Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Anielki kontaktów poszukiwanie
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Og³oszenia
Anielka
S³owem wstêpu:

Witajcie przyjaciele i nieznajomi po latach niemal dziesiêciu. Zapewne wiêkszo¶æ czytaj±cych te s³owa nie ma pojêcia kto zacz i sk±d ci on - ten anielka (o tym czemu on, a nie ona nie wspominaj±c), gdy¿ dawno, dawno temu z przyczyn ró¿nych moje drogi z RR siê rozesz³y. W du¿ym skrócie zasz³o¶ci rodzinne i zasobno¶æ kiesy nie pozwala³y mi na równoczesne funkcjonowanie w rekonstrukcji oraz codzienno¶ci... Sprawy siê jednak zmieni³y, co w konsekwencji pozwala mi zastanawiaæ siê nad powolnym powrotem do klimatów, które kocham. Sporo ma z tym wspólnego moja ukochana ¿ona "wersja 2.0 - ostateczna", któr± równie¿ z pewnych perspektyw poci±ga reko. Jako, i¿ sporo wody w Wi¶le up³ynê³o, to z bólem serca przyznaæ muszê, ¿e brakuje mi zarówno wiedzy (jestem pewien, ¿e standard stroju zosta³ wywindowany, a techniki machania czymkolwiek usprawnione), jak i dawnych kontaktów.

Powody za³o¿enia tematu:
  • Pragnê odbudowaæ sieæ kontaktów z lud¼mi, których w sercu noszê
  • poszukujê informacji na temat obecnie u¿ywanych materia³ów i kroi zarówno strojów damskich jak i mêskich (celujê w okres oko³ogrunwaldzki, chyba, ¿e stara gwardia si³± w innym okresie wyl±dowa³a)
  • zastanawia mnie kwestia dzieci w rekonstrukcji (przedzia³ wiekowy 2 - 11) zarówno pod kontem rozrywek jak i opieki turniejowej i dodatkowych "wytycznych"
  • polecenia dobrych rzemie¶lników (przedmioty codziennego u¿ytku, namioty, etc)
  • taniec, taniec i po raz kolejny taniec, bo anielka tañczyæ kocha niezmiennie - informacje, muzyka, kroki, grupy
  • oraz wszelkie inne informacje, które mog± okazaæ siê pomocne w powrocie do aktywnego dzia³ania


Dodatkowo dodam:
  • czytaæ potrafiê i linki do odpowiednich zasobów w sieci w zupe³no¶ci wystarczaj± jako pomoc w poszukiwaniu wiedzy. znam ten mechanizm sieciowy, szukam czego¶ co jest obecnie uznawane za standard w ¶ród rekonstruktorów, gdy¿ z brakiem wiedzy choæby szcz±tkowej nie odsiejê ziarna od plew
  • na obecnym stanie rzeczy nie chcê (ponownie) wstêpowaæ do ¿adnego bractwa, gdy¿ ca³± rodzin± nie jeste¶my tego w stanie zorganizowaæ (jeszcze).

Cel:
Powrót do odtwórstwa wraz z rodzin± w przeci±gu dwóch sezonów (a to tylko ze wzglêdów finansowo-transportowych)

Zapraszam zatem do kontaktu przez frehê lub skrobi±c na anielka@anielka.pl
...i to by by³o na tyle...

