CYTAT(Viator @ 12:41 11.08.2013)
No przepraszam, ale wg mnie w skali pieska i zaj±czka toby bardziej by³ portatyw ni¿ organy...
a gdyby gra³y na tym myszy, to wtedy by³by mikroportatyw? podstawowy b³±d: dos³owne traktowanie ikonografii. wszak króliki i psy nie zwyk³y graæ na organach. na miniaturach z tego rêkopisu (Macclesfield Psalter, Cambridge, Fitzwilliam Museum, organy na fol. 8r) jest
walka rycerza z wielkim ¶limakiem i
facet jad±cy na potwornym kaczorze - czy w takim razie w ¶redniowieczu ¿y³y ¶limaki wielko¶ci ciel±t i zêbate kaczory wielkie jak koñ?
CYTAT
A to drugie wygl±da mi na instrument spakowany do transportu - i miech i pud³o s± trochê za ozdobne jak na egzemplarz do dmuchania w palenisko i skrzynka na narzêdzia
ale portatyw nie by³ instrumentem wêdrowca z kosturem, którego jeszcze pies k±sa. to droga zabawka. jest wêdrowny rzemie¶lnik. druciarz czy inne co¶.
poza tym w tym rêkopisie (Luttrell Psalter, BL, Add 42130, na fol.176r) jest muzyk z portatywem. wystarczy sprawdziæ - to zupe³nie inna rzecz. kwestii miecha ju¿ nie rozwijam, portatywu nie dyma³o siê dmuchaw± do grilla. serio.