Normanowie u¿ywali kapturów kolczych z zawi±zywan± os³ona na twarz. Chcia³bym tutaj sie skonsultowaæ odno¶nie jednej kwestii. W osprayach oraz w ksia¿ce "Wyprawy Krzy¿owe" Andrzeja Micha³ka tego typu os³ony ledwo zas³±niaj± brodê wojownika. Spotka³em siê te¿ z pogl±dem, ¿e wystêpowa³y rownie¿ d³u¿sze ich wersje, zas³aniaj±ce usta lub nawet nos. Mam jednak w±tpliwo¶ci co do historycznej poprawno¶ci tego rozwi±zania...
Widzia³em kaptury zakrywaj±ce najdalej usta, siêgaj±ce prawie pod nos (do lub prawie do nosala). Wiêkszo¶æ jednak rzeczywi¶cie zakrywa³a tylko brodê. Ba, nie widzia³em takich zakrywaj±cych nos... Jednak to wszystko u S³owian; s±dzê jednak, ¿e wczesno¶redniowieczne uzbrojenie wikiñskie nie ró¿ni³o siê za bardzo od tamtego. Osmielam siê twierdziæ, ¿e d³u¿sze os³ony raczej nie wystêpowa³y (przynajmniej u S³owian).
Pozdrawiam i ostrzegam, ¿e zbyt wielk± wiedz± nie dysponujê i prawdopodobne, ¿e mogê siê myliæ.
Co do kapturów z zas³onami, na ikonografii spotykamy parê przyk³adów kapturów szczelnie os³aniaj±cych twarz wojownika ( taka kominiareczka kolcza) by³y to formy dosyæ czêsto praktykowane na wschodzie- pó¼niej wraz z krucjatami przenoszone na grunt europejski.
Witam!
Nie jestem znawc± tematu ale z tego co wiem to wikingowie u¿ywali tak¿e pe³nych zas³on twarzy np he³m z Gjermundbu (zdjêcie w za³±czniku).
Ale co by³o podczas wypraw krzy¿owych
Witam!
Najlepiej chyba by bylo postudiowac Tkanine z Bayeux, problem w tym, ze wiekszosc wojownikow na niej przedstawiona ma zaslony poodpinane:).
Pytanie do Rudego skad zaczerpnales ta rekonstrukcje helmu z Gjermundbu bo moim zdaniem to nie jest rekonstrukcja tego helmu. W Ospreyu"Saxon, Viking and Norman" pod taka nazwa publikuja cos o bardzo odmiennej konstrukcji, a do teko taki czepiec kolczy w X w?
Ludka Excalibur
Witam,
Z góry uprzedzam ¿e nie jestem dobry w "te klocki" ale mam parê m±drych uwag.
1. Zas³ony mog± siêgaæ do nosa w³±cznie, tylko po co? je¶li wojownik w tym okresie przewa¿nie ma ju¿ he³m z nosalem/ który chroni nos/ a nawet gdyby nie mia³ utrudnia³o by mu to oddychanie.
2. Pamiêtaj pod kolczugê na twarz przyszyj skórê /co najmniej/ - wzorek po uderzeniu, w gorszej wersji wyci±ganie kó³ek ze zmia¿d¿onych warg.
3. W Medieval Military Costume jest strona która ukazuje wiele aspektów sprawy - za³±cznik
Pozdrawiam
Aion
Witam
Nie pamiêtam dok³adniej strony ale widzia³em tak¿e ten he³m ( i zassa³em zdjêcie ) na stronie www.kolczuga.prv.pl w zak³adce Wyroby gotowe. Prawde mówi±c widzia³em ten he³m na zdjêciach (orgina³) ale niestety nie zachowa³a sie os³aona kolcza, wiêc nie mam pewno¶ci czy mia³ on takow±.
