CYTAT(Tomaszek)
tia... chodzi chyba te¿ o to, ¿e Fiore z za³o¿enia niejako chcia³ stworzyæ system spójny - ca³o¶æ z pocz±tkiem i koñcem - podrêcznik. wsadzi³ wiec troche filozofii etc. zeby sie bardziej fajowo uczy³o
Z Fiore jest tak troszkê zabawnie. Dzia³a³ na dworze markiza Ferrary - by³ poniek±d kumplem-dworzaninem czo³ówki filozofów i humanistów swego czasu. Jemu po prostu nie uchodzi³o ogo³ociæ traktatu z ideologii. A ¿e mia³ z kim dyskutowaæ o etyce, godnosci itd. to ozdobi³ tymi kwestiami traktat - s³usznie uwa¿aj±c, ¿e to podniesie presti¿ dzie³a i autora.
Ale powiedzcie mi, dlaczego dla was kwestia: system czy sztuka - ma takie znaczenie?
Co do samego pojecia sztuki: to siê wtedy nazywalo sztuk± rycersk±.
Pojecie sztuki (ars) jest od samego pocz±tku zwi±zane z wiedz±, umiejêtno¶ci± (techne) - sztuka to po prostu by³a umiejêtno¶æ na najwy¿szym mozliwym poziomie.
Wedle staro¿ytnych i ¶redniowiecznych pojêc w Europie ka¿da sztuka jest systemem wiedzy, zasad i umiejetno¶ci, wiêc jedno nie wyklucza drugiego.
Sztuka rycerska jako dziedzina wiedzy godna szacunku by³a sztuk± a ¿eby w ogóle mog³a podlegaæ takim pojêciom musia³a mieæ spójne regu³y - czyli byæ systemem.
A czy w konkretnym wykonaniu by³a sztuk±, to ju¿ zale¿a³o od uprawiaj±cego j± go¶cia.
Mistrzem by³ ten, kto posiad³ wszelkie regu³y i subtelno¶ci sztuki.
Sorki za ten wyk³ad o pojeciach, ale nie mog³em znale¼æ wspomnianego a pocz±tku artyku³u, a samo rozwa¿anie tej kwestii wydaje mi siê troszkê pomy³k±. Troszkê jakby zastanawiaæ siê czy ma³y fiacik to pojazd czy samochód.
Pietrek z A.