Witam
W ostatnim czasie,zastanawiam sie nad pewna koncepcja -mianowicie nad czyms w rodzaju "jaki" zakladanej na zbroje ktora byla by
a) NIE pikowana
b) z jednej -dwoch warstw materialu
c) miala by dlugie luzne rekawy
b) w miare opiety korpus
e) siegala by przynajmniej do polowy uda
f) byla by uzywana na przelomie XIV/XVw
Z tego co szukalem,jesli idzie o sam wyglad,pasuja liczne przeszywanice wierzchnie -i tutaj pytanie, czy takie rzeczy musialy zawsze byc pikowane/wypychane/warstwowe? Czy nie mogly pelnic jedynie funkcji "heraldycznej" czy poprostu ozdobnej?Jak np. tabbardy (ktore niestety z tego co udalo mi sie znalezc nie miewaly dlugich -do nadgarstka- rekawow).
Zalaczam tutaj dwie rzeczy ktore z wygladu szacujac moglby by pasowac na ozdobne "szaty bojowe" z dlugimi rekawami -ale ciezko miec tutaj pewnosc ze nie sa to kolejne wierzchnie przeszywki...
Bylbym wdzieczny gdyby ktos z bardziej oswieconych :) wypowiedzial sie co
na ten temat sadzi -czy cos takiego bylo? Jesli tak to jak dokladnie wygladalo?
Jak bylo krojone?
Za wszelkie rozjasnienia mojego obecnego spomrocznienia zwiazanego z tym tematem bede wdzieczny
Pozdrawiam
-Pawel