A dok³adniej kto, kiedy, i jak?



Mam drobne pytanie do szanownej szlachty. A mianowicie pojedynki w baroku. Jak wygladaly, czy mialy jakies konkretne zasady? Broñ czy byla jakos okreslona czy walczyles tym co miales? No i najwazniejsze czy czesto sie zdarza³y?

No z jednego widze zrbilo sie kilka pytan.

Z gory dzieki za odpowiedz.

Przedewszystkim o jaki krag kulturowy tobie chodzi? Polska, zachod? Generalnie na naszych terenach nie bylo jaki konkretnych zasad pojedynkowych, ot cieto sie po prostu na szable ;P. I zdarzaly sie raczej czesto.. Jakie byly przecietne rezultaty? Cieto glownie po przedramionach, po paluchach, czasami w leb. Generalnie gros pojedynkow konczyl sie jakas pomniejsza rana... U Paska mozna spotkac opisy, jak dwoch szlachcico powadziwszy sie o cos w karczmie wyszlo na pojedynek, jeden drugiemu ucho obcial, a po opatrzeniu rany wrocili do picia:P

Chodzi mi przedewsztstkim(choc nie tylko) o Polske.

dzieki za odpowiedz jeszcze tylko jedna niejasnosc. Tylko szable?