P.S. tak, w awatarze to ja, "anielka" ma siê dobrze, choæ jakie¶ 5 lat temu uczyniono z³o i wyl±dowa³a w pralce - bez mojej wiedzy i zgody. miska z nowym gwo¼dziem nadal zdatna, ko³atkê ukradziono w 2009 w Krakowie podczas konwentu Dojicon - i nie pytajcie jakim cudem tam by³a ;)
chrisser
Fajnie, ¿e "stara gwardia" wraca po latach do tematu hobby. Powroty s± trudne, gdy poszukuje siê starych znajomych, którzy ju¿ siê w to nie bawi± lub zmienili epokê odtwarzania. Zmienia siê te¿ podej¶cie do odtwarzania. Jedni id± w larp inni w p³atne imprezy dla gawiedzi, a jeszcze inni w zabawê we w³asnym sosie bez publiki. Generalnie poziom reko ro¶nie i to co kiedy¶ by³o standardem dzi¶ jest ju¿ mrokiem (np: kolczugi z zaginanych kó³ek dawniej, a kolczugi nitowane obecnie). Era bractw te¿ ju¿ powoli odchodzi w dal, tak jak jedynego portalu dla odtwórców czyli FREHA. Modne s± ponad bractwowe projekty dla wszystkich tak typowo rycerskie, jak i plebejskie, co jest pewn± nowo¶ci±. Powsta³o pojêcie archeologii eksperymentalnej -czyli u¿ywanie w warunkach polowych replik znalezisk archeologicznych, szycie strojów z rêcznie tkanych materia³ów i wykonywanie rzeczy zgodnie z dawn± technologi±. Powoli odchodzi siê od bardzo kolorowych sztucznie farbowanych strojów (na zachodzie jest to jeszcze po staremu) i albo farbuje samemu, albo kupuje bardziej pastelowe odcienie kolorów. Nie chodzi tu o szaroburo¶æ strojów, ale o realne odwzorowanie kolorów i przystosowanie ich do odpowiednich warstw spo³ecznych. Wiêcej osób odtwarzaj±cych rycerzy i damy dworu uczy siê jazdy konnej. Wiêcej osób decyduje siê te¿ na odtwarzanie innych warstw spo³ecznych - ch³opstwa, rzemie¶lników (lekkozbrojna piechota lub pocztowi). Zyskuje te¿ na znaczeniu odtwarzanie pocztów rycerskich, gdzie obok rycerza mamy pocztowych, giermków co nadaje temu projektowi historycznej wiarygodno¶ci. Zabawy fabularyzowane - ale Larp, ale w wysokim standardzie odtwórstwa bêd± coraz czêstsze, gdy¿ imprezy typu Grunwald s± ju¿ ma³o ciekawe. Wiêcej te¿ osób je¼dzi z dzieæmi na takie imprezy i tworzy siê wtedy mini przedszkola. Zwiêkszy³a siê te¿ ilo¶æ ró¿nych imprez reko lub pseudo reko.
Viator
Ale¿ pamiêtamy Anielkê i witamy po latach!

Bardzo ³adne podsumowanie Chrisser, i trafne. Poprawi³bym w nim tylko tê "archeologiê eksperymentaln±", bo ona powsta³a du¿o dawniej ni¿ ruch rekonstrukcyjny i jest jej bezpo¶redni± poprzedniczk±, mo¿emy wiêc tu mówiæ raczej nie o powstaniu a o renesansie archeologii do¶wiadczalnej czy o jej wkroczeniu w kr±g zainteresowania rekonstruktorów. Bardzo du¿y i stale rosn±cy jest w tej "eksperymentalnej" odnodze rekonstrukcji ruch "wyprawowy", ostatnio du¿o osób i ca³ych grup tak¿e pó¼no¶redniowiecznych (które to datowanie by³o dot±d kojarzone g³ównie z "rycerzowaniem") organizuje przemarsze, po¶cigi, rekonesanse i patrole w otwartym terenie a za to w zamkniêtym gronie, bez publiczno¶ci, stawiaj±c sobie wysokie wymagania w dziedzinie stroju i wyposa¿enia i testuj±c to wszystko w warunkach polowych. Przednia zabawa, pozwalaj±ca tak¿e sprawdziæ i siebie samego.
Anielka
Witajcie Przyjaciele. Powy¿sze s³owa potwierdzaj± jedynie moje wcze¶niejsze przypuszczenia.

Na ten moment walczyæ nie zamierzam (co nie oznacza, ¿e nie zamierzam trenowaæ) wiêc nitowana kolczuga czy inny behter nie s± dla mnie zmartwieniem. Z drugiej strony "anielkê" te¿ traktujê raczej jako relikt przesz³o¶ci i/lub gad¿et do wyjêcia jako ciekawostkê a nie formê odtwórstwa "innej warstwy spo³ecznej". W czym by³em dobry, pewnie stan±³bym na wysoko¶ci zadania i dzisiaj, ale nie jestem przekonany, ¿e ten etat nadal mi le¿y bum.gif

Zastanawiam siê nad spektrum dzia³añ, które czyni± mnie [ turniejowo | wyjazdowo ] przydatnym wraz z moimi bliskimi oraz w wersji samojeden (raczej ma³o prawdopodobny scenariusz).
Moje rozwa¿ania prowadz± do:
  • Garderobê trzeba skompletowaæ od podstaw.
  • Sprzêt codziennego u¿ytku nale¿y zdobyæ/wytworzyæ, bo 10 lat dla (nieu¿ywanego) drewnianego kufla to za wiele
  • Tañce trzeba by od¶wie¿yæ, poæwiczyæ, douczyæ siê i nauczyæ resztê rodziny
    • brak: muzyka, kroki, nauczyciel
  • £ucznik/Kusznik
    • brak: sprawna kusza i/lub ³uk, licencja
    • to jest zajêcie dla jednej osoby, nie rodziny
  • miecznik/topornik [ rycerzykoid ]
    • brak: broñ, zbroja, koñ, rz±d i krzepa bigsmile2.gif
S³owem nie wiem "w co siê pakowaæ", by moje wysi³ki nie sp³onê³y na panewce i doprowadzi³y mnie do zamierzonego celu.

Wiem, ¿e niektórzy znajomi nadal w klimacie poszli w rzemios³o i jestem w stanie (po dorwaniu namiarów) przez znajomo¶ci zakupiæ/zdobyæ : stroje, przeszywalnice, guziki, strza³y, galanteriê skórzan±, jubilerkê i inne temu podobne. Niestety zaprzyja¼niony szewc ju¿ szyje tylko dla anielskich zastêpów... Nie ukrywam, ¿e chcê zainwestowaæ i czê¶æ rzeczy zakupiæ, preferencyjnie od znajomych, ale nie tylko do owych siê ograniczaj±c. Sentymenty na bok, jako¶æ te¿ siê liczy cool.gif

Potrzebujê na pewno: ubrañ, obuwia, namiotu, mis, talerzy, kubków, kufli, no¿y, jakiej¶ balii/wanny, wiadra, kufra, lampionów i ca³ej reszty tych niezbêdnych przedmiotów, o których siê nie my¶li do momentu w którym okazuj± siê niezbêdne. Je¶li mam w to inwestowaæ, a tanio nie bêdzie (piêcioosobowa rodzina), to chcê znaæ rynek na tyle, by - jak to mawiaj± - nie p³aciæ dwa razy. Lubiê szyæ, ale sk±d materia³y i wykroje. Lubiê kuæ, ale sk±d ku¼niê? To s± w³a¶nie dylematy, których rozwi±zania poszukujê. Wszelkie wytyczne i kontakty, czy oferty to nieoceniona pomoc "w mojej misji" smile.gif Pytanie jak wielu rzeczy nie mam na swojej li¶cie "must be". Wszelkie podpowiedzi na co zwróciæ uwagê równie¿ "zawsze na propsie"

Na koniec (ale nie mniej wa¿ne) : smuci mnie my¶l, ¿e FREHA obumiera... je¶li nie tutaj, to gdzie têtni ¿ycie RR w internetach? (i b³agam niech odpowiedzi± nie oka¿e siê ten ogólno¶wiatowy serwis w niebieskich kolorach).
Dinen
Pozwolê sobie na odpowied¼: "sk±d wykroje":
najprostsz± wersj± ubrania siê dla ciebie i twoich synów (o ile posiadasz choæ jednego) bêd± tuniki;
np.: z herjolfsnes lub Bocksten. S± ³atwe w konstrukcji, a pó¼niej mo¿na je za³o¿yæ na dublet w razie ch³odu. je¶li chodzi za¶ o dublet to króluje wzór z osmiu czê¶ci i modyfikacja stroju Charles'a de Blois. Nogawice te¿ naj³atwiej oprzeæ o Bockstenmanna. (http://www.museumhalland.se/bockstensmannen/kladerna/)

Dla twojej damy i córek (je¶li posiadasz choæ jedn±) mo¿liwo¶ci znam trochê mniej: cote simple na podstawie wzoru znanego jako h38 na strój spodni, a na wierzchni suknia o powtórzonym wzorze lub zainspirowana sukni± Christiny de Pisan (te¿ bardzo popularna). Ale tu powinna siê wypowiedzieæ kobieta, bo o modzie damskiej ¶redniowiecza wiem bardzo niewiele.

