Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: [Pie¶ni] Bogurodzica
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Muzyka dawna, tañce i pie¶ni
meti
witam
mam nastêpuj±ce pytania co do Bogurodzicy
1. Wiêkszo¶æ Bogurodzice zna tylko do s³ów "spu¶ci nam kyryelejson", jednak w tym miejscu pie¶ñ siê nie koñczy. czy kto¶ ma mo¿e mp3i partytury(nuty) Bogurodzicy razem z "drug± czê¶ci±" ?
2. Czy wy te¿ uwa¿acie ¿e ucinanie Bogurodzicy (przed "kyryelejson") jest karygodne?
3. Co powiecie na to by na Grunwaldzie zebraæ grupê osób która od¶piewa³a by Bogurodzice np. dzieñ przed bitw±. Ja np. bardzo chcia³bym uczestniczyæ w czym¶ takim.
postrafiam MEti
Niegos³awa
Na tej stronie masz tekst:
http://monika.univ.gda.pl/~literat/bgrdzc/
Scandicus
Ja mam nuty.
Po zapisaniu, rozszerzenie nale¿y zmieniæ z jpg na pdf.
Ula
W antykwariacie Atticus pojawi³a siê taka pozycja: "Bogurodzica. Staro¿ytna pie¶ñ polska na chór mieszany z towarzyszeniem organów". Niestety strasznie droga. http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=33947
Ale polecam ten antykwariat. Mo¿na wydobyæ z niego naprawdê ciekawe pozycje.
Pozdrawiam,
Ula
djdomin
A kto ma nuty - do nastêpnych zwrotek?
Marek z Myslowic
A ma kto¶ ca³± Bogurodzice ? O ile wiem ma ona kilkana¶cie zwrotek i mo¿e kto¶ ma t± wersje albo wie sk±d ¶ciagn±æ...
Slavu
mi sie ostatnio bogurodzica zle kojarzy, przy tej melodii zwykle klekamy na jedno kolano...a mi sie wtedy nagolenice w lydki zaczynaja wbijac bum.gif
Ajcek
CYTAT
Czy wy te¿ uwa¿acie ¿e ucinanie Bogurodzicy (przed "kyryelejson") jest karygodne


A kto tak ucina i w którym miejscu? Przed "spu¶ci nam" czy "rajski przebyt"? S±dzê ¿e ka¿dy cz³owiek czuje ci±¿enie ku tonice, wiêc pomijanie koñcowej kadencji wydaje mi siê rzecz± conajmniej dziwn±; to trochê tak jakby zakoñczyæ "Wlaz³ kotek na p³otek" na "i mruga". icon_wink.gif
Bratek
Tak a props tego >na chór< ca³kiem ca³kiem wychodzi,
z trzymanym d(pryma), jako ¿e i utwór w skali doryckiej <zabijcie jak ¼le mówiê>
mormorando przez chórek, za¶ wykonanie samej pie¶ni
przez solistów (nie solistê...), polecam tu g³osy mêskie.
Hmm koñczenie przed Kirie elejson? Jak dla mnie to trochê jak komp bez monitora, dzia³a ale po co?
Ajcek
CYTAT
jako ¿e i utwór w skali doryckiej <zabijcie jak ¼le mówiê>


Dobrze mówisz. Pierwsze dwie zwrotki pochodz±ce prawdopodoibnie z XIII wieku s± w skali doryckiej (przekroczonej w dó³ o sekundê - tzw. subfinalis) z pozosta³o¶ciami pentatoniki. Kolejne 4 zwrotki dopisane w XIV oraz kolejnych 14 pó¼niejszych jest w skali lidyjskiej.

CYTAT
z trzymanym d(pryma)


Jeste¶ pewien ¿e tak wykonywano w ¶redniowieczu jakie¶ utwory? Bo mi siê nie wydaje, ale mogê siê myliæ. Jak ju¿ kto¶ chce wprowadziæ drugi g³os, to polecam równoleg³e kwarty, tzw. organum purum, ale "Bogurodzica" raczej nie by³a tak wykonywana.

