Czy widzieli¶cie gdzie¶ w cepach bojowych ³añcuszek ozdobny zamiast ³añcucha ? Co o tym s±dzicie, np. box z grubych kó³ek ?
Beznadziejnie by to wygl±da³o i chyba w bitwach nie mozna u¿ywac cepa.
Czy dobrze to kwestia gustu.....
Przede wszystkim nie korbacz - bo to nazwa bata na byd³o, po drugie nie by³a to broñ ozdobna i ³añcuszek ozdobny wyglada³ by do niej raczej jak wieprzek z koralami na ³bie.
Ten temat nie za bardzo chyba tutaj pasuje - lepiej nadawa³by siê do pó¼nego sredniowiecza. Osobi¶cie ni s³ysza³em aby we wczesnym ¶redniowieczu u¿ywano ki¶cieni/korbaczy z ³añcuchem... ale mo¿e siê mylê
Pozdrawiam
Znaleziono na Rusi trzewik do ki¶cienia+kilka ogniw ³añcucha na XIIw, wzmiankuje o tym Kirpoicnikov.
CYTAT(Tomasz z £añcuta)
Przede wszystkim nie korbacz - bo to nazwa bata na byd³o, po drugie nie by³a to broñ ozdobna i ³añcuszek ozdobny wyglada³ by do niej raczej jak wieprzek z koralami na ³bie.
Skoro taka jest Twoja definicja, to z jakiego powodu sedziwi polscy autorzy stosuja ja do nazywania kiscienia?
->Kwasniewicz, Leksykon broni bialej i miotajacej - nie jest chyba jedyny?
Wojtek
Korbacz - owszem - jest rodzajem bata (por. Bruckner A. S³ownik Etymologiczny Jêzyka Polskiego. Wiedza Powszechna 1957, s. 256).
Czêste u¿ywanie tych nazw zamiennie jest zapewne spowodowane tym, ¿e baty czêsto te¿ obci±¿ano na koñcach ma³ymi ciê¿arkami np. z o³owiu i z powodzeniem stosowano przy gromieniu lekkozbrojnych oddzia³ów - tradycja jeszcze z czasów najazdu Hunów.
Róznica miêdzy 'korbaczem' a 'ki¶cieniem' jest ró¿nic± wprowadzon± sztucznie, mniej wiêcej tak±, jak miêdzy mieczem jednorêcznym a pó³torarêcznym albo pancerzem ³uskowym a lamelkowym - nie s±dzê ¿eby woje w Xw. zawracali sobie g³owê taksonomi± broni.
Rozró¿nienie ma s³u¿yæ tylko zapobie¿eniu nieporozumieniom, czyli np. wej¶ciu do bitwy z batem. :-)
Poza tym s³owo 'ki¶cieñ' jest szerzej u¿ywane na Rusi, sk±d te¿ ki¶cienie do nas okazjonalnie przychodzi³y, a tam oznacza w³a¶nie broñ, do tego wybitnie ofensywn± i trudn± do pomylenia nawet z batem.[/quote]
Kolego Void26 - ilo¶æ b³êdów i nie¶cis³o¶ci jakie wystêpuj± u znaj±cego siê na wszelkiej broni Pana Kwa¶niewicza powoduje, ¿e akurat ten "sêdziwy autor" powinien byæ powo³ywany jako autorytet z du¿± ostro¿no¶ci±.
Pozdrawiam
CYTAT(Robert £aziñski)
Kolego Void26 - ilo¶æ b³êdów i nie¶cis³o¶ci jakie wystêpuj± u znaj±cego siê na wszelkiej broni Pana Kwa¶niewicza powoduje, ¿e akurat ten "sêdziwy autor" powinien byæ powo³ywany jako autorytet z du¿± ostro¿no¶ci±.
Pozdrawiam
W takim razie prosze o najbardziej adekwatna rodzima nazwe, co do ktorej ludzie myslacy zdroworozsadkowo nie maja watpliwosci gdy zobacza ja jako podpis do ilustracji tego urzadzenia(kiescienia). W przypadku opracowania p.Kwasniewicza o broni wszelkiej to tak jaby filolog polski chcial uchodzic w powszechnej opinii za autorytet literatur calego swiata bez wsparcia zespolu redakcyjnego:)
Dzieki.
a tak na marginiesie to kiscien w XVIIw to bylo zupelnie cos innego ....
CYTAT(AdamS)
a tak na marginiesie to kiscien w XVIIw to bylo zupelnie cos innego ....
