Witam!

Czy ktos moglby udzielic mi szczegolowych informacji na powyzszy temat? (Jesli zle napisalem to prosze mnie poprawic). Poszukuje wszelakich informacji np. jak wygladala, jak noszono, kiedy weszla itp. Jesli temat zalozylem tam gdzie nie powinno go byc lub tez pojawil sie wczesniej to przepraszam i bede wdzieczny za poprawe mnie

pozdrawiam!

Hej
Mo¿e ten temat Ciê zainteresuje:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=1769

Pozdrawiam

Dziekuje slicznie musialem przeoczyc ten temat, nie mam pojecia jak

pozdrawiam

nie znalazlem tam jednak nic co tyczyloby sie mizrykordia... Jesli ktos cos wie to w dalszym ciagu prosze o pomoc

pozdrawiam

jo³
mizerykordia, pugina³, sztylet - to nie to samo?

Pozdrawiam

Witam

W zasadzie to samo, ró¿nica jest tylko w wygl±dze :-).
Powracaj±c do mizerykordii, to temat jest w niew³a¶ciwym miejscu, ten typ sztyletu pojawi³ siê gdzie¶ na prze³omie XIV-XV w.
Pozdrawiam
Nataniel

Wyczytalem, ze mizeykordia charakteryzowala sie cienka glowwica, ktora mozna bylo przebic zbroje lub wsadzic ja miedzy blachy. Nazwa broni pochodzi od lacinskiego miserere czyli ³aska, gdyz uzywano jej do dobicie pokonanego i powalonego na ziemie przeciwnika - gest ten nazywano aktem ³aski lub ³askawym pchnieciem akceptowanym w pojeciu sredniowiecznej moralnosci europejskiej; noszono przy pasie po prawej stronie.

cienk± g³owni± chyba?
Pozdrawiam

Panowie spokojnie, o ile mi wiadomo tak naprawdê nikt dok³adnie nie wie jak to wygl±da³o. Prawdopodobnie nie by³ to nawet jeden typ pugina³u, ale ka¿dy u¿ywany w tym konkretnym celu. Przeznaczenie decyduje ¿e raczej powinien mieæ w±sk± (wcale nie koniecznie cienk±, raczej w³a¶nie do¶æ masywn±), pewnie czêsto graniast± g³owniê, natomiast rodzaj oprawy jest do¶æ obojêtny. Rycerze w p³ytach do¶æ czêsto s± przedstawiani z pugina³ami tarczowymi (albo ich odmian± z tarczowym jelcem i g³owic± kulist±, gruszkow± itp.), takie pugina³y wystêpuj± z g³owniami no¿owymi (raczej wcze¶niejsze egzemplarze) albo w³a¶nie z w±skimi, czasem graniastymi g³owniami, przeznaczonymi wyra¼nie do k³ucia - moim zdaniem to w³a¶nie jest mizerykordia, ale równie dobrze mo¿e ni± byæ pugina³ z inn± opraw± i o wyra¼nie kolnym przeznaczeniu.
A co do pytania

u nas jest to popl±tane i mylone w powszechnym u¿yciu, ale kiedys przyjmowa³o siê ¿e pugina³ to okre¶lenie szersze, a sztylet to tylko jeden z rodzajów pugina³ów przeznaczony do pchniêcia - nazwa wywodzi siê od w³oskiego "stiletto" (miejmy nadzieje ¿e tak siê to pisze ).
Pozdrawiam

Wlasnie chodzi o to ze zaslyszalem gdzies iz pojawila sie wczesniej i dlatego wstawilem ten temat wlasnie tutaj aby rozwiac ten problem

Dziekuje za odpowiedzi, przynajmniej juz wiem co nieco

Pozdrawiam

ah zapomnialem dodac ze wyczytalem tez gdzies (nie mam pojecia gdzie ) ze noszono ja na lancuchu na szyi, sugeruje to (przynajmnie mnie) ze to nie moglbyc zwykly puginal ze wzgledu na swoje przeznaczenie i miejsce w ktorym to noszono (wg tego co czytalem a nie jestem pewien czy to nie aby mrok

pozdrawiam

A jak sobie wyobra¿asz takie noszenie mizerykordi? Pomy¶l chwilê jak toto by lata³o na wszystkie strony przy walce i sam dojdziesz do "mrocznego" wniosku. Nie chodzi³o przypadkiem o do¶æ krótko panuj±c± modê podczepiania pugina³u (m.in) na ³añcuchu do napier¶nika? Do¶æ szybko z tego zrezygnowano w³a¶nie ze wzglêdu na "niezwyk³e" walory u¿ytkowe.

Czo³em!

Nawet z tymi ³añcuchami do napier¶nika, przypiête nimi pugina³y wszelkiej ma¶ci noszono normalnie, w pochwach u pasa. £añcuch teoretycznie mia³ zabezpieczaæ przed zgubieniem, ale i tak najbardziej przydawa³ siê przeciwnikowi

Pozdrowienia

no faktycznie mogloby to dosc "dziwnie" wygladac...



Raczej nie, ale przyponialem sobie chociaz gdzie to wyczytalem, nie jest to jakas ksiazka ktora mozna uwazac za autorytet gdyz jest to zwykla powiesc, jednak autorka postawila sprawe jasno i dodala na zakonczenie ze wszystkie fakty sa historyczne. Ksiazka ta to "Krzyzowcy" Zofii Kossak, wiem wiem wiedzy nie powinno sie opierac na czyms takim i tego nie robie.

pozdrawiam

Witam

Nie o wygl±d chodzi ale o praktyczno¶æ tego zastosowania a raczej jej brak. Noszenie sztyletu na szyi jest raczej niem±drym pomys³em. Mo¿e zdarzy³o siê kilku „psycholi” ale raczej nie by³a to norma. Natomiast samo noszenie broni na ³añcuchach (bo nie tylko sztyletów to dotyczy³o) raczej szybko umar³o ¶mierci± naturaln± wraz z fanami tego typu rozwi±zañ (którzy raczej nie umierali w sposób naturalny :-).

Je¶li chodzi za¶ o teorie to ja równie¿ czyta³em jedna na temat mizerykordii. Podobnie¿ sam termin „mizerykordia” powsta³ dopiero w XIX w.
Pozdrawiam
Nataniel