CYTAT
mormorando przez chórek


O Bo¿e! Nie!!!!!!! To ju¿ by³by ewidentny mrok.

CYTAT
przez solistów (nie solistê...)


Chcia³e¶ powiedzieæ: "przez t± czê¶æ chóru, która w miarê umie ¶piewaæ". icon_wink.gif

CYTAT
Hmm koñczenie przed Kirie elejson? Jak dla mnie to trochê jak komp bez monitora, dzia³a ale po co?


To jest jak:
Wlaz³ kotek na p³otek
I mru.
£adna to piosenka
nie d³u.

Te¿ ³adnie, ale po co? icon_wink.gif
Bratek
Hehe, jasne ¿e mrok, czy ja powiedzia³em ¿e nie tylko tyle ¿e fajnie brzmi?
Ale je¶li chcemy nie mrocznie, to kobiety nie ¶piewaj±.
Bojê siê te¿, ¿e okr±g³e ³adne nutki odpadaj±. Zostaj± neumy.
(nawiasem mówi±c móze komu¶ siê przyda, czcionka-neumy niestety tylko demo
http://www.farm.amwaw.edu.pl/~greg/test.htm )
Ale mo¿e gdyby¶my odtwarzali troszki pó¼niejszy okres, da³o by siê jakie¶ wp³ywy
z Notre dame przemyciæ a wtedy te trzymane "d" to ju¿ nie mrok, hmm?
Ajcek
Niez³a ta czcionka. icon_wink.gif

Do Finale te¿ jest chyba plugin "gregoriañski".

CYTAT
Ale mo¿e gdyby¶my odtwarzali troszki pó¼niejszy okres, da³o by siê jakie¶ wp³ywy  
z Notre dame przemyciæ a wtedy te trzymane "d" to ju¿ nie mrok, hmm?


W szkole Notre Dame by³y takie burdony? W St. Martial by³o organum melizmatyczne w którym tenor by³ w d³ugich warto¶ciach rytmicznych, ale jednak siê porusza³. Co do Notre Dame to nie wiem.

CYTAT
Ale mo¿e gdyby¶my odtwarzali troszki pó¼niejszy okres


To jest ten okres w³a¶nie. II po³owa XII wieku do XIII wieku. Ale w zasadzie to po co kombinowaæ z wielog³osow± Bogurodzic± (która jest moim zdaniem trochê "antywielog³osowa", bo np. nie da siê jej u¿yæ jako cantus firmus w polifonii renesansowej ze wzglêdu na przej¶cie ze stopnia VII na VIII(I)), skoro w tamtym okresie by³o du¿o piêknych utworów wielog³osowych? Polecam dzie³a na przyk³ad dzie³a Miko³aja z Radomia.
Bratek
W sumie masz racjê, tak naprawdê to by³a tylko mroczna propozycja.

Jedzcze poleciæ mogê Gomu³kê,
oraz Wacusia z szamotu³.

od razu powiem nie wierzê w renesans. W/g mnie to po prostu dojrza³e ¶redniowiecze,
które do nas zd±¿y³o doj¶æ.
>>Tu kamienowaæ<<

a nie nie by³o takich w szkole w tej szacownej katedrze... raczej polichóralno¶æ i polifonia(ble gdzie¶ znalaz³em nuty na 27 g³osów, chiba w³a¶nie z tamt±d)
A.. nutki, fajny by³by jakowy¶ konwerter np. neumy->nutki->takie bizantyjskie robaczki i na odwrót, mo¿e kto¶ co¶ takiego widzia³?
Edit:(Lol i ja to sam napisa³em shocked.gif, tak czy siak, to co zapisa³em jako neumy: to notacja diastematyczna,
a robaczki owe to poporostu neumy icon_redface.gif, wybaczcie moja ignorancja by³a mniejsz± wy³±cznie od mojej arogancji. )
Ajcek
CYTAT
Jedzcze poleciæ mogê Gomu³kê,  
oraz Wacusia z szamotu³.


To jest renesans, a nie XIII wiek.

CYTAT
od razu powiem nie wierzê w renesans. W/g mnie to po prostu dojrza³e ¶redniowiecze,  
które do nas zd±¿y³o doj¶æ.