Wg Brucknera to kula olowiana na rzemieniu do rzucania(!?), z rus. kisteñ, z tur. nazwa dla broni,palki, uzywanej w 17w. Warto by wesprzec sie innymi opracowaniami dla porownania.
Spotkalem sie z pogladem, ze lancuch wyparl w poznym sredniowieczu rzemienie. Podobno niezaleznie od ilosci kul lub ciezarkow innego ksztaltu nazywano to kiscieniem-mam malo zrodel:( Co o tym pisze Gloger w swej encyklopedii staropolskiej?
Dlaczego konska szczeka na drzewcu stosowana przez kozakow nosi ta sama nazwe(u Kwascniewicza i Gradowskiego? Czy 'kisc' jako zrodloslow nalezy w tym wyrazie traktowac jako polska, czyli tutaj jako kilka taki samych elementow polaczonych razem? Jesli tak, to konska szczeka powinna nazywac sie inaczej.
Jakies pomysly :read: ?
Nie rozumiem dlaczego szczêka na rzemieniu podwieszona do kija ma byæ czym innym ni¿ bijak ma rzemieniu podwieszony do trzonka. Zasada dzia³ania ta sama, tyle ¿e bijaki z br±zu s± ³adniejsze.
Co do rzucania, to Bruckner powo³uje siê pewnie na hipotezê V. Dal'a - ruskiego bronioznacy i muzealnika z okoic 1912 roku, który w swoim s³owniku tak w³a¶nie ki¶cieñ definiuje. Chodzi³o tu jednak chyba o walkê bez pancerza, co¶ bardziej a' la rozruchy w mie¶cie - wtedy faktycznie dwoma ki¶cieniami wi±zanymi do nadgarstka mo¿naby nie¼le zamieszaæ :-)
¬ród³os³ów 'ki¶æ' nie jest ani 'polski', ani inny narodowy, tylko s³owiañski.
Chodzi tu zapewne o:
a) co¶ co siê zgina, tak jak 'ki¶æ' - nadgarstek
B) co¶ zawieszone na czym¶ innym - patrz np. ki¶æ winogron
c) kilka rzeczy wisz±cych lu¼no na czym¶ - znów ki¶c winogron
A prawdopodobnie o wszystkie trzy naraz, bo to ¼ród³os³ów przecie¿.
Co wy z t± szczêk± tak?
Etymologia kiscienia brzmi przekonywujaco,dzieki.
Mniemam, iz owa szczeka nie zwisa jak ciezarki metalowe owego kiscienia i stad moja watpliwosc. Gdyby zalozyc, ze nie zwisa tylko jest rzemieniami mocno przytwierdzona do trzonka, to blizej temu narzedziu do prymitywnej maczugi-albo gdzies ktos w ksiazce podal nieprecyzyjny opis i tak naprawde ta szczeka dynda sobie na rzemieniach jak owe ciezarki?
Tylko jaka wyladnie wypada przyjac celem dotarcia do najtrafniejszej definicji?
Najlepiej byloby siegnac do dokladnych zrodel rosyjskich, jednak takich nie posiadam.
Slusznie posadzam Cie Misiu z Brochowa o takimi dysponowanie:)?
Owszem, pisa³em magisterkê z uzbrojenia na Rusi w X-XIIIw.
Co do szczêki, to jest to po prostu trzonek+rzemieñ+kawa³ ko¶ci. Tak samo wygl±da³y wczesne ki¶cienie z biajkiem ko¶cianym, tyle ¿e tam ko¶æ dynda³a lu¼no...
Nazwa z XVIIw. jest ewidentnie wtórna, i nie nale¿y siê ni± sugerowaæ - np. 'wóz bojowy' wcale nie jest ci±gniêty przez konie, a to w³a¶nie sugeruje s³owo 'wóz'. :-)
CYTAT(Janna i Mi¶ z Brochowa)
Owszem, pisa³em magisterkê z uzbrojenia na Rusi w X-XIIIw.
Co do szczêki, to jest to po prostu trzonek+rzemieñ+kawa³ ko¶ci. Tak samo wygl±da³y wczesne ki¶cienie z biajkiem ko¶cianym, tyle ¿e tam ko¶æ dynda³a lu¼no...
tylko szczeka konska jest malo poreczna. w sumie nie widzialem na zdj. arch. ani w akcji w tej roli.moze mowa o bijaku z kosci o polowe mniejszym?
