interesuje mnie sprawa miasta w ¶redniowieczu, jak wygl±da³o tam zycie codzienne jak ono wygl±da³o jednym slowem wszystko
bêde wdziêczny za ka¿d± odpowied¼
pozdrawiam Gniewoj
Witam
Polecam ksi±¿kê "¯ycie codzienne na ¦l±sku w wiekach ¶rednich" pana Ryszarda Kiersnowskiego. Nie traktuje typowo o codziennym ¿yciu ale jest ¶wietnym przedstawieniem pewnych obyczajów, zdarzeñ, w jakim¶ stopniu menatalno¶ci Pozatym wywleka na ¶wiat³o dzienne historyczne postacie (ch³opów, rycerzy, ksiê¿y, zakonnic), oraz fakty które towarzyszy³y ich ¿yciu. No i czytaj±c j± mo¿na zobaczyæ obraz ¶resniowiecznego miasta/wsi/zakonu.
pozadrawiam
Kinia
Plecam: prof. Jan Drabina "¯ycie codzienne w miastach ¶l±skich w XIV i XVw."
Pozdrawiam
Witam
Bardzo ciekawa pozycj± jest " ¯ycie miasta ¶redniowiecznego " prof. Henryka Samsonowicza Niedawno chyba wysz³o nowe wydanie Polecam Bardzo ciekawe
Trzeba by³o mieæ oczy wokó³ g³owy - pod nogami rynsztok do którego nieczysto¶ci wylewano nieraz z du¿ej wysoko¶ci - np oblanie Jagie³³y bodaj¿e w Toruniu opisane przez D³ugosza w Kronikach.
Wszêdzie czaili siê z³odzieje, a w zau³kach grozi³a nawet ¶mieræ. Poza murami znajdowa³ siê zazwyczaj przybytek rozkoszy , czasem w samym mie¶cie i conajmniej jedna karczma no i ko¶ció³.
Polecam ¼ród³a jak wy¿ej wspomniane Kroniki.
CYTAT(Tomasz z £añcuta)
Trzeba by³o mieæ oczy wokó³ g³owy - pod nogami rynsztok do którego nieczysto¶ci wylewano nieraz z du¿ej wysoko¶ci.
Zasadniczo to prawda, ale podobno (tak m.in. pisze profesor Drabina) nie wszêdzie tak by³o. Jako przyk³ady "stosunkowo" czystych miast podaje np. miasta ¶l±skie (Z±bkowice, Wroc³aw, Paczków...), które jako nieliczne MIA£Y rynsztoki oraz odpowiednie przepisy prawne dbaj±ce o czysto¶æ i porz±dek w mie¶cie...
Nie to co dla przyk³adu Sosnowiec w okresie miêdzywojennym
Pozdrawiam
Ja mogê poleciæ "¯ycie codzienne w ¶redniowiecznym Krakowie" i "¿ycie codzienne mieszczan wroc³awskich w ¶redniowieczu", obie s± bardo dobre. Czytaj±c je ³atwo sobie wyobraziæ jak wygl±da³y wtedy miasta. Np. ludzie wpó³cze¶ni, przyzwyczajeni do o¶iwetlonych w nocy miast, zapominaj±, ¿e nie zawsze tak by³o. A ¶redniowieczne miasta w nocy by³y zupe³nie ciemne, ¶wieci³y tylko nieliczne latarnie umar³ych. Bez lampki nie dalo siê wyj¶æ z domu, a i tak trudno by³o siê dobrze rozeznaæ w okolicy. Podobno królewicz Olbracht oberwa³ jak wychodzi³ z knajpy, bo w ciemno¶æiach nie rozpznano go:).
dziêki wam drodzy moi
polecam obejrzec tez zdjatka z Archeonu (chocby na stronie panujacego nam tu Watchera)
to tez jakis wglad
polecam tez poogladanie innych miast w ktorych zachowala sie zabudowa
tu polecam Elblag z zachowana ulica (zamkniata dla zwiedzajcych z za krat mozna popatrzec)
wyobraz sobie idziesz ciemna ulica waska tak ze 3 ludzi sie nie mienie nad glowa ceglane luki (po jaka cholere nie wiem) i pewnie sterty prania na sznurach w zaulku lepiej niepatrzec co lezy/stoi i czeka, na ziemi powiedzmy ze syf
fajnie jak juz masz brukowane drogi a nie klepisko moze od czasu do czasu swierza sloma pokrywane
a co do latarni umarlych to tylko ladna metafora czy jakis przedmiot?