Wiesz, ja jestem tolerancyjny w sprawach wiary dopóki wiara, za przeproszeniem, nie blu¼ni nauce. Sorry, ale to co napisa³e¶ brzmi tak, jakby¶ powiedzia³ ¿e nie wierzysz w kulisto¶æ Ziemi - masz do tego prawo, ale przedstaw dowody. icon_wink.gif
Renesans od ¶redniowiecza ró¿ni siê tym, ¿e w renesansie utwory s± komponowane wed³ug zasad kontrapunktu renesansowego. To jest bardzo ¶cis³a i surowa dyscyplina, która reguluje sposób umieszczania dysonansów, ich rozwi±zywania, wprowadza liczbe restrykcje w budowaniu melodii, itp. Wszystko to po to, ¿eby odci±æ siê od muzyki ¶redniowiecza, gdy¿ jak stwierdzi³ Jan Tinctoris (1446-1511), muzyki napisanej przed 1440 rokiem "nie da siê s³uchaæ". Ja osobi¶cie tak nie uwa¿am, ale zwracam tylko uwagê jakie by³o stanowisko ludzi renesansu w sprawie muzyki ¶redniowiecza. Tak wiêc próba ³±czenia ze sob± tych dwóch epok to jest zbrodnia po prostu.

CYTAT
>>Tu kamienowaæ<<


Raczej zamkn±æ w piwnicy ze stert± ksi±¿ek. Np. z "Polifoni± Renesansu" Feichta. icon_wink.gif

CYTAT
W/g mnie to po prostu dojrza³e ¶redniowiecze,  
które do nas zd±¿y³o doj¶æ.


Wydaje mi siê ¿e sugerujesz ¿e byli¶my w jaki¶ sposób zacofani muzycznie wzglêdem reszty Europy. Muzyka polskiego renesansu wcale nie by³a mniej rozwiniêta od muzyki zachodu. Zreszt± na polskim dworze by³o wielu zachodnich muzyków, jak np. V. Greff-Bakfark i wymiana nowych trendów muzycznych nastêpowa³a dosyæ sprawnie. Co do polskiego ¶redniowiecza, to np. "Magnificat" Miko³aja z Radomia jest jednym z najstarszych zabytków techniki fauxbourdonowej, która by³a wrêcz rewolucyjn± technik± wywodz±c± siê ze szko³y angielskiej - dowodzi to, ¿e technika ta bardzo szybko preniknê³a do Polski.

CYTAT
a nie nie by³o takich w szkole w tej szacownej katedrze... raczej polichóralno¶æ


Bo¿e !!!!!!!!!!!!! Chyba muszê siê napiæ...

CYTAT
(ble gdzie¶ znalaz³em nuty na 27 g³osów, chiba w³a¶nie z tamt±d)


To s± tzw. monstra. Tworzono je w renesansie, a nie w ¶redniowieczu. Zdarza³y siê nawet 36-g³osowe.

CYTAT
chiba w³a¶nie z tamt±d


Mo¿e stamt±d, ale nie z tej epoki.

CYTAT
A.. nutki, fajny by³by jakowy¶ konwerter np. neumy->nutki->takie bizantyjskie robaczki i na odwrót, mo¿e kto¶ co¶ takiego widzia³?


Masz na my¶li program komputerowy? Je¶li chcesz to Ci mogê podaæ algorytm "rêcznej" konwersji neum na nutki.

CYTAT
bizantyjskie robaczki

CYTAT
mo¿e kto¶ co¶ takiego widzia³?


Bia³e? :P :P :P
Zamie¶æ skan bo po Twoim opisie nie mam zielonego pojêcia o co Ci chodzi.

