sze artyku³y mog± trochê rozja¶niæ:
http://www.arma.lh.pl/artykuly/bratniedusze.htm
http://www.arma.lh.pl/artykuly/europejczycy.htm
Wojciech Radzki
Tak z ciekawo¶ci zapytam.
Feniks, czy Szymankiewicz odniós³ siê gdzie¶ do tej polemiki?
Pozdr
WR
Onni
Witam szanownych frehowiczów!
(przy okazji - to mój pierwszy post na forum smile.gif
Mam takie g³upie pytanie, w szczególno¶ci do ludzi którzy zajmowali siê kendo i ¶redniowieczem - jaka jest ró¿nica miêdzy katan± a toporem? Trenowa³em krótko kenjutsu, bez kontaktu i sparringów face4.gif i ³apki mnie ¶wierzbi± ¿eby sobie odmieniæ...
Pewne podobieñstwa s± - tak katan± jak i toporem tnie siê koñcem ostrza, nie ma jelca (bo tsuba to nieporozumienie), jest jedna krawêd¼ tn±ca a druga têpa (na têp± stronê miecza te¿ by³y techniki). Topór ma ¶rodek ciê¿ko¶ci u góry, katana bardziej na ¶rodku, ale wy¿ej ni¿ miecz. W sumie wydaje mi siê, ¿e szczególnie bardziej "wspó³czesne" toporki, np berdysz, powinny byæ do¶æ podobne w u¿ytkowaniu???

Pozdrowienia
Mateusz
Feniks
Gwyn korespondowa³ do¶æ ostro z Szymankiewiczem na ten temat. Szymankiewicz chcia³ wydrukowaæ tê polemikê w Budojo, ale wola³bym raczej osobny artyku³ na ten temat smile.gif
Ptack
Onni, ale o jakim toporze mówisz?

Berdysz? To chyba bli¿ej do naginaty smile.gif

do¶wiadczenia z broni sko¶nookiej napewno Ci siê przydadz±, ale tak daleko w przybli¿aniu topora i katany bym siê nie posuwa³.
Lokis86
W sumie te¿ racja, nawet najlepsza broñ w rêkach pocz±tkuj±cego nic mu nie pomo¿e w starciu :P
Onni
My¶la³em o berdyszach bardziej "wspó³czesnych - to znaczy polska piechota z 17 wieku smile.gif One nie by³y zbyt du¿e - tyle ¿eby siê nadawa³y na podpórkê pod muszkiet. Pewnie ¿e to zupe³nie inna broñ ni¿ katana smile.gif
IndyanaMax
CYTAT(Arbor)
jednako Karate, Kendo i TaiChi (bo te znam) ucz± stawiania stopy p³asko - bezwzglêdnie.


A ja siê do³o¿ê, ¿e Taekwondo tak¿e. Raczej nie u¿ywa siê innych postaw. Co do oddychania, to drzemy siê przy ude¿niu i wydychamy powietrze przy przyjêciu ciosu na korpus. smile.gif

Pozdrawiam
Monika ksf
CYTAT(IndyanaMax)
A ja siê do³o¿ê, ¿e Taekwondo tak¿e. Raczej nie u¿ywa siê innych postaw. Co do oddychania, to drzemy siê przy ude¿niu i wydychamy powietrze przy przyjêciu ciosu na korpus. smile.gif

Widzê, ¿e zrobi³ nam siê na FREHA taki ma³y vortal BUDO smile.gif.
To i ja co¶ do³o¿ê . Mnie osobi¶cie nawyki z WSW mocno przeszkadzaj± przy szpadzie i szabli. Chodzi o wyprowadzanie uderzenia (tzw prostowania rêki) razem z krokiem, przez to zrywam trafienie za trafieniem, a tego zgubnego nawyku nie potrafiê sie pozbyæ. W szermierce ¶redniowiecznej jest lepiej, ale tam te¿ trzeba trochê wyprzedziæ. Chyba, ¿e sie mylê (mam nadziejê, ze kto¶ mnie pocieszy i powie NIE TRZEBA smile.gif ). I jak kto jest z kendo, te¿ trzeba? Czy tniemy razem z krokiem. a mo¿e z ciêciami jest trochê inaczej ni¿ z pchniêciami? Tj zasada ogólna przy ka¿dym rodzaju bron: przy pchniêciu wyprzedzamy, przy ciêciu tniemy równo smile.gif.
pOZDR Monika
Marcin Surdel
CYTAT
(mam nadziejê, ze kto¶ mnie pocieszy i powie NIE TRZEBA  ).


