Mam problem z po³apaniem siê jak to jest z klinami w tym znalezisku.
1. Na tylnim trójk±tnym jest fa³szywy szew, a jak jest z przednim klinem?
2. Kliny boczne: One id± mniej wiêcej od klatki piersiowej, zwê¿aj± siê przy talii i st±d ich taki trochê "butelkowaty" kszta³t? U góry przy wszystkich "4" klinach jest faktycznie szew, a nieco ni¿ej? Czy ni¿ej jest tak, ze 3 szwy s± "prawdziwe" a 2 fa³szywe (co wywnioskowa³am z obrazku wykroju)?
Z góry przepraszam, je¶li co¶ jest napisane na poni¿szej stronie, ale z angielskim u mnie cienko.
Poni¿ej link, dla tych którym nie chce siê szukaæ strony:
http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carls...h/herjol38.html
Wg opisu na tylnym ¶rodkowym klinie i miêdzy tyln± par± ka¿dego kompletu czterech bocznych klinów (czyli w³a¶ciwie: pozornie czterech) szwy s± fa³szywe, maj± tylko pomóc siê strojowi ³adnie fa³dowaæ. Rozumiem wiêc ¿e klin przedni i przednia para ka¿dego kompletu bocznego s± zszyte naprawdê (z osobnych czê¶ci). Czyli inaczej mówi±c, szwy wzd³u¿ klinów s± fa³szywe na "tylnej po³owie stroju" a prawdziwe na przedniej. Dodatkowo widaæ poziome (poprzeczne) szwy na obu klinach ¶rodkowych (na przednim - wy¿ej i na tylnym - ni¿ej), kliny s± ³±czone na d³ugo¶ci najwidoczniej ¿eby wykorzystaæ koñcówki materia³u.
We¼ poprawkê na to, ¿e i sam Carlson, i przytaczany przez niego Netherton oraz obszernie cytowana Margaret Forest s± zdania ¿e rozrysowany przez pierwszego badacza, Norlunda, wykrój, zawiera jakie¶ b³êdy bo ca³o¶æ nie trzyma siê kupy i podejrzewaj± ¿e móg³ byæ zrobiony przed konserwacj± stroju. Margaret co prawda bada³a sam materia³ i szwy z ró¿nych egzemplarzy z Herjolfsnes, nie maj±c dostêpu do ca³o¶ci ani mo¿liwo¶ci porozk³adania kawa³ków na pod³odze, pisze jednak ¿e ¿aden z badanych przez ni± kawa³ków (zapewne tych mniejszych, klinów czy rêkawów) nie mia³ takiego kszta³tu jakie narysowa³ Norlund na swoich szkicach. Tymczasem Carlson napisa³ ¿e na nim w³a¶nie oparty jest rysunek na jego stronie!
Orygina³ prawdopodobnie by³ te¿ do¶æ bogaty, chocia¿ w trochê dziwny sposób ozdobiony: by³ prawdopodobnie obszyty na rêkawie krajk± i miejscami bogato haftowany "³añcuszkiem", natomiast na dekolcie o dziwo po prostu pod³o¿ony bez ¿adnych ozdób i obszyty zygzakowatym ¶ciegiem za ig³±, przypominaj±cym wspó³czesny szew maszynowy, typowym dla grenlandzkich znalezisk.
Dziêki za info
Ciekawe, czyli ten wykrój to trochê taki pisany palcem po wodzie i jeszcze mo¿e nic z tego nie wyj¶æ. W takim razie na czym najlepiej siê wzorowaæ chc±c uszyæ prost± w kroju sukniê dla ch³opki na koniec XIVw - pocz XV, obszary Polski/Niemiec? Niby mo¿na wzi±æ do rêki MTA i nie martwiæ siê zbytnio o krój, ale je¶li kto¶ dotar³ do czego¶ interesuj±cego, to chêtnie siê dowiem
Albo na przyk³ad mo¿e kto¶ ma jaki¶ pomys³ na uproszczenie tego kroju i niekomplikowanie sobie ¿ycia (jak to ja w³a¶nie próbujê)? :P
Shauni
U nas w bractwie wiêkszo¶æ pañ ma suknie na bazie tego wykroju. Poszukaj na FCB profilu BHP i tam zapytaj.
Dziêki
Jakbys mogl jeszcze rozwinac skrot (oczywiscie nie o fb mi chodzi ale ten drugi) :D moze byc na prv