alloha...
tak sobie przegl±dam obrazki i my¶lê... i oto co mnie nasz³o:
1. duszenia by³yby spoko - przy za³o¿eniu ¿e przeciwnik nie ma ¿adnej broni, a dusz±cy sprawuje pe³n± kontrolê nad duszonym,
2. mamy mnóstwo czasu (nie jest to bitwa lecz pojedynek)
3. duszony nie ma blach (zw³aszcza litych os³on szyi - haha)
co do komentarzy do obrazków to (w kolejno¶ci):
1. nale¿y wzi±¶c pood uwagê "wektory si³" - kole¶ który jest trzymany w³a¶ciwie sam ³amie se kark - wystarczy go przytrzymac - zadzia³a si³a konia
(pêd jazdy) - pozatym nie uwierzê w duszenie w trakcie jazdy na koniu- goscia trzebaby przytrzymaæ min. 15 sekund (na maxa silnie) ¿eby odtleniæ mózg...
proponujê tu porównanie do trzymania w judo - nie bez powodu ippon przez trzymanie przyznawany jest po 25 sekundach... my¶lê ¿e mimo sportowego charakteru walki w mo¿na w tym momencie wysun±æ dalekoid±ce wnioski... chyba - tak mi siê tylko wydaje...
2. to juz bardziej wygl±da na co¶ dusz±cego tylko ¿e na miejscu trzymaj±cego nie bawi³bym siê... wystarczy ¿e odchyli siê nieco do ty³u (unosz±c trzymanego na jego w³asnym krêgos³upie szyjnym - ¿e tak powiem - i mamy przerwanie rdzenia krêgowego w odcinku szyjnym. popularna technika koñcz±ca w dzisiejszych systemach wojskowych. widzia³em takie "có¶" i w Combacie i w Sambo (ale nie w wersji sportowej ;) ) i w pewnych wymys³ach stosowanych swego czasu przez bodaj Seals (jaka¶ m±dra ksi±¿ka bodaj Echanisa, ale nie dam g³owy - za te pierwsze dwa przyk³ady - dam ;) )
3. jak dla mnie .¿adne duszenie nie wyjdzie w blachach. no po prostu - pupa zbita - nie ma szans... tyle w teamcie. a pozatym jedn± rêk± to siê kury maca a nie duszenie zak³ada...
4. Alte almatur i tu dwa przyk³ady:
a) to _mo¿e_ byæ duszenie ale za ma³o widaæ. fakt ¿e s± te¿ przes³anki do tego ¿e to d¼wignia na kark (je¶li kole¶ trzymany zrobi ruch w górê to najpierw krêgos³up zaboli, a pó¼ñiej pêknie
)
B) to samo co w przypadku nr. 2 (powy¿ej)
list nr. 2
1. Gladiatoria - jak ju¿ pisa³em - duszenie w blachach nie wyjdzie (moim skromnym zdaniem) co innego ³amanie karku - tu sztywno¶æ os³on karku wrêcz pomaga- u³atwia sprawê... (trochê ciê¿ko to opisaæ, ale bior±c pod uwagê to ¿e os³ony mia³y zabezpieczaæ przed ciosami, a nie d¼wigniami chyba zrozumiecie co chcê przekazaæ
) a poza tym ta technika to nie bêdzie duszenie. chybabym siê spulta³ ¿eby kogo¶ w tym udusiæ. raczej widzê w tym pozycjê wej¶ciow± do szarpniêcia kolesia na ziemiê - na ryjo... trzymanie kogo¶ w tej pozycji i duszenie to pozostawanie ods³oniêtym przez cholernie d³ugi czas, bez kontroli nad przeciwnikiem (wolne _wszystkie koñczyny_ - lipa totalna - duszony mo¿e hipotetyczneg dusz±cego "zbombardowaæ" na kilkanascie sposobów (oczywi¶cie do g³owy przychodz± mi tylko techniki nietraktatowe - sorry :> )
2. Czynner - w³a¶ciwie to samo - bo to ta sama technika
3. Fiore - a tu co innego - bo technika ta sama, ale bez blach. JESZCZE GORZEJ!! przeciwnik jest wolny i swobodny, a trzymaj±cy nie ma zadnych os³on - jeden cios, uderzenie - cokolwiek - i to trzymaj±cy jest pozmiatany... w³a¶ciwie wszystkie punkty witalne "trzymajacego" (nie nazwê go dusz±cym
) s± ods³oniête...
4. to chyba to samo co w przyk³adzie z Alte Almatur... podobnie - za ma³o widaæ ¿eby powiedzieæ co¶ kategorycznie. to mo¿e byæ fajne trzymanie - ale nic nie wnosz±ce do walki. je¶li jest to duszenie - to dziwne (dla mnie osobi¶cie - ale ekspertem nie jestem) natomiast d¼wignia by³aby i fajna i skuteczna - tylko trzebaby mocniej do³±czyæ t± widoczn± rêkê (praw± u trzymaj±cego) i heja - ci¶niemy ile fabryka da³a
)
mo¿e na koniec tylko dodam ze dla mnie - ze wzglêdów u¿ytkowcyh - duszenia odpadaj±:
a) w blachach
B) w technikach "bitewnych"
c) jak przeciwnik ma nó¿/inne narzêdzie mordu
no - to tyle - a obrazki fajowe
pozdrawiam
papa
T.
2.