Miejsce: Park Krajobrazowy "Podlaski Prze³om Bugu" - okolice miejscowo¶ci Mierzwice.
Czas: 7-8 lutego 2015.
Scenariusz: wyprawa ³owiecka - rekonesansowa.
Datowanie: XIII-XIV wiek (tym razem o XIII wiek "zahaczyli¶my" tylko jedn± nog±).
Uczestnicy: 7 osób. Ryba - organizator i gospodarz - ze wzglêdu na stan zdrowia odprowadza³ nas tylko kawa³ek, niestrojowo, ale z psem, który wystawi³ nam kilkakrotnie zwierzynê p³ow±.
Za³o¿enia: przemarsz drogami gruntowymi i na prze³aj, z obserwowaniem zwierz±t i tropieniem ich ¶ladów, z noclegiem w ogrzewanym domku.
Zamierzona trasa: nie narzucali¶my dok³adnej trasy; orientacyjnie oko³o 10 km.
Teren: wy¿szy taras Bugu poro¶niêty wysokopiennym borem sosnowym i lasem mieszanym z polanami i obszarami upraw, zej¶cie w±wozem okresowego cieku wodnego a nastepnie ze skarpy na najni¿szy taras (zalewowy) - otwart± ³±kê miejscami poro¶niêt± drzewami i zakrzewion±, powrót wzd³u¿ rzeki.
Flora: pomimo ró¿norodno¶ci ¶rodowisk a nawet istnienia w Mierzwicach specjalnego rezerwatu florystycznego rzadkich ro¶lin zielnych, ze wzglêdu na brak ulistnienia i zas³an± listowiem ziemiê a drugiego dnia tak¿e pokrywê ¶nie¿n± trudno by³o zidentyfikowaæ jakie¶ interesuj±ce gatunki; jedynym przedstawicielem flory, który zwróci³ nasz± baczniejsz± uwagê i na którego równie¿ "zapolowali¶my", by³a w tych warunkach... huba.
Fauna (napotkana): jeleñ (du¿y samiec, co ciekawe w letnim ubarwieniu), kilka par saren, lis (jeden poluj±cy, drugi upolowany), zaj±c, obserwowany nad przeciwnym brzegiem rzeki du¿y ptak drapie¿ny z rodziny or³ów (byæ mo¿e typowy dla Parku b³otniak ³±kowy), dzikie kaczki, dziki (w postaci licznych buchtowisk), ¶lady ¿erowania bobra i wydry, kopce kreta oraz tropy i norki drobnych gryzoni. W jednym miejscu w¶ród licznych tropów miejscowych psów, biegaj±cych tu luzem po okolicy, natrafi³em na trop bardziej przypominaj±cy wilka, którego byæ mo¿e tropi³y (wilk ostatnio pojawi³ siê w Parku).
Pogoda: zgodnie z przewidywaniami temperatura utrzymywa³a siê pomiêdzy zerem a kilkoma stopniami mrozu, wiatr zmienny - momentami dokucza³ na otwartych przestrzeniach, noc± spad³o parê centymetrów ¶niegu ale rano wysz³o s³oñce i drugi dzieñ by³ cieplejszy ni¿ pierwszy.
Tym razem uzbrojenie prezentowa³o siê du¿o lepiej: trzy drzewcówki, dwie sztuki broni strzeleckiej w tym ³uk d³ugi, siekiera oraz broñ boczna: tasaki, no¿e, pugina³ i solidna pa³ka, a tak¿e pewna ilo¶æ lin.
Trudno porównywaæ ekwipunek z poprzednimi wyprawami, gdy¿ pos³ania, naczynia kuchenne, czê¶æ prowiantu i wody oraz opa³ pozostawili¶my w domku, ale na moje wyposa¿enie sk³ada³y siê:
- buty do kostek nasmarowane dziegciem (impregnat do kopyt na bazie smo³y bukowej) - niestety, spisane na straty (spêkana i przetarta na wylot podeszwa)
- nogawice we³niane wysokie, roz³±czne, troczone do gacnika (grubego rzemienia) ze stopkami
- naalbindingowe wysokie skarpety we³niane (ca³y czas na nogach)
- braies lniane
- koszula we³niana
- robe we³niana z guzikami, z grubszego sukna z podszewk± lnian±
- pas z sakw±, ciê¿kim pugina³em tarczowym, mieszkiem na krzesiwo+krzemieñ+len, no¿ykiem, woreczkiem orzechów i paternosterem
- w sakwie ig³y, nici i dratwa lniana (trzy kolory), ikona podró¿na, podrêczne lekarstwa, ose³ka
- p³aszcz z pó³kola (niezbyt gruba we³na podszyta filcem)
- coif trzyczê¶ciowy z filcu we³nianego
- kaptur z opoñcz± i ogonem
- wysoka czapka z filcu wrzosówki (tylko pierwszy dzieñ)
- rêkawice (trójpalczase tkane i jednopalczaste sukienne)
- zapinka ("czterolistna" klamra mosiê¿na) do p³aszcza
- torba lniana "pielgrzymia" na prowiant
- w torbie chleb i kie³basa zawiniête w len
- buk³ak (bary³ka 1 litr) - mia³y byæ dwa takie, ale drugi okaza³ siê mocno nieszczelny i musia³em go zostawiæ przed wymarszem
- krucyfiks br±zowy odlewany, na rzemieniu na szyi
- w³ócznia 2,4 m
- ostra siekiera obozowa zawieszona na pasie pod rêk± na prostej pêtelce ze sznura (teoretycznie stanowi±ca z w³óczni± komplet na nied¼wiedzia)
- flet
Zestawienie wagi ekwipunku wed³ug pomiarów po powrocie:
96 kg - masa w³asna
9 kg - ubranie i ekwipunek noszony na sobie
2,5 kg - prowiant: 750 g chleba, 500 g kie³basy, 300 g orzechów, 1000 ml wody
2 ? kg w³ócznia (nie wa¿y³em, masa orientacyjna)
Zdjêcia nadwornego fotografa, Jana Marka, powinny siê pojawiæ wkrótce, zapewne na fb. A ja tutaj jak zwykle wrzucam kilka swoich "komórkowej jako¶ci" fotek.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznik Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznik Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznik