Witam
Mój kumpel poprosi³ mnie abym siê zapyta³ was sznowni frehowicze czy istnia³o co¶ takiego jak wikiñskie bosaki (diabli wiedz± po co mu to
).
W zwi±zku z tym prosi³bym was o ustosunkowanie siê do tego zagadnienia i je¿eli co¶ takiego istnia³o (podobno tak) to poparcie tego je¶li mo¿ecie jakimi¶ materia³ami ¼ród³owymi (zdjêcia znalezisk, ryciny lub chocia¿ jakie¶ ksi±¿ki które poruszaj± to zagadnienie) lub skierowaniem mnie do jakich¶ stron w sieci na których s± materia³y do tego siê odnosz±ce. Z góry dziekuje za wszelkie odpowiedzi
pozdr.
chodzi o hak uzywany przy rybactwie na lodziach???
chyba wla¶nie o taki hak uzywany do przyci±gania i odpychania ³odzi.
tylko ja nie wiem jak to niby ma wygladac bo kumpel niby chce tym walczyc
mowi ze takie cos wikingowie stosowali takze do walki na statkach
pozdr.
Je¶li juz stosowali to pewnie do przyciagania ³odzi przeciwnika, ¿eby dokonaæ aborda¿u, tak jak to robiono w wiekach pó¼niejszych. Stosowanie tego w walce na ladzie troszkê tr±ci mrokiem, no chyba, ze kumpel naprawdê zamierza walczyæ na morzu...
skoro takie byly - wiec wygladaly pewnie jak puzniesze bosaki, ot jakis (kapitan)HUK
ale walczyc tym na ladzie.....brr
Sigurdzie ja wiem ¿e walka tym na l±dzie tr±ci ostro mrokiem ale to nie ja zamierzam tym walczyæ tylko mój kumpel (nie mówcie mi ¿e powinienem mu to wybiæ z g³owy
bo ju¿ próbowa³em zreszt± chyba pyta siê o to jako o ciekwostke). A tak z moich prywatnych przemy¶leñ na ten temat (zaznaczam ¿e to jest niczym nie poparte) to czy za bosak nie móg³by s³u¿yæ jaki¶ czekan na dwumetrowym drzewcu? Mo¿na by tym przyci±gaæ/odpychaæ ³odzie a i w trakcie aborda¿u mo¿naby tym ¼dzieliæ kogo¶ przez ³eb
(nie mówcie mi ¿e takie co¶ nie jest mordercze jak dla mnie przy du¿ym zamachu to to jest za du¿a si³a na za ma³± powierzchnie by móg³ to przetrzymaæ he³m nie mówi±c o nie os³onietej czaszce).Tyle moich przem¶leñ. Je¿eli kto¶ co¶ wie na ten temat to proszê o odzew.
Pozdr.
To ja mo¿e streszcze problem.
Bractwo k zamiast dunów zrobi³o ma³e topory na ponad 2 metrowych trzonkach.
Mia³em w±tpliwo¶ci co do ich historyczno¶ci, ale powiedziano mi, ¿e to nie duny tylko wikiñskie bosaki.
Zignorowa³ bym dziwactwo, ale 2 metrowe lekkie topory maj± ewidentn± przewagê w walce do 1 trafienia nad normalnym dunem.
Tote¿ wiêkszo¶æ z naszych toporników zrobi³a co¶ podobnego.
Nie mo¿emy przecie¿ przegraæ wy¶cigu zbrojeñ.
Teraz szukamy na si³ê uzasadnienia dla stosowania tego wynlazku.