-----
Nazwa z XVIIw. jest ewidentnie wtórna, i nie nale¿y siê ni± sugerowaæ - np. 'wóz bojowy' wcale nie jest ci±gniêty przez konie, a to w³a¶nie sugeruje s³owo 'wóz'. :-)
tu akurat latwiej uzyc wyobrazni- tu i tu woz sluzy do wozenia:)
Jakie zrodla po polsku dobrze ilustruje rozwoj i typologie broni i uzbrojenia Rusi lub ogolniej obecnych panstw za nasza wsch. granica?
Niestety ¿adne :-)
Poleciæ mogê tylko Z. ¯ygulskiego Jun. "Broñ i uzbrojenie w dawnej Polsce"
A je¶li Ru¶, to Kirpicnikov....
A co Ciê interesuje, mogê podes³aæ moje magisterki ?
Mam pytanie dotycz±ce walki korbaczem: czy by³a ona chaotyczna czy istnia³y jakie¶ wyuczone ciosy?
No przecie¿ na tak wysublimowan± i finezyjn± broñ musia³y powstawaæ ca³e tomiska traktatów. Problem w tym, ¿e ich do tej pory nie odnaleziono. Ale na pewno musia³y byæ.
Ja sam walczê korbaczem na pokazach i wyuczy³em siê kilku ciosów. Masz pierd*niêcie z góry, jeb*cie z boku, epickie zamachniêcie zza g³owy, zawiniêcie ³añcucha na broni przeciwnika (tylko nie wiem jeszcze po co) i chyba tyle.
A tak na powa¿nie, to zastanów siê nad swoim pytaniem. Ka¿da walka jest chaotyczna, a wyuczone ciosy istniej± jak siê ich wyuczysz (nauczysz?).
No racja, pytanie zada³em ma³o precyzyjne.
Znasz mo¿e jakie¶ strony w których ciosy korbaczem bêd± opisane i zilustrowane? Bo na razie nie mam tej broni ale jestem zainteresowany jej kupnem.
Czy jak idziesz sikaæ to te¿ potrzebujesz instrukcji?
Nie spotka³em siê z ¿adnym traktatem opisuj±cym walkê korbaczem. Nawet topora nie ma. W tej broni, nie ma zbyt du¿ej filozofii. Po prostu idziesz i napierdzielasz.
Poza tym je¶li chcesz walczyæ korbaczem, to tylko na w³asnym podwórku. Tego typu broñ z regu³y nie jest dopuszczana na inscenizacjach, turniejach, bitwach itd.
Ale jak mia³by ju¿ siê uczyæ to lepiej nie z go³± g³ow± i bez rêkawic... W koñcu to lata na prawo i lewo i mo¿na samemu gonga zaliczyæ
My¶lê ¿e nawet wykonanie korbacza treningowego nie by³o by zbyt g³upim pomys³em choæ wiadomo ¿elazna kula a kula z jakiego¶ lekkiego bezpieczniejszego materia³u ma inny pêd i takie tam fizyczne pierdó³ki.
Witam!
Ciekawi mnie jak to jest z korbaczem na turniejach, bohurtach i inscenizacjach. Czy s± jakie¶ ograniczenia wagowe, krzta³tu kuli itp. I czy jest ta broñ wogóle dozwolona.
Pozdrawiam!
CYTAT(Bestio)
Witam!
Ciekawi mnie jak to jest z korbaczem na turniejach, bohurtach i inscenizacjach. Czy s± jakie¶ ograniczenia wagowe, krzta³tu kuli itp. I czy jest ta broñ wogóle dozwolona.
Pozdrawiam!
Odpowied¼ jest dos³ownie dwa posty wy¿ej (post Lasera).
CYTAT(Laser (ChZCh))
Tego typu broñ z regu³y nie jest dopuszczana na inscenizacjach, turniejach, bitwach itd.
****
To pytanie o kszta³t
KULI...
Mia³em na my¶li fakt i¿ spotka³em siê z z ró¿nymi kszta³tami tego narzêdzia[które nazwa³em ogolnie "kul±"] np.: z kolcami, æwiekami lub g³adki.
Poniewa¿ temat za³o¿ono w dziale z uzbrojeniem dojrza³ego ¶redniowiecza, to pozwolê sobie odes³aæ dyskutantów do regulaminu turnieju ciê¿kiego 5/5 w Czersku. Dopuszczalne s± ki¶cienie zgodne z zachowanymi zabytkami. To mo¿e tyle w temacie nie dopuszczania tych "zabawek" na imprezach.
Fakt, ¿e mowa o ki¶cieniach, nie korbaczu, chodzi jednak o to, ¿e broñ "³añcuchowa" jest dopuszczana.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.