Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: £uk japonski, góra czy te¿ nie?
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > £ucznictwo
BoBeK
Mam pytanie czym sie roznily luki japonskie od europejskich i refleksyjnych (oprocz budowy). I co ten dosyc dziwny kssztalt dawal?
Valdez
Ksztalt z tego co wiem byl taki a nie inny gdyz robiono je z jakiegos drzewka, ktore kiedy uroslo do odpowiedniej dlugosci scinano. Dluzsza czesc gorna rekompensowala dlugoscia grubosc dolu. Pozwalalo to na normalne strzelanie. Nie wiem czy dawal cos specjalnego, ale wie ze ichni lucznicy potrafia strzelac diabelnie celnie z tych lukow i to na spore odleglosci, po krzywej balistycznej nawet nie widzac celu. Przynajmniej dzisiaj, podejrzewam wiec ze kiedys tym bardziej.
BoBeK
Najbardziej mnie intryguje to JAK oni strzelaja. Kilka zdjec widzial i przjezalem wiele portretow samurajskich i na wielu z nich strzala byla napinana nad glowa i wlasnie przy takim strzelaniu taka celnosc wydaje sie cudem :-)
Banita
I oni to robi± jeszcze z konia...
Padre Bibencio
Podobnie jak i w kendo, sztuka strzelania z ³uku zawiera³a bardzo wiele elementów religijnych, by³a przepojona mistyk±, co czyni japoñsk± sztukê ³ucznicz± szczególnym rodzajem sztuki wojennej, niepodobnym do europejskiego ³ucznictwa. Zgodnie z naukami g³oszonymi przez teoretyków, doskona³o¶æ mo¿e cz³owiek osi±gn±c jedynie przez d³ug± naukê i przygotowanie, natomiast dla jednostki, która nie pojmie istoty strzelania, sztuka ta jest w ogóle niedostêpna.
W ³ucznictwie wiele rzeczy - wed³ug japoñskich pojêæ - wykracza³o poza granice ludzkiego rozumu. Uwa¿ano, ¿e strzelcowi w tej pó³mistycznej sztuce przypada³a jedynie rola drugorzêdna, rola po¶rednika i realizatora "idei", dziêki której wystrzelenie strza³y urzeczywistnia³o siê w pewnym stopniu bez jego udzia³u. Czynno¶ci strzelca maj± dwoisty charakter: strzela i trafia w cel pozornie sam, ale z drugiej strony jest to uzale¿nione nie od jego woli i pragnieñ, lecz od wp³ywu si³ napdprzyrodzonych. Strzela "duch" lub "sam Budda". Samurajowi w czasie strzelania z ³uku nie wolno by³o my¶leæ ani o cleu, ani o trafieniu - to strzela tylko "duch" i duch tafia - mówili teoretycy sztuku ³uczniczej. W ³uku i strza³ach strzelaj±cy móg³ widzieæ "drogê i ¶rodki" do uczestnictwa w "wielkiej nauce" ³ucznictwa. W zwi±zku z tym kyudo by³o uwa¿ane za czynno¶æ nie techniczn±, lecz absolutnie "duchow±". W tym zawiera siê g³êboko religijna tre¶æ ³ucznictwa, bêd±cego jednocze¶nie sztuk± opart± o metody buddyzmu zen. Celem strzelania by³o po³±czenie siê z "bóstwem", w wyniku którego cz³owiek stawa³ siê "prawdziwym Budd±".
W czasie strzelania z ³uku wojownika obowi±zywa³ absolutny spokój, osi±gany na drodze medytacji. "Wszystko przychodzi po osi±gniêciu pe³nego spokoju" - mówili japoñscy mistrzowie ³uku. W my¶l zasad zen znaczy³o to, ¿e strzelaj±cy pogr±¿a³ siê w bezprzedmiotowym, nie istniej±cym ¶wiecie, d±¿±c do "satori". "O¶wiecenie wg japoñskich wyobra¿eñ oznacza³o tu jednocze¶nie "bycie w niebyciu" albo "pozytywny niebyt". Tylko w stanie "na zewn±trz siebie", kiedy samuraj odcina³ siê od wszelkich my¶li i pragnieñ, dokonywa³o siê "po³±czenie z niebytem", z którego ³ucznik "powraca³ znów do bytu" dopiero po odlocie strza³y do celu. W ten sposób jedynym ¶rodkiem wiod±cym do o¶wiecenia by³ w takim wypadku ³uk i strza³a, co sprwaia³o, ¿e wszelkie wysi³ki cz³owieka w pracy nad samym soba wg teoretyków ³ucznictwa bez tych dwu elementów mog³y okazaæ siê bezu¿yteczne.
W pocz±tkowej fazie koncentracji ³ucznik skupia³ uwagê na odechu, który w strzelaniu mia³ jeszcze wiêksze znaczenie, ni¿ w innych rodzajach sztuk wojennych; pó¼niej oddech by³ ju¿ regulowany bez udzia³u ¶wiadomo¶ci. Zasada ustawiania oddechu by³a taka sama, jak w szermierce, sumo i w innych rodzajach sztuk walki, z broni± czy bez niej. Aby oddech uczyniæ równomiernym, wojownik, siedz±c ze skrzy¿owanymi nogami, przyjmowa³ pozycjê, pzry której górna czê¶æ jego cia³a by³a wyprostowana i rozlu¼niona, jak podczas medytacji zen.
Po przygotowaniach wstêpnych zaczyna³o siê w³a¶ciwe strzelanie. Je¶li odbywa³o siê ono wg zasad klasycznego ceremonia³u (jarai), który zachowa³ siê w prawie niezmienionej postaci od ¶redniowiecza a¿ do naszych dni, to samuraj by³ odziany w starojapoñski strój, podobnie jak nosz±cy broñ giermkowie, znajduj±cy siê po jego obu stronach.
Strzelanie z ³uku dzieli³o siê na cztery etapy: powitanie, przygotowanie do celowania, celowanie, wypuszczenie strza³y; mog³o odbywaæ siê w pozycji stoj±cej, z przyklêku lub podczas jazdy na koniu.
Po odebraniu od giermka strza³y i ³uku, bushi wstawa³ ze swego miejsca i - pe³en godno¶ci - zajmowa³ pozycjê na liniii wyj¶ciowej. Dziêki spokojnemu rytmowi oddechu samuraj osi±ga³ stan "spokoju ducha i cia³a" (dozukuri), po czym przygotowywa³ siê do strza³u (yugamae). Zwraca³ siê lewym bokiem do celu, trzymaj±c ³uk w lewej rêce. Nogi rozstawia³ na odleg³o¶æ równ± d³ugo¶ci strza³y (ashibumi), strza³ê k³ad³ na ciêciwie i przytrzymywa³ palcami, a sam tymczasem, ca³koicie rozlu¼niwszy miê¶nie r±k i piersi, podnosi³ ³uk nad g³ow± (uchiokoshi), po to, aby naci±gn±æ w tym po³o¿eniu ciêciwê (hikitori). Oddycha³ w tym czasie nie pe³n± piersi±, lecz przepon±, co pozwala³o miê¶niom klatki piersiowej pozostaæ w stanie rozlu¼nienia. Po momencie poprzedzaj±cym bezpo¶rednio wypuszczenie strza³y (kai) nastêpowa³ strza³ (hanare). W tym momencie fizyczne i psychiczne si³y samuraja by³y skoncentrowane - wed³ug pojêæ japoñskich - na "wielkim celu", tj. na d±¿eniu do zjednoczenia siê z bóstwem, ale w ¿adnym wypadku nie na tarczy i nie na pragnieniu trafienia. Po strzale ³ucznik opuscza³ ³uk i wraca³ na poprzednie miejsce.

Z ksi±¿ki Aleksandra ¦piewakowskiego "Samuraje", Warszawa 1989
Valdez
Z opisu kumpla ktory bodaj widzial takie zawody. Strzelali sobie na lace, strzala przelatywala nad laskiem, na poczatku lasku stali sedziowie, po drugiej stronie lasku byly cele, obok celi stali sedziowie, i trafiali.
noreen
Myslê, ¿e na tym forum jest tak du¿o informacji na temat ³uku europejskiego, ze po przeczytaniu ponizszych informacji sami sobie porównacie. Pocz±tkowo zamieszczam, krótki rys historii ³uku japoñskiego. Pó¼niej umieszczê opisy techniki i konstrukcji ³uku oraz kilka s³ów o filozofii strzelania, szko³ach strzelania i wielkich strzelcach japoñskich smile.gif Chyba, ¿e Was to nie bêdzie interesowa³o to napiszcie zanim zaczne siê produkowaæ nad dalszymi czê¶ciami :P
Kyudo - droga ³uku jest jedn± najstarszych japoñskich sztuk walki. £uk pe³ni niezmiernie wa¿n± rolê w japoñskiej tradycji i kulturze. Legendarny cesarz Jimmu na rysnukach z domniemanej epoki jego ¿ywota niemal zwasze wystêpuje z ³ukiem w d³oni. £ucznictwo japoñskie mo¿emy podzieliæ na dwa g³ówne nurty: ³ucznictwo ceremonialne i ³ucznictwo bojowe. Niestety podania historyczne (np. zapiski klanowe) podaj± na tyle zró¿nicowane informancje na temat genezy ³uku, i¿ nie da siê jednoznacznie jej okre¶liæ. Ogólnie jednak rzecz bior±c dla mieszkañców (przedstawicieli kultury Jomon) archipelagu japoñskiego z okresu prehistorycznego (7000 r p.n.e - 250 r p.n.e) ³uk by³ g³ównym narzêdziem polowañ. Gdy rozpocz±³ siê proces przemian ustrojowo-gospodarczych w tzw okresie Yayoi ³uk zacz±³ pe³niæ rolê symbolu przewagi politycznej rz±dz±cych klanów. W okresie staro¿ytnym (od IV do IX wieku) Japonia rozwijaj±ca siê pod silnym wp³ywem kultury chiñskiej przejê³a jej etykietê i ceremonia³y zwi±zane z ³ukiem. W tym momencie narodzi³ siê nurt ³ucznictwa ceremonialnego. Organizowano pierwsze turnieje, a istniej± podania, które mówi±, i¿ spory pomiêdzy arystokratami rozwi±zywano przez pojedynki w strzelaniu do celu. Popularne by³y te¿ uroczysto¶ci dworskie gdzie wojownicy prezentowali swoje umiejêtno¶ci ³ucznicze. Ca³o¶æ jak to zwykle u japoñczyków bywa opatrzona by³a ¶cis³± etykieta i ceremonia³em postêpowania. Do dzi¶ praktykowane s± w Nikko uroczysto¶ci reprezentuj±ce umiejêtno¶ci ³ucznków Yabusame (odmiana kyudo - jazda na koniu i strzelanie z ³uku do celu o ¶rednicy kilku centymetrów). Gdy Japonia zerwa³a kontakty z Chinami nadszed³ czas rozwoju dla ³ucznictwa bojowego. Wraz z utworzeniem milicji prowincjonalnej, która za pomoc± ³uków broni³a ziem obszarników powoli do g³osu dochodzi³a rodz±ca siê warstwa samruajów. W pocz±tkowej fazie nie wprowadzano ¿adnych konkretnych zasad ani metod nauczania lecz tak jak w przypadku ka¿dej innej broni japoñskiej z pocz±tkiem okresu feudalnego zaczê³y siê tworzyc tzw ryu - czyli szko³y. Z tego okresu pochodzi wiêkszo¶æ legend o dzielnych japoñskich ³ucznikach, którzy dokonywali swoimi celnymi trafieniami cudów (:P) np. Minamoto-no Tametomo i Nasu-no Yoichi. Do momentu kiedy 25 sierpnia 1543 roku do wyspy Tanegashima przybi³a ³ód¼ z trzema uzbrojonymi w muszkiety Portugalczykami ³uk bojowy zajmowa³ wysokie miejsce w hierachii japonskich wojowników. Gdy Japonia zosta³a zjedoczona pod rz±dami szgounatu Tokugawy Ieyasu zapanowa³y d³ugie lata pokoju. Sentymentalni samurajowie nie chcieli siê jednak rozstawaæ ze swoimi ³ukami i tradycjami z nimi zwi±zanymi (broñ palna stawa³a sie bardziej powszechna) dlatego te¿ organizowali w ¶wi±tyni Sanjusangendo w Kioto wielkie zawody ³ucznicze. Co ciekawe mieli oni trafiaæ z pozycji siedz±cej w tarczê zawieszon± na koñcu korytarza (o szczegó³ach w dalszych czê¶ciach). Od XVII ³ucznictwo ceremonialne przey¿wa swój z³oty rozkwit. Dzi¶ ³ucznictwo japoñskie jest domen± kilku pozosta³ych rodów, a tak¿e form± rekreacyjn±. Od 1934 kyudo jest zunifikowane i od 1946 zorganizowane w Wszechjapoñsk± Federacjê Kyudo.
urwis
CYTAT(BoBeK)
Najbardziej mnie intryguje to JAK oni strzelaja. (...) na wielu z nich strzala byla napinana nad glowa i wlasnie przy takim strzelaniu taka celnosc wydaje sie cudem :-)


Ruchem "z nad g³owy" odbywa siê tylko samo napinanie - napinaj±c ³uk jednocze¶nie "schodzi" siê ze strza³± coraz ni¿ej i w momencie gdy osi±gamy pe³ny naci±g, strza³a le¿y na wysoko¶ci miêdzy nosem a k±cikiem ust ³ucznika.
Celowanie nie nastrêcza wiêc w zasadzie wiêkszych trudno¶ci, ni¿ celowanie z innych ³uków tradycyjnych. Trzeba tylko pamiêtaæ, ¿e celuje siê wy³±cznie instynktownie a nie np. "na grot".
(Japoñczycy mówi±, ¿e w ogóle siê nie celuje - patrzy siê w sam ¶rodek celu i nie my¶li o celowaniu, a strza³a trafia)

Drobne uwagi do postów powy¿ej:
>noreen:
>Yabusame (odmiana kyudo - jazda na koniu i strzelanie z ³uku do celu o ¶rednicy kilku centymetrów).
W yabusame cel nie jest a¿ taki ma³y. Strzela siê do kwadratowych deseczek (roz³upuj±cych siê efektownie przy trafieniu) o boku co¶ ko³o 30cm. Niestety - nigdzie na razie nie znalaz³em dok³adnego wymiaru.
Cel odleg³y jest od skraju toru o 2m, czyli strza³ pada z odleg³o¶ci oko³o 2,5-3m.
Trudno¶æ polega na bardzo du¿ej szybko¶ci konia - strzela siê w pe³nym cwale i tak blisko po³o¿ony cel "przelatuje" b³yskawicznie. Jest to wiêc raczej kwestia szybko¶ci reakcji.

>Padre Bibencio
Do bardzo wyczerpuj±cego opisu warto dodaæ, ¿e w kyudo w momencie strza³u nastêpuje rotacja ³uku. Yumi obraca siê w d³oni wokó³ osi pionowej tak, ¿e ciêciwa lekko uderza w lewe przedramiê OD ZEWN¡TRZ.


Mam przyjemno¶æ od roku æwiczyæ kyudo pod okiem senseia Morimoto.
Na razie to s± pocz±tki i widzê przed sob± mnóstwo pracy:
- ceremonia³ jest skomplikowany, wiêc jest mnóstwo szczegó³ów do opanowania.
- ³uk ci±gnie siê daleko za ucho i napina powoli, a potem d³ugo utrzymuje napiêty. W zwi±zku z czym o ile z 'normalnego' ³uku refleksyjnego o naci±gu 18kg mogê wystrzeliæ kilkaset razy bez specjalnego zmêczenia, o tyle 15kg yumi potrafi mnie nie¼le zmêczyæ po kilkunastu strza³ach.
- celne strzelanie jest dosyæ trudne ze wzglêdu na wspomnian± wy¿ej rotacjê ³uku. B.ciê¿ko jest zachowaæ powtarzalno¶æ. Na razie w zale¿no¶ci od tego, czy rotacja wyjdzie lepiej czy gorzej mam odpowiedni rozrzut trafieñ lewo-prawo.

Moje przymiarki do yabusame (jeszcze w nieodpowiednim stroju i z niew³a¶ciwym ko³czanem):
http://www.zurawiejki.horsesport.pl/archer...2_rys/y_m_1.jpg
http://www.zurawiejki.horsesport.pl/archer.../relacja2a.html

Zdjêcia z treningów kyudo:
http://www.budojo.pl/dojo/kyudo_budojo.htm


Co siê tyczy osobliwego kszta³tu yumi, to sprawa jest dosyæ niejasna i teorii jest wiele.
Sama d³ugo¶æ jak mi siê wydaje wynika z w³a¶ciwo¶ci kompozytu bambus-drewno-bambus (w uproszczeniu mówi±c, bo tam zazwyczaj by³o bardzo du¿o warstw ró¿nie u³o¿onych) który najlepiej pracuje gdy ramiê ³uku jest d³ugie a zgina siê niewiele.
(w odró¿nieniu od kompozytów ¶ciêgna-drewno-róg, gdzie ramiê jest krótkie ale b.mocno uginane).
Teraz, ¿eby tak d³ugi ³uk mo¿na by³o w miarê wygodnie u¿ywaæ, trzeba go by³o zrobiæ niesymetryczny, z dolnym ramieniem krótszym.
Aby ³uk pracowa³ równo trzyma siê go tak, ¿e jest pochylony nieco do przodu (zauwa¿cie na zdjêciach k±t pod jakim ustawia siê w d³oni majdan – przy okazji daje to bardzo wygodne, naturalne u³o¿enie nadgarstka). Dolne, krótsze (a wiêc sztywniejsze) ramiê ugina siê przy napinaniu mniej, górne, d³u¿sze (a przez to bardziej elastyczne) ugina siê bardziej.

W praktyce z dobrze wykonanego yumi strzela siê bardzo przyjemnie i (przy odpowiednich umiejêtno¶ciach) bardzo celnie, natomiast jest cholernie niewygodny (zw³aszcza w pomieszczeniach) i osi±gi (prêdko¶æ a wiêc zasiêg) ma gorsze ni¿ krótkie „refleksy”.
(Yumi te¿ jest refleksyjny tzn. koñce ramion odginaj± siê po zdjêciu ciêciwy w przeciwn± stronê, poza liniê majdanu, choæ oczywi¶cie stosunkowo niewiele - nie zwija siê w „kó³eczko”)
Warto pamiêtaæ, ¿e w Japonii równolegle do yumi wykorzystywano równie¿ krótkie ³uki na wzór chiñskich i koreañskich. Wg mnie nie wypar³y yumi ze wzglêdu na trudno¶ci materia³owe (bambusa w Japonii nie brakowa³o...).
PozdrawiaM.
urwis
PS yumi ma nie tylko niesymetryczne ramiona góra-dó³ ale i lewo-prawo.
Tzn patrz±c na ³uk trzymany jak przy strzelaniu (patrz±c od strony brzu¶ca) ciêciwa nie przechodzi przez o¶ symetrii majdanu, ale jest lekko przeuniêta na prawo (czê¶ciowo przez sposób zawi±zania pêtli ciêciwy, ale równie¿ przez lekkie wygiêcie ramion)
To - razem z odpowiednim sposobem trzymania ³uku - wywo³uje ow± rotacjê przy strzale.

Z czego wynika, ¿e nie mo¿na z niego strzelaæ z drugiej rêki (tzn. wystrzeliæ siê wystrzeli, ale bêdzie gorzej pracowa³).
PozdrawiaM.
Abrat
Witam
aby ewentualnie uprzedziæ wpisywanie informacji które mo¿na znale¼æ w internecie po polsku (anglojêzycznych stron jest co nieco, nie mówi±c o japoñskich bigsmile2.gif ) to polecam zagl±dn±æ:
http://www.artdesign.neostrada.pl/kyudo/
oraz polecam ksi±¿kê:
"Kyudo - japoñska sztuka ³ucznicza"
autor: Hideharu Onuma, Dan i Jackie DeProspero
jest tam parê nie¶cis³o¶ci ale zainteresowani kyudo powinni j± poznaæ (bywa jeszcze w ksi±garniach), dok³adniejsze informacje o ksi±¿ce tutaj:
http://www.bowtime.waw.pl/biblioteka/ksiaz...p_szt_lucz.html

pozdr
Abrat
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.