CYTAT
W wypadku tarcz wikiñskich, dla których uda³o siê okre¶liæ ¶rednicê, najmniejsza mia³a 62 cm ale najwiêksze osi±ga³y niemal metr. Standard sprawdzony w praktyce rekonstrukcyjnej to 80-90 cm. Nie ma 100% pewno¶ci czy te najwiêksze znalezione p³yty z desek, ponad 90-centymetrowej ¶rednicy (obliczaj±c z krzywizny rantu) to na pewno by³y tarcze i to tarcze "u¿ytkowe"
To raczej "legenda subkulturowa", bo trudno by poprzeæ tê tezê konkretami. Tak samo by³o zreszt± z
pekilhube. He³m nie pasowa³ do wspó³czesnej subkultury rycerskiej, wiêc wymy¶lano na jego temat niestworzone rzeczy. Okaza³o siê z czasem, ¿e zupe³nie niepotrzebnie...
Wiêc im mniej tworzenia ograniczeñ subkulturowych - tym chyba lepiej. Zw³aszcza, ¿e centralnych imaczy mamy sporo przy niezwyle ró¿norodnych tarczach (tak¿e ca³kiem spore pawê¿e - powierzchniowo- porównywalne).
O praktyce rekonstrukcyjnej w kwestii tarcz wczesno¶redniowiecznych - lepiej nie mówiæ za du¿o, bo trzeba by powiedzieæ kilka niezbyt optymistycznych uwag (choæ jest kilka ¶rodowisk w których rzecz ma siê zdecydowanie lepiej). Ale tu lepiej pogadaæ z Razos³awem, bo akurat robi jedne z ci±gle niestety nielicznych tarcz na bardzo chwalebnym poziomie.
Przy okazji - nazywanie ka¿dej malej okr±g³ej tarczy z centralnym imaczem - puklerzem, to raczej zwyczaj ¶rodowiskowy ni¿ kwestia typologiczna.