Z butami jest wiêkszy problem, bo ich szycie jest k³opotliwe a przechodzi juz tylko szycie "na wywrotkê" ale je¶li jeste¶ zawziêty to proponujê zacz±æ od dzie³ Olafa Goubitza (pojedyncze fragmenty do znalezienia w sieci) tego samego pana proponujê te¿ przy produkcji kaletem dla mêskiej czê¶ci twojej weso³ej gromadki.

W sprawie naczyñ proponujê skontaktowaæ siê z Lepiglin±. Wykonuj± gliniane naczynia, "¿e mucha nie siada" (historyczna metoda i wzory) a wide³ki cenowe dla kubków i misek to 20-40 z³.

A dostawcami tkanin s± np.: Krzysztof £obos, Teona (allegro) i Anna Ró¿yczka (rozyczka.pl) akceptowalna domieszka to 10%.


No i na koniec, ¿eby nie ograniczaæ siê do pustego gadania jestem sk³onny przes³aæ ci pdf'a z wzorami ubañ z Herjolfsnes, gdziêki którym zrekonstruowanie ich bêdzie o wiele ³atwiejsze. O ile nie przeszkadza ci jêzyk angielski.
Viator
Sprostujê punkt "³uk/kusza, licencja"

Nie tyle zreszt± licencja, co pozwolenie / zezwolenie, tak to siê u nas nazywa.
Otó¿ owa "licencja" nie bêdzie ci potrzebna ani w jednym ani w drugim przypadku.

Je¿eli wybierzesz ³uk, to nie potrzebujesz na niego pozwolenia.

Natomiast je¿eli wybierzesz kuszê, to nie dostaniesz na ni± pozwolenia.

W aktualnie obowi±zuj±cej Ustawie o Broni i Amunicji produkowanie, posiadanie i u¿ywanie kuszy jest ca³kowicie zabronione. Ci, którzy u¿ywaj± kuszy robi± to na w³asne ryzyko, ca³kowicie nielegalnie, acz jak dotychczas policja nigdy siê do tego nie przyczepia³a, a przecie¿ ten sprzêt pojawia siê nie tylko na imprezach ale nawet istniej± grupy rekonstrukcyjne które w samej nazwie maj± "dru¿yna kusznicza".
chrisser
Od swojej strony mogê naprowadziæ na odpowiednie strony Facebookowe.

Szkoda, ¿e Freha nie jest juz tu liderem, ale tylko tutaj mo¿na znale¼æ tyle ciekawych starych informacji.
Na targowiskach mo¿na zadaæ pytania o fachowców. Na pewno wielu z nich siê odezwie.
Osobi¶cie kupujê we³ne i len u Krzysztofa £obosa lobosk@box43 . Najni¿sze ceny i darmowe próbki materia³ów. Dla osób o wiêkszym portfelu proponujê zakup rêcznie tkanych we³enek i lnów.

Ostatnio uszy³em przeszywanicê z worków lnianych wojskowych z wype³nieniem z runa owczego. Pracy sporo, koszt niewielki, a przypomina z rêcznie tkanego lnu. Czyli czasem mo¿na co¶ samemu zrobiæ, co jest w zasiêgu naszych mo¿liwo¶ci.

targowisko

reco

literatura

dobre reco


projekty ponadbractwowe dla wszystkich typu

volk

Rycerze

ps.
Lepiglina jest bardzo dobry, ale czas oczekiwania na jego wyroby d³ugi. Konkurencja to Neopotter -te¿ bardzo dobry rzemie¶lnik je¶li chodzi o ceramikê.

Kowal Gutek Adam Gutowski

P³atnerze to: Matera, Wotan, Maleus, Radek Ciszewski, Beta, Lorenz, Morion, Pustelak, Tomala, Tomasz Bettin

Kapelusznicy: Silvage, Rosamar, Daria Wyszyñska

Nitowanki: Nitowanie, Riverus

Markety reko: Medieval market polecam nitowanki i wynajem namiotów na imprezy

Stolarze: Robert Wenta, S³awek Wêdkarz

Wyroby skórzane: Pawe³ Numlock, Lorifactor


Lepiej nie kupowaæ rzeczy na allegro 95% rzeczy to mrok. Unikaæ takich rzemie¶lników jak trollabanin (buty). Buty sam sobie szy³em, ale lepiej zaufaæ fachowcom. Polecam Kamila Szproncela kamszp@gmail.com - solidny fachowiec. Polecam te¿ takich szewców jak Bartosz Iwaszkiewicz i S³awomir Rokita. Przyzwoicie szyje te¿ i po dobrej cenie Bartosz Z.
Viator
Tylko u Gutka te¿ trzeba zamawiaæ z du¿ym wyprzedzeniem, bo czêsto ma po¶lizgi, kiedy¶ by³o tragicznie, potem siê poprawi³ ale ostatnio znów przebudowuje i doposa¿a ku¼niê a i co¶ ze zdrowiem mu szwankuje wiêc trzeba siê z tym liczyæ.
Anielka
W takiej sytuacji powoli (równie¿ w czasie reakcji z odpowiedzi± bum.gif ) zaczynam mieæ jaki¶ szerszy obraz ca³ej sytuacji i tego w co chcê siê wpakowaæ szczerba.gif .

Zak³adaj±c, ¿e w tym roku chcê gdzie¶ siê "pojawiæ i wcisn±æ klimat rodzinie" to czy polecicie jakie¶ toleruj±ce w ubieg³ych latach "mrok" imprezy w okolicy Bêdzina (poza Bêdzinem, gdzie o ile mi wiadomo jestem mile widziany zawsze).
Sk³ad to umi³owana dwuletnia córka, dziesiêcio niemal letni pierworodny, o¶mio ( i pó³ ) letnia pasierbica, przecudna ¿oneczka oraz moja skromna osoba, wiêc ekipa sporawa.

No i gdzie zorganizowaæ odpowiedni rozmiarowo namiot XV tanio i solidnie? dunno.gif
Viator
Uuu, to gorzej, obszycie piêciu osób, nawet licz±c kilka niewielkich, i namiot dla rodziny 2+3 (co najmniej spory pawilon) to nie w kij dmucha³.

Zastanów siê nad opcj± rozdzielenia siê pomiêdzy dwa mniejsze sto¿ki, wtedy obejdziesz siê bez masy odci±gów i sk³adanego ciê¿kiego masztu, uzyskany metra¿ "pod³ogi" bêdzie podobny, a byæ mo¿e dwa osobne "pokoje" siê przydadz±. Chyba najtañsza opcja to standardowy sto¿ek bawe³niany maszynowo szyty od Jeanettee (taki ¶redni-dolny standard ultra¶no¶ci ale jeszcze wchodzi), który wymaga jedynie 10 ¶ledzi i masztu oko³o 2,4 m o grubo¶ci dobrego drzewca do piki a spokojnie mie¶ci 2 doros³e osoby albo 1 doros³± i dwójkê dzieci z podstawowym baga¿ami.
Anielka
Na dwa mniejsze sto¿ki - pokoje - dzieciaki s± za ma³e. w nowym ¶rodowisku trzeba jednak dzieciaki obserwowaæ i strzec (i tak wiem, ¿e obozowe dzieci zawsze s± najwa¿niejsze i jako jedyne mog± przerywaæ odprawê bezkarnie). My¶lê raczej nad dwumasztowcem, który sobie suknem podzielê na dwa pokoiki wewn±trz w razie potrzeby. Dobrym przyk³adem mojego podej¶cia jest > taki pawilon <. Nie jest to deklaracja chêci zakupu, tylko wskazanie kierunku poszukiwañ. Owszem sporo odci±gów (42), ale nadal s± to tylko "dwie tyczki", nie wo¿ê siê z ko³em i innymi masztami. Zreszt± po wsadzeniu doñ akcesoriów i sprzêtów bêdzie akurat na rodzinkê i go¶cia b±d¼ parê, a ceniê sobie wszechstronno¶æ i znaj±c moj± dziatwê, to spora balia bêdzie musia³a z nami jechaæ (gdy ju¿ j± zdobêdê). Na ile jest to dobry kierunek to jeszcze nie wiem, rozmowy z ma³¿onk± wci±¿ trwaj± smile.gif