Czy kto¶ wie mo¿e czy takie co¶ istnia³o? Mo¿e jaka¶ ikonografia, tekst ¼ród³owy, który mo¿na by przy odrobinie dobrej woli podci±gn±æ pod opis 2 metrowego lekkiego duñcyka?
kto zrobi³ to zrobi³ o ile siê nie mylê to mamy ca³ych czterech wcze¶niaków walcz±cych "dunami" (nie powiem ¿eby wszystkie by³y mocno ultraskie nawet mój chocia¿ sie staram) w tej chwili zosta³ tylko jeden o d³ugo¶ci ponad 2,20 (jak dla mnie 2,20 to ju¿ i tak jest przegiecie ale jeszcze do przyjêcia) i nie mów Rugiewicie ¿e szukamy na si³e jakiego¶ usprawiedliwienia dla mroku. Gruby prosi³ mnie o zapytanie na Fresze o te nieszczêsne bosaki raczej jako o ciekawostkê z pomys³em na walkê takim czym¶ raczej w domy¶le bo w sumie by bardzo chcia³ takim "d³ugim dunem" walczyæ jak do tej poru ale powoli jako¶ od tego jednak odbiega na rzecz historyczno¶ci (nie bez pomocy z naszej strony
). Wiêc jeszcze raz proszê nie wypisuj takich rzeczy bo przynajmniej pod wzglêdem dunów staramy siê przestaæ siaæ mrok i ju¿ jak widzia³e¶ wszyscy oprócz ciebie skrócili¶my duñczyki.
Przepraszam wszystkich za taki offtopic ale musia³em trochê nas usprawiedliwiæ ¿eby ludzie z kalisza nie stali siê pokarmem dla ³owców mroku
Pozdrawiam wszystkich i proszê wszystkich o zabieranie g³osu w dyskusji (ale popartych konkretami a nie domys³ami)
<deleted by Korea Antarctic Research Program>
Sighrolfie co do walki jeden na jeden to jasne ¿e mo¿na sobie poradziæ ale przy bitwie takie dwumetrowe minimum "duñczyki" potrafi± zrobiæ ³adn± zadymê z drugiego szeregu (wiem bo jeszcze pó³ roku temu sam takim walczy³em-przyznaje siê bez bicia ale staram siê teraz ca³kowicie zmieniæ bo freha da³a mi trochê szersze spojrzenie na to co staramy siê robiæ za co dziêki tobie i innym ludziom którzy potrafi± swoj± wypowied¼ poprzeæ ¼ród³ami) zw³aszcza ¿e my walczymy praktycznie zawsze z dozwolonymi ciosami na g³owê. A skoro ju¿ sobie pozwoli³em ponownie na offtopic (muszê siê powstrzymaæ chocia¿ we w³asnym temacie
) to powiedzcie mi jak jest z d³ugo¶ci± "d³ugich toprów bo na Oponie z Bayeux znalaz³em przedstawienie kolesia toporem siêgaj±cym brody (fragment przedstawiaj±cy Harolda siedz±cego na tronie - kawa³ek na prawo)
Pozdr.
No, ale jak ten 2 metrowy ma³y toporek te¿ jest w rêkach dobrego wojownika, to szanse na pewno nie s± równe.
Leif, nie szukam usprawiedliwienia dla mroku, bo mrok "usprawiedliwiony" ¼ród³ami, to ju¿ przecie¿ nie mrok. Liczê na to, ¿e jednak co¶ takiego istnia³o.
Jak nie to ju¿ problem bractwa k rzeby skrócili.
Ja mam w razie czego historycznego duna.
Trzonek 158cm, ¿ele¼ce 1.2kg
Te dwie zabaweczki (210cm i 1.4kg ¿ele¼ce; 190cm i 0.4kg ¿ele¼ce) mam na zasadzie, ¿e jak oni wyjd± z 2 metrowymi na mnie to ja te¿.
W normalnych bitwach walczê mieczem i migda³em.
Acha, jak offtopic, to offtopic.
Nie wiem jak zrozumia³e¶, ale "bractwo k" to nie nasze bractwo, a które to siê domy¶l.
Oni zaczeli z tymi 2 metrówkami.
I obawiam siê, ¿e coraz wiêcej bractw pójdzie t± drog±.
