Niedawno, podczas wizyty w pewnym przybytku, wykie³kowal w mojej g³owie pewien problem - czego u¿ywano w ¶redniowieczu zamiast papieru toaletowego? W szczególno¶ci chodziloby mi o wczesne ¶redniowiecze, ale to i tak chyba bez ró¿nicy.
Wyobra¿am sobie, ze jeszcze w sezonie wegetacyjnym problemów mog³oby nie byæ (li¶cie na przyk³ad ), ale ju¿ zim±?
Czy kto¶ siê nad tym zastanawia³?

zima - kultura - sniegiem - wersja dla hardcorowcow
papier byl na to zbyt cenny,moze jakies rosliny lisciaste caloroczne - ale to moze na jais dworach
rozkminy mga byc rozne

Czasem byla gabka nasaczona octem, jedna na caly szalet, wielokrotnego uzytku. Czasem w ogole sie nie podcierano, ew uzywano wiechci trawy i slomy. Bardzo czesto tez korzystano ze starych szmat.

cudownie...

Niestety polscy odtwórcy temat maj± tam sk±d on pochodzi.Je¶li nie wiecie jak to bywa³o- spójrzcie na strony The Vikings UK - jak zwykle nawet w tym zachód jest do przodu przed nami

Nie zachwalaj tak bardzo zachodu. Jestem przeciwnego zdania.
Oni nie wiele wiedz± o odtwórstwie.
Oczywi¶cie nie uogólniam, mog³o byc tak, ¿e to ja te kilka razy trafi³em na oszo³omów.
Jednak to co ja widzia³em w piêknej zielonej Anglii pozostawia³o wiele do ¿yczenia.
W trakcie rozmów wychodzi³o tez, ¿e oni siê boj± z nami walczyæ. Twierdz±, ¿e jestesmy nieobliczalni i ¿e u¿ywamy si³y przy zadawaniu ciosu...........
No comments

A teraz bardziej na temat.
Z tego co ja czyta³em to nie u¿ywano ... niczego. Papier, szmaty itp mozna by³o spo¿ytkowaæ w o wiele bardziej praktyczny sposób ni¿ do podciernia........... siê.

Z tego co ja wyczyta³em swoimi patrza³ami to po prostu po pewnych zabiega³ p³ukano rêce.

Mi³ym zwyczajem jest podawanie ¼ród³a informacji

¦ci±gn±³em sobie i poczyta³em poradnik podstaw stroju on-line z tej¿e stronki The Vikings i nawet co do nich zgadza siê to, co pisa³ Najdiff. Ta grupa ¶licznie wychodzi na zdjêciach, ale to jednak jest teatrzyk a nie rzetelna rekonstrukcja, je¶li w poradniku (okre¶laj±cym m.in. wymogi grupy w stosunku do cz³onków) padaj± takie kwiatki jak np. propozycja, ¿eby spodnie dla Wikinga z braku materia³ów ¼ró³owych zrobiæ sobie z kupnych wspó³czesnych spodni we³nianych, odpruwaj±c kieszenie, bo reszty i tak spod tuniki nie widaæ, albo ¿e nale¿y u¿ywaæ wspó³czesnej bielizny (w trosce o nasze wypielêgnowane cia³ka) byle tylko T-shirt spod dekoltu nie wystawa³... podobnie jak sugestiê, ¿eby tylko krótkie szwy (nie: widoczne, tylko: krótkie) szyæ rêcznie, a d³ugie - maszynowo, bo komu by siê chcia³o mêczyæ z ich rêcznym szyciem - pozostawiam bez komentarza.

Ale (wracj±c do tematu) informacji o papierze toaletowym jako¶ u nich nie znalaz³em - gdzie o tym mo¿na poczytaæ, Boguslawie?

