witam!
Mam pytanie odno¶nie lontu ze zdjêcia:
http://miedzia.ch.pwr.wroc.pl/wks/images/m...50_DSC01759.jpg
Szuka³em na forum ale niestety nie znalaz³em (mo¿e za s³abo szuka³em?). Je¶li kto¶ móg³by mi pomóc, by³bym bardzo wdziêczny.
Interesuje mnie czy ten lont jest robiony rêcznie czy te¿ kupowany w jakim¶ sklepie.
Je¶li rêcznie to czy móg³by mi ktos poradziæ jak go zrobiæ, lub je¶li to ta druga opcja,to gdzie go kupiæ.
Pozdrawiam i dziêkujê!
proponuje sklepy modelaskie i lonty wolno lace do wyzwalaczy modeli latajacych :>
Sa to bawelniane lonty pierwotnie przeznaczone do wyzwalaczy statecznika poziomego modeli latajacych.
Mozna je dostac w sklepach modelarskich chociaz nie wszystkich , swego czasu biegalem po Gdansku i w naprawde duzych sklepach modelarskich nie bylo tego ni grama, naomiast w Olsztynie spokojnie mozna takie lonty zamowic u sprzedawcy 1m takiego lontu pali sie z tego co wiem okolo 1h
Pozdrawiam
Potwierdzam za Szypu³em - na obrazku, lont wolnotl±cy zwany muszkieterskim. W ksi±¿ce M. Korzun - 1000 s³ów o materia³±ch wybuchowych i wybuchu, MON, Warszawa, 1986 r. znalaz³em przepis jak go wykonaæ. Niestety bez proporcji. Sznur konopny przez trzy dni gotowaæ w mieszaninie popio³u drzewnego, saletry, wapna niegaszonego i koñskim nawozie....sic!!!! Potem wysuszyæ. Ten nawóz koñski to bezpieczna forma dodania do mieszaniny amoniaku. Spróbowa³em to zrobiæ bez ostatniego komponentu i tli³ siê ¶wietnie tylko od czasu do czasu trzaska³ iskrami. Prawdopodobnie z du¿o saletry da³em. Swoj± drog± rozumiem teraz dlaczego XVII wieczni muszkieterowie i grenadierzy lont takowy w zêbach trzymali.
HAKO
wielkie dziêki za informacje, postaram siê zrobiæ z nich jak najwiêkszy u¿ytek.
niestety nie mam mo¿liwo¶ci, by sznur konopny gotowaæ (nie posiadam odpowiedniego miejsca, a w domu mi siê nie usmiecha g³ównie przez ten koñski nawóz),ale pochodzê po sklepach modelarskich i mam nadziejê, ¿e co¶ znajdê.
jeszcze raz wiekie dziêki!
pozdrawiam!
POMOCY!!
u mnie w okolicy w sklepach modelarskich niestety nic takiego nie mieli (byæ mo¿e te sklepy s± modelarskie tylko z nazwy) czy móg³by mi kto¶ poradziæ gdzie w rejonie od Tarnobrzegu do Rzeszowa jest dostêpny lont do wyzwalaczy modeli lataj±cych??? A mo¿e kto¶ wie czym innym mo¿na by go zast±piæ??
z góry dziêkujê!
S³ysza³em, ¿e mo¿na po prostu kupiæ bwae³niany sznur 1cm i namoczyæ go w odnym rostworze saletry potasowej. Co o tym my¶licie i czy w spo¿ywczaku odpowiedni± saletre dostanê?
Cze¶æ!
Zobacz tutaj:
http://forum.pirotechnika.one.pl/index.php
Oczywi¶cie w celach edukacyjnych i na w³asna odpowiedzialno¶æ.
Pozdrawiam
Witek
Nie, nie i nie! Je¿eli chcecie lont wolnotl±cy (aka knot muszkieterski) to nie traktujcie go ¿adnym roztworem saletry. Ten saletrowany po pierwsze przestaje byæ wolnotl±cy (przy odpowiednim stê¿eniu KNO3 tli siê ca³kiem szybko) a po drugie lubi strzelaæ iskrami (podczas suszenia saletra ma tendencjê do koncentracji w niektórych miejscach sznurka). Jak mo¿e wygl±daæ efekt nag³ego strza³u iskry w broni lontowej z podsypan± panewk± i wkrêconym w kurek lontem mo¿na sobie wyobraziæ (pó³ biedy jak za³adowane papierem toaletowym a nie o³owian± kul±). W przeciêtnych warunkach atmosferycznych, bez ulewnego deszczu spokojne wystarczy pleciona linka bawe³niana o ¶r. 6-8 mm. Tylko musi byæ naprawdê 100% bawe³niana i warto wyci±gn±æ rdzeñ który nawet w tych "pure cotton" bywa z poliamidu. Pali siê to (tli w³a¶ciwie) spojkojnie w tempie ok 2 cm na minutê co¶ jak od³o¿ony do popielniczki i zapomniany papieros. Przed u¿yciem nale¿y tylko mocno dmuchn±æ ¿eby usun±æ zebrany popió³. Niektórzy zalecaj± nas±czenie takiego sznurka 2% roztworem octanu o³owiu. Podobno tli siê wolniej, temperatura jest wy¿sza a popió³ drobny i sam odpada. Na razie nie sprawdza³em bo octan o³owiu to trucizna wiêc siê nie da kupiæ w hurtowni chemiczne ot tak. I jeszcze jedna sprawa która mi siê nasunê³a przy obserwacji odpalania ró¿nej broni prochowej. Przewód ogniowy powinien mieæ kszta³t sto¿kowaty lekko z wê¿szym koñcem w stronê ³adunku. W cylindrycznych zw³aszcza gdy grubo¶æ ¶cianki lufy jest znaczna (+/- równa kalibrowi) nawet fabryczny proch (Pionki, Vesuvit) ma tendencjê do zapychania otworu zapa³owego nagarem i spalania na panewce.
