Ave!
Podstawow± zalet± kleju kostnego/skórnego/etc., poza jego niew±tpliw± historyczno¶ci± jet fakt, ¿e po stê¿eniu pozostaje do pewnego stopnia elastyczny w odró¿nieniu od np. wikolu
, którego nikomu nie polecê. W efekcie tej w³a¶ciwo¶ci warstwy p³ótna którymi tarcza jest oklejona nabieraj± cech kompozytu i s± bardzo trwa³e i ³atwe w konserwacji i drobnych naprawach. Dzieje siê tak poniewa¿ ca³o¶æ nie pêka i nie kruszy siê. Mia³em w rêkach (równie¿ u¿ytkowo) tarczê, która by³a z³amana (drewno) i trzyma³a sie tylko na tym p³ócienno-klejowym kompozycie. Pomimo to da³o siê jej u¿ywaæ zupe³nie normalnie.
Wad± kleju kostnego jest skomplikowana technologia klejenia. Ten klej do¶æ opornie zwil¿a powierzchnie i trudno wnika w materia³y porowat, szczególnie wtedy kiedy jest rozgrzany do zbyt niskiej temperatury (roztapia siê go na ³a¼ni wodnej). To, ¿e klej kostny ¶mierdzi to prawda, ale w zasadzie tylko w procesie klejenia. Zaschniêty (a w zasadzie stê¿a³y) i zimny jest prawie bezwonny.
Nie mogê siê zgodziæ z tym, ¿e jest bardzo wra¿liwy na wilgoæ. Je¿eli u¿y³o siê kleju nierozrzedzonego wod± i wilgoæ ma temperaturê poni¿ej 60 stopni, to nie ma siê czym martwiæ. Poza tym tarcze s± zwykle jeszcze malowane, co dodatkowo zapezpiecza. W ka¿dym razie nigdy nie spotka³em siê z problemami na tle wilgoci.
Kleju skórnego mo¿na szukaæ w sklepach dla plastyków. Jest dobrej jako¶ci, ale do¶æ du¿o kosztuje.
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré