Postanowilem wyskoczyc z jeszcze jednym pytankiem co do rzeczy ktorymi obwieszano sie niegdys, mianowicie bedac w czerwcu tego dobiegajacego juz swego kresu roku 2004 w muzeum archeologicznym w gdansku, dojrzalem na wystawie poswieconej bursztynowi ozdoby z tego materia³u wykonane ,znalezione na terenach pomorza z czasow wczesnego ¶redniowiecza wsród nich byl miedzy innymi bursztynowy m³ot thora, lecz to nie on przykul ma uwage lecz te pozstale bursztynowe zawieszki tam eksponowane w szczegolnosci dwie -jedna miala forme geometryczna mianowicie ksztalt trapezu druga zas miala ksztalt klina,9tej drugiej replike nosze zreszta0- jakie znaczenie moglymiec takowe bursztynowe ozdoby?
Ps -co do tych ciekawostek to nie wzie³emsobie ich do serca w wiekszej mierze i nie biegam z kretem dyndajacym mi u szyji,
ale pwoeim wam ¿e one troche przypominaja mi klimaty znanze z nader ambitnych
utworow warrahy czy wojnara na ktorych to wychowuja sie pokolenia nazi-pogan, szczegolnie rozbawi³o mnie to porownanie gdzie koles opisuje jak to slowianie witali wschodzace slonce, bawi mnie nie samo powitanie s³onca czy to ¿e przyrownano je do gestu ktorym wczesneij witano cezara ale to porownanie do t³umow wiatj±cych niejakiego adolfa h. czy oni czegos aby nieinsynuja?