Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: zbroja
> Uzbrojenie na przestrzeni dziejów > Rzeczpospolita Obojga Narodów (u)
vkr
czesc.
Mam pytanie na pozor banalne lecz wydaje mi sie ze przecietnemu czlowiekowi bez doswiadczenia tez trudno na nie odpowiedziec. Chodzi mi o to na ile zbroja chronila zolnierza/wojownika w walce i przed jakiego typu atakami. Ogladajac te wszystkie filmy mozna dojsc do wniosku ze oprocz tarczy i miecza to reszta jest zbedna i krepuje tylko ruchy, bo wszyscy padaja po byle jakim trafieniu. Ciekaw jestem jak wygladal koniec pojedynku dwoch zbrojnych, jak nalezalo takiego zabic, wzglednie smiertelnie ranic a takze jak mogla wygladac bitwa w momencie gdy dobrze uzbrojona brygada np. jakas szlachta scierala sie z "miesem armatnim", slabo uzbrojonymi chlopami lecz przewyzszajacymi ich liczebnie. Jestem takze ciekaw jaki moglby byc wynik bitwy ciezkiego wojska sredniowiecznego z wojskiem 17 wiecznym (miecze kontra szabelki). Dziekuje za odpowiedz.
Borg
Wojsko XVII wieczne ma juz bron palna (nie moj okres wiec nie wiem jaka, pytaj innych) i raczej z XV, XIV wiecznej armii niewiele by zostalo. Dla przykladu XIX wiek jakas tam wojna Angoli z armia fakirow czy kogos takiego uzborojnego w szable Angoli bylo kilka (nascie )razy mniej i jakos ani jeden ich ludek nie zginol bo mieli karabiny maszynowe pierwsze wersje...
Tu mialo by to miejsce na mniejsza skale ale mysle ze sieczka.
Klopot mogli by miec XVII wieczni z kusznikami i duuuza iloscia kawalerii jesli jednak zakaldac taka sama liczbe wojsk to maskara sredniowiecza... Bron palna wyparla wiekszosc zbroii gdyz i tak sie nie sprawdzala

Co do ciosow... Zbroja chronila. Pelna plyta zapewniala pewna (do¶æ) oslone przed lukiem, mieczem itp. Skuteczne byly glownie pchniecia i ciecia w slabiej chronione czesci ciala (stad wbrew pozora strasznie rozwinieta szermierka w sredniowieczu)
Maskaralna bronia na ka¿dy typ uzbrojenia s± XV wieczne mlotki, obuchy, czekany, buzdygany
Podobnie z duuuza bronia pokroju halabardy, miecza dworecznego

Mieso armatnie zalezy jaka taktyka
Bitwy takie jak Sterling (pisane fonetycznie) Angicourt to tryiumf ciurow
Wojna XIII letnia to jedna wielka maskara rycerstwa przez piechote slabiej uzbrojona
Jesli chcesz meiso armatnie czyli ty ty i ty z tej wiochy idziemy na wojne to zero szans
Jesli mowisz o miesie armatnim ktory ma jakies przeszkolenie, szyk i odpowidnia bron moze byc roznie
Ale sie rozpisalem smile.gif
Pozdrawiam
Lestek
W XVII w miecze i tarcze maja juz marginalne znaczenie, miecz zostaje wyparty przez palasz, rapier, szable itp, natomiast tarcze wystepuja u wczesnych usarzy i pikinierow ewentualnie w formie kalkana.
Natomiast co do walki pojedynkowej to na podstawie sparingow wnioskuje ze najwiecej skutecznych ciosow szlo na glowe, ramie i reke, wedlug pamietnikow czesto walczono by kogos zranic w reke a nastepnie dobic
AdamS
ja bym wyskoczyl na sredniowiecznego z pistoletem i nadziakiem .....
nadziak to masakra dla kazdej zbroi energia kinetyczna+szybkosc ... a i sparowac poltorke nie bylo by problemu ....
Lestek
Faktycznie, dla nadziaka nie ma zbroi nie do podziurawienia, zeby zobaczyc co potrafi wejdzcie na :
http://www.thearma.org/Videos/NTCvids/test...ndmaterials.htm
a potem wybierzcie: Tim S. punctures a well made armet helm with a warhammer
...ale co do szybkiego i skutecznego parowania nadziakiem to juz nie jestem pewien dunno.gif

Ja osobiscie preferowalbym sposob husycki na ciezka sredniowieczna jazde, tabor wozow z lancuchami, ktory obsadzony jest zaloga z dlugimi cepami i halabardami oraz roznorodna bronia palna, to bylaby wystrzalowa zabawa... bum.gif
Borg
A napiersniki husarskie
Slyszalem ze mialy spoooro milimetrow na klacie
Ile dokladnie mogly miec i czy to wystaczyloby na zatrzymanie nadziaka?
Tomek Dubis
Czy przypadkiem napier¶ników nie "testowano" poprzez strzelanie do nich?
pozdr.
Lestek
Na pewno w poznym sredniowieczu testowano wytrzymalosc namiersnikow przez strzal z kuszy z bodajrze 20 krokow, a co do broni palnej to nie wiem....

Natomiast napiersniki husarskie czesto byly przerabiane z napiersnikow z wiekow poprzednich wiec przecietnie to bedzie grubosc kolo 2 - 2,5 mm, z taka gruboscia poradzi sobie kusza, muszkiet, nadziak... a co do grubszych blach to cos mi sie obilo o uszy ze gdzies zastosowano nawet 5 mm....
AdamS
CYTAT(Lestek)
...ale co do szybkiego i skutecznego parowania nadziakiem to juz nie jestem pewien dunno.gif


a miales kiedys nadziak w reku ?
spokojnie dalo by sie sparowac albo zciagnac poltorke nadziaczkiem ......
mniamniusna bron smile.gif i dlatego bardzo szybko zostala zakazana "do noszenia" po cywilnemu ..... podobnie jak rozne obuszki .....
AdamS
CYTAT(Lestek)
Na pewno w poznym sredniowieczu testowano wytrzymalosc namiersnikow przez strzal z kuszy z bodajrze 20 krokow, a co do broni palnej to nie wiem....
Natomiast napiersniki husarskie czesto byly przerabiane z napiersnikow z wiekow poprzednich

szczerze mowiac piersze slysze ........
przecierz kusza z 20 krokow przebijala "wszystko" .......
czeste przerabianie starszych napiersnikow tez jakos mi "nie lezy"
Lestek
Co do kuszy i napiersnika to byla na to moda w poznym sredniowieczu, platnerze robili tego typu testy zeby lepiej zareklamowac swoje produkty, inna sprawa jaka to byla kusza i jakie belty, bo rzemieslnikowi nie lezalo w interesie dziurawic wlasnych produktow icon_wink.gif

Jesli lepiej sie przyjrzec husarskim polzbrojom to w porownaniu z sprzetem zachodnim sa pod wzgledem formy ascetyczne az do bolu, byly zdobione tylko kolkami i kreseczkami za pomoca rylcow oraz mosieznych gozow i okoc, Polscy rzemieslnicy szli na ilosc a nie na jakosc a przerabianie starych blach bylo ekonomiczne...
AdamS
CYTAT(Lestek)
Jesli lepiej sie przyjrzec husarskim polzbrojom to w porownaniu z sprzetem zachodnim sa pod wzgledem formy ascetyczne az do bolu, byly zdobione tylko kolkami i kreseczkami za pomoca rylcow oraz mosieznych gozow i okoc


czy caly czas mowimy o XVII wieku ????? crazy.gif
Lestek
[quote="AdamS"]

spokojnie dalo by sie sparowac albo zciagnac poltorke nadziaczkiem ......
[quote]

nadziak jest niezbyt dobrze wywazony do fechtunku, srodek ciezkosci ma dosyc daleko od "rekojesci", wiec wprawialo sie go w ruch z lokcia albo nawet ramienia, a przy probie sparowania na poltorke nie wiem czy cienki drewniany trzonek by wytrzymal
AdamS
ja mowilem o calym "metalowym" nadziaku ... tylko okladziny sa drewniane (taki mam)
Lestek
CYTAT(AdamS)
czy caly czas mowimy o XVII wieku ?????


tak, nawet pozne husarskie zbroje maja czesto zdobienia za pomoca rylca, zadnej inkrustacji ani "plaskorzezb" czy tez trawienia kwasem, polecam artykol: Zbigniewa Bocheñskiego
"ZE STUDIÓW NAD POLSK¡ ZBROJ¡ HUSARSK¡"
AdamS
a pokaz mi przyklady przecietnej zbroi zachodniej ...... oczywiscie z XVII wieku ....
Lestek
CYTAT(AdamS)
a pokaz mi przyklady przecietnej zbroi zachodniej ...... oczywiscie z XVII wieku ....


http://www.arador.com/gallery/index.html na tej stronce znajdziesz nawet zbroje paradne z XX wieku ;-P, a najwiecej fotek zbroi z XVII znajdziesz dziale galerii z muzeum: The Higgins Armory Museum in Worcester, MA
wiley
a no widzisz Adams cz³owiek uczy siê przez ca³e ¿ycie ale te zbroje jak na muj gost to w XVII wieku do walki musia³y byæ qreff*** niewygodne jeszcze husarie rozumiem ale piechota no way
AdamS
jak na moje oko to tamte zbroje zachodnie wygladaly na paradne smile.gif
wiley zaluz dobra zbroje husarka dopasowana i zobaczysz smile.gif
Lestek
niezle wykonane byly polpancerze oficerow lanckneckich albo jazdy angielskiej, jednak to poznogotyckie niemieckie zbroje byly prawdziwym pokazem umiejetnosci i precyzji
Rocklin
O co chodzi z przerabianiem zbroji sredniowiecznej na XVII wieczna?? Doslownie czy chodzi o forme i ksztalt tylko.

Zbroje XVII z tej stronki s± paradne - wiec napewno inne niz bojowe,bardziej kierujace sie ku sredniowieczy moim zdaniem.Wszak i w krol czasem byl na obrazach z mieczem.

Kumpel ostatnio chodzil w napiersniku husarskim przez ponad pol dnia i nie narzekal.
AdamS
IMHO w XVII wieku polskie ciuchy i zbroje byly bardziej wypasione od zachodnich .....
gdzies czytalem ze jak nasi pojechali w "delegacje" do fracji chyba to tamtym ¿abojadom "ga³y wychodzily na wierzch" ja widzieli ciuszki i zbroje naszych smile.gif
Tomasz Rejf
My¶lê ¿e chodzi³o o ca³okszta³t stroju. Przepych w zbroi, ciuchach, chwostach, broni, kulbaki itp. Ca³a formacja husarska by³a dosyæ kolorowa w porównaniu z formacj± rajtarów. To i to w zbrojacha ale jednak troche inaczej wygl±da³o.
Lestek
Husaria byla podziwiana przede wszystkim za skutecznosc, moglismy sie pochwalic ze 700 husarzy moglo rozgromic 3 tysieczna armie (Kie¶), dlatego Rosja i Francja byla zainteresowana zmontowaniem analogicznych jednostek u siebie, Rosjanie nawet cos powolali, francuzi zrobili test husarzom polegajacy na tanczeniu kadryla na koniu i stwierdzili ze skoro nie umieja tanczyc to w francji taka jednostka sie nie przyda cool.gif

Natomiast co do stroju to faktycznie robili wrazenie przepychu, skrzydla z drogich pior na listewce obitej atlasem i czasami nawet perlami, bogato zdobiony rzad konski, skory lwow i lampartow, mosiezne maszkarony na ramionach, duza ilosc broni bialej i palnej mosialy robic ogromne wrazenie...
Natomiast same zbroje pod wzgledem techniki i mozliwosci tamtych czasow byly ascetyczne, proste ale dobrze przemyslane i co najwazniejsze skutecznie chronily.

Dla porownania zalaczam polzbroje zachodnia
wiley
CYTAT(AdamS)
wiley zaluz dobra zbroje husarka dopasowana i zobaczysz smile.gif



oj widia³em Ithil`a na Zamo¶ciu ;) jako¶ prze¿y³

a co do przepychu polaków to racja gdzie siê nie pojawili to godnie nasz kraj reprezontowali :D
Micha³ Tarnogrodzki
Zbroje husarskie by³y profilowane a grubo¶æ blachy wacha³a siê od jednego do siedmiu milimetrów(!)

Zbroje husarskie wykonywane by³y w prowincjonalnych warsztatach, dlatego ich ozdoby maj± prosty wrêcz ludowy charakter np. a¿urowe wyciêcia w serduszka.W cale nie oznacza to ¿e by³y tanie.

Si³a husari opiera³a siê przedewszystkim na fantastycznym wyszkoleniu i specjalnie dobieranych koniach. S³ysza³em ¿e by³a to nawet specjalna rasa koni ale trudno mi w to uwie¿yæ.
KUBA WKS
Mnie ciekawi jak mog³a wygl±daæ walka z takim go¶ciem w zachodniej pe³nej p³ycie XVII wiecznej - czy da³oby radê przebiæ pancerz, albo he³m silnym zamachowym uderzeniem z ramienia tak± husark± czy batorówk± czy te¿ nie da³oby rady bez nadziaka/obuszka/czekanika/pistolca/arkana/innej "przeciwpancernej"? Chodzi mi o pe³ne p³yty jakie jeszcze w I po³owie nosi³y niektóre zachodnie formacje kawalerii do bitwy - ciê¿ko tu by³o raczej znale¼æ jakie¶ nieopancerzone czê¶ci cia³a jak np przy pó³zbroi husarskiej. Czy by³a wogóle mo¿liwo¶æ takiej "puszce" zrobiæ kuku szabl±?
Lestek
To zalezy czy chodzi o zbroje kirasjerow czy paradne. Zawsze najlatwiej dzgnac w nieosloniete miejsce ;) wiec taki kirasjer w polzbroi mial ciezkie zycie ;)
KUBA WKS
A czy kto¶ mo¿e robi³ crash-testy ostrej szabli na elementach zbroi? (nie na wózku z supermarketu smile.gif )
B³a¿ej - Kozacy Zaporoscy
W mojej karierze wandala zwiedzaj±cego muzea mia³em ju¿ przyjemno¶æ przymierzyæ oryginalny napiersnik od husarki ( datowany na po³owê xvii, na folgach nie mia³ nawet kó³ek wybitych, wiêc raczej nie by³ to egzemplarz ozdobny ) i mam dwa wnioski:

1. pasowa³ na mnie idealnie, wiêc w³a¶ciciel musia³ byæ podobnego wzrostu i budowy co ja

2. Poniewa¿ wa¿y³ zdecydowanie poni¿ej 10 kilo to ni cholery nie móg³ mieæ kilku milimetrów grubo¶ci, a poniewa¿ na brzegach ( czyli tam gdzie mog³em widzieæ ) mia³ na oko miêdzy 1 a 2 milimetra to nawet w najbardziej wystawionej na ogieñ czê¶ci , przy takiej masie, nie móg³ miec wiêcej jak 2 mm.

Zachowane komplety zbroic husarskich wa¿± miêdzy 14 a 20 kilo, wiêc chyba pokrywaj± siê z egzemplarzem, który sprofanowa³em
pepson
CYTAT(KUBA WKS)
. Czy by³a wogóle mo¿liwo¶æ takiej "puszce" zrobiæ kuku szabl±?


mo¿e kopi± lub koncerzem?
Lestek
na pewno nadziakiem ;D
Marcinek
Nie wiem czy juz bylo to na tym forum publikowane. Jesli nie to postanowilem wyreczyc regimenciarzy i to tu wstawic. Napiersnik kontra muszkiet. W kwestii grubosci blachy, kalibru i odleglosci musza sie wypowiedziec sami remenciarze.
Pozdr.
Stanis³aw Szal
Witam!

Moje pytanie nie do koñca zwi±zane jest z tym tematem, ale nie wiedzia³em gdzie siê mogê o to dowiedzieæ. Chodzi mi o misiurk. Czy na bojówkach mo¿na wychodziæ do walki w samych misiurkach?

Pozdrawiam!
Kali
Na jaka bojowke? Na bitewke to jeszcze wyjdziesz bo kazdy wie ze to tzw pitu pitu. Do turnieju- szczerze watpie by ktos Ci pozwlil, za duze ryzyko.
pozdro
Stanis³aw Szal
Chodzi³o mi g³ównie o bitwy. A jakie opancerzenie wymagane jest na bitwy, oprócz os³ony g³owy? Mo¿na wyj¶æ w samym ¿upanie?
Kali
Niestety ciagle jest tak ze mozna i w samym zupanie i czapce. Przynajmniej tam gdzie bylem...
Stanis³aw Szal
CYTAT
Niestety ciagle jest tak ze mozna i w samym zupanie i czapce.


"Niestety" - zale¿y dla kogo, jak narazie wogóle opancerzenia nie posiadam :-), chocia¿ te¿ jestem zwolennikiem walki bezpiecznej i uczciwej np. ¿eby wszyscy mogli siê równa po he³mach praæ, czasami zda¿aj± siê sytuacje, ¿e osoba bez he³mu, punktuje kogo¶ po he³mie.

Pozdrawiam!
Marcinek
CYTAT(Kali)
Niestety ciagle jest tak ze mozna i w samym zupanie i czapce. Przynajmniej tam gdzie bylem...


A ja sie nie zgodze. To ze wychodzimy bez opancerzenia jest moim zdaniem przyczyna tego, ze bitwy sa generalnie rzecz biorac bezpieczne. Kazdy wtedy wie ze jest to tylo pitu pitu i nikt nie przegina (oczywiscie w zalozeniu). Jak bysmy wychodzili w opancerzeniu to dopiero zaczela by sie nawalanka. Najlepiej o tym wiedza nasi pancerni. Wystarczy, ze maja na glowie misiurke i kolczuge na klacie i juz wszyscy w nich wala ile wlezie bo przecie sa opancerzeni i nic im sie nie stanie, prawda?

Oczywiscie trzeba tez wiedziec z kim mozna sie bic i uwazac na tych "co pierwszy raz :-)", bo jednak na kazdej bitwie trafi sie jakis oszolom (zwlaszcza na zamosciu i vv bo to dosc duze imprezy, a takie sciagaja caly folklor), a przed takimi to i czolg nie osloni.

Oczywiscie jakas ochrona glowy na pewno nikomu nie zaszkodzi! Tak samo zreszta jakas rekawica, (zdecydowanie polecam :-) ).

A jak wygladaja walki jak sie jest opancerzonym to widac na bojowkach.

Pzdr.
Kali
Ja wychodze w karwaszach, misiurce i kolczudze i jest tak jak mowisz kazdy leje i to przewaznie kolesie w koszulach...i jest tak ze nie dosc ze jest mi ciezej bo sie opancerzam to jeszcze musze uwazac zeby krzywdy mu nie zrobic a on hajda i lutuje...i koniec koncow zamiast miec mniej stresu i czuc sie bezpieczniej podczas bitwy to jest wrecz odwrotnie...
Marcinek
No wlasnie. Jakbys nie byl opancerzony to bys nie mial z tym problemu, bo nikt nie chcialby za wszelka cene walnac w misiurke :-)

A wydaje mi sie ze jak ktos ma ochote sie rozerwac to albo idzie na bojowke, albo sie w sredniowiecze bawi (co tez jest rozwiazaniem ciekawym :-) ). XVII wieczne bitwy u nas to sa tylo inscenizacje i tak nalezy je traktowac. Nie ma mozliwosci zastosowania takich walk jak na imprezach sredniowiecznych.
Kali
Bojowka bojowka, sredniowiecze sredniowieczem, gdyby chodzilo mi tylko o mlocke to i zostal bym przy sredniowieczu(od ktorego zreszta zaczolem ;]), ale jednak cenie sobie wyzej klimaty XVIIw i uwazam ze wychodzenie w samycm zupanie czy koszuli nawet do inscenizaji nie jest bezpieczne(jak sam mowisz trafi sie oszolom).
Racja tez ze nie bedzie raczej nigdy takiej mlocki jak w srednioweiczu, jednak przy odpowiednim zabezpieczeniu mozna pozwolic sobie na nieco wiecej niz pitu pitu, i wtedy bylby sens zeby sie nieco opancerzyc do walki bo tak jak jest teraz to uzbrojenie ochronne jest tylko zbednym obciazeniem smile.gif
Pozdrawiam
Stanis³aw Szal
Nieby³em nigdy jeszcze na ¿adnej bojówce, wiêc pewnie siê nie znam, ale powinno byæ wprowadzone co¶ takiego, ¿e osoby tylko z szyszakami lub misiurkami mog± laæ siê miêdzy sob±, a soba bez ochrony na czerep nie mo¿e laæ kogo¶ po g³owie kto ma szyszak lub misiurkê.