Oryginalny he³m z Gjermundbu nie mia³ z przodu os³ony kolczej ( przynajmniej nie widaæ tam ¿adnych dziurek, które by to sugerowa³y ). Za¶ ten he³m ze zdjecia to jaka¶ fantazyjna wariacja na temat orygina³u.
Kurde i to fatalna wariacja, ciekaw jestem kto takie placki wykonuje:)
Pomijaj±c he³m Gjermundbu zas³ony kolcze na twarz wystêpowa³y w he³mach wczesnoskandynawskich ( okres Vendel ), na dowód za³±czam zdjêcie.
CYTAT(Imbram)
w ksia¿ce "Wyprawy Krzy¿owe" Andrzeja Micha³ka tego typu os³ony ledwo zas³±niaj± brodê wojownika.
Proszê siê nie powo³ywaæ na Micha³ka. To ¿enuj±ce.
Równie dobrze mo¿na zauwa¿yc tam je¼d¼ców siedz±cych na koniu jak ma³pa na psie z wyja¶nieniem, ¿e to dosiad charakterystyczny dla nomadów. Micha³ek majaczy, opieranie siê na jego wynurzeniach jest potwornym b³êdem i prowadzi do kompromitacji. Komiks o Batmanie ma podobne warto¶ci naukowe.
Przyznaje, ¿e ryskunki w tej publikacji nie s± najwy¿szych lotów. Jednak¿e ten temat nie dotyczny "ma³p dosiadaj±cych psów", tylko konkretnej czê¶ci ekwipunku która (choæ pobie¿nie) zosta³a tam uwzglêdniona. Sama ksi±¿ka, choæ nie jest pozbawiona b³êdów przedstawia spor± warto¶æ ze wzglêdu na kompleksow± charakterystyke techniki wojskowej i jej zastosowañ. Z tych powodów powo³ywanie sie na pana Micha³ka w ¿adnym razie nie uwa¿am za ¿enuj±ce.
Zw³aszcza, ¿e zak³adaj±c ten temat chcia³em uzupe³niæ swoj± wiedze, której mi zabrak³o po lekturze miêdzy innymi tej ksi±¿ki.
Dziêkuje wszyskim za zainteresowanie tematem i udzielenie wyczerpujacych wypowiedzi:)
Owszem powo³ywanie sie na Micha³ka jest ¿enuj±ce, poniewa¿ jest on niepowa¿nym autorem, nie odró¿niaj±cym w³asnych zmysleñ od solidnych informacji. Przyk³adowa "malpa na psie" pokazywa³a jeden z licznych przypadków, kiedy to ten autor z wielk± swad± pisze kompletne bzdury na tematy o których nie ma zielonego pojêcia. Dotyczy to w³a¶nie uzbrojenia i sposobów walki.
To tak jakby mangê wziaæ za przyk³ad do lekcji anatomii...
Ja tez jestem najm±drzejszy i najpiekniejszy Wotawo/ daj innym szanse wiecej luzu , historia jest wazna pamietaj ze doswiadczenie przychodzi z czasem, zauwazylem ze lubisz Ospreye i czesto sie na nie powo³ujesz Michalak w swojej ksi±¿ce wiêkszo¶æ informacji i zarys ilustracji wykorzysta³ w³asnie z tych ¼róde³...
...ale co by tu nie mówic rysunki s± fatalne zw³aszcza te koñcowe , jezeli "Licziny" tak maj± wygl±daæ to ja nie chcê ich nosiæ
, niestety ospreye tez s± pe³ne b³êdó wszystko zale¿y od wprawy rysownika i jego wiedzy ,Angus pope³nia ich bardzo duzo, ^ale^ rysunki powinny tylko i wy³±cznie dzia³aæ na nasz± wyobra¼nie /ostro¿nie z sugerowaniem siê nimi:)
Mówi³em wyra¼nie, ze Micha³ek nie ma pojecia o czym pisze i tworzy teorie wyssane z palca. Problem nie w rysunkach, ale w jego konfabulacjach.