Wogóle to sorry za taki ironiczny ton, ale wypisujesz bzdury w stylu "Krzysztof Kolumb to wybitny polski odkrywca, który dokona³ op³yniêcia Ziemi".
Bratek
Oki. Skoro ciê tak to przera¿a, ju¿ przestajê.
A propos renesansu, wiesz, w innej rozmowie z koleji na mnie napadniêto za ideê ¿e on w ogóle istnia³ w muzyce:
Tj. w/g by³ tylko ³adn± nazw±, coby >pogromic ciemne ¶redniowiecze, z jego monofoni±<
Oki, idê wyrobiæ sobie inne zdanie. Ogólnie to chyba jeden wielki off-topic zrobilem.
Co do robaczków, przepraszam nie mam skanera.
Ajcek
CYTAT
A propos renesansu, wiesz, w innej rozmowie z koleji na mnie napadniêto za ideê ¿e on w ogóle istnia³ w muzyce:


A z kim rozmawia³e¶? To móg³ byæ albo kompletny ignorant albo jaki¶ profesor-dysydent-ekscentryk, którego zdania nikt nie w ¶rodowisku naukowym nie traktuje powa¿nie. To barok mia³ "nie istnieæ", a byæ tylko zdegenerowan± form± przej¶ciow± miêdzy "szlachetnymi" epokami renesansu i klasycyzmu. Okre¶lenie "barokowy" oznacza³o kiedy¶ mniej wiêcej tyle co "kiczowaty". Sama nazwa oznacza chyba per³ê z defektem.

CYTAT
Tj. w/g by³ tylko ³adn± nazw±, coby >pogromic ciemne ¶redniowiecze, z jego monofoni±<


¦redniowiecze to nie tylko monofonia. Ale ró¿nica "techniczna" miêdzy renesansem a ¶redniowieczem w sprawach muzyki jest taka jak miêdzy furmank± a samochodem.

CYTAT
przepraszam nie mam skanera.


Mo¿e chodzi o notacjê dazjaln± albo chironomiczn±? Nie ma gdzie¶ podpisu pod obrazkiem?
Bratek
Mam tylko "nutki" których nie mogê odczytaæ. Nie wa¿ne, koñczê to zanim jaki¶ admin siê zdenerwuje za nienatemacenie. Pozdrawiam.
djdomin
CYTAT(Ajcek)
CYTAT
A.. nutki, fajny by³by jakowy¶ konwerter np. neumy->nutki->takie bizantyjskie robaczki i na odwrót, mo¿e kto¶ co¶ takiego widzia³?


Masz na my¶li program komputerowy? Je¶li chcesz to Ci mogê podaæ algorytm "rêcznej" konwersji neum na nutki.

Wrzuæ na frehê, skoro mo¿esz. W wersji zrozumia³ej dla osoby bez ukoñczonej szko³y muzycznej.
Ajcek
Nie ma sprawy, tylko odrazu zaznaczam, ¿e ka¿dy algorytm konwersji neum na nuty jest algorytmem stratnym, poniewa¿ neum NIE DA SIÊ poprawnie zapisaæ nutami. Wiêc mo¿e najpierw dam krótki kurs jak czytaæ neumy:

[list]
[*] Klucze s± dwa: c i f. Klucz c wygl±da jak nieco kwadratowa litera c (jak kto¶ nie ma wyobra¼ni to niech mu bêdzie, ¿e to dwia kwadraciki po³±czone kresk±. W ka¿dym razie klucz jest zawsze z lewej strony wiêc nietrudno go zauwa¿yæ). Klucz f to ten drugi. :P Linia na której znajduje siê klucz oznacza w³a¶nie ten d¼wiêk.
[*] Miejsca pomiêdzy liniami to tzw. miêdzylinie. S± jeszcze linie dodatkowe dopisywane je¶li melodia wyjdzie poza 4 normalne linie. To dzia³a tak jak normalna piêciolinia, tyle ¿e linie s± 4.
[*] W utworze mo¿e wyst±piæ bemol obni¿aj±cy d¼wiêk si (h) o pó³ tonu. ¯aden inny d¼wiêk nie mo¿e mieæ bemolu. Krzy¿yki nie istniej±. Bemol obowi±zuje tylko przy tej nucie, przy której jest (czasami pisze siê go trochê wcze¶niej je¶li nie ma do¶æ miejsca - w ka¿dym razie obowi±zuje przy najbli¿szej nucie h, zamieniaj±c j± na b, a potem przestaje obowi±zywaæ i trzeba napisaæ kolejny ¿eby dokonaæ nastêpnego obni¿enia)
[*] Podstawowym znakiem jest nota quadrata o kszta³cie kwadratowym. Oznacza ¿e na jednej takiej nucie wykonujemy jedn± sylabê tekstu. Czas trwania tej nuty nie jest jasno okre¶lony: w jednym ¼ród³ach mo¿na znale¼æ informacjê ¿e trwa tyle co jedno uderzenie serca, a w innych ¿e odpowiada czasowi uroczystego wypowiadania jednej sylaby przeciêtnego s³owa po ³acinie. Mo¿na za³o¿yæ ¿e wszystkie noty quadrata s± sobie równe.
[*] Je¶li nuta ma przy sobie kropkê, to wyd³u¿amy czas jej trwania dwukrotnie (a nie o po³owê jak we wspó³czesnej muzyce).
[*] Je¶li nuta ma na górze takie jakby zêby (musi byæ dobra jako¶æ druku ¿eby siê ich dopatrzeæ bo s± cholernie ma³e), to czas trwania poprzedniej nuty nieco przeci±gamy. Co¶ takiego siê nazywa quilisma albo nuta zêbata.
[*] Je¶li trzeba wykonaæ na jednej sylabie tekstu kilka d¼wiêków, to u¿ywa siê tzw. neum. Neumy s± ró¿ne i maj± ró¿ne nazwy, których nie bêdê tu wymienia³. Generalna zasada jest taka, ¿e czytamy je od lewej do prawej, a jak s± jedna nad drug±, to od do³u do góry. Je¶li neuma ma kszta³t takiej jakby chor±giewki (gruby ³uk id±cy z lewego górnego rogu do prawego dolnego, a w prawym górnym rogu kwadracik), to stosujemy równie¿ takie zasady jakie przed chwil± wymieni³em, tzn. najpierw ¶piewamy lewy górny róg, potem prawy dolny, a potem kwadracik który jest nad prawym dolnym rogiem neumy.
[*] ¦piewamy bez wibrata, bez kopó³ki ¿adnej i innych klasycznych czy rozrywkowych nalecia³o¶ci.
[list]

Je¶li nadal chcesz znaæ algorytm konwersji to jest taki, ¿e jeden d¼wiêk chora³u to jedna ósemka. No i klucz zamieniasz na wiolinowy. Ca³a filozofia. Tylko ostrzegam ¿e ¶piewanie z takiego zapisu jest mocno obciachowe. Radzê korzystaæ z neum - wystarczy 15 minut rozczytania przy pianinie i ju¿ ca³kiem nie¼le bêdziesz z nich ¶piewa³. A jak bêdziesz du¿o æwiczy³, to siê nauczysz czytaæ je a vista.
Lecheor
Zmi³ujcie siê...

CYTAT
Ale mo¿e gdyby¶my odtwarzali troszki pó¼niejszy okres, da³o by siê jakie¶ wp³ywy  
z Notre dame przemyciæ a wtedy te trzymane "d" to ju¿ nie mrok, hmm?


Burdon proszê sobie wybiæ z g³owy. Ja wiem, ¿e to ³adnie czasem brzmi, a niemieckie zespo³y oraz liczni amatorzy (niestety, nie tylko amatorzy) lubi± to stosowaæ, ale przy omawianym utworze to zakrawa na paranojê. Jak kto¶ chce organum z terenów Polski, to proszê do klarysek w Starym S±czu. Poza tym uk³ony w stronê Ajcka - jeste¶ w tej dyskusji ¶wi±tyni± rozs±dku, ale niestety Twoich wypowiedzi te¿ bêdê siê czepia³...

CYTAT
W St. Martial by³o organum melizmatyczne w którym tenor by³ w d³ugich warto¶ciach rytmicznych, ale jednak siê porusza³. Co do Notre Dame to nie wiem.


Oczywi¶cie, ¿e w Notre Dame by³o podobnie. Tenor na d³ugich warto¶ciach rytmicznych to typowa technika dla Ars Antiqua. Poza tym St. Martial to nie tylko organa melizmatyczne.

