Otó¿:
Ten wzór he³mu dosknoale nadaje siê jako he³m treningowy. Wywiniete brzegi, g³eboki, solidny.
Ja jednak mam wielki ³eb.
Czy kto¶ wie w jakich rozmiarach produkowano ten typ lub/i cyz sa rózne rozmiary fasunku.
Je³¶i tak to gdzie dostaæ najwiêkszy?
Rozmiar he³mu by³ jeden. Nie wiem jak z fasunkiem, ale pewnie kto¶ bardziej zorientowany siê zaraz wypowie. Trochê kiepska oslona twarzy jak na treningówkê, chybe ¿e dodasz jakie¶ os³ony a'la barbuta z blachy. Kiedy¶ Mardinus takie co¶ robi³. Mo¿e on pomo¿e
Rozmiar he³mu by³ jeden. Nie wiem jak z fasunkiem, ale pewnie kto¶ bardziej zorientowany siê zaraz wypowie. Trochê kiepska oslona twarzy jak na treningówkê, chybe ¿e dodasz jakie¶ os³ony a'la barbuta z blachy. Kiedy¶ Mardinus takie co¶ robi³, mo¿e on pomo¿e
4 zêbyw ca³ej grupie na 18 lat to chyba dobry wynik
A zas³ony jakie¶ na twarz dorabiacie?
Nie - ka¿dy pilnuje swojej mordy
To po co Wam he³my w ogóle?
Ciosy na g³owê, to w ogóle rzadko¶æ.
Je¶li zanalizujesz szkielety z pobojowisk pó¼nego ¶redniowiecza (1300 - 1500), to w przypadkach staræ pieszych oddzia³ów :
Oko³o 40% szkieletów nie posiada ¶ladów dewastacji (uwaga - broñ obuchowa mo¿e o dziwo nie pozostawiæ ¶ladów na szkielecie robi±c drzem z cia³a, a niektóre pchniêcia omijaj± ko¶ci definitywnie rozwi±zuj±c niæ ¿ycia - nawet piki czy w³ócznie, a co dopiero szyd³a i miecze sztychem).
Po³owa z pozosta³ych nie nosi ¶ladów cieæ mieczem, ma za to inne dewastacje i/lub od innej broni- w tym niewielki odsetek daj±cych siê definitywnie okre¶liæ pchniêæ mieczem na g³owê/twarzoczaszkê – kilka procent. Zazwyczaj mimo znacznego zdewastowania twarzoczaszki (je¶li ju¿ zosta³a pora¿ona) daje siê zrekonstruowaæ narzêdzie i sposób jego zadzia³ania.
2/3 cieæ mieczem to ciêcia na koñczyny dolne
zaledwie oko³o 40 % pozosta³ych akcji, to ciêcia na g³owê z czego zdecydowana wiêkszo¶æ wchodzi na czerep (80%) nie na twarzoczaszkê. A te które wchodz± na twarzoczaszkê zasadniczo siêgaj± j± koñcówk± broni (mamy nawet delikwentów którzy w ¿yciu ju¿ dostali tak po szczêce, ale zginêli o dekadê czy dwie pó¼niej od innych ran winnych wojnach).
Cios ciê¿kim (1300) palcatem na czerep powoduje pêkanie skóry i zalanie go¶cia krwi±, oraz piekielny ból g³owy - ma³o estetyczne i praktyczne oraz prospo³eczne - choæ nie za bardzo nie bezpieczne. Ale aby oszczêdziæ sobie wizyt na szyciu stosujemy he³my.
Pchniêcia w treningu stosujemy tylko na korpus - ciêcia na g³owê do¶æ swobodnie je¶li ma delikwent he³m. Bardzo rzadko pryz w³a¶ciwym prowadzeniu ciêcia te id± pod takim k±tem, aby trafia³y bezpo¶rednio w twarzoczaszkê - a w innych przypadkach wy³apuje to rant wzoru 1950- z bardzo dobrym fasunkiem bez przesuniêæ itp. Krawêd¼ boczna tego wzoru jest do¶æ daleko odsuniêta od powierzchni bocznych g³owy (Che³m wzór 1967 absolutnie jest 100% gorszy w tym zastosowaniu – radzieckie – pêkaj± jak jaja).
Palcat ciê¿ki zawsze stosujemy skrócony o 10 cm – lekki nie i nie wymaga on he³mu.
No i mowa oczywi¶cie o walkach na miecz jednoêczny.
Rafale, mi t³umaczyæ tego nie musisz, choæ dziêkujê za utrwalenie wiedzy. Inna rzecz potwierdzaj±ce te dane to popularno¶æ he³mów otwartych w ¶redniowieczu. W zasadzie to przy odpowiednio zrobionym he³mie, twarz jest schowana. Sk³ania mnie to do twierdzenia, ¿e wspó³cze¶nie robione he³my w których wystaje nos s± robione niepoprawnie - ale to potrzebowa³bym wiêcej poczytaæ na ten temat. W ka¿dym razie co przemawia za moj± teori± to, ¿e wszelkie ciêcia i uderzenia schodz± po dzwonie i nie maj± mo¿liwo¶ci zrobiæ krzywdy. Nie licz±c tych to wymieni³e¶, czyli zagubionego sztychu miecza albo centralnego pchniêcia, czy np. strza³y, be³tu itp. Niby ma³a rzecz, ale wielce zmienia stan rzeczy. Gdzie¶ ju¿ zreszt±o tym pisa³em na FREHA.
Palcatami drewnianymi walczycie? Je¶li nie to jakimi?
No i wreszcie zadaj±c moje szydercze pytanie chcia³em zauwa¿yæ, ¿e ka¿dy dodatkowy ochraniacz wypacza obraz walki. Im ich wiêcej, tym bardziej ludzie s± sk³onni do ryzyka. Dlatego ciekawi³o mnie czy walczycie te¿ bez he³mów.
Z tym wz1950 to dobry patent na treningi jest. Zw³aszcza je¶li chodzi o cenê.
Ze wzglêdu na podobna do dobrze krepowanej stali sprê¿ysto¶æ i sztywno¶æ - palcaty Colld Steel - z tym, ¿e jelec mocujemy sami na ¿elaznej ramce - bo odpada - oraz wywa¿amy i doci±¿amy do w³asnych potrzeb. Coold Stel ma ponadto ob³e krawêdzie - co zmniejsza ryzyko uszkodzeñ cia³a - ale nie zmniejsza bolesnych doznañ - i po pierwszym razie ka¿dy przestaje byæ berserkerem.
Bez he³mów tylko na kilogramowe miecze piankowe. Zarêczam, ¿e jak ktos oberwie w he³m Cold Stelem - to juz nie szar¿uje - dzwonienie w uszach bowiem przemawia do wyobra¼ni. Co wiêcej - na pe³nej szybko¶ci (ju¿ zawansowani) zak³adaj± buzery motocyklowe - które i tak potrafi± popêkac od ciosów.
Rozmiar fasunku wz50 równie¿ by³ tylko jeden. Kto¶ mia³ naprawdê wspania³y pomys³ z tym jednym rozmiarem, na ma³ych g³owach he³m lata na wszystkie strony (czyta³em o próbach wciskania gazet miêdzy fasunek a czo³o aby jako¶ siê trzyma³), z drugiej strony próby za³o¿enia go na g³owê 62cm obwodu lub wiêcej mog± byæ tragiczne w skutkach dla g³owy
W podobnym przedziale cenowym znale¼æ mo¿na wz 67 oraz 67/75, he³m produkowany w ró¿nych rozmiarach (zarówno dzwon jak i fasunki).
Alez gdzie???!!!! Ja sój wzór 67 musia³em przerabiaæ (fasunek) bo mam powy¿ej 60 i nie znalaz³em ani wieszej skorupy ani fasunku.
Sam mam ³eb r62-64 i rzeczywi¶cie te garnki by³y/s± na mnie za ma³e, zasugerowa³em wz67 bo jednak ciut wiêksze od wz50. Mo¿e w takim razie (je¶li pozostajemy przy niskim bud¿ecie) to u¿ywane kewlary wz 93? Puste skorupy bez fasunku by³y do niedawna do dostania na alledrogo za 26z³, sprzedawane by³y w trzech rozmiarach ale nigdy ¿adnego nie trzyma³em w rêkach, wiêc trudno mi powiedzieæ co mo¿na oczekiwaæ za tak± kwotê.
Link do sklepuNie wiem, czy powy¿sze og³oszenie aktualne.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.