Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Rzeczny szlak 16-18 maja 2014, 2ed.
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
jasmin
Druga ods³ona przemarszu Dolin± S³upii po Parku Krajobrazowym, obszarem Natura 2000.

Wymarsz 22:00 z nadle¶nictwa Le¶ny Dwór w £ysomiczkach k. Dêbnicy Kaszubskiej. Powrót w to samo miejsce w niedzielê po po³udniu.
Idziemy pod pr±d, wracamy z pr±dem.
Sklepów na szlaku brak, z wod± g³êbinow±/kranow± jest bardzo krucho.
Parking na auta i przebranie siê na terenie nadle¶nictwa.

Pozdrawiam
ambafatima
szczegó³y na temat pierwszej edycji wyprawy z 2012 r. w temacie "Rzecznym szlakiem". Fajnie bêdzie przebyæ ponownie tereny Doliny S³upi nietkniête ludzk± rêk± smile.gif
jasmin
Siê sz³o, sz³o i siê dosz³o.

2ga edycja by³a dla mnie troszkê odmienna od pierwszej.
Problemy natury logistycznej - Z £odzi jecha³em na stopa na miejsce (400km) i dziêki Joasi, uda³o mi siê dotrzeæ na miejsce o jakim¶ sensownym czasie by o pó³nocy wskoczyæ w ubrania i ruszyæ na szlak.
Pierwsza grupa, 3 osobowa trafi³a na szlak ju¿ po po³udniu, ja za¶ z 2k± towarzyszy noc± ruszyli¶my Dolin± S³upii, by po przejsciu dwu kilometrów meandrujac± rzek± poczuæ najpierw zapach dymu, nastêpnie spotkaæ Paw³a i udaæ siê na miejsce pierwszego obozu.

Pierwszy dzieñ na szlaku, sobota, pogoda nadto nie zgromi³a nas s³oñcem. Delikatny wiaterek, troszkê chmur. Ca³kiem sympatycznie, na tyle, ¿e strumienie praktycznie przechodzilismy sprawnym marszem za¶ miejsca sprawiaj±ce trudno¶ci poprzednim razem, po³knêli¶my na jeden skok.

Sprawne przechodzenie strumieni skoñczy³o siê dla mnie k³opotem, gdy¿ najpierw jeden mój but zosta³ zassany przez mu³, parê kroków dalej kolejny. Poszukiwania by³y nadaremne. Doda³em sw± cegie³kê do archeologi, w kazdym b±d¿ razie resztê trasy – 2/3 dystansy przeszed³em w nogawicach. Moje stopy naucz³y siê rozpoznawaæ kamyki, szyszki, patyki, ¿wirek i inne rzeczy, które mo¿na znale¶æ na rzeczno-le¶nym szlaku pod stopami.

Sobotni wieczór spêdzilismy nad pobliskim jeziorem, podziwiaj±c widoki, opowiadaj±c sobie historyjki i graj±c we wszelakie gry s³owne.

Niedzielny poranek przebudzi³ nas deszczem, niezbyt ciê¿kim, ale na tyle nu¿±cym ¿e chwila po 6tej rano uznali¶my, ze czas siê zwijaæ i ruszaæ na szlak, gdzie po paru godzinach marszu, doszlismy do naszego punktu startowego.

Ze wzglêdu na nieciekaw± pogodê niedzieln± zrezygnowalismy z przeprawy przez S³upiê – rzeka po deszczu by³a mêtna i nie by³o widaæ miejsca na bród i te¿ nie by³o opcji bez ogniska wysuszyæ ubrañ po przeprawie, zatem przemarsz kontynuowali¶my wschodnim brzegiem rzeki. Jak siê okaza³o, szlak z tej strony by³ gê¶ciej pociêty wyschniêtymi strumieniam i zaro¶niêty krzakami.

Wyposa¿enie:
1. Buty, przez pierwsze parê godzin
2. Nogawice we³niane, zosta³y wyrzucone na koniec
3. Gacie lniane
4. Koszula we³niana
5. Cote we³niane
6. Kaftan skórzany podszyty we³n±
7. Czapka we³niana
8. P³aszcz we³niany dwuwarstwowy, cieñka we³na
9. P³achta we³niana podszyta lnem
10. Baranina (jako¶ we³niane maty do mnie nie przemawiaj±). Te trzy rzeczy by³y zwiniête jak baleron, noszone na dowlne sposoby, jak torba, jak cokolwiek
11. Torba z jedzeniem – gruszki suszone, chcleb, ¿eberka wêdzone, kie³basa, ser wêdzony
12. Napoje wspomagaj±ce
13. Lina
14. Krajki, paski, nó¿, kubek miedziany do gotowania wody (tereny bogate w wode, woda po przegotowaniu pitna)
15. Parasolka