CYTAT
takie bizantyjskie robaczki

CYTAT
Mo¿e chodzi o notacjê dazjaln± albo chironomiczn±?


Lito¶ci!

A teraz algorytm: nie wiem, sk±d go wzi±³e¶ i czy to Twoje dzie³o, ale wyja¶nia on w³a¶ciwie tylko kwestiê diastematyki; odczytanie czego¶ poza kilkoma puncti bêdzie raczej trudne.

CYTAT
W utworze mo¿e wyst±piæ bemol obni¿aj±cy d¼wiêk si (h)


Gwidon z Arezzo siê w grobie przewraca! Si? Sk±d si? Tu siê stosuje trzy heksachordy, sze¶æ sylab i mutacjê. Poza tym nie ¿aden "bemol", tylko b rotundum (lub molle, je¶li chcesz siê trzymaæ ko³o tej nazwy) i nie jest to obni¿enie, tylko po prostu symbol d¼wiêku (tu przyznajê, ¿e na jedno wychodzi, ale b±d¼my pecyzyjni).
Naprawdê lepiej bêdzie siêgn±æ po "Semiologiê gregoriañsk±" Cardine'a i fachowe opracowania...
Wybaczcie z³o¶liwo¶æ.
Ajcek
CYTAT
A teraz algorytm: nie wiem, sk±d go wzi±³e¶ i czy to Twoje dzie³o, ale wyja¶nia on w³a¶ciwie tylko kwestiê diastematyki;


Wzi±³em go z "Podrêcznika do ¶piewu gregorjañskiego wed³ug zasad szko³y Solesmes w opracowaniu X. Henryka Nowackiego, profesora ¶piewu gregorjañskiego w Wy¿szej Szkole Muzycznej w Warszawie", wyd. I nak³adem w³asnym 1923.

Cytat z w/w podrêcznika: "Warto¶æ nuty gregorjañskiej w muzyce dzisiejszej wyra¿± siê ósemk±".

CYTAT
odczytanie czego¶ poza kilkoma puncti bêdzie raczej trudne


Pisa³em ¿e algorytm jest stratny i nieefektywny.

CYTAT
Gwidon z Arezzo siê w grobie przewraca! Si? Sk±d si? Tu siê stosuje trzy heksachordy, sze¶æ sylab i mutacjê. Poza tym nie ¿aden "bemol", tylko b rotundum (lub molle, je¶li chcesz siê trzymaæ ko³o tej nazwy) i nie jest to obni¿enie, tylko po prostu symbol d¼wiêku (tu przyznajê, ¿e na jedno wychodzi, ale b±d¼my pecyzyjni).


Cytat z w/w podrêcznika: "W ¶piewie gregorjañskim dopuszcza siê tylko jedna jedyna alteracja. Polega ona na tym, ¿e pó³ton bêd±cy miêdzy si-do przenosi siê do la-si. Czynno¶ci tej dokonywa siê stawiaj±c bemol prz nucie si".

Do swojej listy zakazanych s³ów mo¿esz doliczyæ jeszcze s³owo "alteracja". :P
Nie wiem czemu chcesz stosowaæ heksachordy. ¦piew gregoriañski jest ¶piewem ko¶cio³a katolickiego i wykonuje siê go tak¿e wspó³cze¶nie, natomiast heksachordy to zamierzch³e ¶redniowiecze i wysz³y z u¿ycia bo by³y strasznie nieporêczne. Dlaczego wiêc stosowaæ jakie¶ dawne nazewnictwo zamiast tego które obecnie obowi±zuje w ko¶ciele katolickim?
Mo¿e Twoim zdaniem w motetach renesansowych powinni¶my zarzuciæ pisowniê partyturow± i drukowaæ ka¿dy g³os na innej kartce, ¿eby by³o bardziej "historycznie"? Ja osobi¶cie uwa¿am, ¿e historyczne ma byæ brzmienie muzyki, a nie nazewnictwo.
Lecheor
CYTAT
Wzi±³em go z "Podrêcznika do ¶piewu gregorjañskiego wed³ug zasad szko³y Solesmes w opracowaniu X. Henryka Nowackiego, profesora ¶piewu gregorjañskiego w Wy¿szej Szkole Muzycznej w Warszawie", wyd. I nak³adem w³asnym 1923.