<g³os z niemieckiego podwórka> Nie trzeba. Tylko wtedy siê dostaje, na przyk³ad Ringeckowym Nachreisen, czy Leckuchnerowym Lemstucke icon_wink.gif

Je¶li idziesz najpierw cia³em, a potem broni±, nic nie przeszkadza przeciwnikowi w pochlastaniu Ciê wcze¶niej.
Najpierw stwarzasz zagro¿enie (prostuj±c rêkê do pchniêcia lub zaczynaj±c ruch kling± do uderzenia/ciêcia, lub w podobny sposóB), a dopiero potem wchodzisz w zasiêg, z ju¿ "id±c±" broni±.

Swoj± drog±, ciekawi mnie, czy
CYTAT
wydychamy powietrze przy przyjêciu ciosu na korpus
da³oby jakie¶ efekty przy trafieniu ostr± kling±? icon_cool.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif
jasmin
Jeszcze szybciej by z ciebie powietrze zeszlo ... to jak z siadaniem na materac z rownoczesnym wbiciem w niego widelca od plackow ziemniaczanych. Nie trenowalem tego w praktyce, jedynie moge sobie wyobrazic, ale doswiadczenia ze sciskaniem balona jedna reka i druga reka wbijaniu w niego czegos ma kazdy z dziecinstwa:)

A z innej bajki - w ten wikend bawilem sie goscinnie z bokenem w opancerzeniu w pelnym opancerzeniu w/g systemu: 2 minuty walki, punktowana cala strefa lub do 1 "smiertelnego" - ciecie na szyje, pod pache, pchniecie w gardlo:), twarz i korpus. Bez sztywnej oslony na korpus (gorna strefa), gardlo i gites helm - nie polecam. Zabawa mila, ale latwo przegiac laske, tfu bokena.
Monika ksf
CYTAT(Marcin Surdel)
Je¶li idziesz najpierw cia³em, a potem broni±, nic nie przeszkadza przeciwnikowi w pochlastaniu Ciê wcze¶niej. Najpierw stwarzasz zagro¿enie (prostuj±c rêkê do pchniêcia lub zaczynaj±c ruch kling± do uderzenia/ciêcia, lub w podobny sposóB), a dopiero potem wchodzisz w zasiêg, z ju¿ "id±c±" broni±.

Nie idê najpierw cia³em, tylko równo, bo przeciez rekê prostuje w tym samym momecie, gdy idê z krokiem. Taka pe³na synchronizacja. Okazuje sie tylko ¿e najpierw trzeba tê ³apê wyprostowac,a pó¼niej krokiem dopchn±æ, by sie nie nadziaæ na sztych przeciwnika. Chcia³am sie tylko dowiedzieæ jak ta zasada funkcjonuje przy mieczu i przy ciêciach dussakiem, szabl±, japoñskim mieczem itp, bo to ¿e przy pchniêciu np szpad± ten u³amek sekundy wcze¶niej trzeba najpierw ³apê wyprostowac nie ma ¿adnej dyskusji.
Marcin Surdel
CYTAT
Okazuje sie tylko ¿e najpierw trzeba tê ³apê wyprostowac,a pó¼niej krokiem dopchn±æ, by sie nie nadziaæ na sztych przeciwnika.


No to, je¶li chodzi o kord Leckuchnera i uderzenia, dzia³a to tak samo. Najpierw trzeba rozpêdziæ broñ (nie sam± rêkê), a dopiero potem krokiem wej¶æ w zasiêg, niejako "pod os³on±" w³asnej rozbujanej klingi. Odstêp czasowy jest minimalny, ale jest. Je¶li tego nie zrobiê, mój ruch prowadzê cia³em - niewa¿ne, nog± czy rêk± - i nie jest to zdrowe, bo ryzykujê nadzianie siê na wyprzedzenie przeciwnika - nieistotne, pchniêciem czy uderzeniem.

Natomiast z momentem trafienia jest inaczej, ni¿ z pchniêciem. Dobrze, jak kontakt z celem jest _w³a¶ciwie_ równo z postawieniem stopy - mogê wtedy strza³ poprzeæ barkiem i biodrem. Za szybko, z nog± w powietrzu i jestem niestabilny i prawdopodobnie za daleko od celu, za wolno - i dajê niepotrzebnie okazjê, bo za d³ugo przebywam w zasiêgu przeciwnika.