Nie wiem czy mnie zrozumieli¶ci bo trochê zawile napisa³em :-) ale mam ndziejê, ¿e siê domy¶licie o co mi chodzi³o. :-)
Lysy_Gnom
CYTAT(_starz_)
Nieby³em nigdy jeszcze na ¿adnej bojówce, wiêc pewnie siê nie znam, ale powinno byæ wprowadzone co¶ takiego, ¿e osoby tylko z szyszakami lub misiurkami mog± laæ siê miêdzy sob±, a soba bez ochrony na czerep nie mo¿e laæ kogo¶ po g³owie kto ma szyszak lub misiurkê.


Witam
A mo¿e po prostu nic nie zmieniaæ ??? To co jest obecnie dzia³a ju¿ od lat i wiêkszo¶æ (za wyj±tkiem Kali'ego tongue.gif ) dobrze siê bawi.
Na inscenizacjach popitol±, postrzelaj± a wieczorem popij± smile.gif
Mimo, ¿e inscenizacjie to pitu-pitu i tak s± wypadki (jakie¶ przebicia rapierem na VV, sztych w szyje na Zamo¶ciu) wiêc nawet nie by³o by dobrze gdyby zwiêkszyæ opancerzenie i "agresje"(Agresja wzrasta automatycznie podczas zwiêkszania opancerzenia).
Jak cz³owiek chce siê naprawdê pot³uc to bawi siê w ¶redniowiecze ! smile.gif I wtedy mo¿e targaæ na turnieje ca³y sprzêt a nie tylko ¿upan i szablê usmieszek_07.gif

Pozdrawiam
wiley
Marcinek doskonale wie ¿e Zamo¶æ jest do prze¿ycia;) czasami kto¶ oberwie krew siê poleje nawet na typowym pokazie no.... hm.... bywa :D ale nie jest zle przynajmniej jak sie wie kto jest kto i na co kogo stac albo czego mozna od niego oczekiwac
Kali
Wlasnie z biegiem lat sie zmienia i mnie to cieszy, ze coraz wiecej ludzi sie opancerza i idzie do bitwy(czy isncenizacji) wlasnie jak do bitwy a nie na wieczorne picie smile.gif
I nie przesadzajmy ze jak kazdy bedzie w zbroi to sie bedziemy zabijac bo tak nam wzrosnie agresja...obojetne jak sie jest ubranym trzeba zachowac zdrowy rozsadek
pozdrawiam
Dr_Oetker
CYTAT(Lestek)
Husaria byla podziwiana przede wszystkim za skutecznosc, moglismy sie pochwalic ze 700 husarzy moglo rozgromic 3 tysieczna armie (Kie¶), dlatego Rosja i Francja byla zainteresowana zmontowaniem analogicznych jednostek u siebie, Rosjanie nawet cos powolali, francuzi zrobili test husarzom polegajacy na tanczeniu kadryla na koniu i stwierdzili ze skoro nie umieja tanczyc to w francji taka jednostka sie nie przyda cool.gif


Sory za zej¶cie z tematu, ale mo¿e dla rozruszania dyskusji siê przyda...


Z tym francuskim testem, to sie zgadza, niez³y ubaw cool.gif . O próbach tworzenia jednostek husarii przez panstwo moskiewskie, akurat nie s³ysza³em, ale za to Szwedzi podjeli tak± próbe. Przy reformie wojskowej Gustawa Adolfa w latach 20-stych XVII wieku, powo³no 8 regimentów jazdy na mod³e polsk± g³ównie chodzi³o o jednostki zbli¿one uzbrojeniem do husarii, z któr± mieli nie mi³e do¶wiadczenia. Je¶li nie mylê siê w obliczeniach (tz. je¶li jazda mia³a tak± sama organizacje jak piechota szwedzka) to by³o tego oko³o 9,5 tys. 1 regiment, sk³ada³ siê z 2 batalionów, a batalion z 4 kompanii, po 150 ludzi, czyli 1200x8.
Co do pe³nego powodzenia takiego dzia³ania, trzeba powiedzieæ o kilku czynnikach, hamujacych.
Po pierwsze jako¶æ konii jakie posiadali szwedzi, wg. mnie zbyt ciêzkie, za ma³o wytrzyma³e. Tak siê dziwnie dla naszej husarii zda¿y³o, ¿e u nas koñ arabski mia³ idealne warunki rozwojowe. Klimat s³u¿y³ znacznie bardziej tym koniom ni¿, piaszczyste tereny Azji Mniejszej. Ju¿ w drugim pokoleniu podobno by³ widoczny postêp masy miê¶niowej, do tego by³y ³±czone z koñmi ju¿ hodowanymi w kraju (nie jestem w tej dziedzinie fachowcem, wiêc nie wiem czy powinno u¿yæ siê nazwy koñ "rasy polskiej"). Reasumuj±c konie husarzy posiada³y wytrzyma³o¶æ, byæ mo¿e i szybko¶æ koni krwi arabskiej, przewyzszajac je znacznie si³±. Dowodzi temu choæby przebieg bitwy pod K³uszynem, gdzie to konie da³y najwiêkszy popis mêstwa id±c do kilkunastu razy w szar¿ê. By³y to ówcze¶nie najlepsze konie ¶wiata porównaæ je mo¿na z dzisiejszymi angloarabami mniej wiecej podobna zasada, tylko ¿mudniejszy proces hodowli. Do tego dochodzi specyficzne i d³ugie szkolenie konia , no i ostatecznie nieporównywalnie wiêksze umiejetno¶ci je¼dzieckie naszej szlachty.