Poza tym poznajê wspólne lektury, to nie "ospreye" a m.in. np. Gulimow i Runciman. Obaj - znakomite ¼ród³a wiedzy. Kiedy sie ich trzyma - jest w miare przyzwoicie, kiedy zaczyna pisaæ od siebie robi siê tragedia.
Micha³ek napracowa³ sie, przeczyta³ sporo dobrych ksi±¿ek i ca³o¶æ zepsu³.
Szkoda. To na prawdê dosyæ szkodliwa ksi±¿ka, bo miêdzy warto¶ciowymi informacjami jest mnóstwo nonsensów i zwyk³ych zmy¶leñ. Tu nie chodzi o nieprzecietnie pod³e rysunki.
Przepraszam, ale porównywanie Micha³ka z McBride zakrawa na szopkê...
Rysunek to bardzo wa¿ne ¼ród³o wiedzy, wiele rzeczy wydaje sie jasne dopuki nie trzeba ich narysowaæ. Dopiero ilustracje daja dok³adniejszy obraz, daleko jednak gorszy od rekonstrucji sprzêtowej.
OJ My Lord
Tjap.
Temacik bedzie traktowal o dzierganiu kaptura kolczego, a jako, ze ja jestem zielony jak szczypiorek to i pytaniami rozlicznymi najerzon bedzie :) moze, zeby to jakos zorganizowac, pytania wypunktuje.
1) zamowilem sobie sprezyny rozciagowe ze stali ocynkowanej 1.8mm, ale czekajac na realizacje zamowienia watpliwoscie mnie naszly. czy grubosc dobra? czy srednica wewnetrzna odpowiednia? (10mm) i czym ja to potne? wlasnie - najwazniejsze to ostatnie, jakos mi do glowy nie przychodzi.
2) czy kaptur musi byc wykonany splotem 6w1? (zaczyna sie, jak sadze od czubka)
3) czy w XVw otwarty kaptur kolczy byl spotykany? :)
wiem, jestem zielony jak pietruszka, prosze o delikatnie i subtelne besztanie, jesli panstwo laskawi :)
Ad.1 Jak dla mnie to ¶rednica ogniw za du¿a. Ja da³bym ósemki, bo s± ³adniejsze i wytrzymalsze ( i oczywi¶cie kaptur wyjdzie ciê¿szy). Uwazam, ¿e najlepiej tnie siê nozycami do prêtów.
AD.2 Kaptur wrecz nie powinien byæ wykonany splotem 6w1. 4w1 jest odpowiedni. zaczyna siê od czubka g³owy.
Ad.3 Nie wydaje mi siê, ale nie jestem w tym ekspertem.
Ja zamierzam isc w kierunku lucznictwa, wiec wytrzymalosc jest sprawa drugorzedna. Poza tym, bedzie to pierwsza tego typu operacja przeze mnie wykonywana, z 10tkami to bedzie i mniej roboty i wyjdzie lzejszy, tym lepiej dla mnie, bo ze mnie patyczak generalnie :)
Ale wielkie dzieki, za rade, zeby nie uzywac 6w1, zapamietam :)
[.edit] Panie moderatorze, post na skasowanie czeka :)
Ja zamierzam isc w kierunku lucznictwa, wiec wytrzymalosc jest sprawa drugorzedna. Poza tym, bedzie to pierwsza tego typu operacja przeze mnie wykonywana, z 10tkami to bedzie i mniej roboty i wyjdzie lzejszy, tym lepiej dla mnie, bo ze mnie patyczak generalnie :)
Ale wielkie dzieki, za rade, zeby nie uzywac 6w1, zapamietam :)
1. ocynk to mrok bez wzglêdu na kó³ka z niego zrobione a i na stronie poni¿ej masz te¿ opisane jak ci±æ sprê¿ynki tylko musisz wej¶æ w "jak zrobiæ kolczuge"
2.
http://www.gildia.com/teksty/robert_bagrit/kaptur tu masz jak siê kleci kaptór
3. co nasz na my¶li pisz±c kaptór otwarty?
