W³a¶nie - jak to w¶ród s³owian by³o? ¯yrzcami (kap³anami) zostawali tylko mê¿czy¼ni, czy kobiety te¿ ten przywilej posiada³y?
Ja szuka³am wszêdzie czego¶ na ten temat i... nic.
Pomo¿e kto¶?
Hmmm... Jako¶ nie wiem, czy kobiety by³y ¿ercami... czy jak wolisz ¿yrzcami (¿erca od ¿ertva, ¿yrtva = ofiara; ¿yrzca to od czego?).
By³y wied¼mami, znachorkami, akuszerkami - to na pewno.
A co? Poci±ga ciê Ta funkcja?
sretno!
Ja te¿ nigdzie nie spotka³am siê z informacj± na ten temat, ale z ca³± pewno¶ci± to przewa¿nie kobiety zajmowa³y siê leczeniem
Leczeniem na pewno, ale czy przy tym zna³y siê na wszystkich przes±dach i obyczajach gdzie/jak/kiedy sk³adaæ ofiary konkretnym bóstwom, etc.?
A sk±d ¿yrzec? Nie wiem sk±d siê s³owo wziê³o, zaczerpnê³am tê formê z "Mitologii S³owian" Gieysztora.
S³awa!
Na pewno zna³y siê na wszystkich obyczajach i obrzêdowo¶ci-przeciez nie by³y wyizolowane ze spo³eczeñstwa. Niektórzy badacze twierdz± ,¿e istnia³y pewne obrzedy,w ktorych brala udzia³ konkretna p³eæ,ale dotyczy³y one np braku p³odno¶ci je¿eli chodzi konkretnie o kobiety. W du¿ej czêsci to kobiety zajmowa³y siê pielêgnowaniem i "przekazywaniem" wszelkich zwyczajów nastepnym pokoleniom,co nie znaczy,¿e musia³y byæ ¿ercami-wprowadza³y po prostu w ogólny rytm ¿ycia spo³eczno¶ci. Przecie¿ nie musisz byc kap³anem,¿eby wiedziec na czym polega i jak wygl±daj± obchody konkretnego ¶wiêta...
Zale¿y, co rozumieæ przez s³owo przes±d - bo dla nich nie by³y to przes±dy, a pe³noprawna rzeczywisto¶æ
w której by³o równie¿ miejsce dla innych ¶wiatów innych wymiarów i innych istot, przed którymi potrzebna by³a ochrona
. Zgadzam siê z Krax, istnia³y obrz±dy sprawowane przez kobiety - to g³ownie tzw. magia alkmeny, czyli rytua³y "oko³oporodowe" i ogóelniej, z kultem p³odno¶ci i matki ziemii. Ale ¿erc± raczej by³ jednak mê¿czyzna. Choæ chêtnie sama dowiedzia³abym siê, kiedy mog³o byæ inaczej.
Sretno
To i¿ dzisiaj dawn± kobietê postrzega siê jako no¶nik tradycji najprawdopodobniej wynika jednak z faktu, ¿e w ramach procesu chrystianizacji kler zawsze na pierwszy ogieñ bra³ czynniki organizuj±ce "niepo¿±dany" kult: miejsca ¶wiête, obrzêdowe (tu: k±tiny, kapiszcza, trebiszcza, etc.) oraz kap³anów (¿yrców, wo³chwów itd.) którzy jednak¿e z pewno¶ci± byli mê¿czyznami. Tylko w wyj±tkowych przypadkach i raczej okazjonalnie dopuszczano kobiety do sprawowania kultu - zbyt dobrze rozumiano, i¿ posiadanie przez kobiety sta³ego protektora ich interesów (którego w³adza jest w dodatku usankcjonowana wol± bosk±) mog³oby doprowadziæ do zmian (np. struktury spo³ecznej, ról p³ci). Zmian za¶ bano siê jak ognia; traktowano je bowiem jako synonim mocy Chaosu wkradaj±cego siê w idealnie uporz±dkowany ¶wiat. Znanym wyj±tkiem s± jednak gospodynie ofiarowuj±ce resztki pokarmu duchom domowym oraz panny/staruchy/¿o³nierki zaprzêgniête do p³uga i oborywuj±ce pola w Zielone ¦wi±tki (a tak¿e goni±ce wówczas i zabijaj±ce kijami wszystko, co wyda³o im siê wcieleniem Z³a).
Nie zabronisz kobiecie gotowaæ - to od dawna przypisana jej funkcja. A ¿e dawniej ka¿de zió³ko, choæby i przyprawowe, posiada³o znaczenie magiczne, kobiety po prostu musia³y zachowaæ "nie¶wiadom± ¶wiadomo¶æ religijn±" :-) My¶lê ¿e w³a¶nie spostrze¿enie owego faktu przez Ko¶ció³ zainspirowa³o go do rozpêtania na pe³n± skalê polowañ na czarownice, nacechowa³o pejoratywnie okre¶lenie 'wied¼ma' ('wiedz±ca, dos³. posiadaj±ca wiedzê (mantyczn±, herbalistyczn±, szamañsk±, itd.')) oraz doprowadzi³o do spolaryzowanego rozró¿niania kobiet, w postaci opozycji WIED¬MA - NIEWIASTA.
S³owo '¿yrzec' wi±za³bym z ros. '¼ir' 't³uszcz' oraz z greckim mitem o Prometeuszu, który podpowiada ludziom jak podstêpem przypisaæ olimpijskim bogom podlejsz± czê¶æ zwierzyny przeznaczonej na ofiarn± ucztê - t³uszcz i ko¶ci. S³. '¿ertwa' oznacza 'ofiarê' - pocz±tkowo zapewne wy³±cznie w formie prod. spo¿ywczych, na co wskazywa³yby jej dawne synonimy: 'jo¶cie', 'jedza'. Warto przy tym wspomnieæ ¿e sanskr. 'jadziurweda' oznacza 'wiedzê ofiarnicz±'. ¯yrzec to zatem kap³an - ofiarnik, którego kompetencje musia³y wykazywaæ jakie¶ subtelne ró¿nice w stosunku do kompetencji np. zalinaczy, wraczy, etc.
Z tego co jak dotad sie dowiadywalam - ¯erca, jako taki nie mial p³ci - w sensie, ze tylko mog³ byæ nim mezczyzna.-> w przeciwienstwie do Godich (wikingowie), gdzie Godim mogl byc tylko mezczyzna. U slowian nie bylo takich ograniczen..
mo¿liwe ze w tym problemie wiêksz± rolê odgrywa lokalna tradycja , w±tpie by na zachodzie dawnej ¶³owianszczyzny kobiety mog³y pe³nic funkcje kap³añskie ,tzw ¯erczynie, z wszelkich opisów wynika ze to kap³an a wiec mê¿czyzna przewodzi obrzêdom i wrózbom.
natomiast zdaje sie ze Halina £ozko gdzie¶ pisa³a ze na Rusi istnia³ stan kap³anski Wo³chw i bywa³y w nim równie¿ i kobiety czyli Wo³chwynie
ale nie daje tego jako pewnika historycznego
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.