Nie potwierdzone historycznie, ale znane z autopsji - d³ugie ¶wierkowe szyszki, które spad³y przed otworzeniem siê. Je¶li kto¶ nie pope³ni fatalnego b³êdu poci±gaj±æ "pod w³os" to zupe³nie skuteczne, ³atwo destêpne i niegro¼ne

to siê nazywa "fatality!"

dobra to przy czasie podam ¼rod³o - a co do jako¶ci stroju angoli to popieram-marnie

nie zmienia to faktu ¿e wielu z ich odtwórców to naprawdê weseli ludzie

Chyba fecality ;)

na Syberii do dzi¶ dzieñ dupsko moczy siê w jeziorze czy rzece podczas ceremonia³u.. Po³±czenie bidetu i mechanizmu spuszczania wody.. tylko zim± to musi byæ okrutna praktyka..

A mo¿e lepiej zim± lepiej by³o u¿ywaæ ¶niegu? Chocia¿ te¿ trochê zimno w pewn± czê¶æ cia³a:D

Vislav u¿ywa³ - pisa³ o tym w Wyprawach. Ja jakbym nie mia³ nic lepszego to na pewno te¿ bêdê u¿ywa³ ¶niegu, lepi±c z niego mniej wiêcej w³a¶nie takie "szyszki". To jest bardzo dobry materia³ do wielu rzeczy, czyszczenia ciuchów, wycierania nosa, >mycia< r±k, to czemu mia³by byæ gorszy do celów higieny intymnej? I tak siê zd±¿y zmarzn±æ podczas poprzedzaj±cej ceremonii tak, ¿e pupie bêdzie wszystko jedno.

A w to nie bardzo wierzê, chyba ¿e siê szybciutko je wytrze do sucha albo ¿e to dotyczy lata, a nie zimy. A przy -50 stopniach i grubym lodzie by³by pewnie problem, ¿eby w wyr±banym przerêblu dosiêgn±æ wy¿ej wymienionym organem do powierzchni wody...

Pisa³ o tym Hugo Bader w jednym artykule, a rzecz bodaj¿e dotyczy³a Ewenków albo nawet Ngasanów, ju¿ nie pamiêtam Historia oczywi¶cie dzia³a siê latem i bohaterowie (w tym autor) wchodzili w kaloszach do wody i tam dokonywali ceremonii . To o "zimie" by³o ¿artem i aluzj± do zamarzania wody :D Có¿.. pozostaj± ¶niegowe "szyszki" . Pozdrawiam wszystkich amatorów bia³ego szaleñstwa! ;)

Uwaga na jeden drobiazg: g... ma zwykle dodatni± p³ywalno¶æ, wobec czego zanurzenie d... w wodzie w celu wiadomym, a ju¿ zw³aszcza przy tzw. lu¼nym stolcu, grozi wysmarowaniem jej i okolic na per³owo... przetestowane na jachtach, gdzie kumpel kucn±³ w wodzie i potem musieli mu uczynni ludzie wyszorowaæ ca³e plecy

Wedle ludowych podañ ³opian (li¶cie, nie kwiatostan ) jest niez³y:
http://www.stefaniakorzawska.pl/lopian.jpg

To dobrze bo w mojej okolicy ów specyfika jest, a¿ nad to.

Przetestuje go jak wyjdê na dwór bo teraz aktualnie jestem chory.

Co prawda to XVI w i konwencja farsy, ale byæ mo¿e pewne wskazówki mo¿na by znale¼æ u Rabelais, mgli¶cie pamiêtam ale dywagacje na powy¿szy temat zawarte by³y w jego dziele. Co wiêcej, naturalne archaiczne techniki mog³y byæ wyszydzane jako prostackie i niecywilizowane. Rabelais sam podaje, ¿e pierwowzór: "Wielkie i szacowne kroniki ogromnego olbrzyma Gargantui" kupi³ na targu we Lyonie a ludowa opowie¶æ by³a popularna ju¿ jaki¶ czas.

Zapraszam do studiów

I na tym bym siê opiera³. Rabelais po¶wiêci³ ca³y rozdzia³ na temat metod "ucierania zadka". Oczywi¶cie u¿ycie kota czy kaczuszki zakrawa na ¿art, ale inne sposoby s± ca³kiem mo¿liwe.