Nie, latarnia umarlych to nie metafora. To naprawdê latarnia, wskazuj±ca drogê do szpitala czy przytu³ku, a tak¿e klasztorów. Byly to wysokie kolumny, dochodz±ce do 5 metrów. latarnia miala na górze otwory z 4 stron, ¿eby lepiej o¶wietla³a okolicê.
Aha, domy tak¿e mia³y latarnie, ale zdaje siê, ¿e korzystano z nich tylko w wyj±tkowych okoliczno¶ciach.
rozumiem
dzieki za poszerzenie moich horyzontow
a co do miasta
jak Ci sie nudzi poczekaj az zlapia jakiegos bandziora ale bedzie ubaw
moze go powiesza albo wycholostaja a przedtem posiedzi w dybach troche...
czuje jakies silne nalecialosci rzymskie w tym zwyczaju ehh do teraz nam to zostalo no nic
mam pytanie na ile cegla byla drogim towarem w XV wieku? Miasta budowano czesciej ceglane czy drewniane? Mysle tu o ¦lasku
buenos dias!
widzê, ¿e ostatni post przy tym temacie pochodzi sprzed dwóch miesiêcy, wiêc nie wiem czy kogo¶ bêdzie to jeszcze interesowa³o. Je¶li jednak jest kto¶, kto chcia³by dowiedzieæ siê paru rzeczy o funkcjonowaniu ¶redniowiecznego miasta to chetnie podzielê siê wiedz±. Piszê aktualnie pracê magistersk± na temat aparatu nadzoru w miastach pruskich w ¶redniowieczu i namiêtnie studjujê
wilkierze miejskie (i nie tylko), wiêc posiadam wiadomo¶ci"z pierwszej reki". Je¶li kogo¶ interesuj± kwestie utrzymywania bezpieczeñtwa, spokoju i porz±dku publicznego
, prewencji przeciwpo¿arowej, nadzorowania handlu itp. to dajcie znaæ. Mogê wam tutaj zrobiæ takie ma³e Zusammenfasung tego co ju¿ napisa³em (oj, na razie nie jest tego zbyt du¿o
trza sie w koñcu po¿±dnie wzi±c do roboty)
Pozdrowionka
Polecam równiez "Dejiny Prahy v datech" (red.) Z. Mika. Niby takie praskie kalendarium ale wieeele "smaczków" dotyczacych codzienno¶ci praskiej (a pewnie i nie tylko) mo¿na tu znale¼æ. Czyta siê jak krymina³ albo innego Ludluma.
ad. Miguel: Najlepiej bêdzie, jak zrobisz z tego zgrabny artykulik i podeslesz adminowi, ¿eby zawiesi³ go we w³a¶ciwym miejscu.
Borg:
W testamencie ksiêcia-biskupa Jana Kropid³y z 1421 r. jest fragment dotycz±cy fundacji przebudowy kamienic i murów obronnych Opola z drewnianych na murowane w celu zapobiegniêcia po¿arom , nagminnym wówczas. Podadto biskup ufundowa³ szpital-przytu³ek i wyra¼nie zaznaczy³ ile cegie³ ma byæ zu¿ytych(zapobiegliwa z niego bestia
). Do¶æ szybko i rygorystycznie wykonywano te po¶miertne polecenia , u¿ywaj±c cegie³ . Tak siê sprawa mia³a w Opolu, ale wiem , ¿e i w Krakowie ju¿ stosowano ceg³ówki w celu unikniêcia pozarów.
Pozdrawiam
salcia
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.