Galeria ze zdjêciami:
https://plus.google.com/photos/106380529902...843300309933425

Dziêki wszystkim za mile spêdzon± przygodê i do zobaczenia na szlaku!
Viator
Parê pytañ z ciekawo¶ci dla porównania do¶wiadczeñ:
1) z czego by³a podpa³ka i jak siê spisywa³a?
2) ile wody mia³e¶ ze sob± i w czym (napoje wspomagaj±ce rozumiem ¿e w ceramice)?
3) jak sobie radzili¶cie z komarami wieczorem/noc±?
jasmin
CYTAT(Viator @ 09:24 28.05.2014) *
Parê pytañ z ciekawo¶ci dla porównania do¶wiadczeñ:
1) z czego by³a podpa³ka i jak siê spisywa³a?
2) ile wody mia³e¶ ze sob± i w czym (napoje wspomagaj±ce rozumiem ¿e w ceramice)?
3) jak sobie radzili¶cie z komarami wieczorem/noc±?


1. podpa³ka w tym roku by³a w 100% niemediewalna. Moje zapasy podpa³ki siê skoñczy³y w pa¼dzierniku u.r. i nie mam warunków do jej odnowienia.
2. wody nie mia³em wcale. wypi³em ³±cznie 2,5 l p³ynów przez 2 doby jako¶ tak ale jêzyk mia³em do ziemi na koniec. Wody w zapasach 0. Joasia mia³a mo¿e z 2l wody buk³aku. Mój jeden buk³ak okaza³ siê zgniot³y przed wyprawk± (zalêg³y siê w nim owocówki) a drugi nie nadaj±cy siê do naprawy (pomimo wielu prób ³atania ci±gle cieknie), zatem mia³em awaryjn± butelkê obszyt± skór±. Reszta mia³a buk³aki.
3. komary? pomimo tego, ¿e byli¶my przy rzece, to nie zauwa¿y³em ich ¶ladów. Bardziej kleszcze stanowi³y problem.

Inne - mia³em mniej jedzenia, mniej rzeczy i nadal by³o tego za du¿o:). Jeden dzieñ nosi³em tobo³y w nowej technice: uwolnij siê w 1 sekundê bo mi siê nie chcia³o kombinowaæ z paskami, rami±czkami itp. Ró¿nicy nie odczu³em. W listopadzie bêdzie SPN jako powrót do korzeni - krótkie dni, ryzyko sztormów i deszczy.
M¶cidróg
Heja smile.gif Maszerowanie na bosaka to kara boska ze natrêtne czêstowanie chwilê po przebudzeniu ( gdziekolwiek i kiedykolwiek) Ja¶minówk± smile.gif))))))) bum.gif bum.gif bum.gif
W listopadzie (je¿eli nic siê nie przydarzy do tej pory ) chêtnie siê z Wami wybiorê.
pozdrawiam
M.
Viator
Dziêki za dodatkowe odpowiedzi na moje pytania!

Ja mam te¿ jeden upierdliwy buk³ak, chyba trochê za lu¼no zszyty, który cieknie mimo napraw. Musze go chyba przewoskowaæ od ¶rodka - ostatnio robi³em to w piekarniku elektrycznym nastawionym na 75 stopni (przy temperaturze 80-90 stopni wosk ciemnieje, "dymi" i dehydratuje siê co powoduje ¿e staje siê zbyt kruchy).
W³o¿y³em do buk³aka kawa³ek wosku (kilka cm3) i nagrza³em ca³o¶æ w ¶rodku, po czym wyj±³em gor±cy buk³ak rêkawic± i obraca³em go na wszystkie strony, zw³aszcza ciekn±cym miejscem do do³u, przez parê minut. Trochê wosku przeciek³o na wylot i zrobi³o ma³± ka³u¿ê na blasze (a na ¶ciance buk³aczka zosta³a w tym miejscu plama) podczas grzania, ale naprawa by³a skuteczna.

Na wyprawie spychowskiej co najmniej dwa buk³aki nam siê rozszczelni³y - zosta³y dora¼nie doszczelnione od zewn±trz przy pomocy rozgrzanego do miêkko¶ci wosku wtartego i wci¶niêtego no¿em jak szpachelk± w szpary (mieli¶my kawa³ek wosku i ze dwie ¶wieczki w rezerwie).
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.