Z innej beczki: Jasmin, a dopuszczali¶cie te¿ zwarcie?
IndyanaMax
[quote=Marcin Surdel]Swoj± drog±, ciekawi mnie, czy [quote=jasmin]doswiadczenia ze sciskaniem balona jedna reka i druga reka wbijaniu w niego czegos ma kazdy z dziecinstwa:)
[/quote]
A kiedy balon pêknie? Jak jest pusty, czy pe³ny?

Aha, jeszcze jedno. Przy ude¿eniu w g³owê, nie wypuszczamy powietrza. icon_wink.gif bum.gif crazy.gif
jasmin
CYTAT(Marcin Surdel)
Z innej beczki: Jasmin, a dopuszczali¶cie te¿ zwarcie?


Bralem w tym udzial czysto towarzysko. wszyscy uczestnicy sie znali doskonale i wiedzieli, co kto umie, zatem wyniki poszczegolnych walk byly znane przed ich ropoczeciem. Dopuszczalne byly zwarcia, piesci i inne duperele ale absolutnie nikt tego nie stosowal praktycznie min z powodu, by sie nie uszkodzic - wystarcza same sztychy:). Zwarcia miedzy zawodnikami byly, ale wlasnie po zwarciu sami sie rozchodzili ... no, chyba, ze ktos w zwarciu utracil bron i zaraz dostal strzala, to byl koniec walki.

Mozna sie tak bawic, ale ze znajomymi tylko, by adrenalina checia zwyciestwa nie odwalila i kogos przypadkowo nie uszkodzic. Przyklad z lokalnego podworka na walke ze sztychami turniejowo a nie rozrywkowo mamy ...
£ukasz P³aza
Na grunwaldzie w obozie ¦wiêtego Jerzego prezentowali¶my pokazowo bojówke na podobnych zasadach z u¿yciem armowskich palcatów (d³ugie miecze) na treningach walczymy tak od roku i przymie¿amy siê do zrobienia turnieju w tej "traktatowej" konwencji. Nie zaówa¿y³em by by³o to jako¶ szczegulnie niebezpieczne- raczej trudne do sêdziowania (ciê¿ko wy³apaæ czy ciêcie sz³o w gard³o czy bok g³owy). Jak ³atwo przewidzieæ najskuteczniejsze s± techniki pó³miecza i sztyczy w wizure po uprzednim odepchniêciu trzymanego klasycznie ostrza.
noreen
Kendo to sport nie sztuka walki. Shinai s± zmodyfikowane - ró¿ne od katany. Kendo ma ¶ci¶le opisane zasady i techniki, a szko³y miecza - ka¿da ma swój sposób wyci±gania miecza chocia¿by. Dlatego osoba, która trenowa³a kendo - jeszcze pewnie przy okazji aikido nie ma mocy porównawczej poniewa¿ tutaj mamy do czynienia z szermierk± historyczn± - a kendo ni± nie jest.
Taka ma³a offtopowa dygresja smile.gif
Aion
Mo¿e i Kendo nie jest forma rekreacji ruchowej uprawian± raz w miesi±cu przez wiêkszo¶æ fanów RR w kostiumach rycerskich, w oparach dymu, przy piwku i nadobnych dziewojach, ale jest sportem, który ma swoj± metodykê, wyszkolonych zawodników, a nie Miszczów Miecza ze zrêczno¶ci± +k6 +2.
Jak dla mnie, lepiej uczyæ siê od ludzi którzy æwicz± latami i sprawdzaj± swoje umiejêtono¶ci w walce (choæby i na shinaie i w bogu) To lepsze na pocz±tek ni¿ tworzenie w³asnej szermierki ...
Zamiast "odrzucaæ" inne sztuki walki, jako nie historyczne. sportowe etc. lepiej szukaæ w nich przydatnych elementów - jest ich multum.

Pozdrawiam - g³ówne Gwyna z okazji urodzin i wszystkich jego i moich przyjació³, bawiacych aktualnie w Mie¶cie Anio³ów!!!

PS
A tak przy okazji, to sk±d ja mam to ostrze¿enie do stu diab³ów???
noreen
CYTAT
Zamiast "odrzucaæ" inne sztuki walki, jako nie historyczne. sportowe etc. lepiej szukaæ w nich przydatnych elementów - jest ich multum.


to by³o tylko odniesienie do porównywania tych dwóch typów - bez warto¶ciowania. smile.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.