Witam!

Czy waszym zdaniem poznozredniowieczne stroje przez nas rekonstruowane powinny miec faldy zakladane (od linijki) czy moze o roznej szerokosci. I jaka jest waszym zdaniem optymalna ilosc materialu na faldy cy marszczenie bo ja np, dowiedzialam sie, ze na zakladana lub marszczona spodnice najlepiej uzyc materialu o szerokosci rownej trzykrotnej szerokosci bioder. Natomiast moja wykladowczyni nie miala pojecia o sredniowiecznym hoppelande czy faldzistym robe tzn. ile tkanin y na to jest potrzebne

Ludka Excalibur

Mo¿e nie odpowiem na pytanie przedmówczyni, ale zadam kolejne - przynajmniej na temat...

Kiedy Turska opisywa³a taki p³aszcz, by³a bardzo ostro¿na z os±dem, czy by³ to faktyczny ubiór ksiê¿nej Anny, czy te¿ rze¼biarza zwiod³a fantazja. Ale odk±d we wroc³awskim muzem, na wystawie ¶l±skiej rze¼by kamiennej zobaczy³am drugi, niemal identyczny, zaczê³am siê mocno zastanawiaæ. Kless proponuje zawsze ka¿d± nowinkê przepu¶ciæ przez test "drugiego ¼ród³a" - w tym wypadku by³by spe³niony...

Czy to oznacza, ¿e takie marszczone p³aszcze na naszych ziemiach w okresie ok. 1400 s± poprawne?

Tego typu plaszcze znalazlam do tej pory tylko w Tablicy 10-ga Przykazan z Gdanska/pd. Niemiec datowanej na 1480/90r oraz wspolczesnych jej obrazach austriackich, pd. niemieckich oraz czeskich.

Co do fald to sposob ich ukladania ma zwiazek z czasem, moda i stanem majatkowym.
Co do techniki to dlugosc materialu zalezy od rodzaju fald-najprostsze wymagaja 3-krotnej dlugosci. Ostatnio odtwarzalam kobieca suknie pd. niemiecka z grupa 4 fald z przodu i z tylu sukni i tu trzeba bylo mierzyc "na oko" bo sposob zszywania fald jest dosc nietypowy. Te faldy o ktorych mowie sa rowne, symetryczne i wypukle/rurkowate, datuje sie ich wystepowanie od 1470r. Wydaja sie wystawac z plaskiej powieszchni sukni.
Wszystkie faldy w houppelande, robe wydaja sie miec swoja grubosc i nie splaszczaja sie pod pasem co jest intrygujace poniewaz proste plisowanie (do ktorego potrzeba 3-krotnej dl. materialu) daje przewaznie plaskie faldy.
Wydaje mi sie, ze metoda ktora sprawdzilam dla poznosredniowiecznej kiecki moze byc jakims rozwiazaniem problemu splaszczania sie fald ale nie mam na to zadnych dowodow potwierdzonych znaleziskami:(