Koszta : liczê siê z tym, wiem, ¿e tanio nie bêdzie, choæbym szy³ z elanobawe³ny z domieszk± w³ókien bambusa z odrzutu ze "zautomatyzowanej" dziergalni w prowincji Xian. St±d dwa lata na obszycie i poszukiwanie imprez w tym roku, które maj± podwy¿szon± tolerancjê na mrok smile.gif Póki w totka nie wygram, to trzeba realistycznie patrzeæ :jestem w prawdzie ponad ¶redni± krajow±, ale mam i rodzinê do wykarmienia...
Viator
No, taki "pawilon z gara¿em i basenem" bêdzie trudny i do kupienia, i do wo¿enia, i do rozk³adania. Mo¿e jednak jednomasztowiec? Raczej szuka³bym namiotu takiego kalibru na wtórnym rynku, bo zbankrutujesz nawet przy najtañszym bawe³nianym drelichu...
Anielka
mam ¶wiadomo¶æ, ¿e nasz plan jest ambitny i wymaga po¶wiêceñ, bêdziemy go jednak realizowali z pe³nym po¶wiêceniem.
  • rynek wtórny jest brany pod uwagê jak najbardziej
  • kiedy¶ szy³em nie najgorszej jako¶ci koszule i inne tuniki/dublety/giez³a/szlafmyce smile.gif ¿ona równie¿ ma smyka³kê do ig³y i nici wiêc w tym momencie kolekcjonujê "aktualnie prawilne" wykroje od ka¿dego, kto jest gotów siê podzieliæ materia³ami
  • od¶wie¿am kontakty i biorê polecenia na rzemie¶lników, porównujê ceny
  • szukam dobrego szewca
  • czarujê miejsca na imprezach, na których
    • spotkam znajomych
    • istnieje jako takie zaplecze "pod" dzieci
    • organizatorzy toleruj± mroczne niedoci±gniêcia
  • kompletujê niezbêdny sprzêt codziennego u¿ytku
  • na ten sezon organizujê "soldiera" od znajomego, powinien wystarczyæ - je¶li siê uda.
    co do wo¿enia: na ten moment wszystko ³±cznie z jednoosobowym igloo z supermarketu jest problemem w transporcie, bo samochodu nie posiadamy.

Sukcesywnie doci±gamy nasz± weso³± kompanijê do jako-takiego wygl±du w ten czy w inny sposób. Wychodzimy z moj± lepsz± po³owic± z za³o¿enia pewnego dystansu do siebie: oczywi¶cie, ¿e bêdziemy posiadali "komplet pasów z lumpeksu", ale sprz±czki i okucia zorganizujê ju¿ od znajomych kowali, stroje bêd± szyte z lnu kupionego z beli, ale na ile to mo¿liwe pozszywanego rêcznie. Nie staæ nas na wskoczenie w ultra poprawno¶æ i je¶li mam byæ szczery, to osobi¶cie nie chcê tego robiæ. Dla mnie oraz dla moich bliskich to ma byæ przyjemno¶æ, ultra mnie/nas nie krêci (przynajmniej na teraz). Nawet do marzeñ trzeba podchodziæ realnie. W kolejnym sezonie nowe, lepsze stroje bêd± podstaw±, a tegoroczne dostan± status zapasu na wypadek ulewnych deszczy i wypadków losowych, mój trójnóg mocowany "na ¶rubie" pozostanie moim "trójnogiem na ¶rubie", ale emaliowany kocio³ek zast±pi siê miedzianym, pasy wymieni siê na nowe i tak dalej...

Teraz trzeba podnie¶æ siê z marazmu codzienno¶ci i dzieciakom pokazaæ jak przyjemne mo¿e byæ spêdzenie weekendu bez tabletu smile.gif

Jak jeste¶my przy normalno¶ci w obozie to pytanie: gdy obóz idzie ju¿ spaæ, to jak tolerowane s± na chwilê obecn± latarki i temu podobne wynalazki? Jaki "nie-rymcerski" sprzêt mo¿na i warto mieæ ze sob±?
Viator
CYTAT(Anielka @ 15:53 09.02.2016) *
(...)
Jak jeste¶my przy normalno¶ci w obozie to pytanie: gdy obóz idzie ju¿ spaæ, to jak tolerowane s± na chwilê obecn± latarki i temu podobne wynalazki? Jaki "nie-rymcerski" sprzêt mo¿na i warto mieæ ze sob±?


Je¿eli masz ma³e dzieci to my¶lê ¿e nikt siê nie poczuje bardzo dotkniêty je¶li id±c z nim noc± do toalety we¼miesz latarkê a dzieciê bêdzie mia³o pampersa (kiedy¶ by³a zasada ¿e w wypadku dzieci do lat dwóch obuwie i spodnia odzie¿ mo¿e byæ niehistoryczna i mo¿e wy³aziæ spod tuniki czy sukienki, pó¼niej raczej staramy siê stosowaæ pe³ne maskowanie).

Natomiast takie numery jak za³o¿enie sobie czo³ówki na g³owê i chodzenie po obozie kiedy idziesz gdzie¶ sam (by³ taki jeden na Czersku) albo trzymanie auta ko³o namiotu po deadlinie (tam¿e) to ju¿ bêdzie przesada i dziadostwo.

Generalna zasada wiêkszo¶ci orgów jest taka: w namiocie mo¿esz sobie spaæ w ¶piworze i pracowaæ na laptopie, ale je¶li wychodzisz i zostawiasz namiot otwarty z ods³oniêta p³acht± przykrywaj wszystkie niehistoryczno¶ci kocami czy szmatami. Poza zamkniêtymi projektami o wysokiej poprzeczce obowi±zuje zasada muzu³mañska: "za zamkniêtymi drzwiami Allach nie widzi" smile.gif
Anielka
CYTAT(Viator @ 10:05 10.02.2016) *
Generalna zasada wiêkszo¶ci orgów jest taka: w namiocie mo¿esz sobie spaæ w ¶piworze i pracowaæ na laptopie, ale je¶li wychodzisz i zostawiasz namiot otwarty z ods³oniêta p³acht± przykrywaj wszystkie niehistoryczno¶ci kocami czy szmatami. Poza zamkniêtymi projektami o wysokiej poprzeczce obowi±zuje zasada muzu³mañska: "za zamkniêtymi drzwiami Allach nie widzi" smile.gif

czyli nie zmieni³o siê w tej kwestii nic od czasu burzy o "laptop-lan-party" na "GRYnwaldzie" w 2004 bodaj¿e

Nie posiadam "czo³ówki", wiêc czujê siê spokojniejszy. W moim pytaniu (poza latark± w namiocie) chodzi³o raczej o poziom minimalny sprzêtu "dodanego". ot choæby poziom przyzwolenia i tolerancji na > emaliowany kocio³ < nad palenisko czy choæby ostatnio modny wynalazek "> ¶wieczki led <" do¶æ wygodne w namiocie z dzieæmi - i przed nim bezpo¶rednio prawdopodobnie równie¿ bezpieczniejsze. inny "typowy sprzêt" wyjazdowy to choæby aparat fotograficzny, jak s± tolerowane te piekielne maszyny, które duszê kradn± obraz utrwalaj±c? ;) tutaj tolerancja jest podobna jak 10 lat temu, czyli recepta "stañ z boku i nie rzucaj siê w oczy" wystarcza czy jest jednak wiêcej restrykcji. nie mówiê tutaj oczywi¶cie o robieniu "s³itfoci wypa¶nym ajFonem" czy innym telefonikiem, bo ten raczej w namiocie wzglêdnie wyciszony w torbie schowaæ i nie pokazywaæ. w prawdzie rzuci³em (skutecznie) palenie, ale gdyby mnie "przyjaciele z izraela poczêstowali zielem fajkowym", to jak z fajkami - zawsze by³y z nimi problemy, bo lepsze to ni¿ papieros, ale nadal w formie odbiega od "¶redniowiecznych standardów".

nakre¶liwszy wiêc moje postrzeganie "wspó³czesnych sprzêtów" ponowiê pytanie : jaki "nie-rymcesrski" warto zabraæ na wyjazd?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.