Witam, czy móg³bym poprosiæ Kolegów o krótki manual, jak dbaæ o nowo nabyt± kolczugê (nitowana rzymska lorica hamata made in India). Na ten moment jest na niej sporo "fabrycznego" smaru, o ile s³ysza³em "ogólnie" o kolczugê nale¿y dbaæ i wymaga ona pewnych zwi±zanych z tym czynno¶ci (jak siê domyslam konserwacyjnych), by³bym wdziêczny za kilka wskazówek w tym wzglêdzie.
Pozdrawiam i z góry dziekujê
Jak chcesz j± umyæ to piaskiem.
Po pierwsze pozbadz sie tego smierdzacego smaru, najlepiej wor z trocinami i pomietol ja konkretnie, albo pograj ie z chlopakami w rugby. Hamate izoluj od wilgoci a jak zmoknie to znow wor z trocinami
samotny rycerz ziemi Bogatyñskie
Tak z do¶wiadczenia z kolczug±... nie u¿ywaj specyfików typu wd-40 do konserwacji ;) Straszny syf siê potem robi. Odrdzewianie w zasadzie bedzie siê robiæ samo jak trochê w niej "poskaczesz". Ewentualnie jak trochê potrzesz jakby¶ pra³ skarpety ;)
Koledzy wy¿ej napisali jak czy¶ciæ.
Konserwuj oliw± (lnian± b±d¼ syntetyczn± - np. do maszyn do szycia) to unikniesz problemu. Kolczugê trochê trudniej siê smaruje ni¿ blachy, ale jak na szmatkê (bawe³nian± b±d¼ lnian±) nalejesz trochê wiêcej oliwki to dasz radê. Wtedy nie powinna rdzewieæ nawet po deszczu.
Je¿eli jest ju¿ czysta od np trocin to bardzo ma³o oleju (ro¶linnego) i szmatka, tak po ka¿dym noszeniu. B±d¼ jak le¿y/wisi to tak samo jak przyklei siê co¶ brudnego np du¿o kurzu piach czy inne.
Je¿eli uparcie chcesz co¶ w "szpraju" to odrdzewiacz do hamulców- taki co szybko sam odparowuje. Ja mam taki co nie brudzi, nie niszczy i po kilku dniach paruje do atmosfery- potem siê przeciera szmatk± i syf zostaje na szmatce.
Zamiast smarowania oraz jak na zimê zakonserwowaæ. Bierzesz bardzo szczelnie zamykaj±ce siê naczynie plastikowe. Tak tylko aby siê kolczuga zmie¶ci³a szczelnie zamkniêta. wlewasz na ni± oliwê do maszyn w ilo¶ci zale¿nej od twej wielko¶ci. Ja la³em szklankê. Musi byæ lekka, czysta oliwka do maszyn. Stawiasz bardzo blisko bardzo ciep³ego. Plastik musi byæ odporny na temperaturê. Dobrym miejscem jest najgorêtszy kaloryfer. Ale obok nie na nim - bo ¿aden plastik nie wytrzyma. AHA - WA¯NE - ten plastik nie mo¿e siê rozpuszczaæ w takiej oliwie
(aj bra³em pojemniki po farbach - nawet po zamkniêciu okleja³em plastrem brzegi pokrywki.
W tym naczyniu oliwa bêdzie wielokrotnie parowaæ i skraplaæ siê i tak bez przerwy. Bardzo dok³adnie myj±c i oklejaj±c metal.
A przed u¿yciem - jak pisano wy¿ej - wiórki (mog± byæ kocie do kuwety - ino prawdziwe drewniane) i potem jakie¶"futerko" .
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.