D³ugi miecz by³ bardzo lubiany przez Niemców, którzy podobno u¿ywali go jeszcze i w XVIIw. Tak samo jak Szkoci swych przera¿aj±cych claymorów
Có¿, nacje przywi±zane do okre¶lnego typu broni, jak my do szabli. Ostatnie pokazy wymienionej przez Ciebie fechtschule to pocz±tki XIXw., chyba jako¶ 1807r. Wszystko to wiem, tylko uwaga o tym mieczu nad kominkiem
dotyczy ca³ej reszty zachodniego ¶wiata, gdzie od 2- giej po³ówki XVIw niepodzielnie króluje rapier, pa³asz, u nas szabla etc.etc.
Co do Lancknechtów...podajê za Markiem Plewczyñskim sk³ad kolumny tej formacji, sk³±daj±cej siê z 4000 ¿o³nierzy; 4 kompanie pikinierów (1600), 2 kompanie halabardników (800),
2 kompanie mieczników- Doppelsoldner (800), potem kusznicy , arkebuzerzy, etc. Raczej nie by³o to 20 biedaków wokó³ sztandaru
- zw³aszcza ¿e p³acono im podwójny ¿o³d...
Co do walki pieszo i specyfiki u¿ywania langschwertów
CYTAT
D³ugi miecz by³ broni± boczn± osobistego u¿ytku typow± dla rycerstwa,szlachty, dowódców, zamo¿nych mieszczan ze szkó³ szermierczych, nauczycieli fechtunku etc
Daruj, ¿e sam siebie cytujê, ale Twoja wypowied¼ zabrzmia³a jakbym nie mia³ pojêcia o popularno¶ci Blossfechten. Rzuæ okiem na moje poprzednie posty.
Pozdroofka