W kwestii walki traktatowej rapierem to chyba trzeba odes³aæ do Szczepana Twardocha (bez urazy
). Ja ze swojej strony niestety jestem jedynie praktykiem.
Wi±¿e siê to z faktem, ¿e je¶li KTO¦ ma w±tpliwo¶ci, co do skutecznego sposobu fechtunku rapierem, to serdecznie zapraszam na trening lub w innym dogodnym miejscu
. Tam te¿ sklepiê MU maskê (oczywi¶cie szermiercz±) tym¿e rapierem i w ten oto prosty sposób zakoñczê czcz± gadkê na temat wiktoriañskich fantasy kapitana Huttona
. W przypadku mojej w±tpliwej przegranej, co raczej nie nast±pi, bêdê równie¿ bardzo zadowolony, gdy¿ bêdzie to jedynie doskona³y powód do kolejnego spotkania w celu rewan¿u.
A w kwestii walki na miecze.... hmmm... bardzo interesuj±ce deklaracje
. Zatem czekam. Szkoda, ¿e ju¿ niejedn± tak± wypowied¼ s³ysza³em, a muszê powiedzieæ, ¿e jestem bardzo cierpliwy, bo czekam z górk± od 10 lat, a wci±¿ s³yszê jedynie deklaracje
.
Jakby co, to ja nikogo nie namawia³em do zabójstwa
.