CYTAT(synek)
1. ocynk to mrok (...)
mrok? :)
co do tego tekstu na gildii, tom sie z nim juz zdazyl zapoznac, ale chcialem poznac zdanie jak najwiekszej ilosci osob, bo moze autor cos przeoczyl. (Swoja droga to wlasnie tam, jak mastodont stoi, ze splot winien byc 6w1, a jednak...?)
a kaptur otwarty... tam do tego tekstu na gildii o kapturze jest pokazany. poza tym - google dobry na wszystko :)
Co do tekstu na gildii. Tam nie chodzi o splot 6w1 tylko o sposób uzyskania pó³kuli na czachê. W ko³nierzu te¿ jest du¿o dodanych kó³ek.
o, faktycznie, moj blad :) dzieki za pomoc, postaram sie live relacjonowac przebieg dzialan, w razie watpliwosci pytania zadajac. (bo nie do konca wiem co po zakonczeniu polkuli na glowice mam zrobic, ale kij z tym. zanim do tego miejsca dojde, to sporo wody w wisle uplynie) A robota prawdopodobnie w czwartek sie rozpocznie, podejzewam, ze przyda mi sie sporo szczescia :P
jak skoñczysz robiæ czaszê kaptura to poprostu przestajesz dodawaæ kó³eczka i tyle, jedziesz zwyk³ym 4w1 i ju¿
CYTAT(synek)
jak skoñczysz robiæ czaszê kaptura to poprostu przestajesz dodawaæ kó³eczka i tyle, jedziesz zwyk³ym 4w1 i ju¿
no tak, ok, w sumie racja :) a jak potem z kolnierzem? tak samo jak z glowica?
no i dalej nie wiem co jest mrocznego w stali ocynkowanej :P
CYTAT(smok.bagienny)
no i dalej nie wiem co jest mrocznego w stali ocynkowanej :P
Mo¿e to, ¿e jest ocynkowana !!! :-)
Pozatym, zanim cokolwiek zaczniesz robiæ przemy¶l czy napewno chcesz taki kaptur kolczy !!!
Samego kaptura kolczego nie nosi siê na g³owie lecz na przeszywanym ( pikowanym) kapturze wykonanym z wielu warstw materia³u!
Jako przysz³emu ³ucznikowi przyda siê raczej ³ebka z wszytym wyt³umieniem i czepcem kolczym. Drugim rozwi±zaniem dla ³ucznika jest kapalin ( byle ronda nie mia³ za du¿ego) który nosi siê na kaptur przeszywany (kaptur kolczy mo¿e byæ , ale niekoniecznie )
Pozdrawiam
CYTAT(Lysy_Gnom)
CYTAT(smok.bagienny)
no i dalej nie wiem co jest mrocznego w stali ocynkowanej :P
Mo¿e to, ¿e jest ocynkowana !!! :-)
O nie! :P
CYTAT
Pozatym, zanim cokolwiek zaczniesz robiæ przemy¶l czy napewno chcesz taki kaptur kolczy !!!
Samego kaptura kolczego nie nosi siê na g³owie lecz na przeszywanym ( pikowanym) kapturze wykonanym z wielu warstw materia³u!
Mmm, no tak, to wiedzialem, ale da sie zrobic, specjalnie mi sie nie spieszy :)
CYTAT
Jako przysz³emu ³ucznikowi przyda siê raczej ³ebka z wszytym wyt³umieniem i czepcem kolczym.
Moglbys mi to jakos obrazowo (*.jpg moze byc :P) przedstawic?
CYTAT
Drugim rozwi±zaniem dla ³ucznika jest kapalin ( byle ronda nie mia³ za du¿ego) który nosi siê na kaptur przeszywany (kaptur kolczy mo¿e byæ , ale niekoniecznie )
j/w :)
A konkretnie, technologia ocynku ogniowego pojawia siê w Europie mocno po ¶redniowieczu.
Ko³acze mi siê XVIIw i Turcja jako miejsce pochodzenia, ale g³owy za to nie dam.
Pozdrowienia
"Na pocz±tku wykonujemy kolcz± opaskê na czo³o o obwodzie pasuj±cym do obwodu naszej g³owy i szeroko¶ci ok. 2 -3 cm, nastêpnie dajemy jej ok. jednego centymetra luzu. Istotn± kwesti± jest aby suma kolczych kó³ek w obwodzie by³a podzielna przez 5 lub 6. Ju¿ wyja¶niam o co chodzi. Otó¿ przyk³adowo obwód to 50 kó³ek dzielone na 5 daje nam 10 /proste i oczywiste/. Te 10 kó³ek to teraz nasza podstawa aby zamkn±æ czepiec w górê i rozszerzyæ go w dole. Jak to zrobiæ? To proste, budujemy pierwszy trójk±t: do 10 kó³ek dodajemy 9, do 9 dodajemy 8 itd. Nale¿y pamiêtaæ aby ³±czyæ je symetrycznie. W ten sposób powstaje pierwszy z bli¼niaczych trójk±tów, w sumie mamy ich 5. Teraz ³±czymy trójk±ty bokami /kiedy przysuniemy boki do siebie widaæ wyra¼nie jak je ³±czyæ aby tworzy³y ca³o¶æ/. £±cz±c zaczynamy od podstawy trójk±ta w górê. Po po³±czeniu 5 trójk±tów powstaje nam co¶ na kszta³t kolczej mycki, czyli górn± czê¶æ czepca. Dorabiamy dalszy ci±g, czyli os³onê boków g³owy i karku schodz±c± ok. 2 cm nad barkami, pozostawiamy przerwê na czê¶æ twarzow± g³owy. W dolnej czê¶ci ³±czymy wszystko w ca³o¶æ, pamiêtaj±c o zachowaniu symetrii i ilo¶ci kó³ek w obwodzie /np. 50/. Przystêpujemy do wykonania os³ony barków. Pierwszych 10 kó³ek najlepiej odliczyæ poni¿ej otworu twarzowego. Dalszy ci±g jest podobny jak podczas wykonywania wcze¶niejszych trójk±tów z t± ró¿nic± ¿e tym razem dodajemy kó³ka. Mo¿e dla u³atwienia na dobry pocz±tek: do 10 mocujemy 9, i jeszcze po 1 po jednej i drugiej stronie, czyli w sumie 11. I tak jak poprzednio z t± ró¿nic± ¿e tym razem liczby rosn±: do 11 dodajemy 12, do 12 dodajemy 13 itd. W ten sposób dolna czê¶æ czepca bardzo ³adnie nam siê rozszerza. Dwadzie¶cia rzêdów w dó³ w zupe³no¶ci wystarczy. Je¿eli wykonali¶my ju¿ piêæ elementów to pozostaje nam tylko po³±czyæ je razem w ca³o¶æ i praktycznie czepiec kolczy gotowy. Drobne korekty wielko¶ci otworu twarzowego i ... uff, skoñczone."
tekst zaczerpniêty z
strony Milites Dei opracowany przez Kamila Mieloszyka jako alternatywna do bagritowej metoda robienia czepca kolczego
Dziekuje slicznie, mam nadzieje, ze z tych przemilych tekstow uda sie poskladac jakas instrukcje. No, aale jeszcze czeka mnie zmudne ciecie...
CYTAT
Rêczne szycie skraca ¿ycie, wiêc umrê m³odo Szczerba
czy wiesz co¶ o tym smok.bagienny ?
Ciekawe jak to dziala, wstawia nazwe zalogowanego? ciekawe, ciekawe, nie wiedzialem, ze phpbb cos takiego umozliwia :P
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.