No to wszystko jasne. To nie autorytet, to ¼ród³o historyczne dotycz±ce prób wykonawstwa chora³u po reformie Solesmeñskiej.

CYTAT
Pisa³em ¿e algorytm jest stratny i nieefektywny


No to po co go rozpowszechniaæ? Poza tym jest niepraktyczny.

CYTAT
Czynno¶ci tej dokonywa siê stawiaj±c bemol prz nucie si


Dla mnie autorytetem w tej kwestii jest Iohannes de Muris, Grocheo, Gwidon z Arezzo i inni. Stosowanie terminów "bemol" i "si" to prezentyzm i brak precyzji. Wierz mi, ¿e nie ka¿dy duchowny to autorytet i ks. Nowackiemu mo¿na wierzyæ czasem mniej ni¿ o. Rydzykowi.

CYTAT
¦piew gregoriañski jest ¶piewem ko¶cio³a katolickiego i wykonuje siê go tak¿e wspó³cze¶nie


No w³a¶nie... powiniene¶ wiêc wiedzieæ, co to konflikt solesmeñsko-peresowski i ile jest kontrowersji wokó³ wykonawstwa chora³u. Chcia³bym, ¿eby wszystko by³o tak proste jak Twoja wizja, ale to naprawdê jest nieco bardziej skomplikowane.

CYTAT
heksachordy to zamierzch³e ¶redniowiecze i wysz³y z u¿ycia bo by³y strasznie nieporêczne


Nie. To podrêcznikowy komuna³. Gwidon nie by³ g³upi i jakby chcia³, to wymy¶li³by siedem sylab. Dla ¶redniowiecznej monodii heksachordy s± bardzo wygodnym i precyzyjnym systemem. Poza tym mogê dodaæ, ¿e system pitagorejski te¿ wyszed³ z u¿ycia i ¶piewa siê chora³ równomiernie temperowany. To te¿ jest ok?

CYTAT
Dlaczego wiêc stosowaæ jakie¶ dawne nazewnictwo zamiast tego które obecnie obowi±zuje w ko¶ciele katolickim?


Obecnie, tzn. w 1923 r.??? Uwierz mi, ¿e raczej dominuje nurt powrotu do tradycji ¶redniowiecznej. Odstaw ksiêdza Nowackiego, pos³uchaj wspó³czesnych wykonañ, poczytaj Hileya i Cardine'a albo co¶, co powsta³o przed rokiem 1500.

CYTAT
Ja osobi¶cie uwa¿am, ¿e historyczne ma byæ brzmienie muzyki, a nie nazewnictwo.


Nie napiszê, ¿e bez historycznego nazewnictwa nie bêdzie odpowiedniego brzmienia, ale z perspektywy akademickiej odpowiednie nazwanie rzeczy jest ca³kowit± podstaw± do dalszego zg³êbiania tematu. Nie znaj±c i nie stosuj±c odpowiedniej terminologii nie zrozumiesz ¶redniowiecznej muzykografii i pozostanie Ci ksi±dz Nowacki.
Ajcek
CYTAT
No to po co go rozpowszechniaæ? Poza tym jest niepraktyczny.


Bo poproszono mnie, ¿ebym przedstawi³ taki algorytm "w wersji zrozumia³ej dla osoby bez ukoñczonej szko³y muzycznej". icon_wink.gif

CYTAT
to prezentyzm i brak precyzji


Prezentyzm to interpretacja faktów historycznych na wspó³czesn± mod³ê, a nie stosowanie nowego nazewnictwa starych rzeczy.

CYTAT
Chcia³bym, ¿eby wszystko by³o tak proste jak Twoja wizja, ale to naprawdê jest nieco bardziej skomplikowane.