Sposób robienia lontu wolno-tl±cego wed³ug Kazimierza Siemienowicza Wielkiej Sztuki Artylerii Cze¶æ Pierwsza
"SPORZ¡DZANIE LONTÓW WOLNYCH W CZASIE SPALANIA SIÊ OD WSZELKIEGO DYMU I NIEMI£EGO ZAPACHU
Nale¿y wzi±æ kilka garnców czerwonawej ziemi zmieszanej z piaskiem lub ziemi kamienisto-czerwonej, wiele razy oczyszczonej, wymytej, wolnej od wszelkich przymieszek i dok³adnie wysuszonej i w³o¿yæ je do glinianego, niepolewanego garnka. Na piasku nale¿y po³o¿yæ zwyk³y lont lub inny sznur skrêcony z bawe³ny, zwiniêty w k³êbek, w ten jednak sposób, aby pomiêdzy ¶cianami sznura zachowaæ odstêpy na pó³ cala i aby do siebie nie przylega³y, lecz stale by³y od siebie jednakowo oddalone. Trzeba znowu nasypaæ du¿± ilo¶æ poprzednio wymienionego piasku zmieszanego z ziemi±, a sznur roz³o¿yæ na nim w podobny sposób, jak dopiero powiedziano. I tak nale¿y nastêpnie stale przeprowadzaæ tê czynno¶æ, k³ad±c warstwê na warstwie a¿ do wype³nienia garnka. Potem nale¿y garnek przykryæ pokrywk± glinian± i miejsca spojeñ wype³niæ glin± m±dro¶ci. Wreszcie powinno siê w ten sposób przygotowany garnek ob³o¿yæ zewsz±d ¿arz±cymi siê wêglami; powinien on tak pozostawaæ przez kilka godzin, a nastêpnie sam przez siê ostygn±æ; po ostygniêciu za¶ zdj±wszy pokrywê nale¿y wysypaæ piasek, a sznur wyj±æ.
Zupe³nie podobny jest sposób postêpowania przy sporz±dzaniu zwyk³ych g±bek, tylko ¿e one powinny byæ pociête na pod³u¿ne kawa³ki i w garnku glinianym po³o¿one na piasku i wypra¿one na ogniu, jak dopiero powiedziano o lontach. Ze wspomnianych g±bek lub dopiero co opisanego lontu bardzo malutkie kawa³eczki zapalone i prze³o¿one popio³em z ja³owca p³on± przez kilka godzin, wolne od jakiegokolwiek dymu i przykrego zapachu, niewiele potrzebuj±c pomocy z zewn±trz znajduj±cego siê powietrza, i dlatego mo¿na je potajemnie ukrywaæ w ka¿dym miejscu, zale¿nie od tego, jak siê nadarzy sposobno¶æ lub bêdzie wymaga³a potrzeba."
Wed³ug nowoczesnych sposobów trzeba nas±czyæ lont 5% roztworem octanu lub azotanu o³owiu. Ma kto¶ dostêp do takich zwi±zków?
a tu przepis na zwyk³e lonty:
SPORZ¡DZANIE ZWYK£YCH LONTÓW
Najpierw ukrêca siê sznury o przekroju 1/2 cala z paku³ów lnianych lub konopnych dok³adnie wyczesanych i zupe³nie wolnych od pa¼dzierzy. Nastêpnie bierze siê 3 czê¶ci popio³u wypalonego z dêbu, jesionu, wi±zu lub klonu, 1 czê¶æ wapna niegaszonego i przygotowuje siê zwyk³ym sposobem ³ug. Do niego dodaje siê 1 czê¶æ saletry i 2 czê¶ci p³ynu z gnoju wo³owego lub koñskiego wyci¶niêtego przez sukno. Ca³± substancj± dobrze zmieszan± zalewa siê sznury roz³o¿one w kocio³ku umieszczonym odpowiednio na piecu. Nastêpnie podk³ada siê ogieñ i z pocz±tku podgrzewa siê lekko, pó¼niej silniej i gotuje siê bez przerwy przez dwa lub trzy dni, dolewaj±c stale wymienionego ju¿ p³ynu, by siê sznury i kocio³ek, nie maj±c wody, nie przypali³y. Potem z wyjêtych st±d sznurów przez silne krêcenie w rêkach oraz przez ¶cieranie lnian± tkanin± ¶ciekaj±cego p³ynu wyciska siê wszelk± wilgoæ wch³oniêt± przez nie w czasie gotowania. Wreszcie rozwiesza siê sznury na d³ugich ¿erdziach, aby wysch³y w ¿arze s³onecznym, i przechowuje siê do zwyk³ego u¿ytku pirotechnicznego.
Na Allegro jest czynna aukcja z octanem o³owiu:
http://allegro.pl/octan-olowiu-3hydrat-czy...1414456381.htmlNie podaj± ¿adnych ograniczeñ (zezwolenia/koncesje) dla zakupu, ale nie dopytywa³em, bo do swojego lontu raczej tego nie u¿yjê.