Czy na lotki nadaj± siê pióra kury?

Proszê o stosowanie siê do Regulaminu! Nadmierna, niepotrzebna ekspresja w postaci dziesiêciu wykrzykników jest nieelegancka i nieuzasadniona. Mog³e¶ napisaæ zamiast tego "Pilne!" z jednym wykrzyknikiem.

Poza tym tytu³ tematu powinien zawieraæ konkret. Skoro piszesz "Lotki - proszê o odpowied¼" to mog³e¶ równie dobrze napisaæ "Lotki - z jakiego ptaka?" i by³oby tyle samo tekstu a o wiele czytelniej.

Proszê o stosowanie siê na przysz³o¶æ do powy¿szych (i innych) punktów Regulaminu.

Zmodyfikowa³em tytu³ w±tku.

Odpowiadaj±c merytorycznie:

Nie wiem jak siê spisywa³y w locie kurze pióra ze wzglêdu na mniejsze nieco rozmiary i ma³± sztywno¶æ stosiny w porównaniu z piórami gêsimi. W przechowywaniu spisywa³y siê na pewno kiepsko. U¿ytkownicy dzisiejsi stwierdzaj± ¿e kurze pióra s± "rozczochrane"; miniaturowe haczyki, za pomoc± których trzymaj± siê do siebie w³ókna piór kurzych s± za delikatne i pióra s± zwykle porozczepiane i postrzêpione, co bardzo pogarsza w³asno¶ci lotne. Wymaga³yby cierpliwego pozczepiania w³ókien (¶ciskasz palcami po obu stronach stosinê i przesuwasz dociskaj±c tak jakby¶ zapina³ torebkê plastikow± z "zamkiem b³yskawicznym"), a potem polakierowania lotek, aby siê ponownie nie rozczepia³y.

Na pewno pióra gêsie by³y popularniejszym towarem - zw³aszcza ¿e u¿ywane te¿ masowo na pióra do pisania - choæ nie jedynym.

Wiadomo, ¿e Indianie Ameryki Pó³nocnej u¿ywali na pewno miêdzy innymi kurzych piór. Poniewa¿ jednak ich sposób naci±gu ³uku pozwala³ na strzelanie na niewielkie odleg³o¶ci w porównaniu z chwytem angielskim, wiêc celno¶æ du¿o na tym widocznie nie cierpia³a.

Natomiast w ¼ród³ach pisanych europejskich je¶li znalaz³oby siê zapis o stosowaniu "piór kurzych i kogucich" to niekoniecznie potwierdza³oby gatunek "dawcy piór", a raczej oznacza³oby ¿e lotki by³y zró¿nicowane kolorystycznie (lotk± "koguci±" nazywano lotkê prostopad³± do naciêcia na osadzie strza³y, tê, która powinna byæ skierowana w lewo podczas nak³adania strza³y, a "kurzymi" dwie pozosta³e; "koguci±" czêsto barwiono na czarno lub na inny kontrastowy kolor). Okre¶lenie "kurza" kojarzy³o siê z kolorem bia³ym a "kogucia" z przys³owiow± koguci± barwno¶ci±, a nie stanowi³o odniesienia do konkretnego gatunku ptaka.

Je¿eli ju¿ dyskusja siê zaczê³a. Jak wiadomo lotki robimy na dwa sposoby: rozcinamy w pó³ i szlifujemy, albo wyrywamy cieniutkie "w³ókno". Jak robiê ten drugi sposób, przyklejam, nici± robiê "przeszycie" na ca³ej d³ugo¶ci pióra. Po strzelaniu niszczy siê bardzo szybko. Ten sposób z rozcinaniem wydaje mi siê mocniejszy. Czy co¶ ¼le robiê? Oczywi¶cie u¿ywam piór gêsich. Pozdro!

Mo¿e u¿ywasz niew³a¶ciwej czê¶ci piór. lub musisz przegoniæ czasem gêsi, ¿eby ich pióra by³y mocniejsze. Je¶li ptak nie lata ma s³abe pióra, bo nie s³u¿± "do pracy" przeganiane czasem zmiejsca na miejsce uciekaj±c zaczynaj± machaæ skrzyd³ami, co z czasem s³u¿y wzmocnieniu piór.

Je¿eli niszczy Ci siê szybko to znaczy, ¿e zapewne wszystko robisz prawid³owo (od strony historycznej).
Strza³a w ¶redniowieczu, niestety, by³a przecie¿ materia³em o krótkim czasie ¿ycia, czêsto jednorazowym.

Nie nie, robiê odpowiedni± stron±. Wydaje mi siê ¿e klej jakby ma³o ³apie i nici siê poruszaj±, ale dziêki za pomoc.

Przyklejam na klej typu SuperGlue (uwa¿aj±c na palce...) i owijam tylko pocz±tki i koñce lotek, a pocz±tki lotek chowaj± siê u mnie w naciêcie na strzale - przy strzelaniu lotka nie skaleczy skóry d³oni. Je¿eli strza³a uderzy w co¶ twardego, jak np. deska, lotki siê mocno wstrz±saj± i nieraz odklejaj±. Nie ma tego problemu przy strzelaniu do tarczy z kilku warstw tektury, gdzie strza³a wchodzi na kilka - kilkana¶cie centymetrów, wtedy ma ³agodniejsze hamowanie i lotki siê nie odrywaj±. Piór u¿ywam gêsich oraz go³êbich (trudno znale¼æ du¿e, ale mo¿na i s± ca³kiem niez³e), ale kurze (nie próbowa³em) wydaj± siê zbyt delikatne.

No w³a¶nie, przecie¿ strzela³em do deski i blachy wiêc miêkkie one nie s±, ale ta kropelka...