Po drugie Umiejetno¶ci indywidualne. W komputowej husarii (prywatnej raczej te¿ bez wyjatków), s³u¿y³a wy³±cznie szlachta, któr by³a od poczatku do tego przygotowywana. Mo¿emy mówiæ o kompucie jako o chyba jedynej wpe³ni zwodowej armii w ówczesnej Europie. Wieloletnie szkolenia dawa³y ogromn± przewagê nad przeciwnikiem, zarówno w dziedzinie walki wrêcz, jw. je¼dzieckich jak i umiejetno¶ci stricte wojskowych. Wynika³o, to z faktu, ¿e kopia/poczet husarski, kozacki by³ najmniejsz± jednostk± taktyczn± (dowodzi³ ni± oczywi¶cie towarzysz), wiêc by³a to formacja niezwykle "¶wiadoma" wojskowo ze wzgledu na tak± liczbe oficerów. Czesto siê zda¿a³o, ¿e choragiew wykonywa³a rozkaz za nim ten do niej dotar³, po prostu ¶wietnie, improwizuj±c na polu walki. Mówi±c jêzykiem wspó³czesnym to tak jak ze ¶wietnie wyszkolon± i bardzo doswiadczon± dru¿yn± sportow±. Trener mo¿e spokojnie i¶æ zapaliæ papierosa, bo ka¿dy wie co ma robiæ. Sami os±dzcie na ile móg³ dorównaæ temu Szwedzki rekrut, czêsto wywodzacy siê ze stanu plebejskiego. Nawet weteran. Dla niego by³ to szczyt mo¿liwo¶ci dla husarzy chleb powszedni.Na koniec jeszcze jedna uwaga. Mo¿liwo¶ci mobilizacyjne Szwedów w omawianym okresie to oko³o 40tys (co i tak budzi³o zachwyt). Liczebno¶æ szlachty to oko³o 10% w prawie 20mln. kraju, wiec jest z czego wybieraæ


Ciekawi mnie Lestku próba "montowanie" przez Rosje, bo tam czynników hamuj±cych by³o znacznie mniej, wiesz co¶ wiêcej o tym?
[/u]
Lestek
Niestety duzo Ci pomoc w tym temacie nie moge ;( Na stronie http://www.jest.art.pl/ciekawo.html
znalazlem tylko taka wzmianke:
"Ale nas interesowaæ bêdzie raczej wp³yw na inne kraje ciê¿kiej husarii. I tutaj mo¿na przywo³aæ przyk³ad Rosji. Rosja, która w walkach z husari± ponosi³a dotkliwe pora¿ki, szybko doceni³a jej walory i próbowa³a stworzyæ jej odpowiednik. Jednak polska husaria wykszta³ci³a siê w specyficznych warunkach i samo skopiowanie niektórych elementów jej przynale¿nych (chocia¿by skrzyde³) nie mog³o doprowadziæ do stworzenia jazdy o cechach choæ w przybli¿eniu odpowiadaj±cych naszej polskiej husarii."

Byc moze ta formacja sie nie przyjela sie w Rosji z powodu niepoprawnej taktyki uzywanej przez bojarow, w kronikach z epoki Polacy opisywali jak rosyjska ciezka jazda atakowala zupelnie bez szyku itd
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.