W³a¶nie siê obudzi³em
Ja by³em na wolinie wraz z sanock± Watr±, krakowskim Krakiem, wroc³awskim Krukiem od czwartku. Do³±czyli siê te¿ dru¿ynnicy z Gliwic (S³awa). Impreza ¶wietna, ale by³y niedoci±gniêcia, có¿ tak jest zawsze. My jako du¿y obóz (jakie¶ 12 namiotów) bawili¶my siê ¶wietnie na podgrodziu, ale wystarczy³o przej¶æ siê po ca³ym terenie aby poczuæ klimat historycznego Wolina. Odmieno¶æ jêzyków, kultury i kuchni
to by³o niesamowite i czêsto koñczy³o siê sporym bólem g³owy
. Oddzielenie imprezy komercyjnej od historycznego obozu doskona³y pomys³. Ochrona by³a bez zarzutu, my nie mieli¶my ¿adnych problemów z ró¿nymi szumowinami, ca³± noc pilnowali nas stra¿acy i brygadka szturmowa policji
Co do bitew to jeszcze nigdy nie widzia³em tylu wcze¶niaków naraz. By³o ostro, zdarza³y siê niemi³e sytuacje (np. nie¶miertelno¶æ ró¿nych conanów!), g³upota turystów w³a¿±cych na pole bitwy, które by³o nieco ma³e na tak± masê walcz±cych. Co do rannych to byli bo wielu zapomina³a,¿e to tylko zabawa. Kto¶ straci³ palec (ponoæ by³ bez rêkawicy), przebity policzek w³óczni±, rozwalone gard³o itd. Wiem, ¿e za rok je¶li pojadê to pójdê do walki by powtórzyæ zwyciêstwa nad nie¶mierteln± rusi±, kto by³ w sobotê na lewym skrzydle to wie o czym mówiê.
Co do rzemios³a to wiele ciekawych pokazów, du¿o kramów gdzie mo¿na by³o straciæ maj±tek. Co do warunków sanitarnych to sporo wc-toitoi dziennie opró¿nianych, cztery kabiny z prysznicem trochê ma³o, ale mo¿na by³o i¶æ do miasta.Drewna by³o pod dostatkiem wiêc ogieñ pali³ siê prawie ca³y czas.
Jedynie nie wiem dlaczego nie stawiali¶my bramy do grodu, mia³ to byæ g³ówny punkt programu. S³awa tym co byli, resztê zapraszam za rok