Ciekawy jestem czy kto¶ z was trenuje walkê polaxem.. wiem ¿e to do¶æ kontuzyjna broñ i w dodatku niezbyt prosta w obs³udze. Dlatego pytam czy ma kto¶ opracowany zestaw æwiczeñ pozwalaj±cych j± opanowaæ.

Z góry dziêkujê.
Kacper

Hmm nie bardzo wiem co to ten polax, ale jesli ta czaszka to po spotkaniu z nim ma takie... ubytki.... to ja nie chce zbyw moim poblizu sie tym czyms ktos bawil

M³ot lucerneñski.

w³a³a¶ciciel tej czaszki pewnie mia³ jeszcze he³m na g³owie

A ja sobie co¶ takiego tez kupi³em i uwa¿am ¿e jest to piekne narzêdzie. Zreszt± dla piechoty to jak znalaz³ - wszechstronne - miêso mo¿na na kotleciki ut³uc, drzewo porabaæ, szasz³yk przygotowaæ a i pranie powiesiæ jakby co .....
Ale tak serio , Feniksie - jakbys w swoich przepastnych szafach mia³ cos na temat tego¿ urz±dzenia to zobowi±zujê sie do uiszczenia op³aty w winie lub piwie :-)

pozdrówka

Talhoffer 1467
Le Jeu de la Hache

To tak z pamiêci. Na pewno dostêpne na g³ównej stronie ARMA (www.thearma.org). S±dzê, ¿e jeszcze trochê rzeczy by siê znalaz³o. Ale te dwa s± naprawdê obszerne, szczególnie Le Jeu.

Osobi¶cie preferujê sok grejpfrutowy.

W Flos Duellatorum (1410) jest te¿ parê stron o pollaxe.





Pozdrawiam Koper

Traktaty ¶wietna rzecz, tylko ze od Ciebie samego Feniksie wiem, ze nie mozna od nich zaczynaæ...

Witam,

Taka mala anegdotka, propo zdjecia czaszk: na grunwaldzie 2003 mialem ta "przyjemnosc" spotkania z halabarda jedego z wrogich oddzialow. Co zabawne moj chelm po dzis dzien nosi slad pozostawiony przez ta bron a najciekawsze jest to iz znajduje sie on dokladnie w tym samym miejscu co na powyzszym zdjeciu czaski.
Tak swoja droga czy na polskich turniejach sa dopuszczane halabardy i inne polaxy? Czy ktos juz ich na takowych turniejach uzywal?
Jeszcze takie male pytanko do Edgara: ile wyniosla cie calkowita cena tej broni oraz jak radzicie sobie z jej transportem na wieksze odleglosci?

Pozdrawiam,

Cena waha siê w granicach 500-600 lub wiêcej PLN (w zalezno¶ci od producenta i zastosowania owej broni) a je¶³i chodzi o transport to có¿- jesli samochód jest ma³y to na baga¿niku na dachu je¶li wiêkszy to tak jak wszystkie drzewcówki , ³uki i inne d³u¿sze tyczki - wzd³u¿ siedzeñ.

pozdrawiam

A czy moglbys wymienic jakis porducentow lub polecic jakiegos konkretnego.Interesuje mnie bron o zastoswaniu niemal wylacznie do wlaki, chodzi mi o cene i producenta. A propo przewozenia tej broni samochodem to komicznie by to wygladalo w moim wykonaniu gdyz poruszam sie Fiatem Seicento a jak zapenie wiesz nie jest to duzy samochod.

Pozdrawiam,

Z pe³na odpowiedzialno¶ci± polecic mogê jedynie Kacpra z Konina. Nie znaczy to ze inni sa do niczego, poprostu znam wyroby Kacpra i tak naprawde sam wielokrotnie wolê dop³aciæ lub poczekac trochê d³u¿ej ale mieæ broñ wykonana koniñskimi d³oñmi.
Cena takiego urz±dzenia do celów innych ni¿ paradownaie z nim bêdzie zapewne wy¿sza gdy¿ inaczej wtedy robiony jest drzewiec a i wzmocnienia s± trochê powa¿niejsze. My¶lê jednak ¿e w kwocie 700 PLN siê zmie¶cisz. A tak BTW Piotr Stojek znany takze jako Piotr Ponury z Krakowskiego Bractwa Rycerskiego chcia³ ca³kiem niedawno pozbyæ siê swego Polaxa.
Je¶li chodzi o transport to có¿ - baga¿nik na dachu i jazda :-) Innego wyj¶cia chyba nie ma bo toto sie raczej na dwie po³ówki nie z³o¿y.

pozdrawiam

Czemu na dachu? A nie mozna na lusterku haka zamocowac i tak jak zacni rycerze kopie u boku swego wozili? To byloby ciagle szarzujace seicento