Ja nie mam ¿adnej wizji. Szczerze mówi±c nawet nie interesujê siê chora³em. Po prostu pisa³em co wiem, bo prosi³ mnie o to djdomin i dziêki temu bêdzie móg³ mniej lub bardziej dok³adnie na w³asne potrzeby rozczytaæ chora³. To siê nazywa nauka popularna. icon_wink.gif

CYTAT
Poza tym mogê dodaæ, ¿e system pitagorejski te¿ wyszed³ z u¿ycia i ¶piewa siê chora³ równomiernie temperowany.


¯aden cz³owiek, ani wspó³czesny, ani ¶redniowieczny, nie jest w stanie ¶piewaæ ani strojem pitagorejskim, ani równomiernie temperowanym (próbowa³e¶ kiedy¶ ?). Tym bardziej nie ma chora³u równomiernie temperowanego i nigdy nie by³o chora³u w stroju pitagorejskim. Co innego je¶li jaki¶ g³os by³ zdwajany np. przez cynk. Wtedy ¶piewacy chc±c nie chc±c musieli siê dostosowywaæ do jego stroju (z pewn± dok³adno¶ci±). Strojem w którym ludzie pos³uguj± siê w ¶piewie (oraz w grze na instrumentach o "ci±g³ej" skali, np. na skrzypcach) jest system dwunastostrefowy opieraj±cy siê na podziale oktawy na tzw. strefy interwa³owe. Wszystkie inne wymy¶lone przez cz³owieka stroje s± u¿ywane tylko do strojenia instrumentów o "dyskretnej" skali (np. fortepian, puste struny skrzypiec). Stroje maj± równie¿ znaczenie teoretyczne (np. strój równomiernie temperowany zamyka kr±g kwintowy, a strój didymejski sprawia, ¿e tercje i seksty staj± siê konsonansami), natomiast, jak ju¿ mówi³em, w ¶piewie nie maj± one ani znaczenia ani sensu.

A tak wogóle, je¶li mogê spytaæ: kim jeste¶ z wykszta³cenia? Bo widzê ¿e na temat teorii muzyki wiedzê masz bardzo du¿±, natomiast muzykiem-praktykiem chyba nie jeste¶, prawda?
Lecheor
CYTAT
A tak wogóle, je¶li mogê spytaæ: kim jeste¶ z wykszta³cenia? Bo widzê ¿e na temat teorii muzyki wiedzê masz bardzo du¿±, natomiast muzykiem-praktykiem chyba nie jeste¶, prawda?


smile.gif A mia³em w³a¶nie Ci nawtykaæ od praktyków!
No có¿, musicorum et cantorum magna est distantia icon_wink.gif
Pozdrowienia!
Ajcek
CYTAT
A mia³em w³a¶nie Ci nawtykaæ od praktyków!


Tak sobie my¶lê, ¿e gdyby od Ciebie zale¿a³a praktyka wykonawcza, to ¿adnego utworu nie da³o by siê wykonaæ. ;) ¦piewakom kaza³by¶ stroiæ g³osy, a podczas ¶piewania solfe¿u (i, o zgrozo, wokaliz G.Concone'a) musieliby na ka¿d± nutê ¶piewaæ kilka sylab (wyobra¼ sobie tenora ¶piewaj±cego góry: fioletowa twarz, ¿y³y mu na wierzch wychodz± i nagle musi za¶piewaæ "ut" :P.). Poza tym my¶lê, ¿e w ¶redniowieczu przeciêtny zakonnik wykonuj±cy chora³ niespecjalnie orientowa³ siê w tych wszystkich heksachordach, itp., w dodatku strasznie fa³szowa³, a na koñcu utworu zapewne zwykle okazywa³o siê ¿e finalis jest ju¿ o tercjê ni¿ej ni¿ na pocz±tku. icon_wink.gif

A widzia³e¶ mój tutorial na temat kontrapunktu renesansowego? Obawiam siê, ¿e jak zaczniesz prostowaæ wszystkie nie¶cis³o¶ci to napiszesz elaborat na kilkadziesi±t stron. icon_wink.gif

CYTAT
musicorum et cantorum magna est distantia


A prawda, prawda. Sam siê uczê ¶piewu, wiêc mogê potwierdziæ. icon_wink.gif

Pozdrawiam. icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.