No chyba, ¿e wprowadzaæ regulaminy bitew zabraniaj±ce dunów powy¿ej historycznego 1.5m.
ja wbrew pozorom dobrze wiem o które bractwo k ci chodzi a co do tego ¿e rozprzestrzenia sie duny o dlugo¶ci 2 metrów (ludzie najlepiej zróbcie sobie macedoñskie piki
) to w±tpie z tego co obserwuje chcocia¿by na fresze sk³ania mnie do wniosku i¿ powoli bo powoli i opornie ale ludzie zaczynaja dazyc do historyczno¶ci (CZEGO WSZYSTKIM I SOBIE ¯YCZE
)i nie dojdzie do eskalacji tego zjawiska i "wy¶cigu zbrojeñ"
PS. a dopoki nie udowodnisz mi za pomoc± ¼róde³ historyczno¶ci tego kwiatka to dla mnie to bedzie mrok (hehe jeszcze siê ze mnie zrobi ³owca mroku
)
Pozdr.
Widzê, ze rozmowa zboczy³a z bosaków na duñskie topory. Mo¿e to i dobrze. Od d³u¿szego czasu obserwujê dziwn± tentendcjê- duñskie topory strasznie rosn± w trzonku, a malej± ich ¿ele¼ce. Dwa metry jeszcze ujd± (choæ szczerze mówi±c 1,80m to ju¿ przegiêcie), ale kiedy na Wolinie widzê drzewce po 2,50m (albo i wiêcej) na których koñcu osadzony jest maleñki toporek, to zastanawiam sie szczerze co to ma byæ. Mo¿e rzeczywi¶cie to jaka¶ forma bosaków, bo na daneaxe'a to taczej nie wygl±da. Ale faktycznie, przy dozwolonych uderzeniach na g³owê takie ustrojstwo jest bardzo skuteczne. Tylko czy na pewno o to w tym wszystkim chodzi?
I w gruncie rzeczy do tego siê sprowadza moje pytanie z pocz±tku tematu. czy czekaniki na 2-2.5 metrowych drzewcach maj± jakie¶ historyczne uzasadnienie chocia¿by jako jaki¶ bosak
Pozdr.
Bêdzie to ca³kiem nie na temat, ale w³ócznia znaleziona w jeziorze lednickim mia³a drzewiec jak dobrze pamiêtam 3,2m. Znajdowane tam topory mia³y drzewce ko³o 50- 70 cm.
Witam
a tak apropo w³óczni to czy taka w³ócznia jak w za³±czniku (ta po ¶rodku) tylko z innymi skrzyde³kami nie mog³a s³u¿yæ jako bosak? bo ta wzmianka Zygmunta o w³óczni z J.Lednickiego nasune³a mi taki pomys³ (w sumie ma to wiêksze zastosowanie bojowe ni¿ taki czekanik na 2 metrowym drzewcu). to tyle z moich wymys³ów czekam na odpowied¼
Pozdr.
Je¿eli kto¶ jej u¿y³ jako bosaka, to moze mog³a s³u¿yæ jako bosak, ale nale¿y tu podkre¶liæ "jako". Pewnie s³abo by siê sprawdza³a w tej roli, ale je¶li nie by³oby prawdziwego bosaka, to w koñcu mo¿na u¿yæ czegokolwiek, co siê nadaje. Co do bosaków, których u¿ywano, to przyznam, ze nie bardzo mnie bawi± sprawy marynistyczne, natomiast, je¶li kto¶ chce znale¼æ co¶ takiego ze wspomnianego okresu, to chyba trzeba siê bli¿ej przyjrzeæ znalezisku z Oseberg- je¶li co¶ takiego by³o, to tam na pewno znale¼li. Niestety sam nie posiadam ¿adnych materia³ów, ale mo¿e na stronach muzeum w Oslo co¶ by siê znalaz³o ( zdaje sie, ze tam stoi ta ³ód¼).
Prawdê powiedziawszy, to da³bym ju¿ spokój bosakom, bo gdzie niby ten kole¶, o którym wspomina³e¶ mia³by go u¿yæ? Nie s±dzê by na jakiej¶ imprezie dopu¶cili go do walki z czym¶ takim. A inna sprawa to to, ¿e wiking w kolczudze ( podejrzewam, ¿e kole¶ ma jakie¶ tego typu opancerzenie), w he³mie, z mieczem przy boku ( bo pewnie te¿ ma) wygl±da³by mniej wiêcej jak rycerz w pe³nej zbroi p³ytowej na koniu z wid³ami.
Witam,
Mam pytanko co do tej wlóczni ze skrzyde³kami
(fajnie brzmi, niczym z reklamy podpasek). Do czego te skrzyde³ka s³u¿y³y? Bo mog³ybybyæ niez³e do odchaczania tarcz, ale kszta³t jako¶ tak mi nie pasuje.... raczej krawêd¼ tarczy by siê ze¶lizgnê³a. Po co wiêc taki kszta³t?
Moze po to, zeby nabity na wlocznie koles zatrzymal sie na tych ''skrzydelkach'' i niewszedl glebiej?
W³a¶nie po to Agnarze !
Masz racjê Przemurze ¿e trzebaby sprawdziæ znaleziska z Osebergu. Wiem ¿e toby dziwnie wygl±da³o tylko ¿e ju¿ w tej chwili chodzi raczej o podej¶cie teoretyczne bo przet³umaczyli¶my w koñcu kolesiowi
¿e lepszy bedzie historyczny duñczyk
A co do skrzyde³ek przy w³óczni to jak powiedzia³ Sigurd s³u¿± one do tego by kole¶ nie nabi³ siê dalej jadnak ja uwa¿am ¿e takie skrzyde³ka wywodz± siê od w³óczni my¶liwskich do polowañ na grubego zwierza (typu nied¼wied¼) by zwierzê po nabiciu nie podszed³ bli¿ej i nie zrobi³ krzywdy my¶liwemu.
Pozdr.
CYTAT
takie skrzyde³ka wywodz± siê od w³óczni my¶liwskich do polowañ na grubego zwierza (typu nied¼wied¼) by zwierzê po nabiciu nie podszed³ bli¿ej i nie zrobi³ krzywdy my¶liwemu.
Dok³adnie tak. Takie w³ócznie ze skrzyde³kami u¿ywano i w XVII w. do polowañ na misie. Kilka egzemplarzy (XVI i XVII) znajduje siê w Muzeum £owiectwa w W-wie
Najpierw powrót do praprzesz³o¶ci czyli orginalnego pytania:
Duñce nie by³y przeznaczone jedynie do staræ l±dowych, na morzu pe³ni³y w³a¶nie funkcjê bosaków choæ ich znikoma d³ugo¶æ musia³a ograniczaæ ich funkcjê jedynie do utrzymywania zwarcia a nie chwytania i przyci±gania jak to mia³o miejsce w wypadku bosaka.
Je¿eli za¶ chodzi o fragment tkaniny z Bayeux to musimy pamiêtaæ i¿ ludzie z XI w. kiedy to ta tkanina powstawa³a ¿adko przekraczali 1,7 m a i sam gwardzista (czy ki inny czort) nie musia³ byæ olbrzymem.
Warto te¿ wspomnieæ, ¿e nie jest to 100% ¼ród³o wiedzy historycznej, to dzie³o sztuki pe³ne symboli (struktóra kolczugi, wielko¶æ ¶cinanych drzew ,etc.)
Od¶wie¿aj±c nieco dawny temat - zastanawia mnie czy "bosaków" nie u¿ywano równie¿ na l±dzie - przy odpychaniu drabin i innego sprzêtu oblê¿niczego zaczepianego o mury (hak musia³by byæ do¶æ d³ugi i na pewnym odcinku prosty aby uda³o siê odepchn±æ drabinê)
czy kto¶ orientuje siê czy u¿ywano ich równie¿ na wsi do prac
bosaki jak na mój gust równie¿ mog± siê sprawdziæ w ¶ci±ganiu konnych na ziemiê - ogl±da³em ostatnio film "Aleksander Newski" - by³a tam ciekawa scena na pocz±tku gdy banda ch³opów- rozbójników trzyma w szachu ciê¿kozbrojnego za pomoc± prostych haków na drzewcu -wiem ¿e to wizja autora ale mnie nieco zaciekawi³a - ³atwe do zrobienia, funkcjonalne i mo¿e siê przydaæ w cywilu
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.